Skocz do zawartości

Budowa mojego własnego newtona;)


mattman12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

ad. 1 Nie słyszałem o jakiś istotnych wadach tego rozwiązania. Być może trudniej jest zrobić przyrząd z nieruchomą gwiazdką i ruchomym (na suwmiarce) nożu, który musi być tuż obok i nie zahaczyć o gwiazdkę...

 

ad. 2 Na temat "dodatków" do kalafonii trudno mi się wypowiedzieć, bowiem zazwyczaj korzystaliśmy niemal z chemicznie czystej kalafonii (o ile jest to możliwe - tak się zwykle zaznaczało na odczynnikach chemicznych, jeśli zanieczyszczenia jakiegoś składnika były rzędu ułamka procenta).

 

aha... czyli tak to wygląda z nożem. Chyba spróbuje zrobić z nieruchomą gwiazdką. Jak mi nie wyjdzie to zrobię ruchomą i będe się bardziej koncentrował przy pomiarach, żeby być dokładniejszym.

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nieruchomym źródłem światła będzie ci trudniej - wygaszanie stref jest wtedy niemiłosiernie "rozciągnięte" i trudno zdecydować się, czy strefa wygasła czy nie. Jeśli będziesz używał FigureXP nie zapomnij o zaznaczeniu czy źródło światła jest ruchome/nieruchome, bo inaczej program może źle interpretować odczyty.

Pozdrawiam

Edytowane przez Marcin Klapczyński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nieruchomym źródłem światła będzie ci trudniej - wygaszanie stref jest wtedy niemiłosiernie "rozciągnięte" i trudno zdecydować się, czy strefa wygasła czy nie. Jeśli będziesz używał FigureXP nie zapomnij o zaznaczeniu czy źródło światła jest ruchome/nieruchome, bo inaczej program może źle interpretować odczyty.

Pozdrawiam

 

Dzięki Marcin za wspomnienie o tej bądź co bądź istotnej wadzie nieruchomego źródła światła.

 

Tak poza tym to szlifowałem dzisiaj 1h 45min proszkiem #400. Po wstępnych oględzinach nie ma żadnych rys czy wżerów więc myślę, że można zacząć pracę frakcją #800. Ale jeszcze raz dokładnie sprawdzę powierzchnie lustra żeby mieć pewność.

Dzisiaj nie obyło się bez mojej małej wpadki. Po godzince szlifowanie byłem pewny, że wżery które jeszcze pozostały po proszku #240 zostały całkowicie zredukowane. No i nie myliłem się. Z 8 wżerów zostały 2 i to bardzo bardzo płytkie, więc chciałem już zająć się sprzątaniem stanowiska i przygotowaniem go na #800. Ale... nie zauważyłem dość istotnego szczegółu... Mianowicie miejsca z pięknie wyrytymi kilkoma rysami... :( . Zauważyłem je dopiero jak zanosiłem lustro na taki stolik, żeby sobie spokojnie poczekało na kolejną frakcję. Trochę mi te rysy ciśnienie podniosły... Proszek który miałem w szklance w momencie wylądował tam gdzie jego miejsce. Zrobiłem powtórną dekantację i szlifowałem przez 45min. Po kolejnym sprawdzeniu lustra z ulgą stwierdziłem, że rysy zniknęły... To jest chyba taka nauczka dla mnie, że powinno sie kilka razy sprawdzić powierzchnię lustra zanim zechce się przechodzić na drobniejszą frakcję.

 

pozdrawiam

Mateusz

 

 

EDIT. Sprawdziłem jeszcze raz powierzchnię lustra i jest czyste, znaczy nie ma żadnych rys i wżerów. Oznacza to, że praca proszkiem #400 jest skończona. Zajęło mi to 4h 30min. Ogniskowa 183cm, czyli do planowanych 170cm brakuje mi jeszcze 13cm. No to tyle :D

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) praca proszkiem #400 jest skończona. Zajęło mi to 4h 30min. Ogniskowa 183cm, czyli do planowanych 170cm brakuje mi jeszcze 13cm. No to tyle :D

(...)pozdrawiam

Mateusz

 

Witam,

 

z planowaną ogniskową będzie problem :o - proszkiem #800 pewnie można skrócić tylko o kilka centymetrów. Aby skrócić do 170 cm, trzeba by szlifować grubszym proszkiem, np. #300.

O ile przy pomiarze na tym etapie nie ma błędu, to sądzę że po zakończeniu szlifowania ogniskowa skróci się tylko do 175-177 centymetrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

z planowaną ogniskową będzie problem :o - proszkiem #800 pewnie można skrócić tylko o kilka centymetrów. Aby skrócić do 170 cm, trzeba by szlifować grubszym proszkiem, np. #300.

O ile przy pomiarze na tym etapie nie ma błędu, to sądzę że po zakończeniu szlifowania ogniskowa skróci się tylko do 175-177 centymetrów.

 

problem?? hmmm sprawdziłem głębokość krzywizny i wyszło mi coś między 1,95 a 2,00mm. Do ogniskowej 170cm trzeba mi 2,1mm. Nie zrobię 0,1 mm proszkami #800 i #1200?? Jeżeli nie to mogę zahaczyć o frakcję#600 bo kupiłem ale bez sensu jest nią szlifować wg mnie. Dałoby się zrobić te 0,1mm bez wracania do grubszego proszku??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma szans... Powinieneś był zdawać sobie z tego sprawę, w końcu widzisz jakiej gradacji są proszki których używasz... Masz 2 wyjścia - wrócić do grubszego albo kontynuowac i nie przejmowac się tymi 13cm, ja bym tak zrobił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie trochę zapomniałem o tym, że im drobniejszy proszek tym mniej szkła gryzie... Ale już pozamiatane jest... Chyba przerobię proszek #600 i zeszlifuje tyle ile się będzie dało. Na czasie aż tak bardzo mi nie zależy a powrót do grubszego proszku to mi nie pasuje jakoś. A jak ogniskowa będzie o te 5cm dłuższa od planowanej to też nic się nie stanie. Przecież i tak będe miał prawie dwumetrowy tubus to te 5 centów wielkiej różnicy nie zrobi. A jak będe szlifował 3 czy 4h więcej to mi korona z głowy nie spadnie... tylko szkoda, że wcześniej nie zauważyłem problemu...

Ale mimo wszystko będe walczył :sterb026:

 

pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi się trudno i żyje się dalej, ale weź to pod uwagę, że skrobiąc przez 4godziny #600 nie skrócisz ogniskowej o więcej (szacuję) niż 2, max 3cm. Warto? Już lepiej wrócić do grubszego, skoro Ci się nie spieszy a bardziej zależy na krótszej ogniskowej. Decyzja jest Twoja

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem?? hmmm sprawdziłem głębokość krzywizny i wyszło mi coś między 1,95 a 2,00mm. Do ogniskowej 170cm trzeba mi 2,1mm. Nie zrobię 0,1 mm proszkami #800 i #1200?? Jeżeli nie to mogę zahaczyć o frakcję#600 bo kupiłem ale bez sensu jest nią szlifować wg mnie. Dałoby się zrobić te 0,1mm bez wracania do grubszego proszku??

Witam,

 

metoda nawet jest, ale zwykle stosuje się ją przy grubym proszku. Pozwala skrócić szlifowanie z 5-10 godzin do max. 90 minut (czasem nawet do 60 min), ale wymaga potem poprawy kształtu zwierciadła, które staje się asferyczne. Przy proszku #800 ta metoda jest nie tylko mało efektywna, ale grozi sklejeniem zwierciadła i matrycy, więc jej nie polecam przy drobnym proszku.

 

Kiedy po raz pierwszy wykonywałem swoją "250", to inż. K. Czetyrbok (specjalista z działu "optyka teleskopów") odradzał mi w ogóle wykonanie "250", a potem powiedział, że krótszej ogniskowej niż 180cm i tak nie sfiguryzuję... Wiele lat później, kiedy nabrałem wprawy stwierdziłem, że tak długi teleskop będzie niewygodny w transporcie i podczas montażu, więc zdecydowałem się skrócić ogniskową do 160 cm, przeszedłem chyba do proszku #300 (z proszku #800, jakim zakończyłem 40 lat temu to szlifowanie), po kilku godzinach pracy nad każdym zwierciadłem miałem taką ogniskową, jaką chciałem, a kontrolując ogniskową sferometrem udało mi się otrzymać niemal identyczne ogniskowe zwierciadeł, zaledwie o 1 cm krótsze, niż było to w planach. Jedno z tych zwierciadeł dostał obserwator SOPiZ jakieś 23 lata temu, drugie jest do dziś w moim teleskopie (znajduje się w CAMKu) i kiedy go wyciągam ze schowka, jest to "uczta" dla oka... :D

 

35_13_05_08_1_32_43.jpg

 

Na zdjęciu: z lewej oddziałowy Newton 350mm, z prawej - moja "250"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, na tym etapie nie powinieneś się opierać na głębokości strzałki, tylko mierzyć ROC za pomocą latarki, albo ogniskową za pomocą Słońca. Nie ma sensu walczyć ze szkłem o kilka centymetrów, posłuchaj innych.

 

I najważniejsze nie przejmuj się tak, że coś zajmuje Ci tyle a tyle czasu - to nie są żadne zawody, każdy projekt jest inny, tutaj nie ma żadnych "koron do spadania z głów". Rób po swojemu i niech inni patrzą i zazdroszczą Ci przygody.

Hermes, wspominając o szlifowaniu lustra w jeden dzień, nie miał na pewno zamiaru nadeptywać Ci na ambicję - jeśli robiłbyś swoje piętnaste lustro, też szłoby Ci równie sprawnie. To jest Twoje pierwsze lustro, spiesz się powoli i przede wszystkim dobrze się przy tym baw i nie pozwól, żeby zmieniło się to w bezsensowną szarpaninę i "obowiązek".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Hermes, wspominając o szlifowaniu lustra w jeden dzień, nie miał na pewno zamiaru nadeptywać Ci na ambicję - jeśli robiłbyś swoje piętnaste lustro, też szłoby Ci równie sprawnie. To jest Twoje pierwsze lustro, spiesz się powoli (...)

Pozdrawiam

Witam,

 

oczywiście...

 

Wspominając o możliwości wyszlifowania w jeden dzień zwierciadła (raczej "150") nie mam zamiaru nikogo "dołować"... Chodzi mi o to, że w niektórych książkach o samodzielnym szlifowaniu są informacje wprowadzające w błąd. Pomijam nawet źle podane podstawowe ruchy podczas szlifowania (chodzi o ruchy: zwierciadła względem matrycy, obrót zwierciadła wokół osi i jednoczesne obchodzenie stanowiska - i to w ściśle ustalony sposób ), ale i inne wskazówki - oto przykład:

Cyt. z książki: "zwierciadło polerujemy tak, jak przy drobnym szlifowaniu. Wcale nie naciskając na zwierciadło wykonujemy ruchy bardzo łagodne..." Nie naciskając - to znaczy, że zwierciadło leży na matrycy swobodnie (tylko naciska własnym ciężarem), a kiedy podczas polerowania damy mniej proszku i zbyt dużo wody, zwierciadło będzie się tylko ślizgać po matrycy... Znam osobę, która kiedyś polerowała w ten sposób i przyniósłszy zwierciadło po prawie 100 godzinach polerowania spytała się, kiedy zwierciadło stanie się przezroczyste... :Boink: A podczas pierwszego etapu polerowania właśnie potrzebny jest nacisk na zwierciadło - proszek będzie aż szumiał :D

Podobnie podczas grubego szlifowania - nawet nie wiem, z jaką siła naciskałem przy proszkach #40 - #80, ale sądzę że w przypadku "250" - to nawet ponad 5-8 kg. Dźwięki przypominały darcie materiału... :D Oczywiście przy drobnych proszkach nie można naciskać, bo płyty się szybko "skleją" ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, na tym etapie nie powinieneś się opierać na głębokości strzałki, tylko mierzyć ROC za pomocą latarki, albo ogniskową za pomocą Słońca. Nie ma sensu walczyć ze szkłem o kilka centymetrów, posłuchaj innych.

 

I najważniejsze nie przejmuj się tak, że coś zajmuje Ci tyle a tyle czasu - to nie są żadne zawody, każdy projekt jest inny, tutaj nie ma żadnych "koron do spadania z głów". Rób po swojemu i niech inni patrzą i zazdroszczą Ci przygody.

Hermes, wspominając o szlifowaniu lustra w jeden dzień, nie miał na pewno zamiaru nadeptywać Ci na ambicję - jeśli robiłbyś swoje piętnaste lustro, też szłoby Ci równie sprawnie. To jest Twoje pierwsze lustro, spiesz się powoli i przede wszystkim dobrze się przy tym baw i nie pozwól, żeby zmieniło się to w bezsensowną szarpaninę i "obowiązek".

Pozdrawiam

 

Marcin gdybym to lustro robił bo musiał to zakończyłbym pracę na proszku #80. Nie ma mowy o żadnym przymusie czy czymś podobnym. Po prostu jestem trochę zbyt ambitny. Powiedziałem sobie, że ogniskowa ma mieć 170cm i koniec. Ani 1cm w żadną stronę. Może trochę przesadzam z tą dokładnością ale mi to pasuje. A jeżeli chodzi o czas pracy to zapisuje sobie to, żeby po zakończeniu roboty mieć co wspominać. Szlifowanie tego lustra to też jest sprawdzian dla mnie.

No to tyle tych wywodów filozoficznych :Boink:

 

Z lustrem sprawa miewa się tak: wczoraj o godzinie 23:00 wróciłem do proszku #240. I szlifowałem 1h 45min(tak dla informacji B) ). Ogniskową udało mi się skrócić do zamierzonych 170cm. Dzisiaj mam mnóstwo czasu i zamierzam wygładzić lustro #400 a jak wystarczy mi czasu to jeszcze #800. Ale i tak wszystko wyjdzie w praniu.

 

PS. Tylko nie piszcie proszę, żebym się tak nie spieszył. Każda taka mała wpadka z mojej strony dodatkowo mnie motywuje i nie usiedziałbym na tyłku nic nie robiąc. Po prostu czuję zajawkę jak na początku szlifowania :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Cie rozumiem, sam niedawno szlifowałem lustro, a niedługo szykuje się kolejne... ;) Pamietaj, że lepiej jest szlifować dłuzej niż za krótko ;)

To tyle, pomyślnych proszków :Beer:

 

Aż tak bardzo to mi się nie spieszy ;)

Szlifowałem proszkiem #400. Udało mi się doprowadzić powierzchnię lustra do takiego stanu jak było wczoraj przed poprawkami. I tutaj wprawa daje o sobie znać. Zajęło mi to tylko 1h 30min. Pewnie za chwilę będe przygotowywał stanowisko na proszek #800 :banan: .

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może napisz jakimi ruchami szlifowałeś, może masz jakies spostrzeżenia, wiesz, ten temat może być cennym poradnikiem dla przyszłych kolegów po fachu ;) Może być tak że zeszyt w którym wszystko notujesz szlag trafi i co wtedy? Astro-forum ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może napisz jakimi ruchami szlifowałeś, może masz jakies spostrzeżenia, wiesz, ten temat może być cennym poradnikiem dla przyszłych kolegów po fachu ;) Może być tak że zeszyt w którym wszystko notujesz szlag trafi i co wtedy? Astro-forum ;)

 

Pozdrawiam

 

Ruchy standardowe :) ,,ww" i co jakiś czas zamiana MOT i TOM. Dość sprawnie mi poszło tym razem B)

 

Dobra ja zmykam sprzątać stanowisko. Wieczorkiem zdam relację :icon_wink:

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Mam takie pytanko dotyczące tubusa. Czy średnica wewnętrzna 30cm będzie za duża?? Tak sobie myślałem, że będzie można w takiej rurze zrobić przesłony o szerokości prawie 3cm czyli refleksy powinny być ograniczone do minimum. Ale z kolei bedzie trzeba zamontować monstrualnie wielkie LW... Dobra będzie ta 30cm rura czy kupić jakąś mniejszą, np 28cm??

 

PS. Gdzieś widziałem programik który oblicza odległości elementów optycznych w teleskopie ale nie mogę go teraz znaleźć. Macie może jakiś link??

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z kolei bedzie trzeba zamontować monstrualnie wielkie LW...

 

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem jaka jest zależność pomiędzy szerokością TUBUSA, a wielkoscią lusterka wtórnego?

Apertura zwierciadła i wielkośc LW, to już predzej, ale szerokośc tubusa :blink: .

Co do bafli to bardzo dobry pomysł.

 

pozdrawiam

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem jaka jest zależność pomiędzy szerokością TUBUSA, a wielkoscią lusterka wtórnego?

Apertura zwierciadła i wielkośc LW, to już predzej, ale szerokośc tubusa :blink: .

Co do bafli to bardzo dobry pomysł.

 

pozdrawiam

Ori

 

 

Nie ma zależności?? Im LW jest bliżej LG tym musi być większy żeby swoim zasięgiem objąć cały stożek światła.

A im większa średnica tubusa tym LW musi być bliżej LG żeby ognisko wypadało w wyciągu. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam...

 

To mały obrazek na szybko sklecony na paincie :)

tubus.jpg

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma zależności?? Im LW jest bliżej LG tym musi być większy żeby swoim zasięgiem objąć cały stożek światła.

A im większa średnica tubusa tym LW musi być bliżej LG żeby ognisko wypadało w wyciągu. Tak to sobie przynajmniej wyobrażam...

 

Przy Twojej ogniskowej ta różnica nie będzie aż tak wpływała na wielkośc LW, co innego w "szybkich" newtonach rzędu f4. I tak zawsze bierze się LW troszeczkę na zapas (offset), i te kilka mm nie zrobi takiej różnicy. Założenie jest, że przy ogniskowej 170cm, zwiększasz szerokośc tubusa o 2cm, czyli od środka stożka światła w stronę wyciągu masz dodatkowy 1cm. Policz ile to mm różnicy w wielkości krążka światła przy tej ogniskowej.

Poczekajmy aż się jakiś wyjadacz od budowy Newtonów wypowie i ostatecznie rozwieje twoje wątpliwości.

 

pozdrawiam

Ori

 

edit - poszukaj na astro4u informacji na temat noża foucault'a i programu do konstruowania Newtonów, chyba nawet Janusz Wiland coś podlinkowywał...

http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=13148.0

http://www.astrojawil.pl/foucault.htm

http://stellafane.org/atm/atm_foucault_tes...ter_plans_1.htm

FigureXP( http://lerch.no-ip.com/atm/FigureXP_Ver3.1.zip ) - to co w nawiasie wstaw do okna, ściągasz program do liczenia.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4844

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4845

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4846

 

 

a tutaj sam Lucjan Newelski pisze - http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=13098.0

 

tutaj mam program NEWT, o który Ci chodzi - http://www.dalekeller.net/ATM/newtonians/n...ft/newtsoft.htm

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większe wtórne, tym większe przesłonięcie głównego i tym samym utrata jakości obrazu i możliwości lustra. Dlatego zwykle wtórne powinno być jak najmniejsze. Użyj NEWTa, do którego dała linka Ori. Instrukcję do niego i więcej informacji na ten temat możesz znaleźć w moim artykule Projekt rozmieszczenia elementów optycznych

Tutaj znajdziesz więcej info jak dobrać wtórne.

Pozdrawiam

Edytowane przez Marcin Klapczyński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Niestety z braku czasu nie miałem możliwości poskrobać troszkę w ostatnim czasie lustra :angry: .

Ale sprawdziłem sobie na programie NEWT jaką wielkość lustra wtórnego powinienem mieć. No i wyszło mi że granica minimalna to 30mm :blink: . Możliwe to jest?? Mi wydaje się że to ciut za mało. Ale skoro w programie tak wychodzi... Nie wiem co o tym myśleć.

Znacie jakiś sklep internetowy w którym byłyby lustra wtórne?? Na astrokraku jedynie znalazłem ale nie ma tam w okolicy 35mm przekątnej. Tylko albo 28mm albo 40mm i większe a mi trzeba coś pomiędzy tymi najmniejszymi bo 28mm to już za mało :Boink:

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popełniasz podobny błąd jaki ja na początku, wszystko wyjaśnie gdzies za 2-3godziny, teraz zbytnio nie mam czasu, wyedytuje post i wszystko bedziesz juz wiedział ;)

 

Pozdrawiam

 

Będe cierpliwie czekał :szczerbaty:

 

Chyba ciut za cienka jest ścianka tubusa. Mam zamiar użyć kartonowej rury, której ścianka ma grubość co najmniej 5mm a nie 1mm. Ale wpisałem grubość 7mm i też było ok. A mój błąd tkwił w tym że wpisywałem wysokość wyciągu 40mm a nie 80 :lol: . Reszta tak jak Ty

Ale to w sumie kosmetyczna sprawa :)

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.