Skocz do zawartości

Budowa mojego własnego newtona;)


mattman12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

no to mamy "jasne" ( :Beer: ), dlaczego dioda wysiadła... :mellow:

 

Przypomnę, że diody półprzewodnikowe mają "ostrą zależność między napięciem na niej, a płynącym przez nią prądem. Na zwykłej (krzemowej) diodzie w kierunku przewodzenia jest napięcie w granicach 0.6 - 0.8 V, zależnie od typu diody i płynącego przez nią prądu. W kierunku zaporowym można z diody zrobić diody stabilizujące napięcie = diody Zenera. Tam spora zmiana prądu dake małą zmianę napięcia.

Co prawda diody świecące maja inną budowę i właściwości półprzewodnika, ale nadal jest wrażliwa na przeciążenia. Czyli wystarczy zwiększyć napięcie na niej o np. 0.2 V, a prąd może wzrosnąć kilkakrotnie. Mnie w czasie prób "udało się zniszczyć diodę, bo przekroczyłem 3V...

Jeśeli mamy zasilacz 3.7 V, to daje on natężenie prądu znacznie większe (może nawet 1A), niż dopuszczalny prąd diody. Opornik 15 om wstawiony w szereg ograniczył by prąd diody do 100 mA i dioda pewnie by to wytrzymała.

Konkluzja: w katalogu półprzewodników sprawdzać, jaki jest dopuszczalny prąd dla danego typu diody i wstawiać odpowiedni opornik !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

co do diód to sprawa wygląd z grubsza tak:

 

takie LED'y świecą najlepiej przy napięciu około 1.8V, maksymalny prąd który przepuściłbym przez taką diodę to około 20 mA.

 

Jeśli masz zasilacz 3.7V to potrzebujesz wstawic opornik.

Krótkie obliczenia pod spodem:

 

napięcie które musi odłożyć się na oporniku: 3.7 - 1.8 = 1.9 V

 

prąd płynący przez obwód: I = U/R, więc 20mA = 1.9/R => R = 1.9/0.02 = 450 Ohmów.

 

To tak mniej więcej, w zależności od dokładnych parametrów diody, ale można stosować w ciemno bez patrzenia do katalogu.

 

Pozdrawiam i życzę mniej spalonych diód.

 

P.S.

Ja już mam blanki na lustro i ten post czytam jak najlepszą książkę ;)

Już niedługo zabieram się do szlifowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jeśli masz zasilacz 3.7V to potrzebujesz wstawic opornik.

 

Ten zasilacz to użyłem do sprawdzenia czy bateria padła, czy dioda. Okazało się że padło i jedno i drugie...ale na szczęście zdobyłem drugą niebieską diodę na dodatek taką samą jak poprzednia. Mieliśmy kiedyś taką akcję w klasie, że wszyscy kupiliśmy długopisy z diodą i atramentem widocznym tylko w promieniowaniu UV(a raczej niebieskim świetle żarówki :Boink: ). Mojemu kumplowi atrament się skończył a dioda została :) co za fart.

a d tej diody co mam będzie akumulatorek 1,2V AAA?? Ma pojemność chyba 1200mAh ale to chyba jest bez znaczenia...

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

(...) takie LED'y świecą najlepiej przy napięciu około 1.8V, maksymalny prąd który przepuściłbym przez taką diodę to około 20 mA.

 

Jeśli masz zasilacz 3.7V to potrzebujesz wstawic opornik.

(...) napięcie które musi odłożyć się na oporniku: 3.7 - 1.8 = 1.9 V

prąd płynący przez obwód: I = U/R, więc 20mA = 1.9/R => R = 1.9/0.02 = 450 Ohmów.

(...)

wartość opornika to 95 ohmów, a nie 450 !!

 

Co do maksymalnego prądu diody - są takie używane w latarkach, które wytrzymują i ponad 50 mA, ale one mają duże gabaryty. Lepiej jest użyć mniejszej. I tak świeci niewiele słabiej niż żarówka 3.5 V, 0.2 A (typowa kiedyś w latarkach na płaską baterię 4.5 V)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) a d tej diody co mam będzie akumulatorek 1,2V AAA?? Ma pojemność chyba 1200mAh ale to chyba jest bez znaczenia...

 

pozdrawiam

Mateusz

 

Witam,

zasilanie diody z jednego akumulatorka 1.2 V ? Za mało !! Poza dawnymi diodami sygnalizacyjnymi, które świeciły już przy napięciu niewiele większym od 1 V, te nowe diody "super jasne" wymagają napięcia ok. 2 V. Przy takim napięciu (1.2 V) dioda może się w ogóle nie zaświecić. Trzeba dać dwa akumulatorki w szereg i odpowiedni opornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zasilanie diody z jednego akumulatorka 1.2 V ? Za mało !! Poza dawnymi diodami sygnalizacyjnymi, które świeciły już przy napięciu niewiele większym od 1 V, te nowe diody "super jasne" wymagają napięcia ok. 2 V. Przy takim napięciu (1.2 V) dioda może się w ogóle nie zaświecić. Trzeba dać dwa akumulatorki w szereg i odpowiedni opornik.

 

W tym długopisie co była dioda, były trzy baterie po 1,5V, czyli 4,5V. Nie chcę kupować płaskiej baterii bo mi się nie zmieści koło domku... może kupię trzy guzikowe baterie i będzie ok...

 

pozdrawiam i dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heloł!

Dzisiaj polerowałem prawie 2,5h :) Jest chyba dobrze. Po raz pierwszy uruchomiłem nóż Foka. Trochę się zdziwiłem tym co zobaczyłem. Najpierw wszystko ok ale w miarę przechodzenia przez punkt ROC pojawiają się na lustrze różne cienie, w jak sądzę przypadkowych miejscach. Najpierw myślałem że to potworny astygmatyzm ale po chwili uświadomiłem sobie że siedzę z lustrem w ogrzewanym pokoju a podstawka pod lustro znajduje się 10cm od kaloryfera :Boink: . Jutro będę musiał przenieść się do pokoju obok gdzie kaloryfery są pozakręcane i jest zimno jak cholerka...

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. Jutro zapodam jakąś fotkę. A tymczasem idę spać bo jutro mam próbne testy z części matematyczno-przyrodniczej i muszę się wyspać :)

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Heloł!

(...) siedzę z lustrem w ogrzewanym pokoju a podstawka pod lustro znajduje się 10cm od kaloryfera :Boink: . Jutro będę musiał przenieść się do pokoju obok gdzie kaloryfery są pozakręcane i jest zimno jak cholerka...

pozdrawiam

Mateusz

(...)

metoda Foucaulta pozwala zobaczyć nie tylko falowanie ciepłego powietrza w pokoju... :D

Ciekawym eksperymentem (pokazywanym u nas, w PTMA) jest dotknięcie na chwilę zwierciadła palcem. Po chwili widać, jak na zwierciadle wyrasta w tym miejscu góra (!!), która stopniowo powiększa swoje rozmiary - staje się coraz niższa, ale równocześnie coraz szersza... :Boink:

A wszystko przez rozszerzalność szkła - na poziomie 10-5 / oC ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Oto obiecane zdjęcia:

to jest okno z zasłoną :) Zresztą przecież widać :Boink:

lustro1.jpg

 

A to lampa w powiększeniu:

lustro2.jpg

 

To na razie tyle.

 

 

PS. Jak zapewne wiecie(bo już o tym pisałem) miałem dzisiaj próbne testy matematyczno- przyrodniczą część. Zastanawiałem się czy będzie jakieś pytanie mniej lub bardziej związane z astronomią. I o dziwo było :) Tak ono wyglądało:

Dany jest klocek drewniany o masie 20kg. Gdzie będzie ważył najwięcej:

A. Na Księżycu

B. Na Ziemi

C. Na Jowiszu

D. Na Marsie

 

Dla mnie było oczywiste, że to będzie Jowisz, bo ma największą masę z wszystkich wymienionych rzeczy. A jak mi wiadomo im większa masa Ciała Niebieskiego tym większa grawitacja(znaczy przyspieszenie) a co za tym idzie więcej będzie ważył ten klocek Ale po testach jak się pytałem o odpowiedzi, to się zdziwiłem... Na jakieś 15 osób zapytanych tylko jedna odpowiedziała tak jak ja!! Nie wiem czy ja skopałem zadanie i będzie wtopa czy reszta się nie zna i odpowiada że to na Ziemi klocek będzie najcięższy... Dobrze odpowiedziałem?? :huh:

I tak na marginesie to sory za off ale pytanie nie jest chyba warte zakładania nowego wątku...

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie było oczywiste, że to będzie Jowisz, bo ma największą masę z wszystkich wymienionych rzeczy

to nie takie oczywiste, bo siła grawitacji zależy tez od odleglości. ciało niebieskie o większej masie może mieć na powierzchni mniejsza grawitację jeżeli ma odpowiednio małą gęstość bo wtedy ta powierzchnia jest daleko od środka.

na przykład saturn ma masę prawie 100x większą od ziemi a grawitacja na powierzchni (no, powiedzmy, powierzchni atmosfery w tym wypadku) jest mniejsza niż na ziemi.

masz szczęście że nie było pytania z saturnem i ziemią! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie takie oczywiste, bo siła grawitacji zależy tez od odleglości.

W pytaniu nie było jasno określone w którym miejscu byłby ten klocek, więc założyłem że klocek jest na powierzchni planety.

 

ciało niebieskie o większej masie może mieć na powierzchni mniejsza grawitację jeżeli ma odpowiednio małą gęstość bo wtedy ta powierzchnia jest daleko od środka. na przykład saturn ma masę prawie 100x większą od ziemi a grawitacja na powierzchni (no, powiedzmy, powierzchni atmosfery w tym wypadku) jest mniejsza niż na ziemi.

O Saturnie słyszałem i oczywiście jeżeli zamiast Jowisza byłby w odpowidziach Saturn stawiałbym na Ziemię.

 

moja nauczycielka fizyki twierdzi że nie ma najmniejszej różnicy między Jowiszem i Ziemią jeżeli chodzi o ten klocek... Chyba jutro jej to wyjaśnię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Hej!

(...) Jak zapewne wiecie(bo już o tym pisałem) miałem dzisiaj próbne testy matematyczno- przyrodniczą część. Zastanawiałem się czy będzie jakieś pytanie mniej lub bardziej związane z astronomią. I o dziwo było :) Tak ono wyglądało:

Dany jest klocek drewniany o masie 20kg. Gdzie będzie ważył najwięcej:

A. Na Księżycu

B. Na Ziemi

C. Na Jowiszu

D. Na Marsie

 

Dla mnie było oczywiste, że to będzie Jowisz, bo ma największą masę z wszystkich wymienionych rzeczy. A jak mi wiadomo im większa masa Ciała Niebieskiego tym większa grawitacja(znaczy przyspieszenie) a co za tym idzie więcej będzie ważył ten klocek Ale po testach jak się pytałem o odpowiedzi, to się zdziwiłem... (...)

 

twoja odpowiedź, że klocek będzie ważył najwięcej na Jowiszu jest dobra, ale uzasadnienie już nie takie dobre...

 

Ciężar klocka na powierzchni planety (pomijam tu gazową budowę Jowisza) zależy od przyspieszenia na jej powierzchni, a ono zależy nie tylko od masy planety, ale i jej średnicy. Znacznie większa planeta od Jowisza, ale o jego masie może w efekcie dać taki wynik, że klocek będzie ważył mniej, niż na Ziemi.

 

Dla uproszczenia: a = Mp / (Rp)2, gdzie Mp i Rp to masa i promień Jowisza wyrażony w jednostkach ziemskich.

Dla Jowisza mamy: Mp = 317.6, Rp = 11.21 (promień równikowy Jowisza).

Po podstawieniu do wzoru otrzymamy a = 2.53 (czyli przyspieszenie na "powoierzchni" Jowisza jest 2.53 razy większe, niż na Ziemi.

A zatem klocek będzie ważył na Jowiszu ok. 50.6 kg (ale uwaga! pomijam tu wpływ gęstej atmosfery !)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

(...)O Saturnie słyszałem i oczywiście jeżeli zamiast Jowisza byłby w odpowidziach Saturn stawiałbym na Ziemię.

moja nauczycielka fizyki twierdzi że nie ma najmniejszej różnicy między Jowiszem i Ziemią jeżeli chodzi o ten klocek... Chyba jutro jej to wyjaśnię...

i tu was zaskoczę... :o

Z powodu wyjątkowo dużego spłaszczenia Saturna (skutek szybkiego obrotu i małej gęstości), przyspieszenie na równiku Saturna wynosi 9.0 m/s2, a na biegunie 12.1 m/s2 (przypomnę, że dla Ziemi a = 9.81 m/s2.

A zatem na równiku klocek będzie lżejszy niż na Ziemi, a na biegunie - cięższy.

 

A nauczycielka powinna chodzić na lekcje dokształcające nauczycieli, które CAMK organizuje co roku we wrześniu... :ha:

 

P.S. To i tak dobrze, że nauczycielka nie wybrała Saturna (zamiast Jowisza), bo dopiero wtedy był by "bigos" z odpowiedziami... :Boink:

Edytowane przez Hermes1937
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu was zaskoczę... :o:

 

zaskoczyłeś mnie :) nie będę ukrywał

A nauczycielka powinna chodzić na lekcje dokształcające nauczycieli, które CAMK organizuje co roku we wrześniu... :ha:

tak jej nie powiem... to moja wychowawczyni... :)

 

P.S. To i tak dobrze, że nauczycielka nie wybrała Saturna (zamiast Jowisza), bo dopiero wtedy był by "bigos" z odpowiedziami... :Boink:

 

To nie nauczycielka ukladala testy tylko wydawnictwo Operon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

Wykonałem projekt Newtona 150/1500,

Tubus pcv, wyczerniony przy pomocy matowej farby do zderzaków

+ pokryłem do drobnym czarnym proszkiem ktory praktycznie nie odbija światła a wchłania nie w siebie,

Mam tylko problem z lustrem głównym

materiały trudno dostępne no i nie znam sie na szlifowaniu

A co do kupna to ceny na zamuwienie sa duże, a kupienie juz gotowego czy używanego jest trudno dostępne

albo to ja nie wiem gdzie kupić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam sie na szlifowaniu

 

pojechałeś po bandzie... muszę Ci to przyznać... ja też nie znałem się na szlifowaniu...do póki nie zacząłem. Sam proces szlifowania jest akurat najprostszą czynnością przy wykonywaniu lustra. Więcej zabawy jest przy polerce i figuryzacji. Co do kupna materiału na lustro to nie bardzo mogę Ci pomóc, chociaż na tak małe lustro nada się gruby float ale gdzie go można kupić to nie wiem. Co do innych potrzebnych materiałów to pisz do mnie na PW bo to zły temat jest(powinieneś założyć nowy wątek ale to taka szczegóła drobna :) )

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, martwie sie bo nic nie piszesz, powiedz jak idzie figuryzacja?

 

Rafał

 

dzięki za troskę ;) .

a z figuryzacją to na razie mi nie idzie.... Z braku czasu nie skończyłem jeszcze polerowania. Mam co prawda jakieś 10 godzin za sobą ale przez ostatni tydzień polerowałem aż 1,5h... Nieszczęsna klasyfikacja w szkole i się musze uczyć dużo więcej niż normalnie... Na szczęście ferie się zbliżają i od następnej soboty będę miał czas na wzięcie się do roboty. Mam zamiar polerować jeszcze jakieś 4 do 5 godzin.

 

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

W końcu wydusiłem trochę czasu na polerowanie. Pracowałem niecałe dwie godziny. Po polerowaniu postawiłem lustro na nożu i próbowałem wypatrzeć jaki kształt ma moje lustro. Po kilkunastu minutach moge co nieco powiedzieć na ten temat.

sytuacja jest dość nietypowa... Im dalej od lustra tym wygaszone są bardziej wewnętrzne sfery lustra. Czyli jest całkiem odwrotnie niż ja chcę zeby było... Jak taka figura sie nazywa?? Spłaszczony sferoid?? Czy odwrócona krawędź??

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o polerownik to masz racje. Środek jest troszkę niedopieszczony. Ale mam przed sobą jeszcze duużo polerki i to się wyrówna.

 

No i chyba się niestety nie wyrównało, aczkolwiek możliwe że po prostu "tak wyszło". Zewnętrzne strefy mają ogniskową krótszą od środka, żeby dojść do paraboli musisz teraz mocniej pracować środkiem żeby go "zjechać". Przeanalizuj jeszcze raz to co widzisz i do roboty ;) Oczywiście nie ponaglam Cie, ale Twoje tempo jakie zaprezentowałeś przy szlifowaniu jest imponujące jak na pierwszy raz :)

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?rodek lustra by? gorzej polerowany przez jakie? 4 pierwsze godziny pracy. Pó?niej ju? by?o ok.

przez ostatnie 3 godziny pracowa?em krótkim ruchem COC ?eby zbli?y? si? do sfery.

a mo?liwe jest, ?e taki dziwny kszta?t zrobi? si? od zbyt d?ugich ruchów w pocz?tkowej fazie polerowania?? W po??czeniu z kiepskim dopasowaniem centralnej cz??ci lustra do polerownika da?o to górk? na ?rodku. I jak tak? deformacj? naprawi??? Krótkie ruchy czy przesuni?cie lustra wzgl?dem matrycy do po?owy promienia matrycy jak przy grubym szlifowaniu??

 

 

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe jest, że taki dziwny kształt zrobił się od zbyt długich ruchów w początkowej fazie polerowania??

 

Raczej od złego dopasowania polerownika na początku. Ja spróbowałbym usunąć tę wadę poprzez polerowanie MOT i ruchy COC tylko środek lustra przesuwa się nad ~połową promienia polerownika. Ruch taki przez 30min i później postawienie na nożu żeby sprawdzić efekt.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem płaski sferoid po polerce, albo "odwrotną" parabolę, dokładnie tak jak opisujesz - najpierw byłem podrajcowany, że mi wyszła parabola, ale potem okazało się, że cienie przesuwają się "odwrotnie". Zaraz po tym zabrałem się za parabolizację, ale pojechałem tak ostro, że przestrzeliłem parabolę i skończyłem na wulkaniastej hiperboli - poczytaj sobie "figuryzacyjne przygody" w moim artykule.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.