Skocz do zawartości

teleskop dla syna


ryci

Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałbym kupić synowi teleskop ale nie mam zielonego pojęcia w tej dziedzinie syn ma 10 lat .Co można kupić w granicach 300zł by można było obserwować planety , księżyc z możliwością oglądania terenów naziemnych mieszkam w opolu morze jakieś propozycje z góry bardzo dziękuje pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile minimum trzeba zwiększyć budżet

 

Nie, nie. To my powinniśmy zapytać o ile Ty możesz zwiększyć budżet.

Musisz nam powiedzieć czego oczekujesz od teleskopu, co chciałby obserwować Twój syn, albo jak sobie wyobraża te obserwacje. Skąd będziecie obserwować? Przewidujecie wypady za miasto? Czy tylko balkon?

Ja bym polecił Maka 127 albo krótki refraktor 120/600 ale to już koszt około 1000 zł. Najlepiej to Autotracking Mak 127 - koszt około 1300zł.

Niestety w podanej przez Ciebie cenie nie da rady kupić nic fajnego. Ot, pół -plastikową zabawkę, która niewiele pokaże i może syna zniechęcić.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki Mak jak mówi Wimmer to kosztuje teraz w świątecznej promocji w Delta Optical 1021,80 zł razem z dodatkami. I to już jest faktycznie niezły sprzęt.

http://deltaoptical.pl/teleskopy/zestaw-as...tlas,d1491.html

 

EDIT:

No chyba, żeby wziąć coś takiego:

http://deltaoptical.pl/teleskopy/zestaw-as...lowa,d1489.html

lub:

http://deltaoptical.pl/teleskopy/zestaw-as...tlas,d1490.html

ale trzeba mieć świadomość, że to co będzie tam widać nie ma się nijak do zdjęć np. planet. Księżyc będzie jak tako, ale planety to będą małe tarczki z niewieloma szczegółami, a DSy (np. galaktyki) słabe, szare mgiełki.

Edytowane przez kuba_mar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ryci a może kup synowi lornetkę?

wiem, że teleskop brzmi dumnie, zupełnie inaczej niż lornetka

ale za taką kwotę ciężko będzie kupić coś przyzwoitego, ale lornetkę już można, dołącz do niej jakąś książkę, np. "Niebo na weekend" Przemka Rudzia i przynajmniej się dowiesz czy astronomia wogóle Twoje dziecko zainteresuje, ściągnij z sieci jakiś atlas nieba, ot np. przepięknie wyglądający darmowy Stellarium: http://www.stellarium.org/

i w takim połączeniu lornetka będzie dużo lepszym instrumentem do pierwszego poznawania nieba niż nawet najlepszy teleskop

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli budżet jest poważnym i sztywnym ograniczeniem można zajrzeć do działu sprzętów używanych http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=287780

Parametry tego Newtona po uprzednim opanowaniu ruchów montażu pozwolą na obserwowanie wielu obiektów w małych i średnich powiększeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wg. mie dla 10-cio latka to musi być coś w miarę prostego w obsłudze, maksutow min. 127cm, ewentualnie refraktor min. 90-100cm.

Wtedy nie powinno go to zniechęcić, a wręcz przeciwnie zachęcić, a jak na prawdę zachęci to za dwa lata napisze list do Mikołaja i poprosi o coś większego i bardziej skomplikowanego.

Koniecznie załącz jakąś książkę typu przewodnik po niebie, ale też "prostą w obsłudze" dla 10-cio latka.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle jednak że teleskop będzie najlepszym rozwiązaniem.Niestety lornetka może rozczarować młodego początkującego astronoma,który oczekuje ciekawych obrazów, przynajmniej księżyca i jaśniejszych planet w okularze teleskopu,a właśnie chodzi o to aby chłopiec zobaczył dokładnie pierścień saturna,czy pasy na jowiszu.Uważam że wieku dziecka nie można brać pod uwage przy zakupie sprzętu,przecież nikt nie puści małego bez opieki na obserwacje.Dozór dziecka w tym wieku jest oczywisty,więc dlaczego nie miałby skorzystać przy transporcie teleskopu z pomocy rodzica?Proponuje zakup Synty 150/1200 na Dobsonie jako teleskopu przystępnego cenowo o przyzwoitych parametrach ze wskazaniem na księżyc i jasne planety http://deltaoptical.pl/teleskopy/teleskop-...dob-6,d734.html

Edytowane przez krzysiek81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma zmiłuj się jeśli chodzi o sprzęt astronomiczny.Średnica zwierciadła ma decydujący wpływ na obraz w teleskopie,dlatego zaproponowałem wcześniej sprzęt z sensownym lustrem 150mm,a co ważne z dobrym szukaczem 6x30.Tańsze teleskopy wyposażone są w kiepski powiedziałbym nawet tragiczny optycznie szukacz 5x24,celowanie takim czymś to poprostu udręka.Nawet jeśli chciałbyś kiedyś wymienić szukacz musiałbyś najpierw zamocować szyne pod niego,gdyż oryginalny maluch 5x24 mocuje się dwoma nakrętkami do tuby.Wyposażenie teleskopu to bardzo istotna sprawa,warto brać go pod uwage przy zakupie sprzętu.

Edytowane przez krzysiek81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup lornetkę jak radzi Sumas.

 

Ja dostałem rosyjską Lornetkę na pierwszą komunię i jako dziecko miałem z niej dużo frajdy, potem miałem z niej dużo frajdy jako nastolatek, a potem... jakieś cztery lata temu wyciągnąłem ją z szafy i... zarejestrowałem się na Astro-Forum.

 

Do teleskopu potrzebny jest statyw. Zajmuje dużo miejsca w pokoju, a jak trzeba go każdorazowo składać i rozkładać, to i zapał do obserwacji u młodego człeka maleje. Lornetkę można w domu łatwo "zarchiwizować" kiedy mija chwilowo entuzjazm. Łatwiej ją zabrać na wakacje, pozwala rozwijać także inne hobby (oglądanie przelatujących samolotów, podglądanie ptaków w karmniku, obserwacje krajobrazu z wysokich punktów widokowych, etc.). Kupiwszy lornetkę będziesz mógł zabrać syna na wycieczkę na wieżę jakiegoś kościoła i pokazać jak wygląda z góry Twoje miasto. Poczytaj trochę w dziale lornetki, tam jest mnóstwo tematów o wyborze takiego sprzętu i jego uniwersalności.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam opinię Kolegów co do lornetki , ale jest tu pewien szkopuł : jeśli wzrok chłopca nie będzie mógł się zatrzymać dłużej na księżycowych kraterkach , księżycach Jowisza , konturze Saturna czy jakiejś gromadce otwartej a nawet rozmazanej plamce np.M13 czy M31 - bo będzie mu to wszystko drgało w rękach - pozbawi się tym wielu uroków oglądania w dużym polu .

Oczywiście można sobie pomagać jakimiś ad hoc przygotowanymi podpórkami , ale zwykle jest to półśrodek , szczególnie gdy wyjdzie się z tą lornetką w teren .

 

Więc jakiś statyw pod nią.... Ale może rzeczywiście na początek tylko ta lornetka a gdy okaże się że to potomka chwyciło , można coś pomyśleć dalej ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, podstawowe pytanie to czy syn przejawia jakieś zainteresowania w tym kierunku? Niestety z doświadczenia wiem że 10 latek ma 100 róznych zainteresowań dziennie i trudno go będzie przekonać do czgoś takiego jak astronomia! Księżyc + najjaśniejsze obiekty Układu Słonecznego może go zainteresują ale nie jest to pewne. Najlepiej zainteresować najpierw siebie i próbować przelać to potem na syna. Wybór teleskopu dla dziecka to bardzo trudna sprawa jeśli mały nie patrzył przez coś takiego trudno przewidzieć jego reakcję. Myślę że na początek najlepszy jakis Mak bo kłaczki i mgiełki to nie rzeczy na cierpliwość dziecka a jeśli coś ma zrobić na nim wrażenie to Księżyc + być może planetki. Wybaczcie ale nie widzę dziecka wyszukującego lornetką lub nawet teleskopem eMki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że lornetka będzie tu najlepszym rozwiązaniem. Za tą kwotę 500 -600zł można już kupić całkiem znośną.

Dlaczego lornetka:

Widząc tysiące gwiazdek, księżyc i kilka mgiełek przez lornetkę syn może dać się powieść swoim dziecięcym fantazjom i przez to powiększyć swoje zainteresowanie astronomią.

A trzeba przyznać, że lornetkę łatwo obsłużyć.

Teleskop typu Synta 150/1200 na Dobsonie nie jest chyba sprzętem dla 10-cio latka :) taki sprzęcior potrzebuje dużo cierpliwości i nie tylko

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stałem przed podobnym dylematem kiedy chciałem zainteresować siostrzeńca... wiek był podobny... ja ostatecznie wybrałem rozwiązanie (sorki za link z allegro ale chciałem tylko pokazać o co mi biega):

 

http://www.allegro.pl/item496460094_telesk...ty_fv_gwar.html

 

w pierwszym sezonie ... zabawka leżała i się kurzyła... ale podczas kolejnych wakacji już podłapał, dzienne obserwacje "przyrody", obserwacja księżyca i jowisza - to była niezła zabawa i dla niego i dla obecnych tam rówieśników ( a nawet niektórych dorosłych), choć nadal wymagana była pomoc dorosłego przy celowaniu

 

mobilne jak lornetka, jak już się wyceluje to podstawek świetnie pełni rolę statywu, po kilku próbach nawet podążanie za obiektem idzie sprawnie...

 

uważam, że dla rozbudzenia zainteresowania to własnie rozwiązanie jest najlepsze... tzn. mam na mysli CO obserwować - księżyc tak szybko się nie znudzi, spokojnie można też obserwować położenie jowiszowych księżycy i szkicować, pierścienie saturna... wydaje mi się, to takie obiekty przemawiają do wyobraźni młodego człowieka

 

 

Pozdrawiam

Grześ

 

aha, może banał i powtarzane 1000 razy ale nigdy dość... jeśli kupisz cokolwiek optycznego zwracaj uwagę aby NIGDY nie kierować na słońce, a jak i oto zadbacie to pewnie i wspólne obserwacje plam na słońcu byłyby możliwe, takie projekcje na karton (choć ja tego nie próbowałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba najlepsze podejście, kupić coś najtańszego :) przez co coś sensownie widać. W USA takie dobsony są dosyć popularne jak ten z podanego powyżej linku, a którymś S&T widziałem recenzję i to wcale nie najgorszą. Jeśli optycznie jest to w miarę ok, to moim zdaniem nie ma co się szarpać, bo może dziecko nigdy się nie zainteresuje astro. Ważne, żeby teleskopik był jaknajłatwiejszy w osbłudze i nie zniechęcił młodego adepta. Oczywiście można też od razu kupić coś sensownego i w razie czego potem sprzedać, jak zainteresowanie nie wypali, ale straci się na tym sporo.

No i jest jeszcze druga opcja. Pod pretekstem, że kupujemy dziecku teleskop, tak naprawdę kupujemy go sobie no i wtedy kupujemy coś ambitniejszego :)

Edytowane przez tomekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz kupic najtanszy teleskop lub dobrej jakosci lornetke. Do tego potrzebujesz statywu pod teleskop, a pod lornetke nie koniecznie. jesli syn nie zlozyl konkretngo zamowienia...

 

Tak czy owak moja propozycja:

1. ZRT z astrokraka i dwa okulary na 1,25 cala. Bo male i mobilne i niezle, slabo sie prezentuje po rozpakowaniu.

2. Jeden z zestawow prezentowych astro z delta optical, raczej refraktor. Wyglada powazniej niz zrt, mozna kolegom pokazac, albo pokaz na podworku urzadzic.

3. wariant lornetkowy, mozna zabrac na wycieczke szkolna w gory.. a jak urosnie i mu przejdzie, z lornetki zawsze skorzysta, uwaga - dzieci maja maly rozstaw oczu: 56mm albo mniej

 

Budzet 500zl wystarczy. Musisz cos jeszcze przeciez kupic zonie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.