Skocz do zawartości

Tatry


Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, PawełKłak napisał:

Jest Gerlach  232,7 km. 

Czyli jest i rekord. Widzę, że nieważne, że masz daleko :-). BTW, sprawdziłem, przy jakim współczynniku refrakcji tyle widać z Potoku Wielkiego i wychodzi mi, że Popielarnia też nie jest bez szans. Kto wie, może ostatnie słowo jeszcze nie zostało powiedziane.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Krzysiek_S napisał:

Czyli jest i rekord. Widzę, że nieważne, że masz daleko :-). BTW, sprawdziłem, przy jakim współczynniku refrakcji tyle widać z Potoku Wielkiego i wychodzi mi, że Popielarnia też nie jest bez szans. Kto wie, może ostatnie słowo jeszcze nie zostało powiedziane.

 

Szybkie dane :

Potok Wielki https://goo.gl/maps/Yivk7VWuncsch1eo6
50.791385° 22.181818°        Wysokość obserwatora : 246 + 2 m

/www.udeuschle.de Wysokość obserwatora wg. PL-KRON86-NH : : 246 + 2 m

RC0.19 https://tinyurl.com/28rf29ex - pojawia się Baranie Rogi i Gerlach
RC0.20 https://tinyurl.com/3yurkk6j - pojawia się Zadni Gerlach
RC0.21 https://tinyurl.com/2p89b3a8 - Zadni G.

 

Według innych wyliczeń kolegi -  @łukaszw   dla Z . Gerlacha  RC0.21 , dla  Łomnicy pewnie mniej. A co do rekordu to cieszyłem się nim kilkanaście minut :) niebawem kolega @Michał Skiba wrzuci tu coś ciekawego :)  Byłem w Popielarni / Potoku Stanach, mam zdjęcia i swoją analizę którą niebawem tu zamieszczę.   

 

a tak wyznacza hey czerwone plamy ( niestety z błednym modelem terenu  oraz nie bierze pod uwage przeszkód , ale jako poglądowa analiza dobra na start)

 

 

Miejsce Wys. Link hey     Salomin/Jozefów Potok Wielki Popielarnia / Stany Rzeczyca Polichna
Łomnica 2634     jest nie ma nie ma jest (lasy) nie ma
Łomnica + 100 2734     jest jest jest jest nie ma
Łomnica +150 2784     jest jest jest jest nie ma
Łomnica +170 2804     jest jest jest jest jest
Lodowy 2628     jest nie ma nie ma nie ma nie ma
Lodowy +100 2728     jest jest jest jest nie ma
Gerlach 2655     jest nie ma nie ma nie ma nie ma
Gerlach + 130 2785     jest nie ma nie ma jest nie ma
Gerlach +150 2805     jest jest nie ma jest nie ma
Miegusz + 180 2618     jest nie ma nie ma nie ma nie ma

 

 

 

Edytowane przez PawełKłak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, PawełKłak napisał:

a tak wyznacza hey czerwone plamy

z czego wynika, że nawet Rzeczycy-Kolonii nie należy skreślać - o ile jest tam jakieś okienko widokowe. Przy współczynniku refrakcji 0.2 (to niedoskonały model, bo ten współczynnik zmienia się z wysokością, ale nadaje się do rysowania panoramy u Ulricha :-)) wystają Łomnica i Lodowy. A do tego drugiego jest już ponad 235 km. Czekam na Wasze zdjęcia.

Aktualizacja: Jak szaleć, to szaleć :-). Symulacja linii widzenia Gerlacha z Rzeczycy-Kolonii, w warunkach dość realistycznych (7.01.2022 z Popradu, z doklejonym "dołem" poniżej poziomu obserwatorium), z inwersją powyżej 2000 m n.p.m. Jeśli po drodze nie ma drzew, to powinien odrobinę wystawać. Do Łomnicy i Lodowego na pewno jest jeszcze lepiej.

Współrzędne: 50.84402 N 22.27014 E

 

t.png

Rzeczyca.png

Edytowane przez Krzysiek_S
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Michał Skiba napisał:

Co prawda Rzeczyca zalesiona fest więc odłożyłem ją na inny czas wybierając bardziej odsłonięty choć arcytrudny horyzont - okolice cmentarza w Polichnie (50.818287, 22.316403)  - strzały z dwóch miejsc 5 metrów w moje prawo od siatki masztu i przy siatce - i oto efekty Łomnica z odległości prawie 235 km oraz Lodowy 236 km - trochę wymęczony ale jest. Pełna analiza azymutów dostępna jest na grupie FB pozdrawiam. (07.01.2022)

Polichna.jpg

polichna2.jpg

Polichna1.jpg

lodowy.jpg

pp — kopia.jpg

Screenshot 2022-01-11 at 22-48-59 Zugspitze.png

Screenshot 2022-01-11 at 23-28-08 Mapy Google.png

Gratulacje Michał!

 

Wymagało to sporo czasu determinacji , wiedzy i wspólnych analiz. To duży krok dla DO który...otwiera kolejne furtki.

 

Gdyby kogoś interesowały moje analizy na podstawie danych z  heywhatsthat oraz Numerycznego model pokrycia terenu (NMPT)  (czyli z uwzględnieniem przeszkód i z dokładniejszymi danymi wysokościowymi ) - Geoportal  , wrzucam link:

 

Zadni Gerlach z Potoka Wielkiego (udana obserwacja wymagana RC021 ) 

https://do-swietokrzyskie.blogspot.com/2000/01/potok-wielki-zadni-gerlach-07012022.html

 

Gerlach z Polichny   (nieudana , wymagany RC023-Rc024)

https://do-swietokrzyskie.blogspot.com/2000/01/gerlach-z-polichny.html

 

 

 

i pytanie do mądrych głów: dlaczego ta refrakcja RC020 spotykana jest głownie( a może tylko ) podczas obserwacji z Lubelszczyzny . Może ten parametr nie zależy tylko od sytuacji w Tatrach ale od tego co  dzieje się po drodze (może Kotlina Sandomierska ?)  . Taka refrakcja RC0.18-RC019 z Góry Chełmo w łodzkim odsłoniła nam Babią Góre . Co odsłoni RC021 z G. Kamieńskiej ?

Co ciekawe kolega Mateusz C. zrobił  w tym samym czasie (07.01.2022 ) zdjęcia Gerlacha z Glinianego Lasu ( zachodnie świętokrzyskie ) ciekawe jaka tam wyszła refrakcja. Jeśli np RC0.17 to jak to się ma do RC0.20 dla tego samego szczytu w Tatrach.

 

 

Edit:

sprawdziłem  (niestety tylko wadliwym udeuschle.de ) Gliniany Las 7 stycznia 16:23 około RC016-RC017 max - Gliniany Las Gerlach https://tinyurl.com/5n98kwjh link do zdjęcia https://www.facebook.com/groups/615751061922137

 

czyli ze Wzniesień Urzędowskich -  Potok -  Z. Gerlach około  RC0,21 a z zachodnich krańców świętokrzyskiego Gliniany - Gerlach  RC0,16 - RC 0,17

 

Uwzgledniajac model NMPT i drzewa dla Glinianego Lasu  07.01.2022 - Jaworowy 2418 mnpm -  RC0,17

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez PawełKłak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lemarc napisał:

Dwa pierwsze linki nie działają u mnie.

Jest w nich wpisany rok 2000, co wygląda na błąd. Ręczna poprawa na 2022 nie przynosi jednak pełnego sukcesu - coś z blogu Pawła się ładuje, ale z komunikatem "Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje".

11 godzin temu, PawełKłak napisał:

dlaczego ta refrakcja RC020 spotykana jest głownie( a może tylko ) podczas obserwacji z Lubelszczyzny

Współczynnik refrakcji zależy od wysokości i panujących na niej warunków termicznych. Nie są one w żadnym razie domeną Lubelszczyzny. Nie aktywny ostatnimi czasy kolega RobertJ donosił o obserwacjach z Jesioników, do których było potrzebne to samo.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krzysiek_S napisał:

Jest w nich wpisany rok 2000, co wygląda na błąd. Ręczna poprawa na 2022 nie przynosi jednak pełnego sukcesu - coś z blogu Pawła się ładuje, ale z komunikatem "Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje".

Współczynnik refrakcji zależy od wysokości i panujących na niej warunków termicznych. Nie są one w żadnym razie domeną Lubelszczyzny. Nie aktywny ostatnimi czasy kolega RobertJ donosił o obserwacjach z Jesioników, do których było potrzebne to samo.

Linki już ok. Co do refrakcji.  Zastanawia mnie ,  nie sytuacja w Tatrach ale jakie znaczenie ma profil terenu po drodze.  co się dzieje np w Kotlinie Sandomierskiej , że tak często mamy obserwacje z okolic Salomina z 0.20 a w Świętokrzyskim obserwacja z  0.17  to rzadkość . Przykład 7.01 Z tej samej godziny na Wyżynie Lubelskiej (288 mnpm)  mamy 0.21 a w Świętokrzyskim Glinianym Las (336 mnpm)  0.17.  Jesioniki to ponad 1400 m więc tam mnie to nie dziwi. Mnie zastanawiają obserwacje z 200- 400 mnpm. Czy realne jest 0.21 z G. Kamieńskiej? Rc 0.18 z G. Chelmo gdy pojawiła się Babia Góra to był kosmos. ;)

Edytowane przez PawełKłak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2022 o 00:58, PawełKłak napisał:

Zastanawia mnie ,  nie sytuacja w Tatrach ale jakie znaczenie ma profil terenu po drodze.  co się dzieje np w Kotlinie Sandomierskiej , że tak często mamy obserwacje z okolic Salomina z 0.20 a w Świętokrzyskim obserwacja z  0.17  to rzadkość

Moim zdaniem, jeśli nie ma mgły, to liczą się tylko warunki termiczne. Refrakcja, którą podajemy u Ulricha lub na heywhatsthat, jest pewną wielkością efektywną. Zrobiłem jeszcze dwa wykresy. Typowe warunki letnie oznaczają 25°C na poziomie morza i spadek temperatury o 0.65°C na każde 100 metrów wysokości, a 7.I.2022 - warunki z południowego pomiaru, wykonanego w obserwatorium w Popradzie. Dół jest w zasadzie wzięty "z czapy", bo sam Poprad leży wysoko i poniżej 700 m n.p.m. nie ma żadnych odczytów, bo ich być nie może. Niestety, nie mam żadnych danych z Lubelszczyzny, więc dokleiłem odczyty z Prostejova, tak, by jakoś gładko w siebie przechodziły. Kluczowy jest współczynnik załamania światła.

n.png.150a8554715a9056bd107bdd059cf59b.png

Widzisz, co się dzieje? Górna krzywa jest trochę bardziej nachylona, a w dodatku są na niej nieduże zafalowania. Niby nic, ale światło ugina się tym silniej, im większa jest pochodna po wysokości, czyli właśnie im większe jest nachylenie stycznej do wykresu, w danym punkcie. Wpływ na współczynnik refrakcji jest znacznie poważniejszy, niż mogłoby się wydawać. Można go obliczyć, mnożąc wspomnianą pochodną (wziętą z przeciwnym znakiem, bo jest ujemna) przez promień krzywizny powierzchni Ziemi.wr.png.e9c127a84c0720d117a8f38676a0fa42.png

Czyste szaleństwo, prawda? Pamiętamy, że dół jest "z czapy", ale i tak widać kluczowy udział przedziału wysokości, odpowiadającego tatrzańskim szczytom. Tam właśnie występowała inwersja - kilka wpisów wcześniej zamieściłem wykres temperatury od wysokości.  Efektywna, stała wartość, do wstawienia na udeuschle.de, zależy od tego, jak duża część linii widzenia znajduje się w obszarze o nietypowo wysokim współczynniku refrakcji. Podejrzewam, że swoje może też zrobić inwersja przygruntowa, ale niestety, brakuje o niej jakichkolwiek konkretnych danych - poza bezpośrednim sąsiedztwem obserwatoriów, wypuszczających sondy balonowe.

Warto jeszcze dodać, że gdy jest zimno, to refrakcja jest zawsze silniejsza, niż w ciepłym powietrzu, przy takim samym spadku temperatury z wysokością. Współczynnik załamania bowiem zależy od koncentracji gazu, a ta rośnie z ciśnieniem i spada z temperaturą. Jeśli pamiętacie ze szkoły równanie stanu gazu doskonałego, to można je zapisać n/V=p/(RT), gdzie n/V jest stężeniem (molowym) gazu. Spadek ciśnienia z wysokością jest mniej-więcej wykładniczy i stanowi najważniejszy czynnik, warunkujący spadek wartości współczynnika załamania. Lokalny wzrost temperatury (inwersja) przyspiesza go, więc mamy wtedy to, co najbardziej lubimy :-).

Przyjrzałem  się możliwościom z góry Kamieńsk, w podobnych warunkach, jakie mieliście 7 stycznia. Szansa na sukces jest podobna, jak z ostatnio eksplorowanych okolic Salomina. Łomnica się pokazuje (podobnie Lodowy),Kamiensk.png.6a346320f339e15db15180ace1e10326.png

ale Gerlach już nie (zasłania go wzgórze koło Smolenia).

Gerlach.png.4d2a566c3b2a4ed4d7146a31bd1089c4.png

 

Edytowane przez Krzysiek_S
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2022 o 20:57, Krzysiek_S napisał:

Pamiętamy, że dół jest "z czapy", ale i tak widać kluczowy udział przedziału wysokości, odpowiadającego tatrzańskim szczytom

 Tak wygląda tor przebiegu światła dla obserwacji Łomnicy z Potoka Wielkiego (przy stałym wsp. refrakcji 0,2).

Clipboard01.jpg.b8ae3a9853acbb39a5e29610b6508e86.jpg

 

Najpierw światło opada z wysokości szczytu o kilometr na dystansie 50 km - czyli w warstwie powietrza o najbardziej wzmożonej refrakcji przebyło zaledwie ok. 20% dystansu. 700 m n.p.m osiąga w połowie odległości - nie mamy więc danych dotyczących bardzo długiego odcinka. Pod koniec przez kilkadziesiąt kilometrów "ociera się" o wierzchołki drzew na mniej więcej stałej wysokości powyżej terenu i tu spore znaczenie mogą mieć lokalne warunki w przygruntowej warstwie powietrza.

Zastanawiające jest, że z dokonanej w tym samym czasie obserwacji Tatr z Glinianego Lasu na ziemi świętokrzyskiej wynika prawdopodobnie mniejsza refrakcja (@PawełKłak - 0,18?). To może przemawiać za zmiennością warunków w przestrzeni - inny rozkład współczynników załamania światła z wysokością był w kierunku Wyżyny Lubelskiej, a inny tu. Niewykluczone, że kluczowa różnica miała miejsce w warstwie powietrza blisko powierzchni Ziemi. Gliniany Las jest wyżej od miejsca w Potoku o ok. 50 m, więc w końcowym odcinku światło przebiega nieco wyżej i na większej wysokości nad poziomem terenu - może to też miało zauważalny wpływ. Brakuje pomiarów na tym terenie i wysokości, więc możemy tylko przypuszczać.

W aplikacji Windy jest jednak prognoza prezentowana w formie wykresów temperatury i wilgotności w zależności od wysokości dla dowolnego punktu. Ciekawe czy dałoby się odczytać z niej potrzebne dane i wyznaczyć prognozowany średni współczynnik refrakcji pomiędzy dwoma punktami, z uwzględnieniem zmienności warunków na linii obserwacji. Takie obliczenia wydają się jednak dosyć skomplikowane.

Edytowane przez łukaszw
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, łukaszw napisał:

Najpierw światło opada z wysokości szczytu o kilometr na dystansie 50 km - czyli w warstwie powietrza o najbardziej wzmożonej refrakcji przebyło zaledwie ok. 20% dystansu. 700 m n.p.m osiąga w połowie odległości - nie mamy więc danych dotyczących bardzo długiego odcinka.

Słuszna uwaga. Zrobiłem podobne wykresy i po pierwsze, różnica w przebiegu linii widzenia, między warunkami z 7.I i letnimi, jest dość subtelna. Wystarczy to jednak, by ta letnia "zaryła w gruncie". Zrobiłem też eksperyment numeryczny, w którym usunąłem warstwę inwersyjną na dużych wysokościach, ale zostawiłem - też nietypowo duży - gradient współczynnika załamania na małych wysokościach. No i okazało się, że linia widzenia poszła w dół tylko o nieco ponad metr. Czyli jednak bardzo ważne okazały się być warunki na małych wysokościach, o których nie wiemy nic pewnego.

 

2 godziny temu, łukaszw napisał:

Ciekawe czy dałoby się odczytać z niej potrzebne dane i wyznaczyć prognozowany średni współczynnik refrakcji pomiędzy dwoma punktami, z uwzględnieniem zmienności warunków na linii obserwacji

Jeśli znana jest zależność temperatury i ciśnienia od położenia, to w każdym punkcie można obliczyć współczynnik załamania światła, a z niego współczynnik refrakcji. Z tym uśrednianiem byłbym jednak ostrożny, bo w moich "kontrolnych" obliczeniach współczynnik refrakcji nigdzie nie osiągał wartości 0.2 (na małych wysokościach trochę przekraczał 0.19), a linia widzenia i tak nie zetknęła się z gruntem.

lwh.png

lwhz.png

Edytowane przez Krzysiek_S
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, łukaszw napisał:

Wysokość drzew można odczytać na Geoportalu z modelu NMPT.

Zdaję sobie z tego sprawę i nawet próbowałem "oswajać" dane NMPT, ale na razie sprawa leży. Pierwszym problemem jest zbyt duża objętość tych danych. Pozostaje ręczne sprawdzanie najbardziej podejrzanych miejsc.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, łukaszw napisał:

Tak robię i wychodziło mi z tego właśnie coś koło 0,21 dla Zadniego Gerlacha z Potoka Wielkiego. Bez lasów pewnie wystarczyłoby to 0,19.

To jeszcze dodam, że wprowadzenie niewielkiej inwersji przygruntowej  (0.1 stopnia Celsjusza na 100 m)  poniżej 300 m n.p.m. zwiększa współczynnik refrakcji w tym zakresie wysokości, do około 0.24 i linia widzenia idzie w górę jeszcze o 20 m. Ale to już są spekulacje. Idę spać :-).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2022 o 00:16, Krzysiek_S napisał:

wprowadzenie niewielkiej inwersji przygruntowej  (0.1 stopnia Celsjusza na 100 m)  poniżej 300 m n.p.m. zwiększa współczynnik refrakcji w tym zakresie wysokości, do około 0.24 i linia widzenia idzie w górę jeszcze o 20 m

Wygląda na to, że najistotniejsze jest to, co dzieje się w przygruntowej warstwie powietrza, a inwersja wysoko w górach nie ma większego wpływu. Nie mamy więc najważniejszych danych i refrakcyjne podniesienie gór obserwowanych z takiego terenu pozostaje nieprzewidywalne.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2022 o 22:44, łukaszw napisał:

Wygląda na to, że najistotniejsze jest to, co dzieje się w przygruntowej warstwie powietrza, a inwersja wysoko w górach nie ma większego wpływu. Nie mamy więc najważniejszych danych i refrakcyjne podniesienie gór obserwowanych z takiego terenu pozostaje nieprzewidywalne.

Tak to wygląda - w interpretacji obserwacji z Lubelszczyzny (i nie tylko) jesteśmy w znacznej mierze zdani na spekulacje, bo obserwatoria we Wrocławiu i w Legionowie są za daleko, a w Popradzie - za wysoko. Dane prognozowane ma zespół pracujący w warszawskim ICM (mapy.meteo.pl, www.meteo.pl), ale kiedyś czytałem, że chcieliby je udostępniać za opłatą. Dla takich hobbystów, jak my, to raczej mało atrakcyjne.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio opublikowane na dalekieobserwacje.eu zdjęcia Tatr pokazują ciekawą rzecz. Na zdjęciu Rafała z marca 2020 r. widać, że niższe szczyty zostały podniesione bardziej niż najwyższe. Dzięki temu pokazało się więcej wierzchołków, ale te najwyższe nie były podniesione bardziej niż 7.11.2021.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2022 o 14:19, łukaszw napisał:

Na zdjęciu Rafała z marca 2020 r. widać, że niższe szczyty zostały podniesione bardziej niż najwyższe. Dzięki temu pokazało się więcej wierzchołków, ale te najwyższe nie były podniesione bardziej niż 7.11.2021.

To znaczy, że po drodze była strefa nasilonej refrakcji (nic odkrywczego - musiała być), raczej niżej, niż wyżej. Linie widzenia od niższych szczytów były na dłuższym odcinku "zanurzone" w tej strefie - stąd silniejsze wydźwignięcie.

Żeby było ciekawiej, taka strefa została zarejestrowana 15 marca 2020, w odległym Wrocławiu, w postaci warstwy inwersyjnej na wysokościach 680-780 m n.p.m. Widać ją też w wynikach sondowań w Legionowie i w Popradzie, choć dopiero w nocy z 15 na 16. Czyli była bardzo rozległa.

Edytowane przez Krzysiek_S
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dwie propozycje na Tatry z Lubelszczyzny. Wieża widokowa we Frampolu, oraz wzniesienie 312 m. w miejscowości Łada. Z tej drugiej można spróbować dostrzec Łomnicę z dystansu 242 km. co może być granicą nieprzekraczalną z tego regionu. Mapka z: https://www.geoportal.gov.pl/

łada..JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lemarc napisał:

Dwie propozycje na Tatry z Lubelszczyzny.

Policzyłem minimalny średni współczynnik refrakcji potrzebny do widoczności Łomnicy, z uwzględnieniem lasów według modelu NMPT - dla wieży na Kopyczyźnie (przyjąłem 317 m n.p.m.) wyszło 0,244, a z punktu 312 m 0,253. Sporo, ale wykluczyć nie można - nadal odkrywamy możliwości przygruntowej refrakcji.

Edytowane przez łukaszw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, lemarc napisał:

Wieża widokowa we Frampolu

Tę wieżę już rozpracowywałem. Obserwacja z niej jest rozważona na końcu mojego tekstu, który już raz podlinkowałem w innym wątku, ale jeszcze raz przypomnę: http://chkw386.ch.pwr.wroc.pl/~strasbur/widoki/Lubelszczyzna-Tatry/

Obliczenia, zrobione z inwersją przygruntową, potwierdzające niedawne, rekordowe obserwacje Łukasza, Pawła, Michała i pozostałych kolegów, niestety nie przewidują możliwości dostrzeżenia Łomnicy, w tych samych warunkach. Nawet bez lasu, teren w kluczowym miejscu jest zbyt wysoki. Musiałoby być jeszcze o wiele lepiej.

 

2 godziny temu, łukaszw napisał:

dla wieży na Kopyczyźnie (przyjąłem 317 m n.p.m.) wyszło 0,244, a z punktu 312 m 0,253

A to są zapewne symulacje ze współczynnikiem refrakcji nie zależącym od wysokości. Lokalnie może on spokojnie osiągnąć taką wartość, ale nigdy wszędzie, pomiędzy 300 a 2600 m n.p.m. Nie można niczego z góry wykluczyć, tym niemniej na pewno do szczęścia  potrzebna byłaby warstwa powietrza z silną, niską inwersją, dającą zdecydowanie większy współczynnik refrakcji.

 

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Krzysiek_S napisał:

A to są zapewne symulacje ze współczynnikiem refrakcji nie zależącym od wysokości.

Tak, to jest dla stałego współczynnika refrakcji. Jest to uproszczenie, jednak nieźle pokazuje trudność i realność obserwacji. Warunki z poprzednich obserwacji raczej by nie wystarczyły, ale tak naprawdę nie wiemy, jakie warunki panowały na liniach widzenia z tych miejsc. Do precyzyjnego określania zmienności refrakcji musielibyśmy mieć pomiary z bardzo gęstej siatki punktów w całej objętości fragmentu atmosfery, w dodatku w krótkich odstępach czasu - wymagałoby to zdalnych pomiarów stanu atmosfery, a coś takiego na chwilę obecną to science-fiction.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Krzysiek_S

Zrobiłem tabelkę dla obserwacji Tatr z kilku nowych miejsc głównie na Roztoczu, z uwzględnieniem położenia najdalszego widocznego punktu na horyzoncie przed szczytem (wysokość z modelu NMPT) i minimalnym średnim współczynnikiem refrakcji umożliwiającym obserwację: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1yMbrVtfY0QnP27zYMm9PNHWQvR9irxzKrlFvSkNjRrg/edit?usp=drivesdk

 

Pod koniec tygodnia prognoza przewiduje silną przygruntową inwersję do ok. 100 m nad ziemią, ze wzrostem temperatury o 5°C. Jeśli się sprawdzi i pyły nie zepsują widzialności, może być ciekawie. Nie wiem, jak dokładnie wpłynie to na refrakcję - może warto byłoby poszukać czegoś jeszcze dalej, powyżej 250 km?

Screenshot_20220306_220656.thumb.jpg.b2524a9dc981f4ad42ee1bf7d0c1a17b.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2022 o 22:15, łukaszw napisał:

Pod koniec tygodnia prognoza przewiduje silną przygruntową inwersję do ok. 100 m nad ziemią, ze wzrostem temperatury o 5°C. Jeśli się sprawdzi i pyły nie zepsują widzialności, może być ciekawie. Nie wiem, jak dokładnie wpłynie to na refrakcję - może warto byłoby poszukać czegoś jeszcze dalej, powyżej 250 km?

Sorry, że nie odpisuję, ale napaść Rosji na Ukrainę wszystko wywróciła - od dwóch tygodni się nie logowałem. Nie wiem, jak jest na wschodzie kraju. Na Dolnym Śląsku powietrze napływa z kierunku północno-wschodniego i na razie pozostaje mocno zapylone, choć pogoda - przepiękna. Dzisiaj jechałem pociągiem z Opola do Wrocławia. Z okolic Łosiowa słabiutko było widać Jesioniki i Śnieżnik (60-70 km), a potem, bliżej Wrocławia, krótko po zachodzie Słońca, bezskutecznie wypatrywałem Śnieżki. To nie są warunki na jakieś spektakularne obserwacje.

A jeśli chodzi o przekroczenie 250 km... sądzę, że do tego nie wystarczy inwersja przygruntowa, ale trzeba by było porządnie wszystko obliczyć. Przy takich warunkach, jak w tej prognozie, współczynnik refrakcji przekracza 0.4 - ale w dość cienkiej warstwie powietrza. W wolnej chwili to posprawdzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.