Skocz do zawartości

Software do symulacji terenu lub widoków


Rekomendowane odpowiedzi

W artykule poniżej zawarłem 5 ciekawych rzeczy, jakie można zrobić z "Urlichem" poza standardowymi znanymi wszystkim w środowisku DO.
Póki co jedynie jeden wątek, z ilustracja załączoną poniżej był dyskutowany w środowisku DO - czyli jak wygenerować panoramkę z uwzględnieniem współczynnika refrakcji.
Pozostają jeszcze 4, o których więcej tutaj:

http://www.mkrgeo-blog.com/5-fantastic-tips-tricks-for-the-urlich-deuschle-panorama-generator/

Refraction-index.png

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2021 o 23:20, krukarius napisał:

W artykule poniżej zawarłem 5 ciekawych rzeczy

Fajny tekst, zwłaszcza że porusza nieudokumentowane możliwości, dostępne na stronie udeuschle.de. Tylko koniecznie popraw literówki! Ulrich ma na imię... właśnie, a nie Urlich. "Your rage of sight" kompletnie mnie rozłożyło :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 11 miesięcy temu...

Przygotowałem opisy i instrukcje podstawowych metod wykorzystania kilku stron/programów do symulacji panoram i wyznaczania zasięgu widoczności, a także technik, które stosuję przy identyfikacji obiektów widocznych na zdjęciach: https://dalekiehoryzonty.pl/symulacje/

Na stronie https://dalekiehoryzonty.pl/arkusze-kalkulacyjne/ znajduje się kilka arkuszy kalkulacyjnych do uproszczonych obliczeń związanych z refrakcją atmosferyczną i kątami widzenia obiektywu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zainteresował mnie ostatnio temat symulacji refrakcji atmosferycznej. Narzędzie Ulricha Deuschle umożliwia wykonanie panoramy z dowolnym współczynnikiem refrakcji, wykorzystując dokładną metodę, ale w innych symulatorach już tak łatwo nie jest. Wiadomo, że podobny efekt można uzyskać, zwiększając wysokość obserwatora czy też punktu obserwowanego, więc postanowiłem dokładniej się temu przyjrzeć i porównać geometrię tych przekształceń z refrakcją.


Okazuje się, że stwierdzenie, że szczyt zaczyna być widoczny przy jego podniesieniu albo podniesieniu obserwatora o ileś metrów, niewiele mówi o wymaganej refrakcji, jeśli nie znamy odległości do tego szczytu oraz odległości do najdalszego punktu zasłaniającego widok w warunkach, do których odnosimy to podniesienie.


Metody te dobrze odwzorowują wpływ refrakcji tylko dla określonego układu punktów: obserwator - punkt pośredni (punkt odniesienia) - obserwowany obiekt. Punkt pośredni jest punktem, względem którego określamy refrakcyjne podniesienie obiektu - może to być np. najdalszy punkt widoczny przed obiektem na tym samym azymucie. Jeśli np. chcemy zasymulować refrakcję dla widoku pasma górskiego, w którym szczyty znajdują się w różnych odległościach od obserwatora, możemy zrobić to tylko dla konkretnego szczytu - szczyty położone w innych odległościach będą wtedy odwzorowane nieprawidłowo tym bardziej, im większa jest różnica odległości względem szczytu, dla którego dokonano obliczeń. Podobnie jest z punktem pośrednim - jeśli część szczytów jest przysłonięta przez teren położony w innej odległości niż wybrany punkt odniesienia, to ich umiejscowienie na symulacji będzie odwzorowane nieprawidłowo względem tego terenu.
Dla różnych odległości takie samo podniesienie obiektu czy obserwatora odpowiada różnym współczynnikom refrakcji.


Wysokość wymaganego podniesienia można obliczyć za pomocą następujących wzorów - nieco uproszczonych, ale wystarczająco dokładnych dla odległości kilkuset kilometrów:
- podniesienie obserwowanego obiektu H(obiekt)=k(d₂²-d₁d₂)/(2R),
- podniesienie obserwatora H(obs)=kd₁d₂/(2R),
gdzie k - współczynnik refrakcji, d₁ - odległość od obserwatora do punktu pośredniego (punktu odniesienia), d₂ - odległość od obserwatora do obserwowanego obiektu, R - promień Ziemi.
Bardziej czytelna forma wzorów, jak również dokładniejsze porównania metod są dostępne na stronie https://dalekiehoryzonty.pl/refrakcja-atmosferyczna/#symulacje, a wyprowadzenie wzorów na https://dalekiehoryzonty.pl/obliczenia/#poppwr


Tworząc symulację widoku ze zwiększonej wysokości, musimy pamiętać, że w ten sposób otrzymujemy odwzorowanie refrakcyjnego podniesienia jednego punktu względem innego (a właściwie punktów położonych w odległości d₂ względem tych w odległości d₁), natomiast cała reszta panoramy zawiera przekłamania. Jeśli utworzymy symulację z wysokości obliczonej za pomocą ww. wzoru, tereny położone bliżej niż d₁ będą zaniżone (i  zaniżenie to gwałtownie rośnie dla małych odległości), pomiędzy d₁ a d₂ –  zawyżone, natomiast dalsze od d₂ znowu ulegają zaniżeniu w porównaniu z rzeczywistym efektem działania refrakcji.
Wynika to z różnic zmiany kąta widzenia obiektu - refrakcyjne podniesienie obiektu wzrasta z odległością, a w przypadku podniesienia obserwatora różnica kąta względem płaszczyzny poziomej, pod którym widać obiekt, maleje ze wzrostem odległości.


Wielkość błędu metody z podniesieniem obserwatora można określić dla każdego punktu widocznego na symulacji za pomocą kąta, o jaki punkt jest na niej przesunięty w porównaniu z symulacją wiernie odzwierciedlającą wpływ refrakcji. Innymi słowy jest to różnica kąta, pod jakim na obu symulacjach widoczny jest punkt względem płaszczyzny poziomej dla miejsca wykonania symulacji. Przesunięcie wynikające z różnicy tych metod występuje zawsze w kierunku pionowym, azymut nie ulega zmianie. Miarę tego kąta wyrażoną w radianach określa wzór:
Δα=(D-d)(h/(dD)-k/(2R)),
gdzie Δα – kąt przesunięcia (podniesienia) punktu względem prawidłowego odwzorowania refrakcji, D – odległość do punktu, względem którego określamy przesunięcie, d – odległość do punktu, dla którego wykonujemy obliczenia, h – wysokość punktu, z którego jest wykonana symulacja, k – współczynnik refrakcji, R – promień Ziemi.
Przeliczając kąt na stopnie, a następnie mnożąc przez rozdzielczość symulacji w pikselach na stopień, otrzymamy wielkość tego przesunięcia w pikselach.
Wzór jest odpowiedni dla małych kątów – dla bardzo małych odległości, porównywalnych z wysokością podniesienia miejsca wykonania symulacji kąt jest duży i należy zastosować bardziej skomplikowaną wersję wzoru bez przybliżeń funkcji trygonometrycznych.

 

Poniżej znajduje się porównanie symulacji widoku na Tatry z Potoka Wielkiego (woj. lubelskie) utworzonych w symulatorze U. Deuschle za pomocą 2 metod. Po prawej wierne odwzorowanie refrakcji o stałym współczynniku 0,22, po lewej lustrzane odbicie symulacji dla standardowej refrakcji 0,13, z wysokości zwiększonej o 83 m. Wysokość ta została obliczona tak, aby uzyskać symulację refrakcyjnego podniesienia Łomnicy względem terenu oddalonego o 52 km - obie symulacje zostały wyrównane względem tego miejsca.

 

potokporownanie.png.2b70d440a907871ac320a71278f41a65.png

 

Porównanie linii obserwacji Łomnicy z Potoka Wielkiego na profilu terenu z heywhatsthat.com. Brązowa linia jest dla współczynnika refrakcji 0,22 i wysokości szczytu 2634 m n.p.m., natomiast czerwona dla wsp. 0,14 i wysokości szczytu 2882 m n.p.m. (podniesienie o 248 m). Wysokość ta została obliczona tak, aby odwzorować refrakcyjne podniesienie Łomnicy względem punktu oddalonego od Potoka o 52 km. Linie przecinają się właśnie w tej odległości, co potwierdza poprawność obliczeń.

profilrefrakcja.png.cd7e3a173b5b019e013bade3186ec379.png

 


Porównanie linii obserwacji Łomnicy z rumuńskiego szczytu Curcubăta Mare, oddalonego o 358 km (heywhatsthat.com). Punkt odniesienia został przyjęty w odległości 158 km od Curcubăta Mare i 200 km od Łomnicy – jest to najdalsze widoczne wzniesienie zasłaniające Łomnicę przy standardowej refrakcji.
Linia brązowa – rzeczywista wysokość Łomnicy 2634 m n.p.m., wsp. refrakcji 0,22. Linia czerwona – Łomnica podniesiona o 450 m, wsp. refr. 0,14. Linia niebieska – Łomnica podniesiona o 248 m, wsp. refr. 0,14. Z obliczeń wynika, że symulacja refrakcji o wsp. 0,22 wymaga zwiększenia wysokości Łomnicy o 450 m względem wsp. refr. 0,14.
Widać, że zastosowanie takiego samego podniesienia Łomnicy, jak w przypadku Potoka Wielkiego, nie odpowiada refrakcji względem wybranego punktu odniesienia – niebieska linia wyraźnie odbiega w tym miejscu od brązowej. Czerwona linia ustawiona na szczyt Łomnicy podniesiony o 450 m przecina linię brązową w wybranym punkcie, tak więc prawidłowo odzwierciedla wpływ refrakcji względem tego punktu.curcubatahey.thumb.png.9e2f720f607ad2647abec1a3867387c0.png

 

Poniższy wykres przedstawia błąd metody z podniesieniem obserwatora w zależności od odległości, a dokładnie kąt przesunięcia punktu widzianego z wysokości 23,5 m w porównaniu z widokiem przy refrakcji o współczynniku 0,1, przesunięcie to jest określone względem punktu oddalonego o 100 km. Wysokość ta została obliczona tak, aby odpowiadała refrakcyjnemu podniesieniu punktu oddalonemu o 100 km w porównaniu z punktem w odległości 30 km – dlatego w tych miejscach kąt wynosi 0. Wracając do oznaczeń w wyżej wymienionych wzorach – w tym przypadku d₁ = 30 km, d₂ = 100 km. Z wykresu (i wzoru) wynika, że jeśli utworzymy symulację dla wysokości H(obs) obliczonej za pomocą ww. wzoru, tereny położone bliżej niż d₁ będą zaniżone (i zaniżenie to gwałtownie rośnie dla małych odległości), pomiędzy d₁ a d₂ – zawyżone, natomiast dalsze od d₂ znowu ulegają zaniżeniu w porównaniu z rzeczywistym efektem działania refrakcji.

katprzesuniecia.png.edf3c945519fc8628042be266b74217a.png

 

Porównanie zmiany kąta widzenia obiektu względem płaszczyzny poziomej w funkcji odległości dla refrakcji o współczynniku 0,1 i podniesienia obserwatora o 100 m. Odmienna zależność tych kątów od odległości jest źródłem opisywanych błędów metody z podniesieniem punktu.

wykres-katy.png.6b77bda3f216794f3b81bd121ebbdf96.png

Edytowane przez łukaszw
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
  • Kocham 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2022 o 22:19, łukaszw napisał:

Tworząc symulację widoku ze zwiększonej wysokości, musimy pamiętać, że w ten sposób otrzymujemy odwzorowanie refrakcyjnego podniesienia jednego punktu względem innego (a właściwie punktów położonych w odległości d₂ względem tych w odległości d₁), natomiast cała reszta panoramy zawiera przekłamania.

Sądzę, że wszyscy korzystający "ze zrozumieniem" z symulatorów widoku, zdawali sobie z tego sprawę, ale fajnie, że ująłeś to zagadnienie w sposób ilościowy. Ja natomiast do znudzenia będę powtarzał, że nie zależący od wysokości współczynnik refrakcji, dostępny w niektórych symulatorach (np. Ulricha Deuschle) też wprowadza przekłamania, choć nie aż tak dramatyczne i nie wpływające istotnie na obraz obszaru położonego blisko obserwatora.

Przy okazji - w tekście angielskim, zamieszczonym na dalekiehoryzonty.pl,  znalazł się błąd - refractive index to nie jest "nasz" współczynnik refrakcji, czyli iloraz promienia Ziemi i promienia krzywizny linii widzenia, tylko współczynnik załamania światła - iloraz prędkości światła w próżni i w ośrodku, lub w dwóch różnych ośrodkach. Jakiego terminu należałoby tutaj użyć - nie jestem pewny, bo "refraction coefficient" oznacza, w niektórych źródłach, to samo, co współczynnik załamania. Jakieś pomysły?

Aktualizacja: W artykule o refrakcji atmosferycznej, w wikipedii, używany jest "the coefficient of refraction", więc chyba możemy go zaakceptować, albo równoważną formę "refraction coefficient". Na pewno jednak nie  "refractive index".

Edytowane przez Krzysiek_S
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Krzysiek_S napisał:

nie zależący od wysokości współczynnik refrakcji, dostępny w niektórych symulatorach (np. Ulricha Deuschle) też wprowadza przekłamania, choć nie aż tak dramatyczne i nie wpływające istotnie na obraz obszaru, położonego blisko obserwatora.

Z czego wynikają te przekłamania? Nie mogłem znaleźć na stronie Ulricha, w jaki sposób jest tam symulowana niestandardowa refrakcja. Gdzieś indziej czytałem kiedyś, że przez zwiększenie promienia Ziemi, więc teoretycznie powinno być dokładnie.

 

53 minuty temu, Krzysiek_S napisał:

Sądzę, że wszyscy korzystający "ze zrozumieniem" z symulatorów widoku, zdawali sobie z tego sprawę

Trudno powiedzieć. Nie widziałem, żeby ktoś liczył wysokość czy podawał odległość do punktu odniesienia.

Edytowane przez łukaszw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, łukaszw napisał:

Z czego wynikają te przekłamania?

Stąd, że linie widzenia, biegnące do obserwatora z punktów położonych na różnych wysokościach i w podobnej od niego odległości, "zanurzają się" na różne dystanse w strefie powietrza, w której panuje nietypowo silna refrakcja. Biorą się stąd zniekształcenia pionowe (spłaszczenia, rozciągnięcia), a w skrajnych przypadkach miraże. Zauważ, że symulator Ulricha nigdy takich zniekształceń nie produkuje.

41 minut temu, łukaszw napisał:

Nie mogłem znaleźć na stronie Ulricha, w jaki sposób jest tam symulowana refrakcja. Gdzieś indziej czytałem kiedyś, że przez zwiększenie promienia Ziemi, więc teoretycznie powinno być dokładnie.

Tego też nie wiem, ale wydaje mi się, że tak. Zakładając efektywny, zwiększony promień Ziemi i rozchodzenie światła po liniach prostych, można zastosować znacznie szybsze algorytmy, niż przy mozolnym wyznaczaniu zakrzywionych linii widzenia.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Krzysiek_S napisał:

Stąd, że linie widzenia, biegnące do obserwatora z punktów położonych na różnych wysokościach

Symulacje zakładają stały współczynnik refrakcji.

Gdyby miały możliwość określenia różnych współczynników refrakcji na różnych wysokościach, w wielu przypadkach mogłyby lepiej przedstawić faktyczny widok. Nadal mogłyby jednak występować przekłamania.

Balony puszczane w powietrze co kilka godzin w punktach oddalonych od siebie o kilkaset kilometrów nie zawsze wystarczają, by określić warunki panujące w momencie obserwacji. Szczególnie wtedy, gdy kształt obiektu zmienia się co chwilę dzięki zmianom refrakcji i mirażom albo tam, gdzie kluczową rolę odgrywają warunki lokalne czy przygruntowe.

Dopóki nie będzie możliwy zdalny, precyzyjny pomiar stanu atmosfery niemalże w czasie rzeczywistym, w bardzo gęstej siatce punktów pomiarowych, będzie problem z prawidłowym odwzorowaniem zmienności refrakcji. Prognozy też są obarczone błędami.

 

1 godzinę temu, Krzysiek_S napisał:

Jakiego terminu należałoby tutaj użyć - nie jestem pewny, bo "refraction coefficient" oznacza, w niektórych źródłach, to samo, co współczynnik załamania. Jakieś pomysły?

To jest na zagranicznej stronie, do której tylko zamieściłem odnośnik, więc trzeba by było skontaktować się z jej autorem.

Edytowane przez łukaszw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, łukaszw napisał:

Symulacje zakładają stały współczynnik refrakcji

Moje - nie :-). Ale coś za coś - nie potrafię narysować wirtualnego terenu. Poza tym masz rację, że dane są zbyt skąpe. Np. nigdy nie udało mi się opisać zaobserwowanego mirażu.

Nie, żebym w ogóle nie mógł, bo generalnie miraże w obliczeniach mi wychodzą, ale jak dotąd, tylko w sytuacjach abstrakcyjnych, na zasadzie sprawdzania, czy w z góry założonych warunkach takie zjawisko mogłoby się pojawić.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Zmieniam chwilowo temat - i z góy przepraszam. Dzieki dyskusji na grupie FB, a zwlaszcza kol. Pawlowi (Rymek) dowiedzialem sie jak wykorzystac funkcje FOV w Google Earth, za pomoca ktorej jest mozliwa symulacja horyzontu z uzyciem telefoto do 200mm. Jest to niezly sposób (tak uwazam) na ocene mozliwosci widocznosci obiektow antropogenicznych z danego miejsca (wiez TV, masztow itp), zwlaszcza jezeli ono samo znajduje sie na sztucznym podwyzszeniu nie uwzglednionym w symulatorach, ktore korzystaja z cyfrowego modelu terenu.

Opcje ta rozpracowalem na bazie Google Earth Pro 7.3 i jej szczegoly sa tutaj:

https://www.mkrgeo-blog.com/the-google-earth-fov-feature-usage-in-long-distance-observations/

 

Niestety na dlugich dystansacjh metoda nie do konca sie sprawdza, aczkolwiek stawiam na wymagania sprzetowe. Rendering przy FOV 10 trwa chwile, a obiekty najdalsze, jezeli nie sa wystarczajaco wybitne ulegaja pominieciu. Najwazniejsze jest to, ze po wylaczeniu opcji tour dane powiekszenie moze byc uzywane rowniez w warunkach normalnych umozliwiajacych np. zapis widoku w pliku graficznym .JPG rozdzielczosci nawet do 8K.
Poza tym mozna takie symulacje wykonac dla "obszarow granicznych" probujac je skonfrontowac z "kropkami na Heyu".
Zachecam wiec do lektury, natomiast ponizej zalaczam kilka ciekawych symulacji:

image.png.099e995fc0a157cda360258a8ec9c7a6.png

 

Mogielica z czubka wiezy TV na Suchej Górze - 8K (crop) - 111km

image.thumb.png.41831e99b9dc8d521e0c070ea9651a7b.png


Lomnica z czubka wiezy na Suchej Gorze - 8K (crop) - 131km

image.png.6aa05b98db52d99b2f954b75772cb157.png

Symulacja widoku ze szczytu Stoy 1681m.n.p.m. (Polonina Borzawa) na Gory Tokajsko-Slanskie (po drodze zaznaczona wieza TV Dubnik) oraz Tatry z odleglosci 240km - 8K bez cropa.

 

image.thumb.png.2bca56a959a2c30dcaf3286443122b68.png

 

Tatry z wiezy TV na Swietym Krzyzu - ok. 200km - 4K bez cropa

 

image.png.45c43acc7a4b110747a5e39653b5a9c2.png

 

Panorama Tarnowa z Góry Bardo 534m.n.p.m. - najwyzszego szczytu Pogórza Strzyzowskiego

 

Edytowane przez krukarius
  • Lubię 3
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Kamieniem milowym w renderingu obszaru widoczności z danego miejsca jest zastosowanie wtyczki QGIS Viosibility Analysis. Wprawdzie w internecie znajdziecie multum informacji na temat tego jak daną wtyczkę używać i co można z nią zrobić.
Osobiście przyznam, można dużo! Jedyny problem jest taki, że zdecydowana większość tutoriali bazuje już na pewnym pułapie i "podstawy podstaw" są niestety pomijane.
W artykule postanowiłem opisać to "od deski do deski" kładąc szczegolny nacisk na:
- pozyskiwanie plików DEM
- własnoręczne definiowanie punktu widokowego
- wybór właściwego układu współrzędnych, co jest sztandarowym elementem jeżeli chcemy aby nasze wizualizacje doszły wogóle do skutku.

https://www.mkrgeo-blog.com/the-correct-way-of-using-qgis-viewshed-plugin/

Możliwości wtyczki są m.in. takie:
- rendering visibility cloak jaki znamy z Heya, ale z ta różnicą, że dochodzi na nowy parametr - target height. To oznacza, że możemy uwzględnić wysokość obiektów, które potencjalnie byłyby widoczne z naszego miejsca. 
Swego czasu poruszyłem już ten temat tutaj:
https://www.mkrgeo-blog.com/manual-estimation-of-the-visual-range-between-two-artificial-objects-case-studies/
który można traktować równorzędnie.
Załóżmy, ze jesteśmy ciekawi czy z wieży A, która jest naszym punktem widokowym może być widoczna wieża B. Oczywiście w NMT jej nie ma, wiec musimy widok estymować manualnie. Gdy wieża B ma wysokość dla przykładu 110m, ustawiamy w QGIS target height na 110m (albo ok. 100m dając zapas) i generujemy visibility cloak. Jeżeli miejsce, gdzie ta wieża stoi jest pokryte to znaczy ze taki widok jest możliwy.
Tutaj opcje ta można szeroko zastosować do pokrycia lasami, co tez uczyniłem.
Niestety w wersji rastrowej takie analizy są dosyć toporne, a wersja wektorowa będzie dopiero opisana wkrótce...

Innym atutem wtyczki jest modelowanie zasięgu widoczności dla różnych współczynników refrakcji.
Poniżej próbki, które zastosowałem dotyczą wieży telewizyjnej na Suchej Górze, zakładając wysokość 130m (jej obecna po remoncie to 147m). Okazuje się, iż dla refrakcji 0.22 byłaby szansa dostrzec ja nawet z Tarnogrodu. Nie ma już na ten temat w ogóle dyskusji kiedy naniesiemy wysokość lasu 30m, wtenczas jej widzialność imponująco wzrasta.
 

33.-Refraction.png

34.-Trees-height.png

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Arkusz kalkulacyjny do wyszukiwania i obliczania położenia na zdjęciu potencjalnie widocznych obiektów industrialnych oraz szczytów. Zawiera bazę prawie 30 tysięcy obiektów industrialnych w Polsce, a także blisko 38 tysięcy szczytów wzniesień w Polsce, Czechach, Słowacji, Ukrainie (Roztocze i Karpaty) i wschodniej części Niemiec. Ponadto dla każdego obiektu jest obliczany azymut, odległość oraz jest generowany link do mapy z jego lokalizacją.

Co prawda nie jest to tak wygodne narzędzie, jak generatory panoram, ale w porównaniu z nimi znacznie ułatwia analizę obiektów industrialnych.
Bardzo dziękuję @PawełKłak za pomysł i testy.

Link do arkusza: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1OuNFT88e6EPWE485UeGZmzglj7mdIzEI4UO8u-qqyGg/edit?usp=sharing
Opis: https://dalekiehoryzonty.pl/kalkulator-obiektow/

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 26.08.2023 o 20:02, łukaszw napisał(a):

Arkusz kalkulacyjny do wyszukiwania i obliczania położenia na zdjęciu potencjalnie widocznych obiektów industrialnych oraz szczytów. Zawiera bazę prawie 30 tysięcy obiektów industrialnych w Polsce, a także blisko 38 tysięcy szczytów wzniesień w Polsce, Czechach, Słowacji, Ukrainie (Roztocze i Karpaty) i wschodniej części Niemiec. Ponadto dla każdego obiektu jest obliczany azymut, odległość oraz jest generowany link do mapy z jego lokalizacją.

Co prawda nie jest to tak wygodne narzędzie, jak generatory panoram, ale w porównaniu z nimi znacznie ułatwia analizę obiektów industrialnych.
Bardzo dziękuję @PawełKłak za pomysł i testy.

Link do arkusza: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1OuNFT88e6EPWE485UeGZmzglj7mdIzEI4UO8u-qqyGg/edit?usp=sharing
Opis: https://dalekiehoryzonty.pl/kalkulator-obiektow/

Lukasz & Pawel, wspaniala robota! Wybaczcie, ale musze to rozgryzc. Pomysle w przyszlosci jakby zrobic z tego aplikacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.