M45 Plejady - moje pierwsze LRGB

[qbanos]

Witam,

 

Fota została popełniona w przeddzień Wigilii w ramach pierwszych testów sprzętu w kategorii mgławice refleksyjne.

 

Na niebie była zyleta (przynajmniej do czasu) więc postanowiłem upolować klasyka. Tych Siedmiu Pań przedstawiać chyba nie trzeba

 

Sprzęt: Stellarvue 80S, SBIG ST-2000XM, Atrodon LRGB, HEQ5 Syntrek

Dane: L 8x900sek, R 3x600sek, G 1x600sek, B 2x600sek, bin 1x1

 

Po kliknięciu pełna rozdzielczość.

 

Coś tam wyszło, jednak sesja nie była do końca udana. Montaż kiepsko pracował, to obecnie zdecydowanie najsłabszy element setupu. Nie wspomnę już, że około północy nadciągnął front i porządnego RGB dopalić nie zdążyłem. W sumie chciałem dopalać Plejadki na kolejnej sesji, ale stwierdzilem, ze muszę się wpierw nasycić bardziej pożądanymi obiektami (Wiedźma i te sprawy)

 

pozdrawiam

[sumas]

świetnie wyszło, ale trochę kanały się rozjechały, czerwony jest trochę za bardzo w lewo i górę

pozwoliłem sobie trochę się tym pobawić, to crop i rezisiza prawie centrum kadru powiększony, żeby było wyraźniej widać:

Edytowane 25 Grudnia 2008 przez sumas

[ansmann]

Bardzo udane te Plejady.

Czy obwódki wokół najjaśniejszych gwiazd to wina któregoś z filtrów LRGB?

 

Pozdrawiam

[Piotrek Sadowski]

Kuba gratuluje pierwszego zdjęcia LRGB z nowym setupem,wyszło całkiem nieźle,ale zupełnie zapomniełeś o gwiazdkach, są przepalone 255,255,255...

po drugie widze że będziesz miał duży problem z halo wokół jaśniejszysz gwiazd, to niestety cena zastosowania flatenera.

Gwiazdki na rogach troszeczke są pojechane, oczywiście przy Twoim czipie to absolutnie nie przeszkadza, ale planowałem to szkiełko do szerszych kątów i widze że niestety nie wydoli z większym czipem.

Na koniec wielki plus za zdjęcie w pełnej rozdzielczości.

pozdr.

[qbanos]

świetnie wyszło, ale trochę kanały się rozjechały, czerwony jest trochę za bardzo w lewo i górę

 

Będę na tym pracował, jak mówie to pierwsza próba w dodatku tego koloru tyle co kot napłakał i w zasadzie w ogóle nie powinienem tego składać. Następnym razem będzie lepiej.

 

Kuba gratuluje pierwszego zdjęcia LRGB z nowym setupem,wyszło całkiem nieźle,ale zupełnie zapomniełeś o gwiazdkach, są przepalone 255,255,255...

 

No tak jasnych gwiazd to trudno nie przepalić przy 15 minutach.. poza tym wiesz jakie mam na ten temat zdanie.

 

po drugie widze że będziesz miał duży problem z halo wokół jaśniejszysz gwiazd, to niestety cena zastosowania flatenera.

 

Absolutnie mi to nie przeszkadza, raczej wręcz przeciwnie. Podoba mi się taka poświata, zdjęcie wygląda bardziej "fotograficznie" a nie jak dłubanka w PSie Może to też chyba być poświata od filtrów, nie wiem. Zobaczysz u siebie, jak sfocisz takie jasne gwizzdy to też Ci wylezie halo. Piotrek, nie kupuj FSQ jesli nie przepadasz za takimi poświatami... tam ten efekt chyba jest najsilniejszy.

 

Gwiazdki na rogach troszeczke są pojechane, oczywiście przy Twoim czipie to absolutnie nie przeszkadza, ale planowałem to szkiełko do szerszych kątów i widze że niestety nie wydoli z większym czipem.

 

Chyba ciągle coś nie tak z odległością chipu od flattenera. Z takim czymś mogę żyć, tym bardziej, że nie jest to jakiś kosmicznie dobry srzęt. Nie porównuj tego czasami do swojego setupu

Edytowane 25 Grudnia 2008 przez qbanos

[Piotrek Sadowski]

Absolutnie mi to nie przeszkadza, raczej wręcz przeciwnie. Podoba mi się taka poświata, zdjęcie wygląda bardziej "fotograficznie" a nie jak dłubanka w PSie Może to też chyba być poświata od filtrów, nie wiem. Zobaczysz u siebie, jak sfocisz takie jasne gwizzdy to też Ci wylezie halo.

U mnie występuje dokładnie ten sam efekt, dlatego o tym wspomniałem

Chyba ciągle coś nie tak z odległością chipu od flattenera. Z takim czymś mogę żyć, tym bardziej, że nie jest to jakiś kosmicznie dobry srzęt. Nie porównuj tego czasami do swojego setupu

Kuba sprawdź z canonem jak to będzie wyglądało.

[Adam_Jesion]

Średnica halo nad jasnymi gwiazdami wskazuje na filtry, co jest zupełnie naturalne. Powstaje to przez odbicie się światła od spodu powierzchni filtra - światło powracające po odbiciu od szkła na matrycy sbiga (cover slip). Są filtry, które mocno flarują, inne mniej, a są np. FLI Research Grade, które w ogóle nie "krążkują". Do tego jedne filtry mocno flarują z jedną kamerą, z inną mniej. Jeżeli chce się mieć 100% pewność, że czegoś takiego nie będzie trzeba zamówić kamerę bez cover slipa.

 

Astrodon jest tu "liderem". Te filtry zdecydowanie najbardziej flarują. Tłumaczyli się wiele lat, pisali artykuły (że to nie ich wina, tylko cover slipa Sbiga), aż... wreszcie poprawili filtry i nowe nie mają takiego problem (seria 2008 - w sprzedaży od kwietnia 2008).

[Adam_Jesion]

Piotrek, nie kupuj FSQ jesli nie przepadasz za takimi poświatami... tam ten efekt chyba jest najsilniejszy.

A co ma FSQ do tej wielkości halo? To nie powstaje w obiektywie, tylko pomiędzy filtrami a matrycą. Jedyny wpływ na to ma parametr światłosiły, no ale to oczywiste. Mierząc wielkość krążka możesz dokładnie określić odległość powstawania odbicia, a przez to dokładnego miejsca. Odbicia na obiektywie główny będą miały krążek halo wielkości całego krążka światła, a więc nie będą zauważalne (krążek wielki na całe zdjęcie), za to zmniejszą mocno kontrast (np. jeżeli będą słabe powłoki, lub ich brak - w teorii). Jeżeli odbicia powstałyby na drugim zestawie soczewek w FSQ, czyli na korektorze, to miałbyś je na swoim chipie też w wielkości prawie na całą klatkę.

 

Więc zapytują, skąd twierdzisz, że w FSQ masz "z zasady" takie odbicia, co sugeruje, że gdzieś w FSQ następuje "odbicie"?

[qbanos]

Więc zapytują, skąd twierdzisz, że w FSQ masz "z zasady" takie odbicia, co sugeruje, że gdzieś w FSQ następuje "odbicie"?

 

Oceniam po tym co widze na zdjęciach z Canona gdzie przecież filtrów nie ma.

[Adam_Jesion]

Oceniam po tym co widze na zdjęciach z Canona gdzie przecież filtrów nie ma.

Wielkość wskazuje, że jest to blisko matrycy. Trzeba by policzyć z wielkości tego obwarzanka w jakiej powstał odległości od chipu. Bardzo interesujące...

 

Zakładam, że nic tam w torze fotograficznym więcej nie było? Żadnego filtra LP? Jeżeli tak, to by znaczyło, że światło odbija się dodatkowo na "szybce" nad matrycą. Czy to był canon z wstawioną szybą Baadera?

[Adam_Jesion]

Przeanalizowałem to zdjęcie i jedno z odbić, bo są na pewno co najmniej dwa, pochodzi z czegoś, co +/- odległością pasującego do którejś z soczewek korektora FSQ. To by znaczyło, że te soczewki od strony rejestratora nie cierpią na zbyt wzorcowe powłoki. Takie odbicie powstaje od światła odbitego 2 raz. Tzn. światło wpada przez obiektyw, następnie odbija się od np. szyby na matrycy, leci w przeciwną stronę, odbija się od np. filtra i wraca z powrotem w stronę matrycy (w tym wypadku może faktycznie odbijać się od ostatniej soczewki korektora - duże koło).

 

Żeby policzyć dokładnie odległość tego, co generuje odblask wystarczy policzyć, jaki fizyczny rozmiar na matrycy ma obwarzanek. Czyli:

 

Wielkości obwarzanka w pikselach * wielkość piksela w mikronach = rozmiar fizyczny obwarzanka

 

Dystans odblasku od matrycy = rozmiar fizyczny obwarzanka * mnożnik światłosiły

 

(mnożnik światłosiły to wartość f, czyli jeżeli mamy f5, to mnożymy przez 5)

 

Potem pozostaje pomierzyć swój tor optyczny i będzie jasne, co generuje odblaski.

[Adam_Jesion]

Qbanos - w nawiązaniu do tego, co napisałem wyżej (wzory), dasz mi wymiar w pikselach tych 2 obwarzanków (1:1)?

[qbanos]

Niestety nie mam dostepu do cropów 1:1 tych fot, bo to zdjęcia z sieci. Trzebaby popytać kogoś kto ma FSQ. Generalnie wydaje mi sie, że nowe FSQ już nie ma tej wady tak widocznej.

[Metatron]

qbanos cudowne zdjęcie

To chyba dobry obiekt na mojego Canona niemodyfikowanego?

Dużo tu niebieskiego a oryginalny filtr Canona to właśnie niebieski.