Skocz do zawartości

Dane mi było zaćmienie Księżyca!!!


MarviN

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM!

 

Prawie całej Polsce pogoda nie pozwalała na obejrzenie całkowitego zaćmienia Księżyca. Tu mgła, tam chmury... Dowiedziawszy się o tym, stwierdziłem, że miałem niesamowite szczęście!

 

Szczerze mówiąc z niecierpliwością wyczekiwałem tego zaćmienia, gdyż całkowitego nie miałem jeszcze okazji oglądać. Chyba było coś takiego, ale wtedy jeszcze astronomią się nie interesowałem :wink: Były to w każdym razie jej początki...

 

No ale wracając do listopadowego zaćmienia... Dobrze, że był to weekend. Akurat przebywałem u swojej dziewczyny w Sopotni Wielkiej koło Żywca. Niewielka, górzysta dolinka... :) Wieczorem, ok. godz. 21.00 wracaliśmy właśnie z Żywca. Mgła była taka, że jadąc samochodem, nie było nic widać na odległość pięciu metrów. Na dodatek tuż przed samochód wyskoczył jeleń! :shock: Ale chamulce w swoim poloneziku mam dobre :lol: No ale jedziemy dalej i... właśnie tutaj następuje coś niesamowitego! Nagle mgła się urywa i jakby nigdy nic wyłania się czyściutkie, gwieździste niebo! :shock: To było wręcz aż dziwne! Granica mgły... i to taka granica, że można stać jedną nogą we mgle, a drugą poza nią! A moja Ania w samochodzie posmutniała, bo chyba nie obejrzymy zaćmienia... Wręcz przeciwnie! Zajechaliśmy do domu i zaczęliśmy przygotowywać się do obserwacji.

 

Do dyspozyji miałem lornetkę (jakąś taką niewydarzoną z targu, ale przybliża :P) oraz Canon EOS3000 wraz z obiektywem Sigma 70-300mm i do tego statyw. Niestety Ania zrobiła się zbyt senna i usnęła. O godzinie 23.15 wyszedłem przed dom, rozłożyłem sprzęt i czekałem... Było dosyć ciepło jak na tą porę roku, Księżyc w pełni całkowicie rozświetlał niebo, tak że liczba widocznych gwiazd na niebie była znikoma. Półcień Ziemi właśnie zaczął nachodzić na tarczę Księżyca. Jednakże po 15 minutach wróciłem do pokoju, stwierdzając, że narazie żadnych zmian nie widać. Dopiero pół godziny po północy zauważyłem pierwsze pociemnienie na NW części tarczy Łysego :) Ciekawie to wyglądało! Zaraz obudziłem Anię i od tej pory do godz. 3.00 obserwowaliśmy zaćmienie razem :) Generalnie siedzieliśmy w cieplutkim domku, a co jakiś czas wychodziliśmy poobserwować. Oto nasze spostrzeżenia:

 

01:05 - Prawie pół tarczy zasłania cień Ziemii. Gołym okiem wygląda podobnie jak Księżyc przed pierwszą kwadrą, tyle że "rogal" był przewrócony, tzn. cień nachodził od północej strony tarczy Księżyca i było widać, że to cień Ziemii, a nie nieoświetlona część. Widok przez lornetkę był jeszcze ciekawszy - wyraźnie można było dostrzec krawędź tarczy jaśniejszą niż cały cień! Poza tym niebo zdecydowanie pociemniało, tym samym gwiazd było więcej.

 

01:35 - Coraz ciemniej! Księżyca został już tylko mały skrawek - biały "rogaliczek" z nachodzącym szarym cieniem :)

 

01:43 - Od północnej części tarczy Księżyca zaczął nachodzić czerwony kolor cienia! Coraz większe podekscytowanie!

 

02:04 - JEST! Całkowite zaćmienie naszego naturalnego satelity!!! Księżyc przybrał barwę brunatno-brązowawą, na dole tarczy przechodzącą w nieśmiałą biel... Nie był w każdym razie jednolicie czerwony :? Patrzymy na rozgwieżdzone niebo! Tak rozgwieżdżone, jak podczas nowiu! Niedaleko na zachód od Księżyca przepiękny Orion ze skrzącą się M42! A widoczność niesamowita - w końcu czyste, ciemne, wiejskie niebo! Coś pięknego jednym słowem!!!

 

Obserwację zakończyliśmy o 2:40. W między czasie wykonałem parę fotek, m.in. Plejad, Oriona no i samego Księżyca. Właśnie - zdjęcia... Wkurzyłem się bo, wszystkie wyszły prześwietlone! :x Spróbuję w przyszłym tygodniu zeskanować je bezpośrednio z negatywu - może cosik wyjdzie (bo oglądając kliszę, stwierdziłem, że prezentuje się to lepiej niż na odbitkach :o )

 

Jednakże mimo tego, zaćmienie uważam naprawdę za bardzo udane! :D Tymbardziej, że kilometr od domu czychała na nas mgła... (swoją drogą doszła do nas, ale dopiero rankiem, kiedy było już jasno! :P )

 

POZDRAWIAM SERDECZNIE!

 

Mam nadzieję, że przybliżyłem nieco atmosferę zaćmienia tym, którzy cierpieli z powodu złośliwości aury...[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję w takim razie pogody i udanej obserwacji, tak sie składa że grupa krakowska wylądowała dosłownie o rzut beretem od Ciebie na końcu drogi za Żabnicą, chyba się czuliśmy mentalnie bo kilka dni temu rzuciłem pozdrowienia dla obserwatorów z Sopotni, zatem jeszcze raz koleżankom i kolgom obserwatorom z Sopotni Wielkiej :salu: :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc MarviN

 

ja niestety miałem 100 % zachmurzenia i mgły więc nic nie widziałem , gdybym wiedział że w górach będzie taka niesamowita widoczność to pewno bym zarwał noc dla tego zjawiska , pomimo że rano musiałem wstać przed 7 do szkoły ;(

 

zazdroszcze spektaklu który misiał odbywać się na niebie w sopotni - a niebo w Sopotni potrafi pokazać naprawde piękne rzeczy ... my to juz wiemy :):D

 

pozdrawiam i witam na grupie

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Marcinie :lol: może następnym razem wyrwiemy się gdzieś razem, gdybyś wiedział że będzie pogoda ponad 750m to byś pojechał :?: :?: :?: , my też nie wiedzieliśmy ze będzie pogoda i jechaliśmy na ryzyk fizyk i jak widzisz opłaciło się i to z nawiązką :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mysle że pomimo wszystko bym pojechał jak bym wiedział że bedzie taki wypas -> całe zanieczyszczenie światłem odcięte przez mgłe -> to to co misie lubią najbardziej :))

 

trzeba sie zkrzyknąc na jakies wspólne obserwacje - np w Sopotni na popularnym "Miejscu Obserwacyjnym nr 20 " :) jest o niebo lepiej niż na Kudłaczach pod wzglądem zanieczyszczenia światłem i pod wzgledem widocznosci - odsloniety caly horyzont . pozatym jest równo ( jest to przełęcz z ładną trawiastą łąką ) można bez problemu ustawić sprzęt i co wazne jest mało uczęszczana droga asfaltowa na góre

 

nawet jak nie da rady przywieść 50-tki to zawsze mozna looknąc przez 27-mke :)

 

pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu u nas w Krakowie mgła była taka że nawoływaliśmy się na ulicy aby sie spotkać i dlatego właśnie wyjechaliśmy na podgórską ekspedycję zaćmieniową aby nie odtwarzać scen z filmu "Goryle we mgle" i cieszyć sie widokiem zaćmienia 8 :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

miejsce to jest położone zaraz obok Sopotni Wielkiej - wys. ok 750 mnpm , jest to przełęcz przez którą prowadzi droga do wsi Krzyżowa ( jest kierunkowskaz z Sopotni Wielkiej na Krzyżową ) , droga bardzo wąska - ale asfaltowa , wieś Krzyżowa jest koło korbielowa , ta przełęcz w zasadzie łączy doline Sopotni z Doliną gdzie jest Korbielów , przecina początek masywu Pilska , jest z niej super widok na południe , prawie całkiem odsłnięty horyzont z widokiem na Babią Góre na horyzoncie , w kierunku południowym nie ma juz ZADYCH miejscowosci dlatego przy dobrej widocznoci niebo jest czarne :) :) 8) , z polnocy widac lekka ( nie taka jak na kudlaczach ! ) łune z Żywca i Bielska , jak jest lekka mgiełka to widac słabe pojasnienie z kilku okolicznych wsi - ale nie przeszkadza , nie polecam jechać przez tą przełęcz od strony Korbielowa - naprawde mocny podjazd , droga w zimie jest praktycznie zawsze przejezdna od strony Sopotni - jeszcze sie nie zdzarzyło abym mercem nie wyjechał :)

 

co by tu jeszcze opisac ....

 

pytajacie co jeszcze chcecie wiedziec

 

pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miłośników astronomii.

 

Co ja widzę ??? Od paru dni toczy się debata o Sopotni Wielkiej i żekomo słynnym miejscu obserwacyjnym nr 20, a jakoś nikt nie raczył wspomnieć do kogo należy do miejsce obserwacyjne sądowo :D Słynne miejsce oberwacyjne nr 20 ( M/O-20 ) zostało przed sześcioma laty ustanowione przez obserwatorów Beskidzkiego Stowarzyszenia Astronomicznego "POLARIS" z siedzibą właśnie... w Sopotni Wielkiej :) Od 1994 roku działamy na tym terenie i prowadzimy tam sukcesywne obserwacje astronomiczne różnego typu. W 1998 roku M/O-20 jak i cały obszar Sopotni Wielkiej został oznaczony międzynarodowym IMO CODE 34077 :) Po dzisiaj dzień czynni członkowie Stowarzyszenia POLARIS prowadzą tam swoje prawne obserwacje bowiem decyzją Rejonowego Sądu w Bielsku-Białej (VIII Wydz. Gospodarczy KRS ) M/O-20 objęte jest specjalną statutową ochroną i czonkowie Stowarzyszenia Polaris za zgodą Gminy Jeleśnia prowadzą tam swoje obserwacje w świetle prawa.

Wcześniej nikt jeszcze nie napisał, że dzięki staraniom naszej organizacji ( na nasz wniosek ), Pracowni Komet i Meteorów oraz Sołectwa w Sopotni Wielkiej, wszystkie miejscowości w okolicy M/O-20 wyłączają oświetlenie uliczne codziennie od godz. 0:00 do 3:30. :D

I na koniec najświeższe informacje z Sopotni Wielkiej:

W ten weekend - tj. 21-23.11.2003r. członkowie Polarisu prowadzić tam będą obserwację Leonidów ( starszy materiał meteoroidalny wg.modelu Vaubaillona z Instutu badawczego we Francji - IMO ). Więcej szczegółów zamieszczę na niniejszym forum, a zainteresowanych zapraszam do wspólnego udziału - polaris@inetia.pl

 

Pozdrawiam

Prezes Stowarzyszenia POLARIS

Piotr Nawalkowski

 

P.S. Załączam do obejrzenia zdjęcia z M/O-20, będącego prawnym terenem działalności POLARIS-u.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.