Cienki Bolek z Wrocka

[Tomek G.]

Wimmer jesteś sławny - już na stronie głównej jest Twój szkic umieszczony.

Genialny szkic, super - gratulacje

[wimmer]

Wimmer a czy mógłbyś mi powiedzieć, skąd Ty bierzesz na to wszystko czas?? Widziałem wyżej że pracujesz...jakieś inne obowiązki chyba też posiadasz...

przecież do takiego szkicu też trzeba przysiąść...luknąć na obiekt, posiedzieć chwilę. Zazdroszczę takiej organizacji, nieba też, ja już Księżyca nie widziałem chocho ......a może i dłużej, już zapomniałem jak wygląda... , za to mogę popatrzeć na szkic.

Narazie

 

Niektóre z osób, które poznały mnie osobiście, wiedzą, że nie lubię spać że tak to nazwę.

Oczywiście organizacja czasu, to spory problem. Ale w moim przypadku nie jest tak źle. Pracuję w systemie 12 godzinnym. Idę do pracy na 6 rano i pracuję do 18 tej. I tylko ten dzień tak na prawdę jest męczący. Następnego dnia mam na 18tą i pracuje do 6 rano. Czasem zabieram ze sobą teleskop i rozstawiam na placu przed pracą. Centrum Wrocławia nie zachęca do obserwacji, ale Księżyc można jak najbardziej pooglądać i naszkicować. Mój "sposób" pracy jest taki, że jak poświęcę tą godzinę na dopieszczenie maszyn drukarskich, to potem przez całą noc chodzą jak złoto, a moja praca sprowadza się tylko do doglądania i klikania w komputerze poleceń do drukowania kolejnych serii wydruków. Ewentualnie doleję farbę do zasobników albo zmienię materiał na maszynie (troszkę wysiłku i pół godziny roboty). Tak więc często całą noc mam w pewnym sensie wolną. Wtedy to piszę sobie moje opowiadania, wpisy do blogu, siedzę na forum, czasem jak wspomniałem rozstawiam teleskop i szkicnę sobie Księżyc.

Często jest też tak (w dniach przed pełnią), że jak wracam rano z pracy, to Księżyc zagląda mi prosto w okno. Zazwyczaj jestem rozbudzony, bo piję w nocy kawę, więc często zachęca mnie on do wyjścia na balkon. Czasem spełniam jego pragnienie. Jeden szkic, łyk "świeżego" powietrza, potem śniadanko, prysznic i dopiero idę spać (około 8-9tej rano). Budzę się około 14tej i cały dzień mam wolny. Kolejny po nim także, gdyż taki mam system pracy. Dopiero po tych dwóch dniach znów idę na 6 rano

W wolnych chwilach najczęściej obserwuję, siedzę na forum, oraz staram się pogodzić moją pasję z codziennymi zajęciami. Najtrudniej jest pogodzić to z wymaganiami mojej narzeczonej. Wiadomo "czemu znów siedzisz na tym forum?", "chodźmy na zakupy", "dzisiaj ty robisz obiad" itp

Na prawdę, nie narzekam. Oprócz małej ilości snu, wszystko jest w porządku

 

pozdrawiam

 

P.S: A ten szkic zrobiłem w 30-40 minut tuż przed pójściem do pracy Wbrew pozorom, ze względu na mały detal, nie był on trudny do zrobienia.

 

P.S.S: DZIĘKUJĘ ZA UMIESZCZENIE GO NA GŁÓWNEJ STRONIE! To dla mnie (i dla wszystkich osób szkicujących) duże wyróżnienie!

Edytowane 30 Stycznia 2009 przez wimmer

[PawelBe]

No i poznalismy wszelkie tajniki Twojego szkicowania. Kurcze faktycznie masz super z ta praca. Tylko, zebys czasem nie przysnal przy szkicowaniu bo maszyny zwariuja i "choć co" wydrukuja

 

Pozdrawiam

[sawes1]

Może "maszyny zwariują" i wydrukują jakąś powieść wimmera?....

[Adam_Jesion]

P.S.S: DZIĘKUJĘ ZA UMIESZCZENIE GO NA GŁÓWNEJ STRONIE! To dla mnie (i dla wszystkich osób szkicujących) duże wyróżnienie!

Szkic jest jedną z metod obrazowania kosmosu i jak najbardziej zasługuje na co najmniej takie samo traktowanie, jak astrofotografia. Mam nadzieje, że z czasem, m.in. przez Twoje oddanie sprawie, da się dołączyć szkice do plebiscytów, wystaw, czy wszystkich innych form, które w przyszłości będziemy organizować.

 

Ważne jest to, żeby tych prac powstawało więcej. Dlaczego? Choćby dlatego, żeby inspirować kolejnych artystów, bo koszty tej metody są niskie, przez co i dostępność duża - o walorach rozwojowych, poznawczych i artystycznych nie wspominając.

[gregohr]

...a przede wszystkim Adamie dają informację potencjalnym obserwatorom, którzy często już po zakupie telepa piszą "a ja nie widzę kolorów jak na APODzie..."