Skocz do zawartości

Znalezione w sieci


Rekomendowane odpowiedzi

Aha, widzę to wyraźnie, znalazłem parę zdjęć, chociaż nie wiem, czy pomóc, jako że jest dobrej jakości. Otherwise very good site www.dalekieobserwacje.eu :Salut:

 

Oto zdjęcia, jeśli chcesz, możesz z nich korzystać:

Radog, czy znalazłbyś dla nas jeszcze jakieś tego typu zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

voytas >> opisałbyś to w kilku słowach chociaż...

 

Fotki robione przez znajomego ZNAD Gliwic/ Zabrza i okolic :)

 

Pierwsza - widok w kierunku Poludniowego-Wschodu. Od lewej - jakies kopalnie (?).Dalej na prawo Beskid Maly i majaczy Babia. Bardziej w prawo widac Bielsko, pozniej Klimczok i Skrzyczne (na ich tle leci samolot).Blizej kopalnia, ale nie rozpoznaje ktora... :)

 

Druga fotka to zblizenie na ktorym widac czesc Bytomia. Jasne bloki mniej wiecej na srodku kadru to bloki przy ul. Wroclawskiej w Bytomiu. Od nich troche na prawo, to KWK Bobrek i EC Szombierki. Te wzgorza na horyzoncie to chyba Jura(?).

 

Na trzecim widac (od lewej): Na pierwszym planie domy i bloki w Rudzie, Godula, dalej domy i bloki w Chorzowie(ale nie jestem do konca pewny, czy sie nie myle). Powyzej od lewej: Azoty w Chorzowie Starym. W prawo EC Chorzow (miedzy Azotami, a EC Chorzow jeszcze sa kominy, ale nie jestem pewny ktore :D ), EC Katowice, zaraz obok troszke ponizej wieza TVP. Duze zielone wzgorze to WPKiW w Chorzowie. Calkiem na prawo Tysiaclecie, za nim Gwiazdy i El. Jaworzno.

 

Czy taki opis wystarczy? :) W wolnej chwili naniose na fotki.

Edytowane przez voytasosuch
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej warto byłoby się nad tym północnym horyzontem zastanowić. Jeśli to jest znad Zabrza, widać Bytom to jest z pewnością dalej niż wzgórza Rogoźnickie, Siewierska itp...

 

Na trzecim nieco wyżej i w lewo od Azotów EC Będzin prawdopodobnie po wysokości kominów jak mniemam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psia kość, ale warunki :blink: Typowa bolączka wszystkich odwiedzających Bieszczady w dobrych warunkach DO - krótkoogniskowy obiektyw, z którego fotki bardziej rozbudzają niż zaspakajają wyobraźnie... Weźmy dla przykładu fotkę 1. i 5. - czy tylko ja widzę tam coś na lewo od Pikuja?

Jakieś kształty, zwłaszcza jakby na zdj. 5 są, ale czy to szczyty górskie, czy chmury jakieś szpiczaste - trudno wyczuć. Bo co właściwie w tamtym kierunku może być jeszcze z Wetlińskiej widoczne? Gdzieś pomiędzy Gorganami a Borżawą z tyłu powinna się wyłaniać jeszcze Poł. Krasna, ale to nie to - Krasna jest znacznie blizej Gorganów (vide zdj. pt. "Gorgany z Poł. Wetlińskiej" na DO). Na tym kierunku i takie "szpiczaste" to są dopiero chyba Góry Marmaroskie na granicy UA/RO, widoczne na pewno dopiero ze Stoja, i to z trudem (pamietasz, jak wspólnie "łamalismy sobie zęby", żeby z całą pewnością ustalić, co tam jest na tej "panoramie z Borżawy"). Z Wetlińskiej to chyba całkowicie nieralny widok (chociaż może ta zbawienna inwersja coś wypiętrzyła - przydałaby się jakaś symulacja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Kilka trochę zakurzonych i odleglejszych fotek Tatr z cyklu Znalezione na ... Panoramio (...)

 

Tatry z okolic Wolbromia #1 i #2

 

Wierchy z Węgier

Duży plusik Marcin dla Ciebie za te linki! Masz nosa do Panoramio, mi tak łatwo nie przychodzi znajdywanie tam DO :)

 

Na szczególną uwagę zasługują wg mnie wyróżnione linki. Pierwsze dwa spod Wolbromia to całkiem nowy rejon dla nas, chciałbym to opisać i opublikować na DO. Uczyniłem to już z Wierchami z Węgier, które aż śmierdzą Photoshopem, ale otrzymany efekt jak z baśniowej krainy. Swoją drogą na moje oko to musiał być bardzo długi obiektyw, bo odległości porównywalne ze Zbyszkowymi Tatrami z Jury a efekt wielkościowy nawet lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś kształty, zwłaszcza jakby na zdj. 5 są, ale czy to szczyty górskie, czy chmury jakieś szpiczaste - trudno wyczuć. Bo co właściwie w tamtym kierunku może być jeszcze z Wetlińskiej widoczne? Gdzieś pomiędzy Gorganami a Borżawą z tyłu powinna się wyłaniać jeszcze Poł. Krasna, ale to nie to - Krasna jest znacznie blizej Gorganów (vide zdj. pt. "Gorgany z Poł. Wetlińskiej" na DO). Na tym kierunku i takie "szpiczaste" to są dopiero chyba Góry Marmaroskie na granicy UA/RO, widoczne na pewno dopiero ze Stoja, i to z trudem (pamietasz, jak wspólnie "łamalismy sobie zęby", żeby z całą pewnością ustalić, co tam jest na tej "panoramie z Borżawy"). Z Wetlińskiej to chyba całkowicie nieralny widok (chociaż może ta zbawienna inwersja coś wypiętrzyła - przydałaby się jakaś symulacja).

Zamieściłem wczoraj tego posta, a następnie pusciłem symulacje na Hey-u z Wetlińskiej i co sie okazało? Dokładnie na kierunku sugerowanym przez Mateusza, jesli poprowdzimy prostą to mamy Popa Iwana Marmaroskiego właśnie. Jest to co prawda jakies 190 km, lecz promień światła omija na szczęście zarówno Borżawę, jak i Poł. Krasną. Z symulacji na Hey-u wynika jednak, że taka obserwacje jest niemożliwa, ale tu mamy do czynienia z inwersją, w dodatku niezbyt wysoką, bo przecież na pierwszym planie, np. na zdj. 5 widać, że jest ona dość dużo poniżej przeł. Wyżnej, czyli może gdzieś na poziomie 600 m npm. W związku z tym mam pytanie do Krzyśka_S, jesli to czyta: Czy mógłbyś w swoim programie spróbować przeprowadzić symulację widocznosci Poa Iwana Mamaroskiego (nieco ponad 1900 m npm) z Poł. Wetlinskiej w warunkach zimowej inwersji? Bo jesli w Twoim programie to się nie potwierdzi, to sądzę, że taki widok na pewno nie jest możliwy ( nie twierdzę oczywiście, że na zdj. podesłanym prze ze mnie kilka postów wyżej widać góry Marmaroskie, ale warto sprawdzić, czy taki widok w ogóle jest osiągalny).

Edytowane przez luki_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pusciłem symulacje na Hey-u z Wetlińskiej i co sie okazało? Dokładnie na kierunku sugerowanym przez Mateusza, jesli poprowdzimy prostą to mamy Popa Iwana Marmaroskiego właśnie.[...] Z symulacji na Hey-u wynika jednak, że taka obserwacje jest niemożliwa[...]. W związku z tym mam pytanie do Krzyśka_S, jesli to czyta: Czy mógłbyś w swoim programie spróbować przeprowadzić symulację widocznosci Poa Iwana Mamaroskiego (nieco ponad 1900 m npm) z Poł. Wetlinskiej w warunkach zimowej inwersji? Bo jesli w Twoim programie to się nie potwierdzi, to sądzę, że taki widok na pewno nie jest możliwy.

Będę potrzebował dzień wykonania zdjęcia, a na razie mogę powiedzieć tyle, że światło w obliczeniach biegnie całkiem wysoko, niezależnie od warunków.

Najmniejsza wysokość wypada w odległości 65 km od połoniny Wetlińskiej i jest to 950 metrów.

A co właściwie według Heya zasłania Popa Iwana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Znalazłem ciekawe zdjęcie ze Sławkowskiego, wydaje mi się że coś majaczy nad Słowackim Rajem. To złudzenie czy coś więcej?

 

http://picasaweb.google.pl/GGaZZZA/SAwkowskiSzczyt22II2009#5307845677805024370

Mógłbyś ściągnąć fote i zaznaczyć o co dokładnie Ci chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę potrzebował dzień wykonania zdjęcia, a na razie mogę powiedzieć tyle, że światło w obliczeniach biegnie całkiem wysoko, niezależnie od warunków.

Najmniejsza wysokość wypada w odległości 65 km od połoniny Wetlińskiej i jest to 950 metrów.

A co właściwie według Heya zasłania Popa Iwana?

Na 65 kilometrze promień swiatła omija Borżawę i biegnie nad terenem o wysokości ok. 500 - 600 m npm.

Jeśli chodzi o Twoje drugie pytanie, to najbardziej "kładzie na łopatki" sprawę widocznosci Popa Iwana M. grzbiet Pikuja - tu na 36 km promień światła przechodzi przez jakis szczyt o wysokości ok. 1180 m npm. - z tym, że ja tu właśnie liczę na "podniesienie" horyzontu przez inwersję - w warunkach normalnych ten grzbiet na pewno zasłania wszystko za nim. Dalej jest już nie najgorzej, dopiero na 122 km promień przechodzi obniżeniem terenu pomiędzy Poł. Krasną a Menczulem i tu wysokość terenu to ok. 1060 m npm. Dalej na 152 kilometrze omija od S Apeczkę w bocznym grzbiecie Świdowca - tu teren jest na wys. ok. 1280 m npm.

Jeśli chodzi natomiast o datę wykonania zdjęcia, to nie mogę znaleźć mojego "źródła" - może troche później się uda - aczkolwiek nie wiem, czy to nie był ten sam autor, którego zdjęcia z Bieszczadów były juz kiedyś na DO (bardzo podobne) - niejaki Bogdan - w takim wypadku wskazywało by to na datę 22 lub 23.12.2007.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej "kładzie na łopatki" sprawę widocznosci Popa Iwana M. grzbiet Pikuja - tu na 36 km promień światła przechodzi przez jakis szczyt o wysokości ok. 1180 m npm.ja tu właśnie liczę na "podniesienie" horyzontu przez inwersję - w warunkach normalnych ten grzbiet na pewno zasłania wszystko za nim. Dalej jest już nie najgorzej, dopiero na 122 km promień przechodzi obniżeniem terenu pomiędzy Poł. Krasną a Menczulem i tu wysokość terenu to ok. 1060 m npm. Dalej na 152 kilometrze omija od S Apeczkę w bocznym grzbiecie Świdowca - tu teren jest na wys. ok. 1280 m npm.

[...] wskazywało by to na datę 22 lub 23.12.2007.

Jeżeli faktycznie wtedy, to warunki do wynoszenia światła w górne warstwy atmosfery były idealne - według pomiarów z Popradu warstwa inwersyjna rozciągała się pomiędzy 800 a 1300 metrów, z silnym wzrostem temperatury w niższych warstwach. Tamtego dnia światło wędrowało wyżej, schodziło tylko na 1072 metry na 59 kilometrze.

Newralgiczny jest tylko ten szczyt niedaleko Pikuja. Patrzyłem na mapy Google i światło powinno go mijać nad zboczem, ale tam i tak jest wysoko. W najlepszym razie mogło wystawać kilkadziesiąt metrów Popa Iwana.

Podaję kilka punktów z drogi światła, do bliższego zbadania i ewentualnej interpolacji na mapie (odległość od obserwatora, szerokość i długość geograficzna, potem wysokość, na której biegnie światło):

34 km 48 56 20.3 N 22 52 34.1 E 1095.9

35 km 48 55 57.0 N 22 53 8.4 E 1094.0

36 km 48 55 33.8 N 22 53 42.7 E 1092.2

37 km 48 55 10.5 N 22 54 17.0 E 1090.4

38 km 48 54 47.2 N 22 54 51.2 E 1088.8

Na 122 km mamy już światło na wysokości 1242.9 m, na 152 - 1480.2 m.

Aha, jeszcze współrzędne obserwatora i punktu obserwowanego: Połonina Wetlińska koło schroniska 49 9 30.3 N, 22 33 3.2 E, 1220 m npm, Pop Iwan 47 55 34.2 N, 24 19 29.6 E, 1940 m npm.

Małe uzupełnienie - sprawdziłem jeszcze raz szczyty na mapie i niestety, poprzednio wziąłem się nie za ten, co trzeba. Teraz znalazłem, 1180 mnpm i faktycznie, światło na drodze do Popa Iwana trafia dokładnie w jego wierzchołek. Nawet jeśli warunki były jeszcze lepsze, niż podaje Poprad, to zyskanie dodatkowych 100 metrów wydaje mi się mało prawdopodobne. Szkoda. Może z Caryńskiej by się dało? Albo z jakiegoś miejsca na Wetlińskiej, położonego dalej na zachód?

A skoro już próbujemy, to wycelowałem w Farcaul (1961 m npm, 196.3 km). Światło biegnie tylko kilka metrów niżej - minimalna wysokość wynosi 1062 m na 62 kilometrze. Ten przeszkadzający grzbiet obniża się w miejscu, w którym światło go przekracza, do 1100 m, a światło biegnie mniej więcej na tej samej wysokości (1094 m). Szansa jest, choć tylko na mały kawałeczek.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli faktycznie wtedy, to warunki do wynoszenia światła w górne warstwy atmosfery były idealne - według pomiarów z Popradu warstwa inwersyjna rozciągała się pomiędzy 800 a 1300 metrów, z silnym wzrostem temperatury w niższych warstwach. Tamtego dnia światło wędrowało wyżej, schodziło tylko na 1072 metry na 59 kilometrze.

Newralgiczny jest tylko ten szczyt niedaleko Pikuja. Patrzyłem na mapy Google i światło powinno go mijać nad zboczem, ale tam i tak jest wysoko. W najlepszym razie mogło wystawać kilkadziesiąt metrów Popa Iwana.

Małe uzupełnienie - sprawdziłem jeszcze raz szczyty na mapie i niestety, poprzednio wziąłem się nie za ten, co trzeba. Teraz znalazłem, 1180 mnpm i faktycznie, światło na drodze do Popa Iwana trafia dokładnie w jego wierzchołek. Nawet jeśli warunki były jeszcze lepsze, niż podaje Poprad, to zyskanie dodatkowych 100 metrów wydaje mi się mało prawdopodobne. Szkoda. Może z Caryńskiej by się dało? Albo z jakiegoś miejsca na Wetlińskiej, położonego dalej na zachód?

Dzięki Krzysiek za obliczenia! Co do daty wykonania to jestem jej chyba pewien (chociaż nie znalazłem mojego "źródła"), ale z tego co pamiętam, to autor zdjęć faktycznie podpisał je jako Bogdan, no i zbieznośc innych elementów "pogodowych" wskazuje, że były robione wtedy, kiedy pozostałe zdjęcia zamieszczone na DO. Te punkty z drogi światła które podajesz oczywiście sobie sprawdzę, na razie wypływa z tego wszystkiego dosyć ogólniejsza , luźna konkluzja: pewnie z Wetlińskiej nie da sie dojrzeć Popa Iwana Marmaroskiego, nawet w tak sprzyjających warunkach, nie pozwala na to grzbiet ukraińskich Bieszczadów Wschodnich koło Pikuja. Z tego jednak wniosek, że stamtąd, tj. kilkanaście kilometrów od polskiej granicy to jest juz możliwe! Puściłem symulację na Hey-u z jednego ze szczytów, którego zboczem biegnie droga światła z Wetlińskiej w kierunku Poa Iwana M.: http://www.heywhatsthat.com/?view=IER28HB1 i co sie okazało? Że na 145 kilometrze wyłania się wierzchołek P I M, a także kilka innych szczytów obok!

Z tego wszystkiego wypływa inny wniosek: szkoda, że nie ma teraz takich granic państwowych, jak za czasów Austro-Węgier... :scratchhead: Nie tęsknię bynajmniej za rozbiorami Polski - juz wyjaśniam o co mi chodzi. Ktoś powie: "Jak to, przecież teraz jesteśmy w Unii, nie ma granic!". Czyżby? A będąc np. w Mucznem czy Tarnawie we wschodniej części naszych Bieszczadów, kiedy zapragniemy udać sie szybko za Przełęcz Użocką, na grzbiet Pikuja bo akurat jest dobra pogoda do DO to co, uda nam się to? Raczej nie. Teraz, kiedy jesteśmy w strefie Schengen, a z drugiej strony nie wiadomo, w jakim kierunku dryfuje Ukraina, czy bardziej na zachód, czy na wschód, perspektywa swobodnego poruszania sie po tej części Karpat, dla wielu osób na pewno najciekawszej, chyba coraz bardziej się oddala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie Waszych obliczeń wziąłem pod lupe zdjęcia z Połoniny i owe kształty to jedynie chmurki odwzorowujące idealnie kształt linii szczytów tylko kilkaset metrów wyżej. Poza tym przy tej ogniskowej nawet gdyby coś wyszło w teorii, to nie potwierdzilibyśmy tego na zdjęciach.

 

A tak na zupełnym marginesie, tym razem odnosząc się do politycznego stanowiska Kolegi Lukiego, wydaje mi się, że dla naszego kraju byłoby o wiele lepiej, gdyby naród nadwiślański został do dziś pod wpływem Habsburgów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś ściągnąć fote i zaznaczyć o co dokładnie Ci chodzi?

 

 

Zdawało mi się, że widzę jakieś pasmo w skrajnie prawej części zdjęcia, przy horyzoncie. Pewnie to nic więcej jak chmury. Nie są to Góry Gutyńskie, kierunek nie do końca się zgadza. Chyba, że to Góry Bukowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdawało mi się, że widzę jakieś pasmo w skrajnie prawej części zdjęcia, przy horyzoncie. Pewnie to nic więcej jak chmury. Nie są to Góry Gutyńskie, kierunek nie do końca się zgadza. Chyba, że to Góry Bukowe?

 

Ja tam przy horyzoncie nic nie widzę a jedynie tuż nad nim chmury w piętrze średnim zajmujące ponad połowę zdjęcia. Przy takiej ogniskowej i rozdzielczości raczej nic sie nie zobaczy dalekiego, ale kiedys rozgryzaliśmy obraz z kamery na Łomnicy i tam przy jeszcze mniejszej rozdzielczości cos było widać, chociaz nie do końca wiadomo co. Można sprawdzić czy to były chmury ale nie jasna jest data zdjęcia bo sa tam dwie: 23.02.2008 i 22.02.2009.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie Waszych obliczeń wziąłem pod lupe zdjęcia z Połoniny i owe kształty to jedynie chmurki odwzorowujące idealnie kształt linii szczytów tylko kilkaset metrów wyżej. Poza tym przy tej ogniskowej nawet gdyby coś wyszło w teorii, to nie potwierdzilibyśmy tego na zdjęciach.

Chyba nawet nie chmurki, tylko cienka warstwa powietrza o trochę innej temperaturze i wilgotności. Wczoraj wieczorem zrobiłem użytek z nagromadzonych pół roku temu współrzędnych. Tu można zobaczyć efekt. Pikuja nie podpisałem, bo współrzędne były zbyt niedokładne i po prostu nie trafiłem, ale to nie takie ważne.

Po pierwsze, Pop Iwan w Górach Marmaroskich jest raczej nieodwołalnie ukryty za szczytem 1180 w grupie Pikuja. Po drugie, Farcaul jest dosłownie na linii grzbietu, ale być może zasłoniłaby go góra Gropa, która jest tuż obok i wychodzi ciut wyżej od Farcaula. Po trzecie, zaraz za grzbietem opadającym od Tarnicy w prawo kryje się cała masa innych szczytów, np. Pop Iwan w Czarnohorze. Po czwarte, warunki w chwili robienia zdjęcia nie były wcale tak rewelacyjne, jak sugeruje jego ogólna estetyka. Widoczne szczyty Gorganów są odległe tylko o 100 (Kamionka) do 120 (Strimba) km. Nie jest widoczna Gropa, a jest tylko o 150 m niższa od Strimby i znajduje się raptem 5 km dalej. Najwyraźniej "utonęła" we mgle.

Nie będzie wielkim odkryciem spostrzeżenie, że z Tarnicy byłyby większe szanse na zobaczenie tych odległych gór, bo to i 120 m wyżej, i korzystniejsze położenie względem Pikuja. Może ktoś już robił symulacje, a jeśli nie, to może warto zrobić? Jeśli wynik byłby pozytywny, to kto z DO wybiera się zimą w Bieszczady, niech w razie dobrej pogody przypnie o północy narty (chyba, żeby śnieg nie dopisał) i zasuwa na wschód Słońca na Tarnicę!

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, Pop Iwan w Górach Marmaroskich jest raczej nieodwołalnie ukryty za szczytem 1180 w grupie Pikuja. Po drugie, Farcaul jest dosłownie na linii grzbietu, ale być może zasłoniłaby go góra Gropa, która jest tuż obok i wychodzi ciut wyżej od Farcaula. Po trzecie, zaraz za grzbietem opadającym od Tarnicy w prawo kryje się cała masa innych szczytów, np. Pop Iwan w Czarnohorze. Po czwarte, warunki w chwili robienia zdjęcia nie były wcale tak rewelacyjne, jak sugeruje jego ogólna estetyka. Widoczne szczyty Gorganów są odległe tylko o 100 (Kamionka) do 120 (Strimba) km. Nie jest widoczna Gropa, a jest tylko o 150 m niższa od Strimby i znajduje się raptem 5 km dalej. Najwyraźniej "utonęła" we mgle.

Nie będzie wielkim odkryciem spostrzeżenie, że z Tarnicy byłyby większe szanse na zobaczenie tych odległych gór, bo to i 120 m wyżej, i korzystniejsze położenie względem Pikuja. Może ktoś już robił symulacje, a jeśli nie, to może warto zrobić? Jeśli wynik byłby pozytywny, to kto z DO wybiera się zimą w Bieszczady, niech w razie dobrej pogody przypnie o północy narty (chyba, żeby śnieg nie dopisał) i zasuwa na wschód Słońca na Tarnicę!

Po pierwsze Krzysiek jeszcze raz dzięki za analizę, w dodatku "okraszoną" symulacją na zdjęciach :rolleyes: . Jesli chodzi o widocznośc Farcaula, czy to z Tarnicy, czy z Wetlinskiej, to jest ona jeszcze bardziej wątpliwa, niz Popa Iwana M. - na drodze światła staje Połonina Krasna ze szczytami przekraczajacymi 1500 m npm (z Tarnicy na 107 kilometrze ). Pop Iwan czarnohorski i inne szczyty, o których piszesz, są na tym kierunku zupełnie wykluczone - na drodze staje potężny masyw Świdowca, z którego coś tam zresztą (jak też wskazuje symulacja podesłana przez Mertiego) może być widoczne. Jedynym, a w każdym razie najbardziej prawdopodobnym szczytem jest Pop Iwan Marmaroski własnie, ale tu, chociaz Tarnica jest wyższa od Wetlińskiej i promień swiatła omija wiekszośc szczytów w grupie Pikuja, z kolei gorzej robi się dalej - pojawia się troche grzbietów powyzej 1200 m npm. (chociaz może w przypadku jakiejs świetnej inwersji szczyt Popa sie wyłoni?). Niestety (albo stety) na tym kierunku z naszych Bieszczadów jest juz dużo dosyć wysokich grup górskich obok siebie ( to nie to samo, co widok z Tatr przed którymi są tylko rozrzucone, niewysokie pasma ). Co widać z Tarnicy "w warunkach normalnych" pokazuje zresztą symulacja na Hey-u zamieszczona przez Mateusza (więc nie będe dublował) ze dwie str. do tyłu w wątku "Beskidy z Katowic": wg. niej osiągalne są inne rumuńskie góry - Gutyjskie w odległościach 140 - 174 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki, Merti - no cóż. Nie zawsze można zobaczyć to, co by się chciało. Dziękuję za ciekawą dyskusję. Dla spokoju sumienia spróbuję jeszcze zbadać sprawę widzialności PIM z Tarnicy w różnych warunkach, ale bez większych nadziei.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Znalazłem ciekawe zdjęcie ze Sławkowskiego, wydaje mi się że coś majaczy nad Słowackim Rajem. To złudzenie czy coś więcej?

 

http://picasaweb.google.pl/GGaZZZA/SAwkowskiSzczyt22II2009#5307845677805024370

Ciekawe te zdjęcia (to i pozostałe) ze Sławkowskiego. Akurat kierunek tej fotografii wypadałby faktycznie na Rumunię, ale nie na g. Gutyjskie, lecz na Bihorskie (masyw Vladeasy). Niestety, tutaj nie widać nic poza najbliższymi wierchami w Słowackim Raju i Rudawach Słowackich - i ogniskowa niezbyt i na dalszym planie chmury, pod którymi pewnie wszystko sie utopiło. Aczkolwiek ze Sławkowskiego jest szansa i na g. Gutyjskie, o których piszesz, a także na g. Bihorskie: http://www.heywhatsthat.com/?view=ISN0VGSE - zwróć uwagę, na azymucie 139 w odległosci 330 km właśnie, na Vladeasy pojawia sie czerwona plamka. Tylko jakie by musiały być warunki, żeby to dostrzec??? Na pewno nie chmury inwersyjne, bo na takiej odległości te na pewno zabiły by widok. Vladeasa lepiej powinna być widoczna (o czym juz pisałem) z Kralovej Holi, bo ze Sławkowskiego promień światła "ociera się" o góry Tokajskie na Węgrzech, podczs gdy z Kralovej biegnie obniżeniem terenu pomiędzy g. Bukowymi i Tokajskimi.

Jeszcze tak a propos masywu Vladeasy w Rumunii - przypomniałem sobie, jak kiedyś Mateusz pisał o widoczności z Howerli w Czarnohorze - że nie jest to najlepszy szczyt do DO jak na swoją wysokość, ponieważ prawie w każdym kierunku jest "zastawiony" przez otaczające pasma górskie - otóz chyba najdalszym punktem, z którego na Hey-u pojawia się Howerla, jest Vladeasa właśnie (odległość 202 km). Swoją drogą musi to być ciekawy szczyt do DO - na NW widoczność sięga Tatr, na NE Czarnohory a na S gór Retezat w Karpatach Południowych... Zawdzięcza to na pewno centralnemu położeniu w stosunku do innych masywów karpackich, także temu, że jest od nich oddzielona głębokimi kotlinami, a od Karpat Zachodnich na NW - płaską jak stół Wielką Niziną Węgierską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, pomocy!

 

Znalazłem ciekawe zdjęcie na Flickrze (z resztą niejedno) - klik. Miejsce wykonania podane w stopce, kierunek na szkocką wyspę Jura. Pytanie - co wystaje w samym środku, ewidentnie najdalej ze wszystkich obiektów, jeżeli wg Hey'a nic tam być nie może :blink:

 

EDIT: To nie mogą być góry. Raz dlatego, że w tamtym kierunku najwyższe wzniesienia nie przekraczają 1100 m, a żeby cokolwiek z tak daleka mogło być tak wysokie, to musiałoby mieć z 2km. Inna sprawa, że w tamtym kierunku jest więcej gór o podobnych wysokosciach rozsianych na dużej powierzchni, więc jeżeli widać taki kawałek, to obok powinny pojawić się inne. Po trzecie heywhatsthat się nie myli, a jeżeli już, to niewiele, a tu ewidentnie za Jurą nie pokazuje nic, więc czegoś tak wyraźnego na fotce by nie pokazał...? Za górą przemawia kształt "grzbietu" i fakt, że jeżeli to nie góra, to co może być do niej tak podobne? :) Szkoci mają tam jakieś Bohunice? ;)

Edytowane przez mateusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to to jest najnormalniej w świecie jakaś "górka". Bo dlaczego niby nie ? No i wg mnie wcale nie musi być jakoś dużo dalej od pozostałych w tej części zdjęcia. Jest troszkę dalej ale bardziej zaglona i tyle.

Wg mnie musi i to nie dalej, ale duuużo dalej. Bez względu jednak na to jak daleko się znajduje, to wg HWT być jej tam nie może :) I to mnie frapuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.