Skocz do zawartości

ISS&Progress M-02M


Janus

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ignisdei
To dywagacje na przyszłość i myślę, ze czasem warto też je wziąć pod uwagę...

Skoro Janus narysował, to zakładam że tak to widział i kropka. Nie wiem czego spodziewacie się innego usłyszeć od chłopaka... że narysował nieprawdę? :blink:

 

POZDRAWIAM

 

 

Och Siostrzyczko, bardzo łatwo jest używać wyrazistych pojęć w stylu: prawda, nie prawda, fałsz, kłamstwo. Ale to nie jest tak, jak na filmach kowbojskich. Nikt z nas nie jest do końca dobry ni zły.

Ale każdy z nas jest na swój sposób próżny.. myślę że zakonnice też :D

Jak to w grupie społecznej, często lubimy zwracać na siebie uwagę w rozmaity sposób.

Ale nie chcę dywagować na tematy prawdomówności człowieka. Jako szkicownik i obserwator pragnę skupić się na konkretnej pracy i porównać to z swoimi doświadczeniami i na ich podstawię, twierdzę że ISS w wizualu w naszych realiach, nie pokazuje takiego detalu w 12 calach, do tego przy kiepskim seeingu.

Niezależnie od pobudek i dobrych intencji autora. Twierdzę, że tak jest. To, że się ktoś ze mną nie zgodzi to tylko indywidualna sprawa adwersarza. Każdy bierze odpowiedzialność za to co mówi i publikuje.

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olo poprosiłem Cie tylko o konsultację bo myślę, że w dziedzinie szkiców mamy zbliżone doświadczenie, choć szkicujemy inaczej.

Na zasadzie: "co o tym myślisz" i to wszystko. Wypowiedziałeś się w temacie, pogratulowałeś koledze świetnego rysunku , dałeś plusika, więc mogę Cię zatem zapytać o zdanie.. jako kolegę szkicownika, co nie?? Widzę, że jeszcze nie do końca opanowałeś mój sposobu kreowania interakcji, wciąż traktujesz to jako zaczepkę szkoda. Ja nie zaczepiam .. ja wplątuję w zdarzenia, by nadać przedmiotowi rzeczy większa obiektywność. ;) Ale jeśli sobie nie życzysz.. nie będę.

Twój szkic ISS był real, przecież pisałem - choć troszkę go moim zdaniem podpicowałeś ;).

 

Robert, ja zrozumiałem Twoją intencję. Nie odebrałem tego, jako zaczepkę.

Mój ton wypowiedzi miał taki charakter odzwierciedlając pewne moje emocje towarzyszące tej dyskusji, typu: "O nie! Znowu się zaczyna!", "Dajcie mi święty spokój" - ale w formie z lekkim przekąsem, nieco żartobliwie.

Złych intencji nie miałem, nigdy nie mam.

Cieszę się, że ktoś raz na jakiś czas pyta mnie o zdanie. To pozwala mi czuć się identyfikowanym ze szkicami. Jednak z powodu mojej natury, człowieka otwartego i chętnego do wszelkich porozumień, wolałbym, abym nigdy nie występował w roli jakiegokolwiek "autorytetu", "znawcy", czy innego tego typu. Za mały nadal jestem. Kto wie, może za 15 lat :)

 

Z drugiej strony cieszę się, że wokół szkiców powstają dyskusje, co widać, czego nie widać, jak powinno się szkicować i, że nie wolno improwizować. To świadczy o naszej potrzebie wyspecjalizowania szkiców i to znaczy, że szkice powinny zawierać się w jakiejś definicji, w jakichś ramach. Zaczynamy ustalać zasady, nieco podobnie, jak w astro-fotografii, gdzie fotomontaże mogą być dyskutowane i poddawane analizie.

To oznacza, że nie wystarczy już sobie coś narysować, żeby zostało uznane za szkic obserwacyjny, ale trzeba zrobić to dobrze, z dbałością o realizm obrazu (nie doszukujcie się proszę aluzji). Takie działanie wyjdzie na dobre szkicowaniu astronomicznemu. Dzięki temu idziemy do przodu i ja sam także czuję potrzebę dbałości o jakość i realność szkiców.

 

pozdrawiam

 

P.S: Ręczę prawą ręką, że mój szkic ISSa nie był "podpicowany" :)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego spodziewacie się innego usłyszeć od chłopaka... że narysował nieprawdę? :blink:

 

Nie o to chodzi, Ori. Niestety lub stety, w szkicowaniu jest zbyt duże pole manewru dla kreacji. Ja cały czas mam dylemat, czy nanosić na jeden rysunek wszystkie detale, które udaje mi się wypatrzeć, czy rysować tylko to, co dosłownie widać. Jeszcze raz podam przykład własnej M51. Tak, widziałem tyle detalu, ale nie na raz. Pytanie, czy rysunek oddaje widok z okularu? W zasadzie powinienem dać tam serię rysunków ze szczątkowymi widoczkami uwzględniającymi patrzenie a to w lewy górny fragment kadru, a to prawy dolny itp... Dlatego czasem dziwnie może wyglądać rysunek zbyt słodko przedstawiający rzeczywistość, po prostu wygląda nienaturalnie. I to jest cały ból szkicowania. Do tego dochodzi niemożność bezpośredniego porównania rysunku (nie dotyczy szkiców planet i Księżyca), bo nawet jak coś nabazgrasz, to nie możesz porównać tego od razu z widoczkiem w okularze, bo nawet przy słabym czerwonym świetle, które umożliwia ci narysowanie czegokolwiek na kartce, tracisz - niewiele, ale jednak - adaptację oka. W przypadku ISSa, nie wiem jak to się ma, z jednej strony nie ma problemu z adaptacją, ale z drugiej - jest problem z szybkim uciekaniem obiektu. Sam zaplusowałem oba rysunki, bo są naprawdę kapitalne. Ale rozumiem jednoczesne wątpliwości Ignisa.

 

ps.

Zwróć uwagę, ten szkic Wenus zebrał taki "aplauz" właśnie dlatego, że pięknie oddał pływanie obrazu w okularze i wszelkie niedoskonałości obrazu, jakie tylko dało się wypatrzeć...

 

 

P.S: Ręczę prawą ręką, że mój szkic ISSa nie był "podpicowany" :)

 

Wimmer, przyznaj się - jesteś mańkutem? :szczerbaty:

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ignisdei
w szkicowaniu jest zbyt duże pole manewru dla kreacji. Ja cały czas mam dylemat, czy nanosić na jeden rysunek wszystkie detale, które udaje mi się wypatrzeć, czy rysować tylko to, co dosłownie widać. Jeszcze raz podam przykład własnej M51. Tak, widziałem tyle detalu, ale nie na raz. Pytanie, czy rysunek oddaje widok z okularu? W zasadzie powinienem dać tam serię rysunków ze szczątkowymi widoczkami uwzględniającymi patrzenie a to w lewy górny fragment kadru, a to prawy dolny itp... Dlatego czasem dziwnie może wyglądać rysunek zbyt słodko przedstawiający rzeczywistość, po prostu wygląda nienaturalnie. I to jest cały ból szkicowania. Niemożność bezpośredniego porównania rysunku (nie dotyczy szkiców planet i Księżyca), bo nawet jak coś nabazgrasz, to nie możesz porównać tego od razu z widoczkiem w okularze, bo nawet przy słabym czerwonym świetle, które umożliwia ci narysowanie czegokolwiek na kartce, tracisz - niewiele, ale jednak - adaptację oka. W przypadku ISSa, nie wiem jak to się ma, z jednej strony nie ma problemu z adaptacją, ale z drugiej - jest problem z szybkim uciekaniem obiektu. Sam zaplusowałem oba rysunki, bo są naprawdę kapitalne. Ale rozumiem jednoczesne wątpliwości Ignisa.

 

ps.

Zwróć uwagę, ten szkic Wenus zebrał taki "aplauz" właśnie dlatego, że pięknie oddał pływanie obrazu w okularze i wszelkie niedoskonałości obrazu, jakie tylko dało się wypatrzeć...

 

Tak to jest z DS-ami, które stoją w polu widzenia, no może dobsonowcom przeszkadza jeszcze paralaksa, ale mając mont z napędem dla szkicownika nie ma trudności nie do przejścia ;)

Co do ISS tu nie ma..komfortu wpatrywania się. Jest jasny, niemal zabijający świtałem obiekt, który w kilka sekund przetnie Ci Pole widzenia - nawet te ponad 70 stopniowe. Musisz wtedy jak najwięcej z niego wychwycić. Jak wyjdzie wycelować w szukaczu.... i poczekać jak wejdzie Ci ponownie w diafragmę by znów wyjść na drugim końcu.

Pamiętam- obserwowaliśmy jak ISS puściła chmurę cieczy lub gazu...coś jak ogon kometarny, ale wciąż był to zaledwie krzyżyk z majaczącymi zalążkami baterii słonecznych tyle, że z ogonkiem ;).

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Siostrzyczko, bardzo łatwo jest używać wyrazistych pojęć w stylu: prawda, nie prawda, fałsz, kłamstwo. (...)

 

Apropo odpowiedzialności za to co sie mówi i publikuje.

 

Ignis, widzisz, jakoś do Twoich akurat twierdzeń to bym podchodził z potężnym dystansem. Tyle razy już twierdziłeś takie bajki, ze włos się jeżył na głowie. Proszę powściągnij swe moce. A przynajmniej nie pod sztandarami obiektywności na astro-forum.org.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się ciesze, że powstała żywa dyskusja na temat tych akurat szkiców.Ignisdei, absolutnie Twoja krytyka nie powoduje, że moje nastawienie do Ciebie lub do kogokolwiek może byc negatywne, w szkicowaniu przecież właśnie o to chodzi, aby dzielic się swoimi spostrzeżeniami. Co do samych szkiców, przedstawiam moje wrażenia;

1)ISS&Progress

Objekty znajdowały się na wysokości około 25 stopni, pierwsze spojrzenie, widze ISS w kształcie tak jakby krzyża, nieco wyżej mała kropeczka(Progress), cieszyłem się jak głupi, wiedząc, że dostrzegłem tę pare.Patrze dalej, ten "krzyż" wykazuje pewną strukturę, zaraz po przelocie robię szkic. Przedstawia on to co widziałem.

2)ISS

Obserwowałem niemal cały przelot, widziałem jak zmienia się wygląd ISS podczas przelotu, widziałem cztery pary paneli słonecznych, szkic odpowiada temu co widziałem.

Co do samych obserwacji, głównie robie fotki ISS, nawet przy ogniskowej 7200mm, więc z utrzymaniem stacji w środku pola widzenia nie mam problemów, żeby zaobserwowac szczegóły ISS, patrze na jej poszczególne elementy, dzięki temu wyraźnie widziałem panele słoneczne.

 

P.S. Wiele razy słyszałem, że używam zautomatyzowanego teleskopu, bo podobno inaczej nie da się zrobic dobrej fotki :D Ile jest w tym prawdy, oceńcie sami, jeszcze kilka osób robi wspaniałe fotki ISS, więc możecie to zweryfikowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ignisdei
Bardzo się ciesze, że powstała żywa dyskusja na temat tych akurat szkiców.Ignisdei, absolutnie Twoja krytyka nie powoduje, że moje nastawienie do Ciebie lub do kogokolwiek może byc negatywne, w szkicowaniu przecież właśnie o to chodzi, aby dzielic się swoimi spostrzeżeniami. Co do samych szkiców, przedstawiam moje wrażenia;

 

A ja bardzo się cieszę Janus, że się na mnie nie obraziłeś :Beer:. Jak pisałem, bardzo pozytywnie zawsze odbierałem Twoje prace - oczywiście nie tylko szkice. Moja krytyka odniosła się wyłącznie do merytoryki tego konkretnego szkicu i nie było żadnych wycieczek personalnych. Wypowiedziałem się bo takie jest moje zdanie i chciałbym na tym poprzestać by nie bić niepotrzebnie piany. Wypada mi życzyć Ci tylko sukcesów na polu astro-twórczości. Pozdrawiam!

Co złego to nie ja ;)

 

 

Teraz:

 

 

Apropo odpowiedzialności za to co sie mówi i publikuje.

 

Ignis, widzisz, jakoś do Twoich akurat twierdzeń to bym podchodził z potężnym dystansem. Tyle razy już twierdziłeś takie bajki, ze włos się jeżył na głowie. Proszę powściągnij swe moce. A przynajmniej nie pod sztandarami obiektywności na astro-forum.org.

 

Pozdrawiam.

 

 

Koledzy... czuję w kościach, że zafunduje sobie dłuższy urlop od pisania tu. Bynajmniej nie z Waszego powodu- rozmowy z Wami (nowymi użytkownikami AF) były bardzo ciekawym doświadczeniem, które z pewnością pozytywnie zapadnie mi w pamięci. Nie jest to te same forum, które porzuciłem w 2007 - jest teraz lepsze dzięki Wam.

 

Ale zanim sobie pójdę chciałbym byście na chwile zapomnieli, że jesteście miłośnikami Astro-forum ale przypadkowymi gośćmi którzy weszli tu w odwiedziny, na spokojnie przeczytali cytat powyżej i zdali sobie sprawę z tego z kim tak naprawdę macie do czynienia?.

W tym topiku rozmawialiśmy - mam nadzieję merytorycznie, o ISS, o możliwościach uchwycenia obiektu okularze, o naszej percepcji postrzegania Stacji jako przedmiotu szkicu, wreszcie o kwestiach moralnych przedstawiania szczegółów, których nie jesteśmy pewni.

Tymczasem: czy dostrzegacie któryś z tych elementów w wypowiedzi powyżej?

Ta wypowiedź jest najzwyklejszym spamem, który należy usunąć (Regulamin Astro-Forum.org I.Pkt 1a, II.Pkt 6)

 

Osobiście, nie dam się tym razem sprowokować i sprowadzić do tego żenującego poziomu dyskusji jaki zafundował nam autor powyższego cytatu. Drugi raz nie popełnię tego błędu co kiedyś na A4u.

 

Trzymajcie się!

Ignis.

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igni. Po co od razu się obrażać z powodu jednego zdania?

Ani Janus się nie obraził, ani ja się obraziłem o ten "lansik", a Ty się obraziłeś. Na pewno nie jesteś człowiekiem, któremu do obrazy potrzeba jednego zdania jednego człowieka.

Nie przesadzaj ;)

pozdrawiam

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.