Skocz do zawartości

Dziwne obiekty


Kropa

Rekomendowane odpowiedzi

dokładnej godziny nie podam: o 22.31 przyjechał pociąg, wysiadłem, podszedłem do taksówki, obiekty zaobserwowałem jakieś 3-4 minuty po ruszeniu, co daje godzinę ok. 22.40. Obserwowałem je na zachodzie, ok. 30-45 sekund, znikły w chmurach- stąd wnioskuję że leciały na zachód. Odległość- trudno ocenić, myślę, że to było gdzieś między Poznaniem i Tarnowem Podgórnym, może bliżej...

 

Mapa.JPG

Edytowane przez gregohr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt na razie nie mówi, że obcy przylecieli nas odwiedzić. Ja też chcę znaleźć logiczne wyjaśnienie tego co widziałem wraz ze znajomymi, a takiego brak. Gęsi owszem migrują, ale wczesną wiosną i jesienią, teraz mają lęgi i nie latają stadami.

Nie prawda. Wg mnie, należy zawsze szukać najprostszego wyjaśnienia. Jeżeli coś da się tak wytłumaczyć, to po cóż poszukiwać innych? Nie spróbowałeś nawet poszukać informacji o migrujących ptakach, wolałeś zdusić taką potencjalną możliwość w zarodku. Prawda jest jednak taka, że to właśnie teraz jest dużo migrujących ptaków i widać to świetnie np. w czasie obserwacji Księżyca. Nie raz mi wlatują ptaszyska, latające niezwykle wysoko i to w środku nocy.

 

Już w początku czerwca odlot z lęgowisk w Polsce rozpoczynają nie biorące udziału w rozmnażaniu osobniki niektórych siewkowatych (np. czajki). Wkrótce potem rozpoczyna się przedwędrówka młodych szpaków i wędrówki pierzeniowe kaczek. W lipcu wędrują liczne siewkowate. W sierpniu odlatuje główna masa ciepłolubnych gatunków wędrujących do środkowej i południowej Afryki (m.in. bociany, część pokrzewek, świstunki, muchołówki, wilga, turkawka).

 

Oczywiście nie mam prawa wykluczać, że to mogło być coś innego. Ale z Waszych doniesień wynika, że z dużym prawdopodobieństwem daje się to zjawisko opisać migracją ptaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ptasia hipoteza nie wytrzymuje krytyki. Przede wszystkim teraz jest szczyt sezonu wysiadywania jaj, karmienia młodych, na pewno nie jest to czas wędrówek. Ostatnie ptaki wędrowne przyleciały w drugiej połowie maja, pierwsze poważniejsze migracje jesienne zaczną się pod koniec lipca. Mamy środek czerwca. Poza tym, jeżeli ptaki byłyby odpowiedzialne za tak "spektakularne" zjawiska jak świecące na pomarańczowo kule lecące pod chmurami, to w czasie wędrówek bylibyśmy świadkiem takich cudów non-stop, kiedy każdej nocy miliony ptaków przelatują nad głowami. Jak wyglądają ptaki w nocy - jeżeli obserwuje się z miasta, to można dostrzec np. stado gęsi przelatujące jakieś 200-300m nag głową, o ile jest dobrze oświetlone sodówkami. Jeżeli są wyżej - słychać tylko gęganie.

 

Nie wiem, co to było, ale na pewno nie były to ptaki. Ciekawy jest fakt, że w przeciągu 10-15 minut trzech różnych obserwatorów z zachodniej Polski obserwowało obiekty, które ich zaintrygowały, a przyjmuję za oczywiste, że wiedzą jak wyglądają samoloty/meteory/satelity/Iridium/ptaki/itp. Nie zdarza się to codziennie. Gdzieś tam wspomniałem o papierowych latających latarniach (taki azjatycki zwyczaj) - wczoraj dość mocno wiało, baloniki mogły żwawo szybować z wiatrem - to jedyne co mi przychodzi do głowy, ale upierał się przy tym nie będę...

 

PS W zeszłym roku pojawiło się mnóstwo obserwacji świecących kul nad Wielką Brytanią, głównie nad środkową Anglią i Walią, ale były też liczne obserwacje ze Szkocji, Francji, Holandii itp. Napłynęły tysiące obserwacji, pisały o tym tabloidy (siłą rzeczy), ale i poważne media odnotowały temat. Najczęściej obiekty były opisywane jako pomarańczowe świetliste kule (orbs) poruszające się na niskich wysokościach, zazwyczaj poniżej pułapu chmur. To prawdziwa fala obserwacji, której zwyczajnie nie da się zignorować, tylko trzeba przyjąć do wiadomości, cokolwiek to jest. Maksimum przypadło na lipiec-wrzesień 2008, ale obiekty są obserwowane do teraz, chociaż w dużo mniejszym nasileniu.

 

Tutaj przykładowy filmik z youtube

Było sporo podobnych filmów, teraz nie potrafię się do nich dokopać w trzewiach youtube.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie spróbowałeś nawet poszukać informacji o migrujących ptakach, wolałeś zdusić taką potencjalną możliwość w zarodku.

 

No to spróbuję się poprawić. W czerwcu migrują wyłącznie czajki. Szlańce, dubelty, kuliki najwcześniej w lipcu. Przy czym, co jest ważne jeśli mamy rozpatrywać migracje tych ptaków jako wytłumaczenie tego zjawiska (choć gdy takie podaję świadkom naocznym to mi się pukają w głowę - bo to naprawdę na ptaki nie wyglądało) to migrowałyby na POŁUDNIE! Nie na zachód czy północ. W drugą stronę. Ponadto czajki preferują przeloty za dnia, zaś siewkowate z północnej Europy przylatują do nas na zimowiska dopiero pod koniec lata.

 

Jeśli już chodzi o wyskość przelotu, czajki sięgają maks. 4tyś. metrów. O 22.35 jest już ponad godzinę po zachodzie słońca - chyba za poźno, żeby na nie zaświeciło. Idąc tym tropem to samoloty pasażerskie ze dwie godziny po zachodzie też mogłby się pięknie świecić, a tak nie jest :/ Choć są lepszym kandydatem bo mają piękne płaskie i z reguły jasne powierzchnie.

(z Ptaki Europy Zygmunta Czarneckiego PWN 1982, Świat Zwierząt PWRiL 1986, wikipedia).

 

>Tutaj przykładowy filmik z youtube

Bardzo podobnie to u mnie wyglądało.

Edytowane przez Echelon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już chodzi o wyskość przelotu, czajki sięgają maks. 4tyś. metrów. O 22.35 jest już ponad godzinę po zachodzie słońca - chyba za poźno, żeby na nie zaświeciło. Idąc tym tropem to samoloty pasażerskie ze dwie godziny po zachodzie też mogłby się pięknie świecić, a tak nie jest :/ Choć są lepszym kandydatem bo mają piękne płaskie i z reguły jasne powierzchnie.

(z Ptaki Europy Zygmunta Czarneckiego PWN 1982, Świat Zwierząt PWRiL 1986, wikipedia).

Dokładnie. To już jest prawie 2 godziny po zachodzie Słońca. Aby nam ptaszyska ''zaświeciły'' o tej godzinie musiałyby lecieć na dosyć duuuużej wysokości, a tak nie jest.

Nie zdarza się to codziennie. Gdzieś tam wspomniałem o papierowych latających latarniach (taki azjatycki zwyczaj) - wczoraj dość mocno wiało, baloniki mogły żwawo szybować z wiatrem - to jedyne co mi przychodzi do głowy, ale upierał się przy tym nie będę...

Jutro podobno ma być wiatr, więc trzeba obserwować... ;)

Może po prostu były to te papierowe latarnie, które zostały puszczone ''hurtem'' i stąd ich nagromadzenie. Tylko pytanie dlaczego w kilku miejscach naraz się pojawiły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy ktoś kiedykolwiek wymierzył w "to coś" teleskopem albo lornetką? są jakieś relacje?

bo niby baardzo dużo jest relacji świadków którzy to widzieli "coś", ale nie słyszałem o tym aby ktoś "zaatakował" je jakimś sprzętem.

 

są zdjęcia, filmy które ukazują jasne kropki ale to może być wszystko ptaki, balony, flary, samoloty, a także niezidentyfikowane obiekty latające.

tym bardziej że na chwile obecną dysponujemy już całkiem niezłym sprzętem który byłby w stanie uchwycić to coś latającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy ktoś kiedykolwiek wymierzył w "to coś" teleskopem albo lornetką? są jakieś relacje?

bo niby baardzo dużo jest relacji świadków którzy to widzieli "coś", ale nie słyszałem o tym aby ktoś "zaatakował" je jakimś sprzętem.

 

jakbym niebyl swiezo po kapieli to bym wyniosl na podworko telep i bym namierzyl to cos :P, a ze bylem po kapieli o niestety :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>a czy ktoś kiedykolwiek wymierzył w "to coś" teleskopem albo lornetką? są jakieś relacje?

 

Hehehe, ja piekłem kiełbaski na grillu na balkonie znajomych. Tak to jest, prawa Murphiego, jak coś jest bardzo potrzebne to tego nie ma pod ręką. Co się dziwić, że relacje i zdjęcia/filmy są robione drżącym od wrażeń i amatorskim sprzętem - z reguły to są spotkania niespodziewane.

 

U mnie leciały na północ, u Kropy i gregohra na zachód. Sprawdzę jutro w którę stronę wiatr wiał w sobotę - jakby się kierunki zgadzały to wskazywałoby na balony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem tego, więc nie będę się upierał w temacie ptaków. To że nie mieliście sprzętu to zrozumiałe - tak bywa na ogół. Ja ciągle, jak mam coś ciekawego do sfotografowania, to nie mam aparatu.

 

Z drugiej strony mam ochotę kupić jutro te latające pochodnie i na weekend wypuścić. Ot taki eksperyment socjologiczny. Potem zlecę monitoring prasy.

 

PS. Czy to jest w PL legalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś puszczałem w powietrze baloniki z wodorem z podpalonym lontem - w powietrzu wyglądały jak jasny poruszający się po niebie punkt, tyle że taki balon nie przeleci nawet 1 km - albo lont zgaśnie, albo balon wybuchnie :P.

 

 

Z drugiej strony mam ochotę kupić jutro te latające pochodnie i na weekend wypuścić. Ot taki eksperyment socjologiczny. Potem zlecę monitoring prasy.

 

 

A może to właśnie był taki eksperyment soclojologiczny, przeprowadzony w kilku miejscach jednocześnie, może nawet przeprowadzony przez osoby czytające to forum ;):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem coś takiego:

http://www.wimp.com/sobeautiful/

http://www.wykop.pl/link/186553/latajace-lampiony

Temat jest stosunkowo świeży i niewykluczone, że ktoś lub kilka osób w Polsce skusiło się zrobić/kupić sobie takie cudo.

Nie widziałem tego , więc również błędnie mogę oceniać sytuację. ;)

 

Z drugiej strony takie lampiony wznoszą się na wysokość ok. 1000 m i latają tylko 20 minut, tak więc obserwatorzy musieliby być chyba stosunkowo niedaleko od miejsca wypuszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.wykop.pl/link/186553/latajace-lampiony

 

Przeczytajcie komentarze pod tym linkiem. Wygląda na to, że w PL coraz modniejsze jest puszczanie takich "lampionów". Ciekawostka.

 

Update: o matko :)

http://www.zycie.pila.pl/informacje/200903...y-ufo/index.php

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-...tartnum-11.html

 

oraz wytłumaczenie:

 

"To lampiony grupy lubelskiej Amnesty International, wypuszczone z okazji 20. rocznicy krwawego stłumienia protestów na placu Tiananmen.

Symbolizują wolność i prawa człowieka, Lublinie, nie bój się!"

 

oraz foto dokumentacja:

http://picasaweb.google.com/amnesty.lublin...892084976787794

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na jakiej odleglosci sa chmury od ziemi?? jesli chmury sa wyzej niz 1000m to lampiony odpadaja, poniewaz te obiekty byly nad chmurami

 

Zależy jakie chmury - w pewnym sensie o nawet mgła jest chmurą, ale takie "zwykłe" chmury dość często bywają na wysokościach znacznie mniejszych od 1 km. Co jakiś czas zdarza mi się widzieć chmury zakrywające szczyty pobliskich wzgórz - wysokości tych wzgórz nie przekraczają 600 m.n.p.m, podczas gdy Krosno i jego okolice leżą w dolinie na poziomie około 250 - 300 m.n.p.m.

Edytowane przez Piotrek Guzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.