Skocz do zawartości

Troszke ŚMIECHU !!


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawia dwóch kumpli.

- Ty, a jak sie tak z żoną tego, no wiesz, to czasem w tę drugą dziurkę też próbujesz?

- No co Ty, żeby mi jeszcze w ciążę zaszła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mnie dzisiaj naszło. Tym razem podaję przepis na rewelacyjne ciasto:

 

Składniki:

1 kostka masła

2 szklanki i 1 łyżeczka cukru

4 jaja

1 szklanka suszonych owoców

sok cytrynowy

proszek do pieczenia

3-4 szklanki dobrej whisky

 

Sposób przygotowania:

Przed rozpoczęciem mieszania składników sprawdź, czy whisky jest dobrej jakości. Dobra, prawda? Przygotuj teraz duża miskę, szklankę itp. utensylia kuchenne. Sprawdź, czy na pewno whisky jest taka jak trzeba. By być tego pewnym nalej jedną szklankę i wypij tak szybko, jak to możliwe. Powtórz operację. Przy użyciu miksera elektrycznego ubij kostkę masła na puszystą masę, dodaj łyżeszke sukru i ubjaj dalej. W międzyszasie zprawć czy whisky jest na pewno tagajak czeba. Najlepij sklaneczkę. Otfórz drugą butelkie jeźli czeba. Wszuś do mniski dwa jajki, obje szlanki z owosami i upijaj je mikserem. Sprawś jakoż wiski żepy potem gośie nie mufili sze jest trójonca. Wszuś do miszki szyśką sul jaką masz w domu, czy so tam masz - szysko jedno so - fsumje fsale nie nie ma snaszenia so fszuśisz! Fypij sok sytrynnowy. Fymjeszaj fszysko z oszechami i sukrem fszystko jedno i frzuć monki ile tam masz fdomu, osmaruj piesyk masem i wyklej siasto na plache piesyka, usaw go na 350 stofni, saaaaamknij źwiszki. Sprawź jakoś fiski sostanej ot pieszenia siasta i iś spaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo stary żart, ale o podobnej tematyce:

 

dzwoni facet do informacji:

"czy może pani powiedzieć, o któtrej otwierają sklep monopolowy na rogu Pańskiej i Nowej?"

 

Pani z informacji odpowiada; " o 8 rano roszę Pana".

 

za dwie godziny, ten sam gościu do tej samej informacji, ale już nieco podpitym głosem:

"czy może pani powiedzieć, o któtrej otwierają sklep monopolowy na rogu Pańskiej i Nowej?"

 

Pani z informacji odpowiada; " tak, jak Panu mówiłam, o 8 rano".

 

za kolejne dwie godziny, ten sam gościu do tej samej informacji, ale już bardzo podpitym głosem:

"czy może pani powiedzieć, o któtrej otwierają sklep monopolowy na rogu Pańskiej i Nowej?"

 

Pani z informacji nieco podirytowana odpowiada; " tak, jak Panu mówiłam, o 8 rano. Poza tym wydaje mi się, że już Pan dość wypił, ale skoro Pan musi, to jeszcze parę godzin i już będzie mógł Pan wejść do tego sklepu".

 

Na to facet:

"wejść? ja chcę stąd wyjść!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzi facet nad stawem i lowi ryby.

W pewnym momencie wynurza sie zaba i pyta:

- Prosze Pana, czy ja moglabym wejsc na splawik i skoczyc do wody?

- A skocz sobie - odpowiada facet.

Zaba skoczyla, a facet dalej lowi ryby.

Po chwili zaba znowu sie wynurza i pyta:

- Prosze Pana, a czy ja moglabym jeszcze raz wejsc na splawik i skoczyc

do

wody?

- No, skocz sobie - odpowiada facet.

Zaba skoczyla, a facet dalej lowi ryby.

Po chwili zaba znowu sie wynurza i pyta:

- Prosze Pana, a czy ja moglabym usišsc kolo Pana?

- A siadaj - odpowiada facet.

Zaba siada kolo faceta, a ten dalej lowi ryby.

Siedzš tak sobie w milczeniu, az ze stawu wynurza sie druga zaba i pyta:

- Prosze Pana, czy ja moglabym wejsc na splawik i skoczyc do wody?

Na to pierwsza zaba:

- Spierdalaj! Dobrze mówie, Prosze Pana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien uczony zdradził, że zajmował się m.in. przestrzeniami z bardzo dziwną metryką - odległość z A do B miała być różna od odległości z B do A.

 

Stomma też pisał o względności przestrzeni. Kiedy szedł z domu

pod czereśnię z butelką wina, przeszedł 20 kroków, kiedy wracał

spod czereśni z butelką po winie - 30 kroków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien uczony zdradził, że zajmował się m.in. przestrzeniami z bardzo dziwną metryką - odległość z A do B miała być różna od odległości z B do A.

 

Nie chcę się czepiać, ale ten uczony to chyba nie był matematykiem (a z analizą funkcjonalną to był na bakier na pewno). Miara odległości, w której A do B <> B do A nie jest metryką z definicji. ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto dawal ogloszenie prasowe ten wie jak ciezko w stosunkowo

niewielkiej liczbie platnych slów zareklamowac cokolwiek.

 

Ponizej, jak niektórzy sobie z tym radza:

 

-Zaginal maly pudelek. Nagroda. Wysterylizowany. Jak czlonek

rodziny.

 

- Wykwintna i nie droga restauracja. Dobre jedzenie fachowo podane przez kelnerki w apetycznych formach. Specjalnosc dnia: Indyk $2.35;

Wolowina $2.25; Dzieci $2.00.

 

-Teraz masz szanse przekluc sobie uszy i zabrac dodatkowa pare do domu!

 

-Mam kilka pieknych sukienek od babci w dobrym stanie.

 

-My nie drzemy Twoich ubran w pralce. My robimy to recznie!

 

-Na sprzedaz: pies, je wszystko, lubi dzieci.

 

-Cmentarz. Szczyci sie takimi osobami jak Moliere, Jean de la

Fontain, i Szopen.

 

-Do sprzedania: antyczne biurko dla kobiety z grubymi nogami i

duzymi szufladami.

 

-Hotel posiada kregielnie, kort tenisowy, wygodne lózka i inne

fizyczne rozrywki.

 

-Ponczochy Sheer. Zaprojektowane do pieknych sukienek, ale tak doskonale, ze wiekszosc kobiet nie nosi nic innego.

 

-Dzieki nam bedziesz miec cialo, które starczy Ci do smierci, a

nawet dluzej.

 

-Mezczyzna, uczciwy. Wezmie wszystko.

 

-Uzywane samochody: po co masz jechac gdzies indziej i dac sie

oszukac? Przyjedz do nas!

 

-Zatrudnie: mezczyzne do byka, który nie pali i nie pije.

 

-Nasze doswiadczone matki zajma sie Twoim dzieckiem. Takze z

klapsami.

 

-Serwis samochodowy. Za darmo przyholujemy Twoje auto. Przyjdz do nas, a nigdzie indziej juz nie pojedziesz.

 

-Jestes analfabeta? Napisz do nas juz dzis!

 

-Zatrudnie: Wdowa z dziecmi w wieku szkolnym zatrudni kogos do pomocy domowych. Musi byc zdolny pomóc w rozwijaniu sie rodziny.

 

-Miseczka do mieszania tak zaprojektowana, aby zadowolic kazdego kucharza. Okragly spód dla lepszego ubijania.

 

-Co pólroczna wyprzedaz Bozonarodzeniowa.

 

-Zatrudnie mezczyzne do pracy w fabryce dynamitu. Musi lubic

podróze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak ogłoszenia wiele ciekawostek można znaleźć w protokołach policyjnych mnie przypomiał sie jeden.

 

"pobił żone z którą miał dzieci za pomocą kija."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porucznik prowadzi zajecia z balistyki. Wyjasniajac jak dziala dzialo mowi:

- Pocisk wystrzelony z dziala, leci po paraboli (inaczej mowiac po luku)

Z sali pada pytanie od jakiegos bystrzejszego zolnierza:

- Czyli jak polozymy dzialo na boku, to mozna razic wroga za rogiem budynku,tak?

Porucznik pod dluzszej chwili zastanowienia odpowiada:

- Teoretycznie jest to mozliwe, aczkolwiek sie tego nie praktykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To odświerzjąc stare dowcipy o egzaminach na "inżynierów pola walki":

Q: Co to jest pagórek i w jaki sposób?

A: Jest to nierówność terenu w sposób wypukły!

 

Q: Co ma żołnierz w spodniach?

A: Żołnierz ma w spodniach chodzić!

 

Q: Co to jest kałuża?

A: Kałuża jest to akwen wodny bez strategicznego znaczenia!

 

Q: Ile żołnież ma par butów i z czego?

A: Żołnierz ma 2 pary butów z czego jedną pod łóżkiem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem przed chwilką na innym, też sympatycznym, forum:

 

W starożytnej Grecji (469 - 399 pne), Sokrates był uważany za człowieka,

który posiada wielką mądrość i ogromny szacunek dla wiedzy.

Pewnego dnia znajomy spotkał wielkiego filozofa i powiedział:

- Sokratesie, wiesz czego właśnie dowiedziałem się o Twoim uczniu?

- Zaczekaj chwilę - odpowiedział Sokrates - zanim powiesz mi o tym, o czym chcesz mi powiedzieć, chciałbym poddać Cię małej próbie. Taki potrójny filtr, przez który przepuścimy Twoją informację.

- Potrójny filtr?

- Właśnie - kontynuował filozof - nim powiesz mi o moim uczniu, sprawdźmy tę informację pod trzema kątami. Pierwszy filtr to PRAWDA. Czy jesteś całkowicie pewien, że to o czym chcesz mi powiedzieć jest prawdą?

- Nie - odpowiedział znajomy - właściwie ja tylko dowiedziałem się o tym od kogoś i...

- W porządku - przerwał mu Sokrates - więc tak naprawdę nie wiesz, czy to jest prawda czy nie. Teraz drugi filtr - filtr DOBRA. Czy chcesz mi powiedzieć o tym uczniu coś dobrego?

- Nie, wręcz przeciwnie...

- W takim razie - odparł uczony - chcesz mi powiedzieć coś złego o nim, ale nie jesteś pewien czy jest to prawdą. Został jeszcze ostatni filtr:

filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy to co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie pożyteczne?

- Nie, właściwie to nie...

- A więc - skonkludował Sokrates - jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani nawet przydatne dla mnie, to po co o tym w ogóle mówić?

To wyjaśnia, dlaczego Sokrates był wielkim filozofem i cieszył się tak dużym szacunkiem oraz to......dlaczego nigdy nie odkrył tego, że Platon posuwał jego żonę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biznesmen, często wyjeżdżający na nocne wojaże służbowe, prosi kierowcę:

- Przyjedzie Pan jutro do mojego mieszkania o siódmej i jak zwykle mnie zbudzi.

Nazajutrz o wyznaczonej porze do sypialni wpada kierowca, ciągnie żonę biznesmena za ramię i mówi:

- No, mała! Na dziś dosyć, zmiataj do domu!

- Co to ma znaczyć?! - krzyczy zaspany biznesmen.

- Przecież miało być tak jak zwykle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i na dobranoc

Co to jest perpetuum mobile??

-zyd uganiajacy sie z wywieszonym jezykiem za irlandczykiem, probujac odebrac pozyczonego mu funta.

---------------------

Pewien niewidomy facet postanowił polecieć na wycieczkę do teksasu. Wsiadł do teksańskich linii lotniczych, siada na fotelu i od razu się weń zapada. Mówi:

- Ooo jaki duży miekki fotel!

Na to sąsiad:

- Panie! My w Teksasie to wszystko takie duże mamy!

Doleciał na miejsce, udał się do hotelu a tam od razu do baru. Zamówił piwo i siadł przy barze, dostał kufel, wymacał i mówi:

- Ooo jaki duży kufel piwa!

Na co barman:

- Panie! My w Teksasie to wszystko takie duże mamy!

Po kilku piwach ślepemu zachciało się do kibla. Wiec pyta o drogę.

Na co barman:

- Ależ to bardzo proste, pójdzie pan schodami na dół, skręci 2 razy w lewo, raz w prawo i będą to trzecie drzwi na lewo.

Koleś poszedł ale oczywiście pomylił drzwi, zamiast do WC, wszedł na hotelowy basen. Idzie, idzie i nagle podtknął się o brzeg basenu i wpadł do wody. Wypływa na powierzchnie i krzyczy:

- Yyyhh NIE SPŁUKIWAĆ!!! NIE SPŁUKIWAĆ!!!!

--------------------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.