Skocz do zawartości

Dziennik budowy obserwatorium by piotrs


piotrs

Rekomendowane odpowiedzi

Śledzę i śledzę na bieżąco postęp prac, szczerze podziwiam ogrom prac i zaangażowanie i się dziś odzywam aby pogratulować i zagrzać do dalszej walki wykończeniowej :szczerbaty: , ale wykończeniowej obiektu, a nie właściciela :rolleyes:

Serce rośnie jak astroamator realizuje swoje marzenia... człowiek od razu cieszy się razem z nim :Beer::helo:

 

Piotr tak trzymać :)

 

pozdrawiam serdecznie

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pracowałem (sam a potem z pomocą ojca) od 6:00 do 21:00. To był frontalny atak na deski ścian. Każdą deskę z placu obejrzałem, zmierzyłem i zaznaczyłem miejsce cięcia. To zajęło mi czas mniej więcej 11-ej.

DSC07902.jpg

W efekcie mam sterty desek przygotowane do dalszej obróbki, oraz te których nie użyję (głównie dlatego że są za krótkie – a w tartaku zamawiałem 2,5m wrrrr). Jest też sterta (mała) na „paskudy”.

DSC07903.jpg

Popołudniu ojciec skończył drzwi. Wyszła z tego niezła „Gerda”. Szkielet z desek calowych i dwa poszycia zewnętrzne z boazerii. Ciężkie i solidne. Chyba łatwiej będzie włamać się przez ścianę.

DSC07905.jpg

Ja przez cały dzień wykonywałem dalszą obróbkę desek na ściany. To było:

- uciąć (wg kreski przygotowanej wcześniej) - elektronarzedziem

- oszlifować – elektronarzędziem

- pomalować drewnochronem

- odstawić na stertę desek gotowych

DSC07906.jpg

Mam zrobioną prawie połowę desek. Wszystkich jest około 122 (na ściany bez okiem).

 

Udało się też opapować dach stały, ale trzeba zrobić poprawkę ponieważ coś zawadza o dach suwany.

 

W międzyczasie na silnym dziś Słońcu wyciekł lepik spod papy. Będzie brzydszy dach…

 

Humor nieco lepszy (dzięki za słowa pocieszenia, pomogło). Jutro przerwa dla rodziny.

 

Jak deski na ściany przygotujemy, to powinno być już szybka praca do zamknięcia domku. Ilość desek jest z zapasem rozmiaru paznokcia mrówki.

 

Od czasu rozpoczęcia budowy do dziś schudłem 5kg (co jest powodem do zadowolenia).

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar obciąć, oszlifować i zaimpregnować wszystkie deski, ale nie udało się. Praca trwała od 9-ej do 20-ej, cały czas na stojąco (nogi wychodzą mi uszami). Mimo tego jestem dość zadowolony, bo i tak dziś było tego dużo – prawie 100 sztuk. Zostało mi około 20 desek do obrobienia. Jutro rano na pewno skończę. Wtedy będziemy mieli gotowe deski na wszystkie ściany.

W międzyczasie pojawiła się na miejscu większość desek wewnętrznej ściany działowej.

Była też poprawka na dachu stałym (teraz już nie przeszkadza nic dachowi suwanemu).

DSC08037.jpg

DSC08038.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy pierwszy zonk na budowie. Dźwigary dachu stałego okazały się za słabe i dach się opuścił na środku pod własnym ciężarem. Wstawiliśmy stemple (poczekamy kilka dni może się wyprostują) i po jakimś czasie wzmocnimy dodatkowymi deskami.

DSC08056.jpg

 

Drzwi doczekały się pierwszej przymiarki, ale trzeba jeszcze tu i ówdzie podpiłować, więc wróciły do komórki.

DSC08053.jpg

 

Jak planowałem wszystkie (ufffffff!!!) deski na ściany przygotowałem. Posegregowałem je od najwęższych do najszerszych. W ten sposób od dołu domu zaczniemy szerokimi deskami.

DSC08055.jpg

 

Na koniec dnia mamy już obite 1/3 wysokości wszystkich ścian.

DSC08061.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tych skośnych zastrzałów też przykręcasz(przybijasz) poziome deski?

Nie, przewidziałem na to tylko piony (kantówki nośne po rogach) i deski w połowie każdej ściany. Gwoździe do przybijania desek mam duże i obawiam się że skośne belki mogą się rozszczypać. Dam tylko kilka małych gwoździ, powiedzmy co 5-ta deska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejny ważny dzień: po raz pierwszy obserwatorium zostało na noc zamknięte na klucz!

Obiliśmy deskami WSZYSTKIE ściany (huraaaaaaaaaa!). Zostało tylko kilka desek nad oknem.

 

Okno jest wstawione tymczasowo (mają padać deszcze). Drzwi dziś zostały przykręcone na stałe.

 

Jutro jeśli będzie padało, będziemy pracować w środku. Po raz pierwszy deszcz nie powstrzyma budowy.

 

W zasadzie przechodzimy do fazy wykończeniowej. Wszystkie duże strukturalno-konstrukcyjne zadania wykonane.

 

Załączam też aktualny spis materiałów. Koszty obecnie są na poziomie 4380zł (i raczej już nie wzrosną).

DSC08237.jpg

obserwatorium_BOM_osprzet_publikacja.zip

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz problem z tym że gwoździe mogą uszkodzić kantówkę , proponuję użyć czarnych wkrętów takich jak do płyt GK o odpowiedniej długości . wytrzymałość takiego połaczenia jest większa niż na gwoździach, i jest mniejsze prawdopodobieństwo rozszczepienia. oczywiście potrzebna jest wkrętarka :rolleyes:

pozdrawiam i życzę jak najszybszego zakończenia prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz problem z tym że gwoździe mogą uszkodzić kantówkę , proponuję użyć czarnych wkrętów takich jak do płyt GK o odpowiedniej długości . wytrzymałość takiego połaczenia jest większa niż na gwoździach, i jest mniejsze prawdopodobieństwo rozszczepienia. oczywiście potrzebna jest wkrętarka :rolleyes:

pozdrawiam i życzę jak najszybszego zakończenia prac.

 

Tak, oczywiście, takie śrubki i wkrętarka to podstawa. Cała konstrukcja nośna obserwatorium jest zbudowana za ich pomocą (oraz za pomocą okuć stalowych).

 

Obserwatorium przetrwało silne deszcze dziś w nocy. Dachy są szczelne. Woda dostała się do środka przez niedokończoną ścianę nad oknem, ale to nie problem - dziś dokończymy i bedzie szczelne jak łódź podwodna.

 

Wymyśliłem nazwę dla obserwatorium: ODYSEJA 2009. To symbol mojej i ojca podróży w nieznane od pustego trawnika i wielkich zamiarów, przez różne przeciwności losu, zmienną pogodę, ciężką pracę, walkę z własną psychiką, zdobywając doświadczenie i nowe umiejętności, do obserwatorium astronomicznego. To także nawiązanie do znanego wszystkim filmu (i książki przede wszystkim) kojarzącego się się z Kosmosem.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwatorium doczekało się instalacji elektrycznej, czyli 230V w obu pomieszczeniach po 5 gniazdek, po lampce 60W światła białego i po lampce 5W światła czerwonego. Jest też przyłącze telefoniczne (jako jedyne póki co źródło Internetu). Pojawiły się także osłony narożników (kątowniki) aby przykryć miejsca spotkania się desek na rogach.

DSC08241.jpg

 

Wzmocniliśmy dźwigary dachu stałego i wykonaliśmy parę innych pomniejszych prac wykończeniowych.

 

Mamy listę spraw do końca budowy na ten rok. Pewnie jutro (ostatniego dnia budowy) nie damy rady, więc weźmiemy się za najważniejsze: okiennica, okap nad drzwiami wejściowymi, dokończenie i wstawienie drzwi działowych.

 

W sumie to została praca na góra dwa dni. Szkoda że nie było czasu użyć obserwatorium. Pozostają soboty i niedziele po wakacjach.

 

Widok z pomieszczenia dla operatora, przez okno wewnętrzne, na pomieszczenie teleskopu (widać też instalacje elektryczne):

DSC08243.jpg

 

Widok w przeciwnym kierunku (nie ma jeszcze drzwi działowych):

DSC08244.jpg

 

Zrobię więcej zdjęć i zamieszczę je za jakiś czas, jak będę miał dostęp do porządnego Internetu z domu.

 

Teraz zaczynają się nerwy co mi z tym zrobią miejscowi jak wyjadę…

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dzisiejszy był poświęcony głównie na pracę nad szczegółami. Przykręciłem 4 skoble do blokady dachu:

DSC08254.jpg

 

Zrobiony został okap nad drzwiami oraz okiennica.

DSC08252.jpg

 

Zrobiliśmy też kilka innych drobiazgów (wstawienie okna zewnętrznego, dodatkowe śruby wzmacniające konstrukcję, drobne zakupy, …).

 

Od połowy dnia padał deszcz i niestety ujawnił nieszczelności:

- przeciekają brzegi dachu stałego

- woda kapie w pomieszczeniu teleskopu wpływając po szynie z kątownika (choć ten jest poziomy!)

Pierwszy problem spróbujemy zwojować silikonem i lepikiem. Drugi problem czeka na pomysł.

 

W międzyczasie wyszpachlowałem i pomalowałem drzwi wewnętrzne – ale tylko z jednej strony bo farba nie chce wyschnąć. Podobnie z okiennicą wewnętrzną. Zostało na noc.

 

Po raz pierwszy w obserwatorium pojawił się teleskop.

DSC08249.jpg

Tupaliśmy po podłodze a teleskop nie reagował drganiami, czyli jest dobrze.

 

Jutro koniec, choć lista rzeczy do zrobienia ma jeszcze kilkanaście punktów. Teraz będzie chyba zawsze przy tym praca, zawsze będzie coś do zrobienia.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jak to było w pewnej reklamie :

obserwartorium-4500,

wrażenia , doświadczenie i satysfakcja - bezcenne ;)

a na serio wiem co czujesz i bardzo ci gratuluję . ja niedawno zbudowałem własnoręcznie od podstaw altankę ogrodową,nie mając żadnego doświadczenia w tej dziedzinie. i potwierdzam to co mówisz , trochę zmysłu technicznego , dużo chęci i wiary w siebie i można naprawdę wiele osiągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ciekawostka budowlana - Odyseja została zgłoszona do gminy do opodatkowania, ponieważ płaci się za powierzchnię domów oraz komórek (tu nawet więcej niż za dom). Okazało się coś ciekawego - skoro obserwatorium stoi na bloczkach, a nie na fundamentach w ziemi, to podatku się nie płaci B)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dziś odwiedziłem obserwatorium po zimowej przerwie. Obserwatorium przetrwało zimę celująco - nic się nie stało, nie przeciekło, nie pękło, nie zawaliło, nie zalęgło, nie zardzewiało, nie wypaczyło, nie zapadło ...

Odetchnąłem z ulgą, ufff.

 

DSC09376.jpg

DSC09386.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Ciekawostka budowlana - Odyseja została zgłoszona do gminy do opodatkowania, ponieważ płaci się za powierzchnię domów oraz komórek (tu nawet więcej niż za dom). Okazało się coś ciekawego - skoro obserwatorium stoi na bloczkach, a nie na fundamentach w ziemi, to podatku się nie płaci B)

 

 

Tylko raczej nie zapraszaj urzędników budowlanych do środka, bo ktoś się może przyczepić do fundamentu pod sam teleskop. Bo ten w rozumieniu upierdliwego urzędnika z nadzoru budowlanego podpadnie pod obiekt budowlany wymagający uzyskania pozwolenia na budowę (z czym byłoby związane wystąpienie o wydanie warunków zabudowy, wykonanie projektu przez uprawnionego projektanta, uzyskanie zgody na budowę, wyznaczenie projektu w terenie przez geodetę, zatrudnienie kierownika budowy prowadzącego dziennik budowy, wykonanie przez geodetę inwentaryzacji powykonawczej i wreszcie zgłoszenie budowy do użytkowania).

 

Natomiast reszta obserwatorium to obiekt budowlany, który nie jest trwale związany z gruntem (nie ma fundamentów) i w zasadzie wymaga wyłącznie zgłoszenia o wykonaniu robót budowlanych, natomiast nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

 

to tylko w kwestiach formalnych, które zresztą komuś tam być może kiedyś tam do czegoś będą potrzebne. bo poza tym "SZACUN"

Edytowane przez Tomasz L. Czarnecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic z tych rzeczy , prawo podatkowe ma swoje przepisy a prawo budowlane swoje.

Art.29 Prawa Budowlanego z dnia 7 lipca 1994 r. punkty 2 i 4 brzmą :

Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:

2)wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, wiat i altan oraz przydomowych oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 25 m2, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 m2 powierzchni działki;

oraz p. 4

4)altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25 m2 w miastach i do 35 m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5 m przy dachach stromych i do 4 m przy dachach płaskich;

Z tego wynika iż praktycznie każde amatorskie obserwatorium będzie mieścić się w tych granicach.

 

Oczywiście zgłoszenie na miesiąc przed planowaną budową jest zawsze konieczne wraz ze szkicem usytuowania na kopii mapy z wydziału geodezji (koszt kilkadziesiat złotych ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Rozpoczynam trzeci sezon w obserwatorium.

P1040192.jpg

 

Straty po zimie:

- nadgyzione przez żywe coś dwa paliki trzymające domek przy ziemi

P1040197.jpg

 

- zielone żywe coś zaczyna rosnąć po północnej stronie:

P1040195.jpg

 

- jakiś @#$%^&*()! włamał sie do środka i nie znalazł nic ciekawego (bo tez i nic tam nie ma prócz piera, którego jakby nie da się wynieść :ha: )

P1040189.jpg

 

Jak widać zużycie następuje, ale da się to wszystko naprawić.

Edytowane przez piotrs
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.