Skocz do zawartości

Wspólne obserwacje w Poznaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Taka metoda opisana przez Artura jest dobra dla samego siebie.

Jednak ciężko by było ją opisać i zakodować do ILOC.

Ale zawsze to coś poza tym z tymi budzikami DCF to jest bardzo różnie te tańsze nie długo trzymają czas. Ja mam 4 takie budziki i tylko te z Oregon Scientific są oki!

 

Ale one w Polsce nie są najtańsze. Ja oba kupiłem w Hiszpanii. Tam zapłaciłem za oba ok. 200 zł.

W Polsce widziałem, że jeden z nich ( w sieci sklepów ZIBI lub Media Markt) to wydatek ok. 170 zł.

 

Więc warto zainwestować w specjalny stoper i specjalny DCF to wydatek ok. 300 zł. Ale to jest dostępne dla SOPiZowców.

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to trochę może głupie, ale czy jak pojade do Piły z Mirkiem to mam wiąść swoje stopery. Mam 2: w zegarku i dokładniejszy w telefonie komórkowym. Na te wasze to mnie na razie nie stać.

Czy wogóle takie stopery się w przegówkach do czegoś przydadzą??

Sorka za takie pytanie. 8) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - zdecydowaliśmy jednak, że nie spotkamy się pod Bydgoszczą z lokalnymi obserwatorami ( :Cry: ) ze wzgledu na znacznie większą odległość i wiążące się z tym problemy :( Na pewno będzie jeszcze wiele okazji :) Liczymy jednak na dalszą pomoc.

 

Pozostajemy zatem w okolicach Piły, ale nie znamy jeszcze dokladnego miejsca. Wszystko w gruncie rzeczy zalezy teraz od Adama.

 

Jako, że nie spotakmy się ze specami od brzegowek, za dużo nie zwojujemy. Nie mamy sprzętu by sie rozdzielać na kilka grupek na roznych stanowiskach, więc zostaniemy chyba wszyscy w jednej kupie i postaramy się przynajmniej na jednym teleskopie wyznaczyć czasy. Mirek dodatkowo nagra zjawisko na taśmę. Jakoś to będzie :)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małek, znaczy się każdy (Ati będzie miał tylko lornetkę na statywie) będzie patrzył przez telepa z zegarkiem w ręku i wyznaczał czas??

Nie znam się na tym, ale jeszcze sobie trochę poczytam, może w sieci coś znajde na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno. Ja też myślę,że się jeszcze spotkamy.Może się wciągniecie bo ludzi zawsze brakuje. Właśnie w zachodniej Polsce jest mało zakryciowców. Z Poznania pamietam tylko jednego chłopaka z którym robiliśmy brzegówkę w 1996 nazywa się Kamiński Krzysztof może go znacie on na pewno by wam pomógł. Ta metoda z budzikiem to tylko przykład jak sobie radzić, ja tak obserwowałem przed zakupem odbiornika DCF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małek, znaczy się każdy (Ati będzie miał tylko lornetkę na statywie) będzie patrzył przez telepa z zegarkiem w ręku i wyznaczał czas??

Nie znam się na tym, ale jeszcze sobie trochę poczytam, może w sieci coś znajde na ten temat.

 

Łukasz, nie wiem jak to wyjdzie w praniu. Wlasnie dlatego ze stosunek teleskopow do ludzi jest mniejszy od 1, zrobimy chyba tylko jedną pozycje gdzie czasy będą notowane, a przy innych teleskopach bedziemy sobie na zmiane patrzec.

 

Arturze, niestety osoby tej nie znam, ale i tak damy rade. Do tej pory obserwowałem (starałem sie) zobaczyc 3 zakrycia i juz mniej wiecej wiem o co biega z prostą sluzbą czasu. :)

 

pozdrówka

Małek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nie widzialem jeszcze zakrycie brzegowego więc nie za bardzo kapuje sprawy z tym całym sprzęciorem, styoperami itd, itp. Rozumiem że jest to jakieś zakrycie gwiazdy przez Księżyc 8) Ale czy ktoś może jakoś bardziej szczegółowo wyjaśni???? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metod czasowania jest sporo jednak są pewne standardy, które trzeba spełniać. Wymienię teraz metody wraz z mini opisem i orientacyjną ceną (nie wliczając teleskopu) oraz przydatnością.

 

1. Metoda magnetofonu (dyktafonu) - na dyktafon nagrywamy głos - nie ma - zakrycie, jest - odkrycie i inne np. błysk, (co jest możliwe podczas brzegówek) oczywiście poza głosem należy nagrać sygnały czasu. Najlepiej, gdy jest to akustyczny sygnał z DCF 77. Jednak przy braku DCFa można użyć programu 1 Polskiego Radia. Tu problem jest w tym, że sygnał jest nadawany na początkach godzin, więc albo nagrywamy sygnał przed zjawiskiem i nie przerywając nagrywania czekamy na obserwacje zjawiska albo obserwujemy zjawisko i nie przerywając nagrywania czekamy na sygnał w radiu. W takim wypadku trzeba mieć dłuższą kasetę. Można też poprosić kogoś, kto posiada DCF z wyjściem akustycznym by np. nadał nam sygnał przez CBradio czy komórkę (tu najlepiej z aparatem głośno mówiącym, raz podczas awarii DCFa w Konecku sam tak zrobiłem) to trzeba wykonać na 10 minut przed zjawiskiem by nie przeszkadzać innemu obserwatorowi. Można też poprosić kogoś by np. od godz. XX:XX np. godz. DD:DD nagrywał wraz sygnałem czasu np. program radia ogólnopolskiego. My w czasie zjawiska tez nagrywamy ten program i na podstawie tego można odczytać czasy. Tego ostatniego jednak nie polecam, bo to mało dokładne i kłopotliwe dla obserwatora i kolegi, bo radio rozprasza bardzo!!!

Reasumując metoda prosta, ale i dość mało dokładna - do brzegówek i asteroidalnych wystarczy, ale tylko w ostateczności. Ja osobiście zawsze zabieram na obserwacje dyktafon i mimo notowania zjawisk stoperem czy CCD mam włączony dyktafon i DCFa i komentuje wszystko - nadejście chmur, osłabienie widoczności i całą obserwację. To się przydaje do dokumentacji a potem jak się tego słucha, jakie czasem rzeczy się mówi.....jest też trochę śmiechu. Koszt - dyktafon (w miarę dobry): 70 - 100 PLN, radio to każdy ma a ew. DCF bijący sygnały czasu (dostępny wewnątrz SOPiZ) 150-180 PLN

 

2. Metoda stopera. Jak nazwa mówi potrzebny nam jest stoper najlepiej z pamięciom, jeśli chcemy obserwować brzegówki czy asteroidalne. Będąc członkiem SOPiZ PTMA można zamówić sobie stoper specjalnie przerobiony do zakryć i do tego specjalnego DCFa(zestaw SOPiZ). Dlaczego specjalnie przerobiony i ten a nie inny DCF. Stoper jest tak przerobiony, że impuls elektryczny, który jest oddawany podczas piknięcia automatycznie startuje stoper! Do tego jest ten DCF - tak skonstruowany, by można było podpiąć ten stoper do niego. Po wystartowaniu wyciągamy wtyczkę i możemy w minutach i sekundach czasu DCF notować zjawiska !!! Taki zegar zdolna osoba może zrobić samemu (ja znam 2 osoby, które wg. schematu Leszka Benedyktowicza z SOPiZ zrobiły sobie taki zegar, jednak trwało to dużo dłużej niż by to robił sam Leszek a koszt wyszedł taki sam, bo SOPiZ nie bierze kasy za zegar tylko części i przesyłkę). Będąc członkiem SOPiZ można taki zestaw zamówić za ok. 250 - 300 PLN + koszt przesyłki. Wszystko zależy od cen części.

Można też mieć stoper i radio odbierające DCF i startować go ręcznie z sygnałów czasu, ale to mało dokładna metoda.

Ogólnie używając zestawu SOPiZ można obserwować już niemal każde zjawisko (nie licząc słabych zakryć gwiazd przez planety i ich księżyce) z dość dużą dokładnością - zależną od refleksu obserwatora, który trzeba ćwiczyć (jest do tego oprogramowanie, pozwalające nauczyć się oceny refleksu i trenować go).

Metoda tania i skuteczna.

 

3. Metoda kamer CCD - jak się można domyślać najlepsza metoda do obserwacji zakryć. Potrzeba do niej kamery CCD (najlepiej firm Watec czy Tayama bo są sprawdzone), insertera czasu DCF i odbiornika tego czasu, magnetowidu, monitora. Nagrywamy zjawisko na video wraz z zwizualizowanym czasem DCF 77.

Potem odczytujemy czas z kasety. Na razie nie ma dobrej możliwości nagrania zjawiska na dysk twardy (no chyba, że ktoś ma laptop, bo nie wyobrażam sobie ciągnięcia w pole skrzyni PCeta, z 1G ramu i szybkim dyskiem, w przeciwnym razie kompu gubią klatki).

Są metody obserwacji zakryć kamerami CCD z zintegrowanym czasem naświetlania jednak do brzegówek sie nie nadają - ich opis jest tu ->>> http://www.astromax.astrowww.pl/ccd.htm .

Ogólnie jest to metoda najlepsza, używana i uważana na całym świecie za najlepszą. Mamy ten fart, że w Polsce nasz kochany Astrojawil skłąda najlepszy inserter dla Europy. Dla Europy, bo bazujący na sygnale czasu DCF 77, który jest dostępny tylko w Europie i to nie całej, (dlatego trwają prace nad inserterem czasu GPS) Metoda jest niestety kosztowna - całkowity koszt przy założeniu, że mamy magnetowid i monitor do niego to ok. 1500 - 2500 PLN. Wszystko zależy, jaka kamerę kupimy. Sam inserter to ok. 1000 PLN a kamery od 500 do 1000 PLN (choć super ostatni model Watec to koszt 1900). Metoda zdecydowanie najlepsza na owe czasy. Mając magnetowid profesjonalny (taka telewizyjna szafa) zapisujący 50 klatek na sekundą rejestrujemy w Łodzi zakrycia z dokładnością 0.02sek, jednak taki magnetowid jest nawet 10x droższy od zwykłego !!! Ale zwykły magnetowid wystarczy.

 

Możemy tez obserwować zjawiska takie fotometrem, fotoelektrycznie ale nie będę o tym pisał bo to nie nadaje się w pole i nie jest do końca sprawdzone.

 

To by było tyle!

 

Pozdrawiam

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to jest proste tylko ciężko to wygląda w teorii.

Ale w praktyce to pestka (choć łatwo zrobić głupi błąd - ja zanim zrobiłem poprawnie 1 zakrycie to 15 zrobiłem nie poprawnie - kiepski refleks, roztrzepanie itp.).

 

To jest tak samo jak np. czytać o wyznacznikach macierzy a liczyć wynzaczniki macierzy. Brzmi mądrze i skomplikowanie...ale trudne to to nie jest jak się umie mnożyć i dodawać ! Ważne jest by mieć kogoś kto to pokaże dlatego apeluje by pierwsze obserwacje robić pod okiem dośwaidczonego kolegi. Jak nie ma takiej mozliwości to obserwować zbiorowo ale wzajemnie wytykać sobie błędy!

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie straciłem mój post :shock: . Pisałem go off-line i wysłałem potem się połączyłem i myślałem że pójdzie.Bałem się żeby nie poszedł dwa razy. Teraz krótko. Radzę zrobić wcześniej dwa zwykłe zakrycia 26 stycznia o 18:06 UT (19: 06 naszego czasu) gwiazda 7,1 mag i 29 stycznia o 17:21 UT gw. 6,8(czasy dla Poznania) . Sprawdzałem okolice Piły. Proponowałbym wyjeżdżając z Piły w kierunku Poznania stanąć od razu za lasem przed stacją Piła- Motylewo.Będziecie tam na 2 kilometrze i powinniście mieć tam dwie góry po 2 minuty(4 zjawiska) ale może być więcej.Z tym czasem ,to jak ma być niepewny to lepiej bez stresu podziwiać zjawisko. Pamiętajcie o prawie Mrphy ego . Nawet jeżeli będzie ładna pogoda to może przyjść jedna chmura na czas zjawiska(ja miałem tak kilka razy)albo podjechać policja itd. Dlaczego Ati jedzie z Gdańska do Piły my jesteśmy po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas raczej bedzie niepewny, bedziemy zatem uprawiac oglądactwo pospolite i SPRÓBUJEMY coś tam wyznaczyć. Bylo by dobrze jakby każdy zabrał ze sobą jakiś sprzet obserwacyjny.

 

Mi tez sie wydaje ze to w gruncie rzeczy nic trudnego - trochę wiary Panowie! Gwiazdka po prostu bedzie sobie znikać i pojawiać sie znowu, a my mamy wyznaczyć momenty. Pikuś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.