Skocz do zawartości

lornetki 25*80, 25*100


kedlaw

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie też świerzbi,ale też poczekam. Robert pewnie dziś nad toba piękne niebo.

 

Tak, w dzień było pięknie i wszystko zapowiadało się pięknie, aż do momentu, gdy ściemniło się niebo.

Po pierwsze, gdy tylko nieco się ściemniło na północnym-wschodzie wylazł Księżyc i pięknie rozświetlił niebo.

Po drugie, przy minus 12 stopniowym mrozie zaczęły "kłaść się" dymy i powstało coś w rodzaju zamglenia.

Po trzecie, gdy zacząłem rozkładać sprzęt pojawiły się obłoki, które przepływając zakrywały więcej niż połowę nieba.

 

Postanowiłem rozpocząć od okolic Marsa, ale zanim udało mi się ustawić ostrość ten rejon nieba zakryły chmury. Niestety na mrozie centralna regulacja ostrości działa tak ciężko, że szkoda gadać.

 

Przeniosłem się więc w okolice Wegi. Ustawiłem mniej więcej ostrość (nie wiem, czy mniej, czy więcej, gdyż bałem się, że tu także pojawią się chmury). Na Wedze wyraźnie było widać fioletowe zabarwienie, ale na słabszych gwiazdach raczej nie. Dobra ostrość była mniej więcej od środka do 1/3 odległości, następna 1/3 to obraz w miarę ostry, a ostatnia 1/3, czyli do brzegu, to już słaba ostrość.

W okolicach epsilonów Lutni były widoczne dwie słabe gwiazdki, które jak potem się okazało mają jasność 8,8 i 8,9 mag. Były widoczne w miarę dobrze przy przejrzystości w tym rejonie około 3 mag. (gołym okiem).

 

W tym momencie stwierdziłem, że robienie jakichkolwiek testów w takich warunkach (Księżyc, dymy, zamglenie, przepływające chmury) mija się z celem. Popatrzyłem jeszcze na Wenus, która "wypalała" oczy i zakończyłem obserwację. Dużo kłopotu zajęło mi jeszcze włożenie gumowych zaślepek w muszle okularów. Najmniejszym problemem okazał się mróz, którego tak się obawiałem.

 

Wniosek. Musimy czekać dalej, chyba, że ktoś straci cierpliwość.

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę na ICM, dymy wkrótce powinny się rozejść :wink: .

Może więc jeszcze mimo Łysego coś się uda.

 

Henryku, skąd Ty bierzesz te informacje. Rzeczywiście nad ranem ustąpiły nie tylko chmury, ale i to wspomniane zamglenie, a i dymów było znacznie mniej. Ale widziałem to tylko przez okno, gdyż nie zdecydowałem się na obserwację przede wszystkim ze względu na bardzo duże rozświetlenie nieba przez Księżyc i -18 stopniowy mróz.

 

Teraz Księżyc z każdym dniem będzie wschodził coraz później i będzie miał mniejszą fazę. Zresztą jeżeli tylko będzie taka pogoda wieczorem jak dzisiaj rano to będę obserwował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.