kłopoty z ostrością

[aranea]

Hej. W zasadzie powinno być to napisane w dziale "teleskopy", ale nie mogę tam napisać tematu.

Ok, do rzeczy. Mam problem z ostrością mojego nowo-zbudowanego refraktora. Średnica obiektywu 127, ogniskowa 700. Kiedy patrzę np. na Jowisz, pojawia się dziwne halo wokół niego, które dość utrudnia obserwację. No i tak nie do końca można ustawić przy tym ostrość. Obiekty naziemskie też są nieco poszarzałe, ale nie jest tak źle jak przy Jowiszu. Czy to wina małej światłosiły? W sumie z Barlowem obraz nie jest lepszy. Pomóżcie!

[M.K.]

Prawdopodobnie zła kolimacja...

Jowisza w f/5,5 trzeba obserwować przez filtr (szary, polaryzacyjny, moon itp), bo za bardzo "daje po oczach".

Jak nie masz filtra, to załóż okulary przeciwsłoneczne - trochę przyciemni obraz.

Sprawdź jeszcze na gwiazdach, czy prawidłowo ostrzy.

Edytowane 18 Września 2009 przez M.K.

[aranea]

no na gwiazdach też niezbyt ciekawie to wygląda..

[aranea]

dzięki za przeniesienie tematu

[jacapa]

no na gwiazdach też niezbyt ciekawie to wygląda..

 

tzn. jak?

Jaki obiektyw jest w tym refraktorze ?

[aranea]

gwiazdy nie są punktami, ale małymi plamkami. A obiektyw kupiłam tak dla ciekawości na ebay'u od Chińczyków nie był zbyt drogi, więc chciałam zobaczyć co to takiego. Dzisiaj jeszcze raz ustawię soczewki, bo może rzeczywiście coś z kolimacją. Albo po prostu szkła trochę badziewne.

[McArti]

może zamontowany odwrotnie? a wyczernienie baflami jest?

 

ps. światłosiła jast duza a nie mała 1/5,5

Edytowane 19 Września 2009 przez McArti

[spajk]

Jakich okularów uzywasz ?

[aranea]

Tubus jest wyczerniony, ale bafli nie ma. Czy muszą być jakieś konkretne odległosci między nimi?

Co do okularów, to są to różności (Plossl, Skywatcher, ED Soligor, TeleVue Plossl), ale we wszystkich pojawia się to samo.

[Gość Mitek]

To nie jest wina żadnych bafli, zbudowałem refraktor, to Ci mogę powiedzieć...

[jacapa]

Pewnie że tak. Mitek ma rację. Brak bafli nie może powodować takich sensacji.

To wina obiektywu niewiadomego pochodzenia i jakości.

[aranea]

dzięki za wszystkie podpowiedzi. Na szczęście już jest po problemie jeszcze raz poskładałam dokładnie konstrukcję i okazało się, że dość nierówno było to wszystko zamontowane. Wyczerniłam jeszcze raz środek, tym razem całkowicie matową farbą (przedtem miałam tylko pod ręką półmat, zatem trzeba było się wybrać do sklepu). Muszę przyznać, że chyba była to też wina tej półmatowej farby, bo odbijała po części światło. Po generalnym ponownym ustawieniu wszystko jest ok. Przed chwilą obserwowałam Jowisz i miałam całkiem ładny widok. Widać było trochę fioletu, ale Fringe-killer już jest w drodze Jeszcze raz dzięki za wskazówki.

[Gość Mitek]

Jowisz jest teraz bardzo "nisko" więc nie jest "bazą" do sprawdzania jakości sprzętu....

[aranea]

ale wyglądał dość dobrze w porównaniu z tym co było przedtem..

[Gość Mitek]

nie sadzę.... być możne to wina seeingu..... porównaj obraz z newtonem o podobnej średnicy i wtedy wydaj opinię ....

[McArti]

ze dwa lub trzy bafle nie są złe. chodzi o to, że bafl jest naturalnym wyczernieniem, który zasłania tubę gdy się patrzy przez wyciag.

[aranea]

może rzeczywiście też była wina seeingu. Teraz mam dość przejrzyste powietrze, widocznych jest dużo gwiazd, których kilka dni temu w sumie nie było widać.

co do bafli, to czy one mają jakąś konkretną odległość od siebie, czy można to zamontować jakkolwiek?

[McArti]

no najlepiej to sobie narysować i sprawdzić co gdzie zasłania. bafl ma zasłaniać tube i nie zasłaniac obiektywu. najistotniejsze przy księżycu kiedy jest duzo bocznego światła.

[aranea]

ok, wezmę to pod uwagę.