Skocz do zawartości

Książka o nas i o naszej pasji.


wimmer

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!
Długo się nad tym zastanawiałem, a jeszcze dłużej zastanawiałem się nad realizacją formy takiej książki. To ma być książka o nas i naszej pasji. Chciałem zacząć realizację znacznie wcześniej, ale borykałem się z małym problemem: Mianowicie kto miałby wziąć udział w realizacji książki i pisać rozdziały - bo oczywiście książka będzie mieć wielu autorów. Miał być to otwarty projekt i każdy, kto ma coś do powiedzenia mógłby napisać jeden rozdział - jednak w ten sposób otrzymałbym za duży materiał i musiałbym wybierać treść, a to już pachnie kumoterstwem :) Kolejny pomysł był taki, aby wybrać odpowiednie osoby (powiedzmy 10), które wyróżniają się w swoich dziedzinach i mają w nich sporo do powiedzenia. Ale to jeszcze bardziej pachniałoby kumoterstwem ;)

Pogadałem trochę na gadu-gadu z przyjaciółmi i opisałem mój problem. I oto powstała najlepsza i dość ciekawa forma książki. Będzie to forma sprawozdania i wywiadu :) Tak, tak. Będę chciał przeprowadzać z Wami wywiady, a potem Wasze wypowiedzi znajdą się w naszej wspólnej książce. Będę się także wtrącał z dyktafonem w gorące rozmowy i dyskusje na tematy związane z naszą pasją. Będę Was zaczepiał w trakcie dnia i w trakcie obserwacji i prosił o wypowiedzenie się na tematy naszej pasji. A wszystko to planuję przeprowadzić na najbliższych zlotach astronomicznych :) Materiały w formie wypowiedzi będę zbierał na trzech zlotach astronomicznych. Inauguracja odbędzie się na zlocie w Radocynie w dniach 11-14 lutego. Potem chciałbym uderzyć w Bieszczadach, a potem na zlocie w Jodłowie. Myślę, że na tych trzech zlotach spotkam się z dużą ilością miłośników, którzy mają coś do powiedzenia.

Będzie to książka o naszej pasji, a także o nas samych, wyrażona osobistymi kilkunastu osób. Nie będzie to jednak książka w formie swego rodzaju podręcznika, jak kultowe już dzieło Przemka Rudzia. Będzie to zestawienie głównych dziedzin astronomii amatorskiej spisanej jako przemyślenia, spostrzeżenia osób aktywnych w danej dziedzinie. Czyli będzie to swego rodzaju wspólna opowieść o tym, co robimy, dlaczego to robimy, jak wygląda to od kuchni, co w tym najbardziej lubimy, a co nas czasem irytuje. Tak więc forma będzie wyrażona w osobisty sposób. Osobom, które interesują się astronomią, książka opowie co nieco o nas, o tym, jak my to robimy, jakie mamy metody. Jednak książka ma być skierowana także (nawet bardziej) do osób, które chcą wejść w świat astronomii amatorskiej. Przedstawi takim osobom kilka najciekawszych dziedzin i opowie, jak wygląda codzienność astronoma z zamiłowania.
Przewiduję takie tematy, jak: astrofotografia (DS i Ukł. Słoneczny), obserwacje obiektów głębokiego nieba, obserwacje planet i Księżyca, astro-szkice, zloty astronomiczne, popularyzacja astronomii, obserwacje gwiazd zmiennych, obserwacje zakryć, planety pozasłoneczne.
Formę nadamy jej taką, jaka będzie Wam pasować podczas wywiadu, trzymając się jednak swojego tematu. Niech to będą nasze przemyślenia, opisy naszych zmagań, naszych wątpliwości, codziennych osobistych sukcesów. Możemy opowiedzieć ulubione sesje, albo te najtrudniejsze – niech będzie ciekawe. Jednocześnie prosiłbym o unikanie typowo technicznych opisów, czy wywodów “encyklopedycznych”.

Wszelkie sprawy formalne i techniczne są realizowane przeze mnie. Druk odbędzie się w sprawdzonej drukarni w nakładzie takim, jaki wspólnie ustalimy na podstawie zainteresowania projektem. Książka będzie miała nadany numer ISBN, których pulę uzyskałem od Biblioteki Narodowej. Więc będzie w pełni legalna, zarejestrowana w Bibliotece Narodowej, z prawem do wypożyczania, czy też sprzedaży. Po realizacji projektu, co przewiduję na październik 2010r, książkę ową zaoferuję do sprzedaży na forach. Nie jest to jednak mój cel zarobkowy. Koszt jednej książki w druku wyniesie około 8-10 zł (zależnie od ilości stron; przewiduję 170-200), i za taką cenę planuję te książki sprzedać, uzyskując tylko zwrot włożonych w nią kosztów.
Obróbką techniczną do druku zajmę się ja. Mam już doświadczenie w tej dziedzinie.
Mam też nadzieję, że wspólnie zagłosujemy na jakiś tytuł dla książki, a może nawet zrobimy konkurs na okładkę, jak będzie duże zainteresowanie.
Imiona i Nazwiska autorów będą oczywiście widniały przy ich wypowiedziach, albo rozdziałach (zależy od długości wypowiedzi) a także znajda się na pierwszej stronie wnętrza książki.
W trakcie końcowej realizacji będę oczywiście kontaktował się z autorami wypowiedzi w celu ustalenia ostatecznej formy i potwierdzenia.

Mam nadzieję, że moja propozycja i projekt spotka się z Waszym zainteresowaniem.
Dlatego: Uczestników najbliższych zlotów proszę o przygotowanie się na ewentualne udzielenie wywiadu mła, czyli mi - do dyktafonku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świetny pomysł - gratuluje,

będe trzymał kciuki za powodzenie projektu.

trzymam kciuki

Dzięki!

Ja trzymam kciuki za to, żebyście i Wy wzięli udział w tej książce! Piotrka to jeszcze jakoś bym mógł dorwać, bo Wrocław mimo, że duży, to wcale nie taki wielki... Ale Tadeo :( Przydałby mi się jakiś głos o obserwacji Słońca! Musisz pojawić się na którymś ze zlotów. Byłoby fajnie!

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście powierzchnia moich serwisów jest do Twojej dyspozycji, jeżeli chodzi o oficjalną promocję - niezależnie od formy komercyjnej projektu.

Szczerze - nie jestem przekonany, co do formuły wywiadu. Koncepcyjnie to zawsze brzmi fajnie, ale... w praktyce wg mnie, nie da się tego czytać. Już długie wywiady są męczące, a co mówić o takim gigancie, gdzie rozmówców wiele, tematów także. To się raczej nie uda.

Przeczytaj sobie książkę Timothego Ferrisa:
http://www.amazon.com/Seeing-Dark-Astronomers-Discovering-Universe/dp/0684865807/ref=sr_1_2?ie=UTF8&s=books&qid=1260967648&sr=8-2

Myślę, że to będzie dobry fundament pod to, żeby zrobić książkę, która ma szansę zaistnieć poza środowiskiem. Co Ci po książce, która będzie dla nas, czyli dla środowiska. Nas nie musisz przekonywać, że to fajne. Jeżeli poświęcać tyle czasu i pracy, to po to, żeby coś z tego było, a sukces jest idealnym nośnikiem promocji. Książka musi uderzyć znacznie szerzej, niż nasze środowisko. Takie jest moje zdanie.

Propozycja na tytuł - Łowcy Nocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewiduję takie tematy, jak: astrofotografia (DS i Ukł. Słoneczny), obserwacje obiektów głębokiego nieba, obserwacje planet i Księżyca, astro-szkice, zloty astronomiczne, popularyzacja astronomii, obserwacje gwiazd zmiennych, obserwacje zakryć, planety pozasłoneczne.

To jeżeli chcesz z takimi tematami wyjść do nowych odbiorców to najprościej dotrzesz do nich na zasadzie "przewodnika dla opornych", który przejrzyście wszystko tłumaczy (co nie wyklucza krótkich "wywiadów" ze specjalistami w danej kategorii). Jedną mini-książkę dla Helionu już napisałem to trochę się już w tym połapałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowcy Nocy :) Fajne!

Może nie do końca jasno wyraziłem planowaną formę książki. Nie będzie to typowy wywiad, czyli ktoś udziela odpowiedzi na zadane pytania. I cała książka składa się z pytań i odpowiedzi. Może bardziej monolog - ktoś opowiada o tym, co go pasjonuje. Zależnie od długości wypowiedzi może to przybrać formę krótkich opowiadań. Nie będziemy się trzymać ramy ścisłych pytań, choć nie ukrywam, że zapytam o takie rzeczy, jakie chciałbym aby się znalazły w tej wypowiedzi. Chciałbym, żeby forma była luźna. Jeżeli przeważą dłuższe monologi, ciekawe tematy, to forma będzie podobna do zbioru opowiadań :) Zobaczymy, jak to wyjdzie.

Co do zaistnienia poza środowiskiem. Spróbuję. Ale po prawie 10 latach zmagania się z wydawnictwami i krytykami czuję ogromną niechęć. Nie wiem, co mogłoby spowodować ich zainteresowanie poza np: opisywaniem autentycznego mordu na żywo, albo ujawniania kolejnych afer ;)

Póki co, będę myślał tylko o małym nakładzie dla nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeżeli chcesz z takimi tematami wyjść do nowych odbiorców to najprościej dotrzesz do nich na zasadzie "przewodnika dla opornych", który przejrzyście wszystko tłumaczy (co nie wyklucza krótkich "wywiadów" ze specjalistami w danej kategorii). Jedną mini-książkę dla Helionu już napisałem to trochę się już w tym połapałem ;)

To nie programowanie, czy poradnik obsługi programu. W astronomii najpierw trzeba człowieka zainspirować, potem dopiero uczyć, jak się montaż na polarną ustawia. Problemem w Pl jest to, że nie ma w ogóle w mainstreamie książek, które by INSPIROWAŁY. Ot cała prawda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim powodzenia, bo projekt jest odważny i niełatwy. Żeby zainteresować książką kogoś z "poza branży" musi być to pozycja wyjątkowa. Trudne to będzie do osiągnięcia, ale nie niemożliwe - wystarczy popatrzeć na sukces "Seeing In The Dark".

No chyba, że wyłącznym celem będzie odbiorca z naszego astro - świata by miec coś do poczytania w pochmurne noce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po prawie 10 latach zmagania się z wydawnictwami i krytykami czuję ogromną niechęć. Nie wiem, co mogłoby spowodować ich zainteresowanie poza np: opisywaniem autentycznego mordu na żywo, albo ujawniania kolejnych afer ;)

Wimmer, tym się nie przejmuj - dobry tytuł już masz, do tego odpowiednia okładka:

 

Lowcy_Nocy.jpg

i masz zainteresowanie krytyków i wydawnictw ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie programowanie, czy poradnik obsługi programu. W astronomii najpierw trzeba człowieka zainspirować, potem dopiero uczyć, jak się montaż na polarną ustawia. Problemem w Pl jest to, że nie ma w ogóle w mainstreamie książek, które by INSPIROWAŁY. Ot cała prawda...

Trzeba go zainspirować do przeczytania czegoś (a z chęciami do czytania jest ciężko) za pomocą prostych w odbiorze metod... np. ładnych amatorskich zdjęć i uzupełniać to "wizjami artysty" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo... jakby ci wimmer wyszło takie polskie Seeing in the Dark to byłby czad!
a będą zdjęcia i szkice? to chyba by bardzo dobrze wpłynęło na odbiór przez "zwykłego człowieka". ale wtedy to pewnie już cena nie 8-10 zł.
tak czy inaczej, gratuluję pomysłu, życzę powodzenia i trzymam kciuki za sukces! :)

Do tych sympatycznych ząbków mam nawet tytuł, a właściwie dwa:
Opętani ciemnością
W szponach nocy

"W paszczy szaleństwa" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mówimy o jakimś wspólnym projekcie,to może i ja bym dodał swoją kropkę nad I.

Może warto by było dodać jakiś artykuł o miłośnikach astronomii,o takich obserwatorach co nie mieli nigdy teleskopu,nie mieli nigdy stycznością nawet z lornetką a nawet taka astronomia dla nich jest magiczna, daje dużo zabawy,radochy.I można przede wszystkim bez sprzętu odkrywać kosmos w naturze.

Myślę,że załapaliście o co mi chodzi...

Najlepszym przykładem jestem ja sam.Interesuje się ta dziedziną 3 lata i wcale ta forma obserwacji nie nudzi mi się...

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuu, planuję sam tekst, żeby koszty były małe. Ale kto wie, jeżeli wszystko pójdzie z kopyta, to może pomiędzy rozdziałami umieszczę kilka kolorowych fotek i szkiców. Zobaczymy.

 

Truss, jeżeli natkniemy się na siebie na którymś ze zlotów i będziesz miał ochotę opowiedzieć coś ciekawego, to chętnie nagram materiał.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super pomysł i życzę rychłej realizacji.

 

Co do zdjęć i oprawy graficznej też sądzę, że dobrze byłoby gdyby znalazły się zdjęcia, szkice itp. Oprócz forum może dałoby się ją wstawić do Delty czy Astrokraka - pewnie znaleźliby się chętni na zakup.

 

Kibicuje temu projektowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziale "Mój pierwszy teleskop" zapadła mi w pamięć taka wypowiedź

a oni tylko stoją (i marzną) i po chwili widzą kolejną - identyczną - mgiełkę. Jedyne, co mogę zrobić, to zadziałac na ich wyobraźnię i naopowiadać, jaki to ogromny obiekt właśnie widzą i jak daleko jest on od nas. Zapewniam, że zdecydowana większość dzieci (choć zaryzykowałbym stwierdzenie, że nie chodzi li tylko o dzieci a po prostu o statystycznego Kowalskiego) nie ma zacięcia do wyłuskiwania detali będących na granicy percepcji ludzkiego oka.


Dlatego doradzałbym, żebyś może, w tej książce, w paru miejscach wspomniał co tam w tym czy owym Messierze wykryto, bo bywają ciekawe rzeczy. Sam kiedyś w pośpiechu (nagle rzucili pogodę nad Dolny Śląsk) jechałem pod ciemne niebo i bardzo żałowałem, że nie będę wiedział co widzę. Czy to "umierający układ planetarny" czy wręcz przeciwnie - z wodą i innymi bajerami B). No a świadomość na ten przykład "ile jest gwiazd w M31" też rozpala emocje.

Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek nie jest w stanie poprawnie wyobrazić sobie miliona. Ja te 4 Biliony to próbowałem sobie wyobrazić jako zapałki które trzeba przeliczyć i wyszło mi na ich przeliczenie jakieś tysiące lat {już nie pamiętam}.

I jeszcze jedna sprawa - bardzo wielu ludzi mieszka w miastach i nie widuje drogi mlecznej - a to wielka zachęta, kiedyś jako małe dziecko wyszedłem w Wigilię do ogrodu z chaty na skraju wsi (na wschodzie Polski) i do dziś pamiętam, że widziałem na niebie jakieś fajne i tajemnicze cudeńka jakich nigdy potem. Czyli wspomnij jak wygląda same niebo (nawet bez lornetki) jak się człowiek wysili i odjedzie daleko od miast i miasteczek. (a może już miałeś taki pomysł - to przepraszam).

p.s.
... wiem, wiem - obserwacje to chyba warto planować - wtedy jest szansa doczytać przed zobaczeniem.

EDIT:
nie był bym sobą gdybym ponownie nie policzył :D
zliczając dwie gwiazdy M31 w ciągu jednej sekundy policzenie ich wszystkich zajęło by 63246 lat !!!

może to się przyda jak nie w Twojej książce to komuś innemu jak pokazuje młodzieży M31

Edytowane przez Paether
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no proszę, wimmer ma całkiem dobry pomysł, byle teraz tylko udało się to zrealizować, z całego serca kibicuje aby to zostało uwiecznione sukcesem.

Jak się przyda moja pomoc w czymś to wal śmiało :)

a tytuł to może coś takiego: "Mieszkańcy Ziemi pośród gwiazd", "Galaktyczne podróże" - proste a dające do myślenia.
"Łowcy nocy" Adama świetnie pasuje do Nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wimmer, moje zdanie na ten temat doskonale znasz. Pomysł i idea jest wprost rewelacyjna. Będę mocno Ci kibicował w Twoim projekcie, ale i również pomagał z całych sił.

 

Co do tytułu to może np.

1. "Nasze nocne życie" (chodź trochę może się to inaczej kojarzyć)

2. "Żyjemy po to by zobaczyć noc"

 

Edit: Jednak jak tak czytam tematy które tutaj piszemy, to Adama wydaje mi się najbardziej trafnym. Dlaczego? Bo jest krótki i treściwy i to chyba najważniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

co do tytułu - ponad 30 temu w Muzeum Techniki miała powstać wystawa przedstawiająca zwiedzającym PTMA i osiągnięcia Oddziału PTMA w Warszawie (byłem jednym z autorów tej wystawy). Padały różne propozycje, jaki ma być tytuł - krótki, ale jednocześnie wprowadzający w tę wystawę. W końcu ustaliliśmy:

"Sam możesz poznać Wszechświat"

Może tytuł ksiązki był by podobny do tego tytułu wystawy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny pomysł! Zapowiada się jak prawdziwy besztseller! :)

Wimmer, czy do Twojej listy nie powinieneś dodać obserwacji/asztofotografyi Słońca? Ja wiem, że przez ostatnie latka to ze Słońca wiało raczej nudą, ale czasy się powoli (być może) zmieniają... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za doping. To bardzo ważne. Teraz już jestem absolutnie pewien, że warto. Dzięki także za tyle tytułów. W trakcie powstawania książki zrobimy małe głosowanie.

Pierwsze strony książki urodzą się już wkrótce - na zlocie w Radocynie. Wtedy mogę nawet zaprezentować wstępną formę książki. Jestem pewien, że część osób opowie naprawdę ciekawe historie.

 

Kanarkusie - oczywiście!

 

pozdrawiam

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.