synta 10 kratownica czy zwykła?

[Geralt93]

Dysponuję budżetem około 2000zł. Za tą cenę mogę mieć Syntę 10" zwykłą w Astrokraku albo DO, lub kratownicową w sklepie Fotozakupy. Oto link: http://fotozakupy.pl/oferta/produkt,8774s Czy macie już jakieś doświadczenie co do tego sklepu? Bo w DO krata kosztuje 150 zł drożej i czy sądzicie że w Fotozakupach Synta będzie tak świetnej jakości jak z DO? Bo skąd taka rozbieżność cen? A za 150 zł jak coś dołożę to jakiś dodatkowy okular się przyda... aha i czy ktoś może mi powiedzieć, czy w ogóle warto inwestować w kratownicę? Bo dla mnie to nie aż takie wielkie znaczenie... mieszkam na wsi i sam mogę wynieść teleskop do ogrodu... Co sądzicie? a może warto kupić coś lepszego a używanego do 2tys?

[Robson78]

Witka.

Jak sam zauważyłeś "kratka" jest Ci nie potrzebna. Bo niby po co? Chyba, że chcesz sobie "uprzyjemnić" życie ciągłą kolimacją. Pełna tuba zawsze będzie lepszym rozwiązaniem od kratownicy pod warunkiem, że nie chcemy się z nią przemieszczać na dalsze odległości posiadając przy tym niezbyt duży środek transportu.

Co do sklepu. Wybór należy do Ciebie. Sprzęt jest taki sam w obu sklepach (chyba że się mylę ).

 

Jeszcze jedno. Jak Cię stać na nowy sprzęcik, to bierz nowy. Takie jest moje zdanie.

 

 

P.S. Szykuj kilka stówek, jak nie lepiej, na conajmniej jeden dodatkowy okular. Ten sprzęcik lubi dobre szkło.

[Geralt93]

Ok dzięki. A kratka może przydać się od czasu do czasu, gdy może gdzieś dalej pojechać w "teren" aby mieć cały widnokrąg bez drzew zasłaniających, ale to raz na miesiąc, więc rzadko... A co masz na myśli z tą kolimacją... mam małe pojęcie co do tego i czy kratkę trzeba kolimować po każdym rozłożeniu? a jak to jest z pełną tuba? co ile trzeba ją kolimować aby mieć tą ostrość? A jak nowy okular to jak już o jakiej ogniskowej?? Z góry dzięki za odp!

[Gość polaris]

To nie jest KRATOWNICA. To jest wersja rozsuwana. Kratownica to jest w LB.

 

Akurat ta wersja Synty jest bardzo fajna bo nie zajmuje tak dużo miejsca w domu i łatwiej ją upchać do samochodu. A suwnice są tak wykonane, że kolimacja co obserwacje jest niepotrzebna. Tu nie ma potrzeby całkowitego demontażu osi optycznej LG-LW jak w LightBridge'ach.

[midimariusz]

Ja mam Syntę 12" rozsuwaną (a nie kratownicową) i się wcale nie rozkolimowuje.

Jest za to dość poręczna. Bez składania nie wyobrażam sobie jej transportu nawet z domu na podwórko!

Miałem też poprzednio pełną tubę - i nie polecam!

[Geralt93]

aha, ale zdjęcia są takie same, więc ta Synta w Astrozakupach w rzeczywistości wygląda inaczej niż na zdjęciu?? A zresztą chyba i tak kupię zwykłą...

[Geralt93]

Dzięki, a czy do kolimacji niezbędny jest kolimator, czy można to jakoś "ręcznie" zrobic?

[Robson78]

Sorki.

To ja głupi...

Jestem w szoku, że to rozsuwane trzyma kolimację. No cóż...

Pozdrawiam

Edytowane 12 Stycznia 2010 przez Robson78

[Geralt93]

okej, dzięki Wam za pomoc, i muszę się jeszcze trochę poczytać właśnie o takich sprawach, więc teleskop myślę, że kupię za parę tygodni... Pozdr.

[midimariusz]

Ja do kolimacji korzystam z ręcznie zrobionego kolimatora od pudełka po kliszy fot. (koszt 0 zł.)i wystarcza raz na długi... czas

Ta konstrukcja naprawdę trzyma kolimację.

[ade]

Ja kolimuję po każdym rozłożeniu bo kolimator laserowy wykazuje małe odchyłki, choć myślę że nie byłyby one w ogóle widoczne w kolimatorze z pudełka po kliszy...

Natomiast newtona z pełną tubą wystarczy skolimować raz i wystarcza na wiele miesięcy lub nawet lat jeśli się go nie wozi autem po dużych wertepach itp.

Syntę 10" rozsuwaną polecam jak najbardziej, jest to dobry kompromis pomiędzy możliwościami, ceną i mobilnością (o ile ten sprzęt można nazwać mobilnym). Ja sam trochę żałuję że nie kupiłem 10", bo 12" to już spora krowa jest.

Edytowane 13 Stycznia 2010 przez ade

[roberciu]

Witam,

posiadam Syntę 10" rozsuwaną od prawie roku

jest bardzo stabilna, po rozsunięciu pręty kończą się takim wpustem i górna część wskakuje na swoje miejsce i można skręcać wygodną nakrętką

nie ma możliwości skręcić nieprawidłowo

być może w bliżej nieokreślonej przyszłości cały mechanizm się poluzuje? nie wiem

 

całość trzyma kolimację - nie poprawiałem nic od początku

 

obserwacje prowadzę tylko w terenie

korzyść skrócenia tuby i ograniczenia wagi jest bezsprzeczna

mieści mi się na tylnim siedzeniu w aucie i jeszcze chuda osoba też się zmieściła obok(dobson i szpej do bagażnika)

 

dodatkowym zagadnieniem przy otwartej konstrukcji jest możliwość powstawania odblasków, pojaśnień, więcej światła dochodzi do lustra głównego

czy to z latarni czy z Księżyca

jest również ryzyko zaroszenia lustra, wpadania przedmiotów, czy paprochów do środka

na te problemy pomaga osłona materiałowa

można ją kupić lub zrobić samemu (ja jeszcze nie dorobiłem :/)

nie do końca wiem o ile poprawi się jakoś obrazu i czy to poważny mankament - do tej pory nie narzekam

narzekam tylko na pogodę i na LP - Synta sprawuje się świetnie

 

pozdr

R

[ade]

Ja zauważyłem, że przy założonej osłonie lustro wtórne szybciej ulega zaroszeniu/zaszronieiu :| , dlatego jak nie trzeba to nie zakładam (hehe, ale zabrzmiało )

Edytowane 13 Stycznia 2010 przez ade

[midimariusz]

Doda tylko dla "jasności obrazu", że jako osłona na lustro jest w komplecie plastikowa osłona, a na górną cześć tzw. "czapa" z materiału.

 

Przy prętach znajdują się gumowe osłonki amortyzujące uderzenie przy składaniu tubusa.

 

 

kilka fotek:

 

[ade]

Hmm, tą górną osłonę z materiału dostałeś z teleskopem? Ja dostałem dwie plastykowe ...

A tak BTW dla jasnosci to wczesniej mialem na mysli osłonę ktorą zakłada się wokół rozłożonego teleskopu, tak aby swiatlo sie nie dostawalo z boku

Edytowane 13 Stycznia 2010 przez ade

[midimariusz]

Hmm, tą górną osłonę z materiału dostałeś z teleskopem? Ja dostałem dwie plastykowe ...

 

Tak dostałem jedną plastikowa i jedną z materiału.

 

Oczywiście osłona na sam tubus też by się przydała w gratisie

Edytowane 13 Stycznia 2010 przez midimariusz

[sawes1]

Ja zauważyłem, że przy założonej osłonie lustro wtórne szybciej ulega zaroszeniu/zaszronieiu

Też to zauważyłem i dlatego na górze zsuwam lekko osłonę pozwalając na wylatywanie powietrza znad lustra. Pomaga. A obrazy przy założonej osłonie są lepsze niż bez.

[Geralt93]

mam jeszcze jedno pytanie: jak już będe miał Synte 10" a mój budżet zostanie tym samym wyczerpany, będę musiał poczekać 1-2 miesiące aby dozbierać na porządny okular (słyszałem, że ten 10mm w syntach to shit), czy bede mógł jednak standarowymi okularkami prowadzić do czasu zakupu czegoś lepszego naprawdę ciekawe obserwacje DS? I jaki okular polecacie na początek (jakiej ogniskowej) ...?? Pzdr.

[ade]

Ja tam nie wiem jak inni, ale ja nie narzekałem na kitowe okulary, które były dołączone zarówno do synty 8" jak i 12" . Fakt, że mają małe pole widzenia ale da się nimi popatrzeć na to i owo

[midimariusz]

Ja zauważyłem, że przy założonej osłonie lustro wtórne szybciej ulega zaroszeniu/zaszronieiu

 

Pewnie dlatego teraz dają osłonę z materiału, a nie z plastiku.

 

Ja też nie narzekam na kitowe okulary. Na początek zupełnie wystarczą.

[roberciu]

Pewnie dlatego teraz dają osłonę z materiału, a nie z plastiku.

 

 

chyba piszemy tutaj o dwóch różnych osłonach co już zauważył ade

miałem na myśli pokrowiec, który uzupełnia brak tuby na środku i blokuje światło z boków - coś takiego (ale niezupełnie):

 

http://astrozakupy.pl/product_info.php?products_id=636

 

dekielki plastikowe górny i dolny zazwyczaj zdejmuję podczas obserwacji

 

pozdr

R

[roberciu]

mam jeszcze jedno pytanie: jak już będe miał Synte 10" a mój budżet zostanie tym samym wyczerpany, będę musiał poczekać 1-2 miesiące aby dozbierać na porządny okular (słyszałem, że ten 10mm w syntach to shit), czy bede mógł jednak standarowymi okularkami prowadzić do czasu zakupu czegoś lepszego naprawdę ciekawe obserwacje DS? I jaki okular polecacie na początek (jakiej ogniskowej) ...?? Pzdr.

 

'czy standardowymi okularkami będę mógł prowadzić ciekawe operacje?' tak, na pewno na 2 miesiące spokojnie wystarczy pozytywnych emocji

ten 25 mm jest całkiem przyzwoity, 10-tka plossla jest fajna jak już jej przestajemy używać bo stanowi punkt odniesienia

coś jak Wigry 3 gdy już mamy rowerek MTB

 

ale za moment uruchomi się trudny do powstrzymania proces planowania zakupu okularów lepszych, jeszcze lepszych, filterków, pierdółek itd

nie wiadomo kiedy przekraczają one wartość teleskopu i wszelkie początkowe budżety

 

a jak dopadnie 'dwucalica złośliwa' albo astrofoto... lepiej nie mieć żony

 

jaki okular? hmm to pytanie w stylu 'jaki komputer mam kupic i co na nim będę mógł robić?'

polecam dział okulary i czytać i czytać przez te dwa miesiące, a najlepiej po dwóch miesiącach

 

 

pozdr

R

[Geralt93]

zbieram już na Syntę 10 i myślę kupić ją na przełomie maja/czerwca i tym samym uczę się powoli mapy nieba itd... po głowie chodzi mi jeszcze pomysł, aby wraz z nią zakupić jakiś fajny zestaw okularów, myślę że ok 400-600zł jeszcze uda mu się na jakieś okularki wyciągnąc od rodziców (a jak nie to na pewno po wakacjach)... tak więc, czy warto kupić coś takiego: http://deltaoptical.pl/zestaw-okularow-let-i-filtrow-sky-watcher,d1002.html lub takiego: http://deltaoptical.pl/zestaw-okularow-i-filtrow-celestron-125,d298.html czy warto może wydać to na 1-2 dobre okulary albo barlowa...? Bo wydaje się że tak tanio tyle okularów to muszą być słabej jakości...? A może w ogóle wtedy darować sobie na razie jakiekolwiek dodatki?

Edytowane 1 Lutego 2010 przez Geralt93

[danio115]

Na te zestawy to szkoda kasy. Są tam zwykłe plossle o małym polu. Lepiej kupić sobie na początek jakiegoś Baadera Hyperiona. Bardzo dobre okulary jak za tą cene, przyzwoite pole.

Astropozdro

[Dawidpl]

Ja mam synte 8" rozsuwaną właśnie z fotozakupy.pl Ceny mają dobre ale kontakt w skali od 1 do 10 oceniam na 1. Ponadto szukacz przyszedł inny niż na zdjęciach i opisie a w wyciągu pękła podczas transportu jedna śrubka. Napisałem o tym do nich ale odpowiedzi nie otrzymałem.

Także nie polecam, lepiej dopłacić 150zł i kupić w pewnym sklepie.

 

Mam też pytanko, czym przykrywacie przestrzeń po rozłożeniu synty? Ja obserwuje przy dużym LP także chciałbym to jakoś zakryć.