Kolekcja Copernicus Model

[toba94]

Kto jeszcze z was z ciekawości przymierza się do zakupywania numerów?

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez toba94

[Radek P]

Gregohr, czy koszt 1500 zł rozłożony w czasie na 2 lata to aż tak dużo?? Przecież w ciągu 2 lat wydajemy duuużo więcej pieniędzy na rożne pierdółki, a ustawienie takiego fajnego modelu na biurku w gabinecie...bezcenne:yes:.

 

Kto wydaje, ten wydaje. Pewnie nie wszyscy uważają się za rozrzutnych.

 

Uważam, że każdy astro-amator, który zarabia jakiekolwiek pieniądze, przy tym nie pije i nie pali, powinien sobie taką zabawkę sprawić.

 

A ja uważam, że każdy astro-amator, który zarabia cokolwiek, powinien mieć w swoim biurze replikę kosmicznego teleskopu Hubble'a w skali 1:3 lub 1:5 włącznie z wadami konstrukcyjnymi. Dodatkowo w trakcie każdej misji naprawczej ów astro-amator, jeśli tylko posiada odbiornik TV i płaci abonament, powinien oglądać NASA TV i na bieżąco dokonywać zmian w swoim modelu. Ponadto uważam, że każdy polski astro-amator zarabiający normalne pieniądze powinien mieć na swoim biurku replikę radioteleskopu w Piwnicach w skali 1:10

 

Zbyt, chociaż mnie nie denerwuj, bo ja właśnie zamówiłem dziś prenumeratę.

 

Acha, sprawa jasna. Publicznie ogłosiłeś, że wydasz pieniądze, ale nie chcesz wyrzucić ich w błoto i obawiasz się, że może tak się stać, więc wychwalasz ów produkt, by inni go kupili i tym samym przyczynili się do wydawania kolejnych numerów.

[Rhobaak]

Moim zdaniem całość prezentuje się trochę... hmmm... tandetnie. 1500 PLN to dość poważna kwota, a to ustrojstwo może pełnić wyłącznie funkcję dekoracyjną (ew. dydaktyczną, ale w bardzo ograniczonym stopniu). Do tego nie ma gwarancji, że uda nam się łatwo skompletować całość. Ja na pewno wolałbym kupić np. 80ED (nawet, jeśli miałby służyć tylko jako dekoracja pokoju;) ).

[Robson_g]

Kto wydaje, ten wydaje. Pewnie nie wszyscy uważają się za rozrzutnych.

tak, masz rację, u mnie pieniądze szybko topnieją, proszę nie brać ze mnie przykładu:yes:

 

A ja uważam, że każdy astro-amator, który zarabia cokolwiek, powinien mieć w swoim biurze replikę kosmicznego teleskopu Hubble'a w skali 1:3 lub 1:5

mnie to cholerstwo zupełnie się nie podoba...kawał rury z odstającymi uszami, fe...

 

Acha, sprawa jasna. Publicznie ogłosiłeś, że wydasz pieniądze, ale nie chcesz wyrzucić ich w błoto i obawiasz się, że może tak się stać, więc wychwalasz ów produkt, by inni go kupili i tym samym przyczynili się do wydawania kolejnych numerów.

wyluzuj Radek! Tak masz rację, obawiam się trochę, że może się nie udać zebranie całej kolekcji, ale nie wychwalam pod niebiosy tego produktu, ani nie nakłaniam do jego zakupu. Chociaż mogło tak to zabrzmieć w tamtym poście.

[Robson_g]

Moim zdaniem całość prezentuje się trochę... hmmm... tandetnie. 1500 PLN to dość poważna kwota, a to ustrojstwo może pełnić wyłącznie funkcję dekoracyjną (ew. dydaktyczną, ale w bardzo ograniczonym stopniu). Do tego nie ma gwarancji, że uda nam się łatwo skompletować całość. Ja na pewno wolałbym kupić np. 80ED (nawet, jeśli miałby służyć tylko jako dekoracja pokoju;) ).

 

Pogadamy za 2 lata:szczerbaty:.

[Charon_X]

Moim zdaniem całość prezentuje się trochę... hmmm... tandetnie. 1500 PLN to dość poważna kwota, a to ustrojstwo może pełnić wyłącznie funkcję dekoracyjną (ew. dydaktyczną, ale w bardzo ograniczonym stopniu). Do tego nie ma gwarancji, że uda nam się łatwo skompletować całość. Ja na pewno wolałbym kupić np. 80ED (nawet, jeśli miałby służyć tylko jako dekoracja pokoju;) ).

 

Może to i ładne, jak by było w 5 numerach po tych 10 zł to brałbym bez wahania. (chociaż lepsza opcja to kupić cały model w jakimś sklepiku z pamiątkami). Ale nie 50 numerów, pewnie jeszcze ze stale rosnacą ceną. Bo pierwszy numer tańszy, zeby klienta "nadziać na hak", później moga walnąć po 30 zł za numer, bo przecież jak ktoś zaczął zbierać to musi mieć je wszystkie.

[Robson_g]

 

później moga walnąć po 30 zł za numer

 

 

no ale kolejne numery będą właśnie po 30zł

[tommyprz]

To faktycznie dylemat dla każdego astromiłośnika, na co wydać kasę na lepszy teleskop czy na ładną zabawkę w stylu model słoneczny. Zawsze można zrobić sobie własny, choćby z klocków lego, kiedyś taki robiłem z synem, zabawa tym wieksza, że jest się w pełni "twórcą" a nie tylko montażystą.

[Charon_X]

no ale kolejne numery będą właśnie po 30zł

 

Haha, no to ładnie. 30 zł za czasopismo, 2 srubki i 1 zębatkę .

[Gość toperz]

a jak wygląda kwestia informacji zawartych w numerach? Model modelem, ale interesuje mnie na jakim poziomie wiedza płynie z zeszytów. Jest to ktoś z Was w stanie ocenić obiektywnie?

[Gość toba94]

Dzisiaj drugi numer

[toba94]

Toperz, jak chcesz to Ci moge wyslac kilka skanow gazety to sam ocenisz. Tylko podaj emaila.

[ADI]

Witam wszystkich forumowiczów!!!

Chciałbym się odnieść do tematu ilości części w tej kolekcji. W magazynie pisze dokładnie, że ten model układu słonecznego składa się z 52 części, a nie jak niektórzy tutaj uważają, że to czasopismo będzie się składać z 52 części. W dodatku budowa tego modelu podzielona jest na 3 etapy budowy. Pierwszy etap składa się z 4 pierwszych części czasopism czyli jeśli każdy etap składał by się z 4 części to ta kolekcja składała by się z 12 części czasopism. Wiem że 12 tych części nie będzie(ponieważ przewiduje, ze będzie ich więcej), ale całkiem możliwe jest to, że ten model będzie się składał z 18 części czasopism.

 

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość,ponieważ nigdy wcześniej nie pisałem na forum;p

[toba94]

(Jeśli Cię dobrze zrozumiałem) Może być też tak, że "zeszytów z podzespołami" będzie 52 tak jak piszesz, ale numerów gazety 18 czyli będą "zeszyty z podzespołami" w których będą tylko elementy do złożenia modelu(bez gazety).

Z przypuszczeń wynika, że wtedy te gazety będą dołączane do numerów z planetami/obiektami zawierając ich opis/historie bądź też do numeru z silnikiem zawierając opis jego montażu/instrukcji obsługi itp.(bardziej przełomowe elementy modelu)

 

Edit: Oczywiscie jeżeli wydadzą te wszystkie 52 egzemplarze

Edytowane 3 Lutego 2010 przez toba94

[ZbyT]

ten model będzie się składał z 18 części czasopism.

nie wiem co to znaczy 18 części czasopism (stron? okładek?) ale przypominam, że wydawca oferuje prenumeratę na 20 zeszytów z podzespołami

 

pozdrawiam

[WojKovir]

nie wiem co to znaczy 18 części czasopism (stron? okładek?) ale przypominam, że wydawca oferuje prenumeratę na 20 zeszytów z podzespołami

 

pozdrawiam

 

Jestem tu nowy, więc cześć wszystkim!

 

A co do ilości numerów, to wysłałem do wydawnictwa maila. Odpowiedź mówiła, że są 52 numery, czyli 52xczasopismo+części. A więc 52x2tygodnie = 104 tygodnie, czyli ok. 2 lata. Wszystko zgadza się z poprzednimi wypowiedziami. Jeśli chodzi o prenumeratę, to, moim zdaniem wydawca nie chce pozwolić na zamówienia od zbyt dalekich numerów. Z czasem pewnie te liczby będą się zwiększać, jeśli oczywiście starczy miejsc dla prenumeratorów ;p

Edytowane 3 Lutego 2010 przez WojKovir

[toba94]

No w gazecie także pisze, że całość zawiera 52 numery.

 

Dzisiaj zakupiłem 2 numer.

Całość bardzo fajnie się prezentuje. Sprawia wrażenie solidności. Wszystko ładnie pozłacane. W dzisiejszym numerze było między innymi słońce. Mała kulka(około 5cm średnicy) a po zważeniu waży 40 dag. Okno można wybić Jestem ciekawy ile całość będzie ważyć. Na pewno sporo Jakby całość spadła na podłogę to nie tyle żeby się model rozwalił to by jeszcze w podłodze dziurę zrobił.

Edytowane 3 Lutego 2010 przez toba94

[Derudo]

Też kupiłem pierwszy numer za (10zł kusi). Części przyznam wyglądają slicznie. Ale nie stać mnie an 2 letni kredyt po 60zł miesięcznie (bo tak to realnie wygląda - 60zł co miesiac w d...)

 

za te 1500 kupiłbym faktycnzie lapka albo okulary do teleskopu (a ogolnie to nie tac mnie na kolejny kredy - ledwo skonczylem w tym miesiacu splacac za teleskop) xD

 

zawartosc merytoryczna? na Waszym forum zestawionym z teleskopy.net i wikipedia sie wicej dowiedzialem... takie info wziete z wikipedia plus pare fotek w ladnej szacie grafizcnej....

 

 

a z czesci z pierwszego numeru zrobie sliczny zegar astronomiczny w wersji steampunkowej, z trybikami i siatkami astronomicznymi ironymi cudami (i sprzedam ludziom z astroforum za 150zł xD)

[Gość Grery]

Witam wszystkich ! Mi z filmiku i waszych opini wypada że na model warto zbierać mnie na niego nie stać bo w rzeczywistości jeszcze jestem dzieckiem albo bardzo interesuję się astronomią . Hmmm... kupię niedługo drugi nr i zobaczę czy naprawdę warto jest kupować dalsze egzemplarze. Gdy będę już troche bardziej dorosły to na pewno gdzieś kupie sobie taki model albo będą może kiedyś podobne czasopisma . pozdrawiam

[toba94]

To może rodzice Cie z dofinansują? W zamian będziesz regularnie sprzątał dom czy pomagał w robotach codziennych. Samego drugiego numeru nie ma sensu kupować

[Grery]

Hmmm racja spytałem się rodziców powiedzieli że zobaczymy . A tak po drugie to aż tak bardzo nie musze mieć tego modelu , moze gdy bede bardziej dorosły gdzieś sobie kupie albo gdy nazbieram

[toba94]

Jak chcesz zbierać to lepiej się spiesz bo bez pierwszego numeru nie będziesz miał modelu. Musisz pierwszy sobie załatwić - albo ze strony wydawnictwa albo poszukać jeszcze w kioskach.

 

Edit: Powtarzając ciągle, że nie jesteś dorosły masz na myśli, że nie chodzisz do pracy? To tu jest dużo osób niedorosłych jak i dorosłych

 

Chyba, że chodzi Ci o model - pisze w nim "Nieodpowiedni dla dzieci poniżej 3 lat" Nie kwalifikujesz się?

Edytowane 6 Lutego 2010 przez toba94

[Grery]

Raczej sie kwalifikuję Mam 13lat

[sebastus]

Witam wszystkich tutaj jest link do angielskiej wersji kolekcji copernicus-model to każdy sobie będzie mógł sprawdzić z jakim numerem będą kolejne części http://www.build-solar-system.com/shop/uk/shop.asp?issue=SOLISSUE1.

[Piotr Brych]

Każdy podejmuje decyzje sam bo płaci z własnych pieniędzy. Ale musicie znać starą prawdę sprzedaży w odcinkach - na ludzką psychikę mocniej działa kwota 1500 zł niż 50x30zł a przecież jest to to samo. Firma która to produkuje dobrze wie, że za 1500 zł nie sprzedała by prawdopodobnie ani jednego egzemplarza tego modelu a oferując sprzedaż w ratach po 30 zł (przecież to taka niewielka kwota) znajdzie trochę nabywców. Nie dajcie się omamić niską kwotą raty - zawsze liczcie sumę i dodajcie do tego ryzyko, że z jakiś powodów nie będziecie mieli wszystkich elementów.