Skocz do zawartości

Kolekcja Copernicus Model


husak27

Rekomendowane odpowiedzi

A mi sie wydaje, że to tak jak z produktami Mango. Jakby były takie fajne to by były normalnie w sklepach. Jeżeli miałbym kilkanaście lat i 60 PLN do wydania miesięcznie na astro to bym sie dogadal z rodzicami i wzial telepa na raty i to by mialo wiecej sensu niz mlynek na korbke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś poczekał 2 lata zastałbyś wszystkie numery, wystarczy spojrzeć na zagraniczne strony kolekcji, jedynym problemem jest wysyłka. Z tego co się dowiedziałem przesyłka 5 zł dotyczy każdego numeru i będą je wysyłać w osobnych paczkach. W końcu nie ich pieniądze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy podejmuje decyzje sam bo płaci z własnych pieniędzy. Ale musicie znać starą prawdę sprzedaży w odcinkach - na ludzką psychikę mocniej działa kwota 1500 zł niż 50x30zł a przecież jest to to samo. Firma która to produkuje dobrze wie, że za 1500 zł nie sprzedała by prawdopodobnie ani jednego egzemplarza tego modelu a oferując sprzedaż w ratach po 30 zł (przecież to taka niewielka kwota) znajdzie trochę nabywców. Nie dajcie się omamić niską kwotą raty - zawsze liczcie sumę i dodajcie do tego ryzyko, że z jakiś powodów nie będziecie mieli wszystkich elementów.

 

Oczywiście Piotrze masz racje. Ale moi rodzice mają taką prace np. że raz pieniędzy nie ma a raz są, nie potrafią odkładać, więc wszystko bierzemy na kredyt. Dla nic 60 miesięcznie to niewielka kwota, ale wytrzepac nagle 1500 graniczyłoby z cudem. Dla mnie cena końcowa nie ma tak wielkiego znaczenia. Pieniądze i tak się wyda. Dwa wyjścia do kawiarni i fiu nie ma 60zł. Jeśli ktoś ma takie podejście to warto :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ważne jest to czy takiego typu modele z tą dokładnością można dostać gdzie indziej np. w jakimś sklepie dla fanów astronomii (astronom kupiłby teleskop ;) ) Jeśli nie, to cena jest mniej ważna. Gryzie to 1500 zł, ale co zrobić? Zna ktoś z was taki model (który nie jest plastikową tandetą) który można dostać po niższej cenie? Jestem zainteresowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... ja tobie za bardzo nie mogę na to pytanie odpowiedzieć ja już mam postanowione i zbieram tę kolekcję , ale to był trudny wybór bo przez 2 lata nic nie dostane na urodziny i gwiazdkę ale opłaca się :D . Kiedy jeszcze rodzice sie nie zgadzali to tata patrzył w internecie i ja patrzyłem ale żadnego takiego dobrego modelu nie znalazłem <_< mi się ten model naprawdę podoba . Ja tak za bardzo nie wiem gdzie taki znaleźć a dlaczego wogóle nie możesz zbierać tego modelu ? Wiadomo cena gryzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przeczytałem sobie dwie pierwsze części tego czasopisma i muszę przyznać, że niestety ale jest ono zrobione momentami trochę na odwal się. Nawet nie wiem ile razy pomylono wiek Naszej planety, Słońca i samego Wszechświata. Czasem niektóre zdania (nie chce mi się teraz ich szukać i cytować) w tym piśmie są niejednoznaczne (w pierwszej części piszą, że Rigel to najjaśniejsza gwiazda na niebie albo mówią o tym jak nasze Słońce będzie świecić jeszcze przez 10mld lat). Ogólnie przed wydaniem tego powinni jeszcze dodatkowo zainwestować w jakąś lepszą korektę, bo tak nie można podchodzić do sprawy. Domyślam się, że dla niektórych ludzi to czasopismo to pierwszy kontakt z wiedzą astronomiczną i nie jest dobrze gdy właśnie ta wiedza nie jest przekazywana poprawnie… mnie osobiście trochę to boli…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem prenumeratę rzeczonego modelu w prezencie :)

Wtrącę swoje 3 grosze do dyskusji. Kolekcja ma swoje plusy i minusy. Do plusów zaliczyć trzeba sam model - jest naprawdę fajowy :D - solidnie wykonanie i duże walory edukacyjne oraz estetyka i "klimat" jaki mają w sobie takie przedmioty (nasuwa się skojarzenie ze starymi lunetami do postawienia w stylowym wnętrzu), niewątpliwie przemawiają za tym, żeby coś takiego sobie sprawić.

Z kolei minusem i to ogromnym jest "czasopismo" dołączane do modelu - przejrzałem naprawdę pobieżnie i stwierdzam że to TRAGEDIA. Podejrzewam że oryginał ma coś do zaoferowania (firmuje go przecież sam sir Patrick Moore), natomiast nasza wersja to porażka na całej linii. Począwszy od tłumacza który bezmyślnie stosuje słowa "milion", "miliard" i "bilion" (w kontekście wieku US) wymiennie jako synonimy, przez stylistykę (w niektórych zdaniach nie mam pojęcia o co w ogóle chodzi), po korektę, która puszcza takie kwiatki jak "płaska płaszczyzna" i podobne. Nie będę wymieniał też katastrofalnych błędów rzeczowych bo szkoda miejsca. Ogólnie rzecz biorąc - omawiane wydawnictwo, to jaskrawy przykład na to, jak można schrzanić dobry temat i jak potrafią zrobić to ludzie którzy nie mają o nim bladego pojęcia. Dziwię się też że podpisuje się pod takim gniotem Planetarium Toruń - mi było by wstyd. Polecam zatem sam model, nie polecam zagłębiania się w lekturę dołączanej do niego makulatury, bo szkoda czasu i nerwów.

Edytowane przez Jules
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości zakupiłem pierwszy numer kolekcji Copernicus i całkowicie zgadzam się z przedmówcami. Polska edycja magazynu jest po prostu fatalna. Błędy w tłumaczeniu, tragiczna stylistyka i interpunkcja - tu można winić niekompetentnego tłumacza i brak korekty, ale skąd wzięło się tyle błędów rzeczowych? Przypuszczam, że w anglojęzycznej edycji ich nie było.

 

 

Czego "dowiemy się" z pierwszego numeru:

 

- jesteśmy oddaleni o 100 tys. lat świetlnych od Drogi Mlecznej,

 

- Voyager 2 był na Neptunie,

 

- Voyager 2 wysłał na Ziemię ponad 5 trylionów danych naukowych,

 

- Układ Słoneczny narodził się ze spadającej chmury pyłu i gazu 4,6 biliona lat temu,

 

- Wielki Wybuch miał miejsce 13,7 miliona lat temu,

 

- galaktyka M31 jest najbliższym sąsiadem Drogi Mlecznej,

 

- Penzias i Wilson wykryli promieniowanie o temperaturze 2,7 stopnia poniżej zera,

 

- Penzias i Wilson nagrali syczenie, które, jak sądzili, było spowodowane gołębimi odchodami spadającymi na antenę,

 

- Rigel jest najjaśniejszą gwiazdą na niebie,

 

- Betelgaza to β Oriona, zaś α jest Rigel

 

 

Kilka cytatów (pisownia oryginalna):

 

"Planowana kolizja nowej misji NASA Deep Impact z kometą Tempel 1 w 2005 rozszerzyła możliwości w dziedzinie badań powstania Układu Słonecznego"

 

"Wszechświat zaczął się rozrastać, całkowita temperatura spadła, co prawdopodobnie cały czas ma miejsce."

 

"Zwacky badał ruchy układów w gromadzie galaktyk Coma (..) Latały one dookoła tak szybko, że powinny oderwać się jedna od drugiej, ale tak się nie stało"

 

"Poza prostymi kamerami sondy, zaopatrzone są w najnowszy sprzęt. Należą do nich: ultrafioletowe czujniki na podczerwień, czułe giroskopy wykrywające skutki grawitacji planety, interferometry analizujące skład atmosfery oraz sprzęt radiowy do wychwytywania i utrwalania szmerów i hałasów, dochodzących z Układu Słonecznego oraz wysyłania tych na Ziemię."

 

 

To tylko niewielka część błędów. Zaznaczam, że wszystkie pochodzą z jednego numeru magazynu zawierającego zaledwie 6 krótkich artykułów na kilkunastu stronach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu tragedia :swear: . Przyznam szczerze, że prócz możliwości składania modelu bardzo liczyłem na to, że poznam wiele ciekawych i nieznanych mi jeszcze smaczków na temat Wszechświata. Niestety prawda okazała się brutalna. Obawiam się, że takie herezję będą dalej szerzone w kolejnych numerach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo Voyager 2 był na Neptunie.

Odnośnie Betalgazy i Rigel, w treści mamy że Rigel jest najjaśniejszą gwiazdą, z kolei na rysunku obok mamy info. że to Betalgaza

Już nie wiadomo komu ufać, czasopiśmie, Wikipedii czy książkom w których przynajmniej ktoś się podpisuje ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo Voyager 2 był na Neptunie.

Tu chyba raczej chodziło o to, że powinno być napisane, że sonda dotarła w okolice Neptuna – a wyszło jakby lądowała na jego powierzchni. Chociaż w tym przypadku to już może szukamy dziury w całym.

 

Odnośnie Betalgazy i Rigel, w treści mamy że Rigel jest najjaśniejszą gwiazdą, z kolei na rysunku obok mamy info. że to Betalgaza

Już nie wiadomo komu ufać, czasopiśmie, Wikipedii czy książkom w których przynajmniej ktoś się podpisuje ;/

A co do Betelgezy to jest w 100% pewne, że jest ona Alfą Oriona, mimo, że Rigel jest jaśniejszy od niej. Ponoć w czasie katalogowania (było to już bardzo dawno temu) to właśnie Betelgeza była najaśnijeszą gwiazdą w konstelacji Oriona. A jako, że jest ona wysoce niestabilna to zmienia swój blask i trochę burzy ten porządek segregowania gwiazd według ich jasności…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem, że nie tylko model dostanę ale też dużo czasopism, na których znajdę dużo informacji a jednak to mnie zawiodło. Nie wiedziałem że to będzie taka tragedia. Nic nie można na to poradzić ... :(

Edytowane przez Grery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wojciech

Ja napisałem i nawet pozwoliłem sobie zacytować 2 przykłady jednego z kolegów na tym forum. Wysłałem w poniedziałek. Do dziś maila z odpowiedzią nie ma :) dobrze wiedzą, że cioty to pisały. Jak widzę, że w redakcji są tylko 2 kobiety, to już całkowita masakra.

 

Pozdrawiam

Wojciech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem dziś trzeci numer kolekcji.A tu w domu się okazało że 55 zębowa zębatka źle jest zrobiona :angry: przez taki mały błąd mógł cały układ źle funkcjonować . Oczywiście od razu zadzwoniłem do biura obsługi klienta i dostanę trzeci numer maximum za miesiąc. Trzeba uważać jak aż już w trzecim numerze zrobili błąd to przez resztę numerów też mogą taki popełnić..

Edytowane przez Grery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co miałeś uszkodzone w zębatce ?

 

Jak działa taki system zwrotu z powodu uszkodzenia ? Trzeba im wysłać uszkodzoną część, czy bez problemu wysyłają ?

 

To jest dla mnie kolejny powód odwołania prenumeraty, w kiosku można przynajmniej oglądnąć czy coś jest uszkodzone a jak uszkodzone, wybrać spośród kilku dostępnych numerów. Teraz poczekam na 2 kolejne numery i segregator i odwołuje prenumeratę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziurka po środku była krzywo wykręcona i zębatka niezależnie jak ją obróciłem z tej samej strony się przechylała i nie tylko to ale też przez to że była krzywo zrobiona nie chciała w kolumnę głębiej wejść tylko na czubek mogła . Zadzwoniłem, pani powiedziała, że ok . Maximum za miesiąc do mnie przyjadą z trzecim numerem i częściami. Nie wiem dokładnie kiedy.

Edytowane przez Grery
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja poczekam do jutra z kupnem 4nr. ponieważ byłem w kiosku, i akurat był ostatni numer. Przyjrzałem się i co zauważyłem ? Że ta szpileczka (czy co to) od Merkurego jest połamana. Spytałem się sprzedawcy kiedy będzie nowa dostawa to powiedział że jutro : ) Jako iż jestem cierpliwy poczekam jeszcze jeden dzień.

 

I zadam dość dobre pytanie. Jakich śrubokrętów będziemy potrzebowali ? Ponieważ jeszcze ich nie kupiłem (trzymam wszystkie części w tych opakowaniach) a chciałbym wiedzieć jakie kupić. Głównie po to żeby mieć zabawę ze składania modelu a nie lataniu jak debil po śrubokręt bo ten i ten nie pasuje.

 

Mwah. Możecie mnie nie rozumieć bo mam 11 lat i nie umiem poprawnie składać zdań -.-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.