Skocz do zawartości

Synta 8"


Rudyssekk

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupienie teleskopu to jeden, następnie 3 tygodnie męczarni żeby pooglądać (niebo)i jest...

 

Właśnie wracam z podwórka z hipotermią w okolicy stóp (głównie palce) :tanczy: i wrażeniami z powyższego teleskopu :yahoo:.

 

Pomimo takiego mrozu (-10'C), i zanieczyszczenia powietrza poszedłem obserwować.

 

Na pierwszy ogień poszedł księżyc :lol:. Ok to lecimy:

 

1.Zaczynam od okularu 25 mm. Spora kulka i niezliczona ilość kraterów. Świetnie się oglądało, ale jak wspomniałem, byłem na podwórku gdzie lampa uliczna z odległości kilkunastu metrów biła na mnie swym światłem :szczerbaty: . Przez nią trochę popsuł się obraz (albo aberracja, no ale telep stał 30 min na dworze... a może wada fabryczna?).

 

2.Drugi okular 10 mm. No to już inna bajka... Idealnie widziałem wszystkie kratery, w desperacji mógłbym je policzyć :ha:. Znalazłem nawet swojego faworyta (taki śmieszny okrągły i z taką jakby wieża po środku :banan: )

 

3.Gwiazdy...hmm... za dużo to się nie rozpisze gdyż obraz falował ale coś się dało dostrzec. Gdy ja tak se obserwuje te gwiazdki i szukam jakiejś jasnej...patrzę... a tu jakaś pomarańczowa gwiazda :blink:. Myślę że to moje oczy już wariują z zimna, obracam telep i serio pomarańcz. Pewnie Saturn, albo Mars. Poobserwowałem troszkę i wróciłem do domu. Włączam stellarium i... Mars :yahoo: . Sądzę że to niezłe osiągnięcie jak na 1 raz.

 

No i to chyba koniec tej pół recenzji a pół bajki (mimo że to sama prawda) :yes:

 

I teraz jedno postanowienie: zbieram na okular lepszy, nie ma co :icon_wink:

 

Ale czy wystawianie telepa na taki mróz może go uszkodzić?

 

Dziękuje za uwagę

Edytowane przez Rudyssekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również gratuluję "udanych łowów". Ja również wczoraj skusiłem się na pierwsze wyniesienie Synty z domu. Spędziłem na mrozie prawie 3 godziny, ale wrażenia niezapomniane!!!

Po zakończeniu obserwacji wniosłem sprzęt do domu, postawiłem w ciepłym miejscu w kąciku pokoju z dala od kaloryferów; nie zakładałem na tubę dekla, sądząc że pomoże to w szybszym wyrównaniu temperatury (nie wiem czy słusznie). Z ciekawości zaglądam dzisiaj rano do środka i co widzę... plamy na lustrze głównym (kilka kilkumilimetrowych plamek po wyschniętej wodzie).

Mam takie małe pytanie (pozwolicie że się przyłącze do wątku): czy ma to wpływ na jakość uzyskiwanego obrazu?

 

 

PS: Rudyssekk - ten śmieszny okrągły krater z taką jakby wieżą po środku to Arzachel

http://www.astrosurf.com/jm.pierre/page9.html

Edytowane przez AdamS1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdamS1981!

Teleskop po pobycie na mrozie , PRZED wniesieniem do ciepłego pomieszczenia teleskopu należy zakryć tubus deklem -OBOWIĄZKOWO. Po jakiś 30 minutach, jak już sie ogrzeje, można go odkryć na chwilę,aby wysechł w srodku. W ogrzewnym pomieszczeniu jest o wiele wiecej pary wodnej w powietrzu, która na zimnym przedmiocie skondensuje natychmiast. Nie ma sensu, aby to się działo akurat na lustrze głównym. Natomiast warto go przewietrzyć potem, bo mimo zakrycia deklami nie jest przeciez hermetyczny i zawsze coś tam się dostanie.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.