Skocz do zawartości

Urania za i przeciw?


Gość Janusz_P.

Rekomendowane odpowiedzi

Na przykładzie nowej Uranii chciałbym omówić przykładową zawartość numeru 6/2003 czyli ostatniego jaki wyszedł:

 

na czerwono zaznaczę to co mnie w nim kręci i co czytam i ogladam

na zielono to co jest mi raczej obojętne i tylko kartkuję

a na niebiesko to czego nie trawie za bardzo lub nie czytam

 

1) na okładce 1+2 strona, ładne i kolorowe foty Obłoków Magellana

 

2) słowo wstępne (szczerze mówiąc nigdy go nie czytam chyba nie potrzebne w każdym numerze może poza noworocznymi)

 

3) czytelnicy piszą i spis treści nie wymaga komentarza, w zalążku jest giełda kupię sprzedam ale to tylko od naz zależy czy będzie wiąksza czy nie

 

4) dalej spory artykuł na 6 stron o obradach Kongresu Uni Astronomicznej (jeszcze do niego nie looknąłem, może przeczytam same wnioski?)

5) dość ciekawy artykuł o wyznaczaniu odległości za pomocą obserwacji gwiazd zmoiennych zaćmieniowych (odpowiiada na jeden z naszych forumowskich tematow 8)

 

6) Dalej tekst o pustych ogniskach eliptycznych ognisk planetarnych coś dla matematyków i badaczy dynamiki układu planetarnego (dla mnie akurat mało interesujące:-( )

 

7) Tekst ze zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego

(dla mnie jako obserwatora też raczej nie wart przeczytania)

 

8) Wkładka barwna 4 strony, tu jest czym oko nacieszyć a na jej odwrocie fotki naszych czytelników z wiosennego zaćmienia Słoneczka, w większosci przepiękne :-)

 

9) dział rozmaitości astronomiczne (zawsze warto newsy poczytać)

 

10) dalej dwa ciekawe teksty z archiwalnymi fotkami na Temat obłoków pyłowych Ziemi i samego Kazimierza Kordylewskiego( przeczytany od deski do deski)

 

11) następny ciekawy dla nas tekst o zastosowaniu cyfrówek w astrofoto gwiazd podwójnych (też przeczytany bez problemowo)

 

12) trochę spóźniony tekst o obserwacjach miłośniczych Marsa (zamieszczony chyba na zasadzie lepiej późno niż wcale ;-) )

 

13) przegląd i galeria po Messierze kolejnych i ciekawych obiektów NGC, dostępnych dla miłośniczego sprzętu (ten dział mi się bardzo podoba 8) )

 

14) kronika towarzyska w kraju, tu mamy teksty ze spotkania fizyków na temat fal o niskiej częstotliwści w Bieszczadach oraz ciekawe opisy obozów PKIM, PTMA czy Nadbałtyckiego Centrum kultury (jest co czytać)

 

15) tu mamy obszerny i dokładny kalendarz na styczeń i luty 2004 z mapkami, wykresami satelitow i tabelami z danymi do obserwacji, zrobiony przjrzyście i czytelnie, aż miło się to czyta, z reguły do Urani najczęściej sięgam z powodu jej dobrego kalendarza obserwacyjnego 8)

 

16) pod koniec recenzja książki Początek Jest Wszędzie Michała Hellera(nie wiem czy pozytywna i dobra bo jeszcze jej nie przeczytałem ?)

 

17)Ostatnie strony to tekst o fenomenie muzyki Kitaro, wart przeczytania oraz ostania strona na którą mało co zaglądam z krzyżówką astronomiczną oraz na dole z linkownią astronomiczną w odcinkach :?

 

18 ) trzecia strona okładki to ciąg dalszy ładnych kolorowych fotek naszych czytelników a czwarta strona to grupowe zdjecie ze zjazdu PTA w Toruniu, można tu znaleźć kwiat polskiej astronomii w jednym ujęciu.

 

Dalszy komentarz po Waszych wypowiedziach koledzy ale już widać że z Uranią nie jest tak źle jak to niektórzy malują bo czerwieni tu sporo i jest jak widać co czytać i ogladać dla średnio zaawansowanego Miłośnika Astronomii choć trochę ciekawego co się dzieje w świecie astronomii :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zgadzam się prawie w 100% z wypowiedzią Janusza. No może tak dokładnie w 95%.

Za mało jest na pewno tekstów zrozumiałych dla początkujących astroamatorów.

Za dużo jest artykułów na temat spraw organizacyjnych PTMA, spotkań itp, są one rozciągnięte ponad miarę podczas, gdy na inne ciekawsze tematy już nie ma miejsca.

Jak na dwumiesięcznik trochę za mała objętość.

Mogłaby by być większa ilość zdjęć planet i obiektów głębokiego Kosmosu.

Wspaniałe były numery z fotografiami Marsa, kolejne wycinki i powiększenia wybranych wycinków powierzchni Marsa.

Ogólnie w skali od 1 do 6 daję 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Za dużo jest artykułów na temat spraw organizacyjnych PTMA, spotkań itp, są one rozciągnięte ponad miarę podczas, gdy na inne ciekawsze tematy już nie ma miejsca.

...

Naprawde pół biedy by było gdyby to były sprawy organizacyjne PTMA dotyczące nas wszystkich obserwatorów nieba i popularyzatorów ale to są głównie sprawy organizacyjne PTA czyli profesjonalistów a to już mnie naprawdę nie wiele interesi a już szczególnie w miłośniczym czasopiśmie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję Uranii 2 w skali od 1 do 6. Teoria, teoria i sprawy organizacyjne. Żadnego praktycznego podejścia do obserwatorów-amatorów. A już chyba kpiną jest pisanie o miłośniczych obserwacjach Marsa w grudniu po południu. Urania, jak i PTMA stała się miejscem spotkań literackich towarzystwa wzajemnej adoracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja daję Uranii 2 w skali od 1 do 6. Teoria, teoria i sprawy organizacyjne. Żadnego praktycznego podejścia do obserwatorów-amatorów. A już chyba kpiną jest pisanie o miłośniczych obserwacjach Marsa w grudniu po południu. Urania, jak i PTMA stała się miejscem spotkań literackich towarzystwa wzajemnej adoracji.

 

Ostre słowa Oskarze ale niestety w części muszę sie z nimi zgodzić :roll:

Niezapominaj jednakże o bardzo dobrym kalendarzu na 2 miechy, tekstach o astrofoto, miłosniczych obserwacjach czy ładnych kolorowych fotach, to jest ten duży plus dla którego prenumeruję od lat Uranię i jak widzisz naprawdę sporo się z niej nauczyłem o astronomii 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde pół biedy by było gdyby to były sprawy organizacyjne PTMA dotyczące nas wszystkich obserwatorów nieba i popularyzatorów ale to są głównie sprawy organizacyjne PTA czyli profesjonalistów a to już mnie naprawdę nie wiele interesi a już szczególnie w miłośniczym czasopiśmie :?

 

Od czasu połączenia Uranii i Postępów Astronomii Urania-PA jest nie tylko ogranem PTMA

ale także PTA.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też po części masz racje bo lata praktyki obserwacyjnej robią swoje ale Urania zawsze mnie inspirowała do tych obserwacji zdjęciami, tekstami czy mapkami z kalendarza i wielka chwała jej za to :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W Łodzi jest jedna przynajmniej księgarnia, gdzie można kupić Uranię PA - "Pegaz" na Piotrkowskiej, ale zaznaczam zamawiają kilka egzemplarzy, które szybko się rozchodzą. Lepiej jednak i wygodniej zaprenumerować.

Mała poprawka:

Dziś t.j. 24 stycznia byłem przy okazji załatwiania innej sprawy w tej księgarni i zapytałem o Uranię, okazało się, że już nie zamawiają.

Mają tylko archiwalne numery z 2002 roku i nawet tego sprzedać nie mogą.

O czymś to świadczy, o totalnym braku zainteresowania naszego społeczeństwa astronomią albo o braku atrakcyjności pisma. :Cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zamiast krytykować może byście coś do tej "Uranii" napisali, co? Janusz na

pewno mógłby się popisać swoją wiedzą optyczną, Oskar napisać coś o zmiennych, a

burza o zakryciach. Do tego dochodzą fotki, fotoreportaże z Waszych zlotów, recenzje

sprzętu itp.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje teksty czy fotki już nie raz gościły na łamach Uranii ale Oskarowych jakoś nie widziałem, popatrzę co mógłbyn dla niej obecnie zrobić i napisać a nie będe z góry krytyczny, bo Urania i PTMA to my, ludzie a nie symbole i biuro jak sądzą co poniektórzy :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....jak i PTMA stała się miejscem spotkań literackich towarzystwa wzajemnej adoracji.

 

Jak to mam rozumieć Oskarze ??

Pozdrawiam

burza

 

 

Jako abstrahowanie od ruchu miłośników astronomii, którzy niekoniecznie muszą wykonywać obserwacje o zanczeniu naukowym, jak również którzy niekoniecznie muszą być zainteresowani jakimkolwiek aspektem teoretycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Sam definiujesz Się jako niedzielny Oglądacz nieba a nie Miłośnik Astronomii, to zdrowe podejście do sprawy jak nie masz teoretycznego ani naukowego zacięcia do uprawiania tego fajnego Hobby 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Sam definiujesz Się jako niedzielny Oglądacz nieba a nie Miłośnik Astronomii, to zdrowe podejście do sprawy jak nie masz teoretycznego ani naukowego zacięcia do uprawiania tego fajnego Hobby 8)
]

 

Podaruj sobie tę marną wykładnię moich stwierdzeń i nie pisz jak JA siebie definiuję, bo w istocie bez żadnych przesłanek dokonujesz chybionej oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku - w ciągu ostatnich 3 lat do Uranii wysłąłem 5 artykułów.

W tym jeden dałem do ręki na dyskietce redaktorowi naczelnemu na 80 - leciu Uranii. Potem na wszelki wypadek posłąłem mailem tam gdzie trzeba.

 

Żaden z 5 artykułów nie został opublikowany...nawet nikt nie napisał - otrzymaliśmy rozpatrzymy publikację - albo artykuł nie nadaje sie bo to i to i tamto!

 

Wysłąłęm też kilkanaście fotek i tu raz dostałem odpowiedz, że moja fotka z zaćmienia Słońca z roku 2003 zostanie opublikowana - i i tak nic nie wyszło.

 

Tytuły artykułów:

 

1.ESOP XIX i XX - czyli o zakryciach na przełomie stuleci (współautorem był dr hab. Marek Zawilski)

 

2.Dlaczego warto obserwować zakrycia...

 

3.Zjawiska zakryciowe i zaćmieniowe w XXI wieku - przegląd zjawisk

 

4."Tercidina dzięki obserwacji zakrycia jest jedną z najlepiej poznanych asteroid - nie licząc badanych przez sondy..." - Brian Marsedn - czyli zakrycie gwiazdy przez Tercidinę

 

5.O astrometrii, katalogach gwiazd a przewidywaniu zakryć

 

Zazwyczaj kilka razy do roku widzę się z Panem Profesorem Woszczykiem ale tylko raz wypowiedział do mnie słowa dot. moiego artykułu - proszę troche poobcinać to opublikujemy...poobcinałem i nic!

Ale jak Pan Dyrektor Borkowski napisał o spotkaniu organizacyjnym SOPiZ w Łodzi to redakcja jakoś sama powybierała co najlepsze. A ten artykuł ukazał się chyba i tak tylko dzięki temu, że napisał go Vice - prezes PTMA - czyli Mieczysław Borkowski.

 

Ja czytam Uranię zazwyczaj od deski do deski - choc czasem ręce mi opadają - wiele osób rezygnuje z prenumeraty Uranii bo jak mawiają - jest zbyt profesjonalnie!

 

Wiem, że z pisaniem do Uranii jest ciężko i wiem, że Redaktor Woszczyk musi czasem prosić się napisz coś....ale jak juz ktoś napisze to się tego nie publikuje.

Albo traktuje sie to tak jak potraktowano artykuł Leszka Benedyktowicza, który napisał o obserwacji 3 zakryć brzegowych w ciągu 24h - i co opublikowano to w listach do redakcji. Podcza gdy relacje kolegi Filipka z wyprawy na zaćmienie Księżyca gdzie pół artykułu wygląda tak: "...jedziemy tu nie ma pogody....to jedziemy gdzie indziej...o tu jest prześwit w chmurach jedziemy dalej" (ja Marcina Brdzo lubie i to, że tutaj przytaczam jego artykuł nie jest oznaką jakiejś wrogości czy niechęci) Po prostu już nie wiem co trzeba zrobić by trafić z artykułem do Uranii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można powiedzieć, jeżeli nie mamy jakiegokolwiek wpływu na to co się ukazuje w tym piśmie, nawet możliwości zamieszczania artykułów, brakiem zainteresowania szeroką rzeszą miłośników astronomii lub wręcz lekceważeniem to nie wróżę długiego przetrwania tego pisma na rynku.

Choć wiele zdjęć miłośników publikuje się na kolorowych 1, 2 i ostatnich stronach.

Marzeniem by było uruchamianie inicjatyw samych miłośników astronomii (spore koszty) lub nawet tłumaczenia zachodnich pism tego typu.

Chciałbym się jeszcze Was zapytać, bo nie wiem na pewno, ale czy jest obowiązkiem członka PTMA, prenumerata "Uranii PA"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to faktycznie dziwne. Nie czytalem Twoich tekstow Pawle. Mozesz mi je podeslac?

Wyrobilbym sobie wtedy zdanie na temat postepowania Woszczyka. Ja bowiem zdecydowanie wole czytac teksty o rzeczysiwtych obserwacjach i wynikach jakie mozna z nich osiagnac, niz po raz siódmy teksty o Gwieździe Betlejemskiej itp.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zawodowcy, teoretycy są po prostu zadrośni o nasze wyniki o wartości naukowej i stąd ta dziwna niecheć do ich publikacji ale z drugiej strony połowa czasopisma jest nasza i dla nas więc coś trzeba z tym będzie zrobić :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.