Skocz do zawartości

Rozpacz szarego usera - nierówna walka z EQ6


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

I chyba dobrze, że na zimno. Entuzjam ewidentnie mi nie służy.

 

Przeprowadziłem dziś w nocy troche testów.

 

Na początek pokaże jak mont zachowywał się puszczony samopas przed interwencją

 

3.jpg

 

Pamiętajcie o skali w jakiej to jest zrobione. Największe jego piki miały po 3", 4" a tego nie szło nijak wyguideować. Generalnie z różnymi ustawieniami guide udawało mi się utrzymać montaż w zakresie +/-2" do +/- 1.5" ale był to bardzo "miotający się" tracking.

 

Przeciętna klatka wyglądała tak:

 

d.JPG

crop, surowa klatka, 800%, ogniskowa 900mm, 600 sek.

 

 

Po zamontowaniu nowych łozysk i długim dopieszczaniu (w sumie montaż i regulacja zajęły mi blisko 10h) Udało mi się uruchomić wszystko. Dzwięk pracy jest czysty i równomierny (choć specjalnego spadku głośności nie odnotowałem). Pokasowane backslashe itd itd.

 

Dziś w nocy na wyważonym już setupie ustawiłem sensownie polarną i z nadzieją małego dziecka, że wszystkie problemy znikną uruchomiłem pierwsze testy.

 

Montaż rysuje krzywą nieco gładszą. Nie jest to już las pionowych zygzaków na 1,5" a nawet 2". Całkowicie zniknęły wspomniane wcześniej megapiki w RA na ponad 3-4".

 

Wykres wygląda teraz mniej więcej tak (czerwonymi kreskami zaznaczone momenty gdy guider postanowił interweniować)

 

a1.JPG

 

Wyglądało to całkiem nieźle . Krzywa utrzymywała się w zakresie +/-1" nie była specjalnie zjeżona, a guider interweniował sporadycznie.

 

Jednak jak looknąłem na fotkę , moja radość nieco ostygła

 

a.JPG

crop, surowa klatka, 800%, ogniskowa 900mm, 600 sek.

 

Już już prawie... ale cięgle nie idealnie.

 

Goniąć za jakością podkręciłem parametry zbyt mocno, fotki znowu zaczęły mi się psuć.

 

b1.JPG

 

b.JPG

 

crop, surowa klatka, 800%, ogniskowa 900mm, 600 sek.

 

Niestety, musiałem już przerwać, pierwsze chmury i późna pora wygoniły mnie z obserwatorium. Koncowy sukces lub porażkę przedsięwzięcia opisze po pełnych testach. Na zimno wink.gif

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Wyglądało to całkiem nieźle . Krzywa utrzymywała się w zakresie +/-1" nie była specjalnie zjeżona, a guider interweniował sporadycznie.

 

Jednak jak looknąłem na fotkę , moja radość nieco ostygła

 

a.JPG

crop, surowa klatka, 800%, ogniskowa 900mm, 600 sek.

 

....

 

 

Przeciez to wyglada naprawde dobrze. A seeingu nie brales pod uwage w czasie testow ? Dla >800mm seeing jest integralna czescia udanej fotografii (w kaprysnej pod tym wzgledem Polsce) jak dla mnie. Ba i jeszcze masz mały pixel w kamerce.

Edytowane przez Janko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na oś DEC, pod względem seeingu było całkiem nieźle wczorajszej nocy. Dopieszcze jeszcze parametry guide w sofcie. Mont zachowuje sie teraz zupełnie inaczej. Lepiej reaguje na zmiany parametrów. Stał się pod tym względem sterowalny, że tak powiem. Jeszcze jedna dobra noc na spokojnie i mam nadzieje zamknąć rozdział walk z trackingiem i otworzyć nowy... walk z tą cholerną ostrością ;) (za punkt honoru stawiam sobie mieć max. 1.8 FWHM w każdej sesji szczerbaty.gif )

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga - tam gdzie piszesz, że podkręciłeś za mocno parametry to jest dokładnie odwrotnie - za mocno mu poluzowałeś gain guidingu. Inaczej mówiąc - był niedokorygowany. Musisz mocniej ściągnąć mu lejce tak, żeby znalazł się na granicy (prawie na styk) nadkorekcji. Te EQ6 z którymi ja miałem do czynienia potrzebują trzymania bardzo krótko - czyli krótkie czasy guidowania (nie więcej niż 3 sek) i bardzo krótkie i szybkie korekty. Jeżeli zaczyna malować Ci się wyraźna sinusoida PE to wiesz, że montaż masz za mocno popuszczony (za słabe korekty) i wtedy jedziesz "ostrzej" aż do momentu, kiedy pojawi się ostra oscylacja - korekty non stop - raz w jędną, raz w drugą stronę. Wtedy poznasz granicę.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jeszcze jedna dobra noc na spokojnie i mam nadzieje zamknąć rozdział walk z trackingiem i otworzyć nowy... walk z tą cholerną ostrością ;) (za punkt honoru stawiam sobie mieć max. 1.8 FWHM w każdej sesji szczerbaty.gif )...

 

Czyli po prostu musisz sobie sprawić wreszcie maske Bahtinowa :flirt:

 

P.S.

 

Gratuluje udanej modyfikacji, czyli mówiąc inaczej - poprawek po chińskich rączkach ;)

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Skoro po tej operacji u pacjenta nastąpiła znacząca poprawa zdrowia to może Hans wrzuć listę tych wszystkich części, które wymieniłeś z ich specyfikacją (symbole, oznaczenia) i może podaj jeszcze jakieś linki do sklepów w których to nabyłeś owe organy do przeszczepu :szczerbaty: . Będę wdzięczny  :notworthy:  za taką informację i myślę że nie tylko ja. Taki gotowiec jest na wagę złota, przynajmniej dla mnie dyletanta w dziedzinie łożysk itp  :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Zabrałem się w końcu za montaż. W środku natrafiłem na mieszankę błota i roztopionych na słońcu żelków haribo. Zamierzam zastąpić to coś wspomnianym Castrolem, natomiast nurtuje mnie jedna sprawa. Każde z łożysk 6008 jakie wydobyłem ze bebechów montażu charakteryzuje się innymi oporami. Różnice nie są ledwo zauważalne, niektóre z łożysk toczą się leciutko, inne jakby w środku miały budyń. Po zdjęciu gumek ochronnych okazało się, że mają w środku podobną ilość smaru. W pierwszej kolejności zabrałem się za te najciężej chodzące. Jednak kąpiel w benzynie i przesmarowanie LMX'em praktycznie nie zmieniły tych oporów (przy czym pozbawione smaru nie wykazywały żadnego oporu).

 

Z czego to może wynikać? Dodam, że używać w ciągu najbliższych miesięcy zamierzam montażu jedynie do wizuala, wiec szkoda mi pieniędzy na wymianę łożysk. Zatem olać te opory, czy jednak zastanowić się nad wymianą choćby tych opornych łożysk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom te ciężej chodzące łożysko są po prostu w lepszym stanie - mniej wypracowane. Luźny obrót łożyska z uszczelnieniem traktowałbym jako objaw zużycia, a nie odwrotnie.

Mniejsza o to zresztą, jeśli różnice są ledwo wyczuwalne, a montaż ma być do wizuala. Grunt że podczas obrotu nie wyczuwasz "przeskoku" w pracy łożyska - to najistotniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Tylko mam jedno ale... Przeczytałem cały wątek i jestem dość mocno zdezorientowany różnymi oznaczeniami tego samego łożyska.... które wybrać? Może jakieś małe podsumowanie z zestawieniem kompletu łożysk stosowanego przez Was? Tak btw to jeszcze raz przeczytam wątek...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może zrobimy warsztaty szkoleniowe, jest ktoś jeszcze chętny? ;)

ale dobra, w ramach promocji;

kupiliśmy z Hansem takie:

 

łożysko prod. FAG 6008.2ZR.C3 - 6 szt.

łożysko producenta nie pamiętam 608Z - 4 szt.
łożysko prod. TIMKEN 32208M - 1 szt.
łożysko prod. TIMKEN 30206M - 1 szt.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.