Prezydent RP i niemal 100 uczestników oficjalnej delegacji nie żyje

[pops]

Cześć Ich pamięci.

Edytowane 10 Kwietnia 2010 przez pops

[Kuba J.]

Nie chcę nic mówić, ale znając mentalność Polaków, po takim zakupie byłoby gadanie "Nie mają na co kasy wydawać tylko na samoloty".

 

Stało się. Ktoś wie, w którym miejscu we Wrocławiu w rynku można zapalić znicz?

Edytowane 10 Kwietnia 2010 przez Kuba J.

[Krzysiek Gaudy]

Podobnej tragedii chyba żaden kraj nie doświadczył, żeby w jednym wypadku tylu ważnych i istotnych dla kraju ludzi zginęło.

 

Nie znałem nikogo z tych ludzi bezpośrednio, jedynie z telewizji, ale cały dzisiejszy dzień nie mogę się pozbierać i co chwile przychodzi myśli na ten temat. Jak to nazwać? Ironia losu? Zrządzenie, że 70 lat temu i dzisiaj giną jedni z najważniejszych ludzi w kraju? Tragiczna ironia losu...? Żal i brak słów, które mogłyby to w jakikolwiek sposób określić.

 

Różnice w poglądach przestały mieć znaczenie dla każdego normalnego człowieka, a spotkałem się dzisiaj z wypowiedziami idiotów, którzy dosłownie śmiali się mówiąc, że "kaczki nie nauczyły się latać" etc. Więcej, bardziej dosadnych wypowiedzi nie wypada po prostu już cytować. Przerażające to jest...

 

Po prostu brak słów i brak przymiotników, metafor, które mogłyby tą katastrofę - przynajmniej dla mnie - określić. Wielka próba i sprawdzian dla demokracji, dla Polski.

 

Z poważaniem,

Krzysiek

[Tomek_P]

Forum też mogłoby nabrać nieco szarości i czerni

[Marek B.]

...- zły plan dotarcia...

- zła poprzednia praktyka (wpływająca NACISKOWO na świadomość pilota)...

Mam podobne odczucia. Kapitan samolotu był zapewne pod ogromną presją sytuacji..."musi wylądować, aby Prezydent z resztą delegacji zdążył na uroczystości w Katyniu". Przyznam, że nie chciałbym być w sytuacji kapitana, bo to on musiał podjąć tę decyzję...lądować w Smoleńsku, ale z dużym ryzykiem katastrofy /to pilot odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów/ czy lecieć na zapasowe lotnisko, ale wtedy Prezydent i reszta delegacji nie zdążą na czas, a tam w Katyniu czeka na nich wiele osób. Dylemat nie do pozazdroszczenia.

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez Marek B.

[jacapa]

Straszna tragedia.

Wydarzenie bez precedensu.

 

Zginęli ponieważ nie chcieli zawieść Polski. Nie mogli polecieć ani do Mińska ani do Moskwy. Obecność w Katyniu na czas była sprawą honorową.

Oddali życie za Ojczyznę.

Kapitan samolotu był zapewne pod ogromną presją sytuacji..."musi wylądować, aby Prezydent z resztą delegacji zdążył na uroczystości w Katyniu".

 

Chcieli oddać cześć ofiarom ohydnej zbrodni sprzed 70 lat , chcieli aby pamięć o tym nie zaginęła.

Teraz świadomość tej zbrodni dotrze do każdego zakątka świata , oddali za to życie.

Ponury, tragiczny chichot historii.

Cześć Ich Pamięci.

[warpal]

[']

[anum]

Mimo wszystko TV jest walnięta ! Posłuchajcie co mówią w telewizji - "oddali życie", "złożyli ofiarę" "poświęcili się".

Nic z tego nie rozumiem. To był wypadek, a nie jakaś śmierć na wojnie :|

[Rastar]

Straszna tragedia.

Wydarzenie bez precedensu.

 

 

 

 

Chcieli oddać cześć ofiarom ohydnej zbrodni sprzed 70 lat , chcieli aby pamięć o tym nie zaginęła.

Teraz świadomość tej zbrodni dotrze do każdego zakątka świata , oddali za to życie.

Ponury, tragiczny chichot historii.

Cześć Ich Pamięci.

Pięknie powiedziane,nic dodać nic ująć-po prostu żal

[Adam_Jesion]

Niestety nie jestem w stanie tego zrobić sam. Jutro rano w pracy dorobimy elementy żałobne.

[Grzegorz S.]

Mimo wszystko TV jest walnięta ! Posłuchajcie co mówią w telewizji - "oddali życie", "złożyli ofiarę" "poświęcili się".

Nic z tego nie rozumiem. To był wypadek, a nie jakaś śmierć na wojnie :|

 

Jest coś takiego jak ofiara niezaplanowana i przez to nie do końca dobrowolna ale jest ofiarą bo przynosi konkretne owoce. Pierwsze z nich zaczynam już dostrzegać gdy obserwuję co się dzieje teraz w kraju i na świecie.

 

Zginęło tam wielu ludzi, których szanowałem (w tym sam Prezydent i jego żona) i uważam, że to wielka strata dla naszego kraju. Dwoje z nich to moi znajomi: 30-to letnia Kasia samotnie wychowywująca dziecko i 40-letni Paweł, który zostawił żonę i dwoje dzieci. Ale faktycznie nawet jakbym nikogo nie znał i nikogo nie darzył sympatią to byli konkretni ludzie, każdy z nich miał swoją historię, która nagle została przerwana.

No i reprezentowali naszą państwowość, co też nie jest bez znaczenia.

[Pepin Krootki]

Mimo wszystko TV jest walnięta ! Posłuchajcie co mówią w telewizji - "oddali życie", "złożyli ofiarę" "poświęcili się".

Nic z tego nie rozumiem. To był wypadek, a nie jakaś śmierć na wojnie :|

 

Widzę, że niektóre rzeczy trzeba tłumaczyć/

Przecież nie lecieli tam na wakacje z rodziną. Zginęli na służbie, pełniąc swoje obowiązki. To tak jakby policjant albo ratownik medyczny otrzymawszy zgłoszenie miał wypadek jadąc na miejsce zdarzenia. Też zginąłby na służbie.

[anum]

No to może i ja to źle rozumiem. Ja rozumiem że oni byli na służbie itp, ale jaka ofiara, jakie poświęcenie, przecież człowiek poświęca się za coś i najczęściej świadomie, np popiełuszko. A oni lecieli na uroczystości... Sam nie wiem, albo telewizja tak dziwnie to przedstawia, albo ja źle to rozumiem.

 

W sumie jak czytam post Grzegorza, to dochodzę do wniosku że może ja za młody jestem, albo za mało widziałem.

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez anum

[Ori2711]

źle to rozumiesz...

[ekolog]

O kilka telewizji na świecie więcej pokaże "Katyń". To już jest ich małe zwycięstwo. I ktoś decydujący o kolejnym ludobójstwie może się zawaha!

Widziałeś "Katyń"?

Pytam retorycznie.

Pozdrawiam.

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez ekolog

[sawes1]

Ja też uważam, że TV przesadza. To, że jest to tragedia, nie ulega żadnej wątpliwości. Ale mówienie, że "zginęli za..., oddali życie za...", to już przesada. Pepinie - policjant jadąc do zgłoszenia, zginął wykonując czynności służbowe,, a nie ZA czynnosci służbowe. Gdyby wynosił kogoś z pożaru, to inna sprawa. Tak samo błędem jest mówienie, że "ponieśli ofiarę za..." Zginęli w wypadku wykonując obowiązki służbowe. I naprawdę, niech nikt nie dorabia do tego jakiejś ideologii. Przy okazji swej śmierci, "rozsławili" Katyń na świecie...

[TomekC]

Historia zatoczyła swoje okrutne koło

 

P.S.

Czy avatar z symbolem mordu katyńskiego ma być dowcipny?!

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez TomekC

[Adam_Jesion]

"Gdyby wynosił kogoś z pożaru, to inna sprawa. ".

Mógłbym dosadniej, ale powiem najdelikatniej, jak potrafię. Nie ma dla mnie absolutnie żadnej różnicy, czy "mój" strażak GINIE w wozie strażackim, czy wynosząc dziecko z płomieni. Pomyśl trochę nad tym w wolnej chwili i proszę - nie tłumacz mi, że nie mam racji.

Wielki resepect dla ludzi, którzy z własnej nieprzymuszonej wioli wybierają sobie taką, a nie inną drogę życiową - żeby nam służyć, oraz pogodzić się z ryzykiem poświęcenie swojego życia. A czy dotyczy to polityków - można polemizować. Ale faktem jest, że jeżeli polityk ginie w takich okolicznościach, jak ostatnio, to mamy do czynienia ze śmiercią na służbie dla swojego Państwa (nawet jeżeli sam ginący nie był tego świadomy - to nie ma znaczenia).

Ofiara jest wielka, jeżeli nawet jeszcze tego nie dostrzegasz, to paradoksalnie, Kaczyński, którego politycznie nie wspierałem, zrobił dla polskiego interesu tak wiele, że trudno sobie wyobrazić (proponuję studiowanie nastrojów na świecie z ichnich lokalnych mediów włącznie z komentarzami ludzi). Żeby było ciekawiej, to przez ironię losu, Prezydent nie był przecież zwolennikiem poprawiania stosunków z Rosją.

A szczytem tej rewolucji jest dzisiejsza emisja filmu "Katyń" w rosyjskiej, państwowej TV w czasie największej oglądalności. Niebywałe...

[sawes1]

Adamie, w takim razie zadam Ci pytanie: Za co zginął Lech Kaczyński oraz pozostałe osoby na pokładzie? Za co zginęły stewardesy? One nie brały udziału w życiu politycznym (chyba). Chodzi mi tylko o rozróżnienie, że oni zginęli w wypadku, a nie za jakąś sprawę, którą to wersję na siłę media próbują kreować.

 

EDIT: Ciągle się powtarza w telewizji zwrot: "Drugi Katyń". Ludzie, to dwie, zupełnie różne sprawy. Jak można porównywać katastrofę lotniczą do bestialskiego, zaplanowanego z zimną krwią mordu???

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez sawes1

[szuu]

Mimo wszystko TV jest walnięta ! Posłuchajcie co mówią w telewizji - "oddali życie", "złożyli ofiarę" "poświęcili się".

no jest walnięta...

"największa katastrofa od czasu II wojny"

"utrata elity narodu jak w Katyniu"

"takiego dramatu świat nie widział"

 

pochylmy głowy i uczcijmy pamięć ofiar ale znajmy właściwa skalę.

zdarzają się na świecie katastrofy, fale tsunami niszczą połowę kraju, trzęsienia ziemi obracają miasta w gruzy a zwłoki rozkładają się na ulicach bo nie ma nikogo kto by je zebrał, działania wojenne zabijają i okaleczają miliony ludzi.

to są dramaty a nie wypadek kilkudziesięciu ważniaków znanych twarzy z telewizji.

 

(edit: "ważniaków" to nie było najlepsze sformułowanie...)

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez szuu

[BBwro]

pochylmy głowy i uczcijmy pamięć ofiar ale znajmy właściwa skalę.

(...)

to są dramaty a nie wypadek kilkudziesięciu ważniaków z telewizji.

Zgódźmy się, to też dramat, ale dla członków ich rodzin i przyjaciół.

Dramat narodowy? Przyjdą inni na ich miejsce.

Śmierć na służbie? Na służbie byli tam piloci, reszta po prostu w pracy, którą sami wybrali.

[TomekC]

to są dramaty a nie wypadek kilkudziesięciu ważniaków z telewizji.

 

zawsze uważałem, że to Forum trzyma poziom.

Ale takie wpisy, mnie niestety przerastają

[Adam_Jesion]

sawes1,

 

Nie ma co się sprzeczać. Twoje podejście do takich kwestii jest tylko Twoje i nie zamierzam tego zmieniać. Każdy ma prawo przeżywać aktualną sytuację na swój sposób.

 

zawsze uważałem, że to Forum trzyma poziom.

Ale takie wpisy, mnie niestety przerastają

 

TomekC: daj spokój. Nie ekstrapoluj takich jednostek na całe forum, bo ja na pewno z szuu się nie identyfikuje. Ot... taki przypadek, który raczej mnie nie zaskakuje, bo to nie pierwszyzna. Egocentryków widzących najdalej do czubka swojego nosa nie brakuje na forum - niestety, nie tylko na forum.

 

Co więcej, dla takiej osoby śmierć jakiegoś tam "ważniaka z TV" nie różni się niczym od zastrzelenia chacka norrisa w filmie akcji. Bo przecież ON jest jednostką niezależną, wszystko co go otacza to tylko jego zasługa, państwo stoi mu na przeszkodzie i z chęcią by sejm rozgonił - bo to darmozjady. Wszystko co jest za szklanym ekranem to czysty cynizm i manipulacja. Czyż nie - szuu?

 

Ja tam jestem tolerancyjny. Nie przeszkadza mi takie podejście. Co więcej - nie wierzę, żeby można je zmienić, bo takie osoby uważają, że odróżnia je od innych oświecenie. To oni dostrzegli, że istnieje matrix, a wszyscy inni jeszcze z niego się nie obudzili.

 

Tak więc gratuluje szuu niezwykłej inteligencji, bo ja jeszcze jestem za głupi, żeby dostrzec to oświecające podejście do rzeczywistości. Ale może kiedyś...

[szuu]

Wszystko co jest za szklanym ekranem to czysty cynizm i manipulacja. Czyż nie - szuu?

nie, czemu cynizm?

politycy naprawde wierzą że stanowiska które zajmują czynią ich kimś lepszym od zwykłego człowieka, reszta narodu jest mało ważnym dodatkiem do elity którą stanową. a jeżeli w to zwątpią to zajrzą do tv i znajdą tam potwierdzenie.

 

ale przypominam, nie mówię tu o tragedii ludzi i ich rodzin, którym współczuję, tylko o niezbyt wielkim znaczeniu tego wypadku dla funcjonowania kraju, wbrew histerycznym i obraźliwym dla ofiar prawdziwych katastrof komunikatom mediów i niektórych polityków.

[TomekC]

 

 

TomekC: daj spokój. Nie ekstrapoluj takich jednostek na całe forum(...)

 

 

 

Adam, oczywiście nie ma mowy o ekstrapolacji.

Zasmuciło mnie to, że tutaj i to w takiej chwili natknąłem się na wpis, który poziomem jest jakby żywcem wyrwany z dyskusji na swojskim łoneciku