Skocz do zawartości

Chatka puchatka, czyli obserwatorium.


Amper

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nie wiem czy dobrze robie pisząc tego posta, bo moja budowa obserwatorium, będzie rozłożona w długim terminie, a to z racji mojej wyjazdowej pracy.

Już jakiś czas temu postanowiłem wybudować sobie obserwatorium, ale czas na to nie pozwalał. Moje obserwatorium powstanie w miejscu o bardzo dużym nachyleniu terenu, różnica w poziomach wynosi 60cm na długości 3m, stąd też chatka wymaga słupów różnej wysokości, co będzie widoczne na zdjęciach. Chatka będzie stała na sześciu słupach plus jeden na środku w celu lepszej sztywności podłogi. Wymiary obserwatorium 3.80x3.00.

Cel jak zwykle, ułatwienie sobie życia, koszty na budowę oczywiście jak najmniejsze. Obserwatorium będzie wykonane na wzór domków sprzedawanych w marketach budowlanych, czy na allegro. Inaczej mówiąc będzie to domek taki jak u Sumasa i Adama. Cały projekt mam w głowie, nie robiłem rysunków i innych do tego potrzebnych rzeczy, po prostu, jak wyjdzie tak będzie.

 

Pierwszego dnia tj. poniedziałek (07.06.10) wykonałem pomiary, naniosłem poziomy i wywierciłem otwory pod słupy oraz wykopałem dziurę pod piera o wymiarach 60x60x110. Otwory na słupy są wiercone do głębokości 90cm, a średnica słupa to 18cm w ziemi i 20cm na ziemi. Dlaczego tak?, bo taką rurę kupiłem i tylko taki rozmiar świdra miałem.

Niestety nic nie jest tak piękne jak być powinno, po obfitych opadach ciągle mi zalewało moją robotę.

 

07062010140.jpg 07062010141.jpg 07062010143.jpg 07062010144.jpg Myślę, że zdjęć nie muszę opisywać.

 

Dzień drugi-wtorek (08.06.10) Roboty zbrojarskie i zakup wszystkiego co niezbędne do lania betonu.

 

Dzień trzeci-środa (09.06.10) Masakra jakich mało, upał ponad 30 stopni, zero chmurek, zero cienia. Pracę rozpocząłem przed godziną ósmą, sam jak palec, komary tną niesamowicie.

09062010145.jpg zabieram sie za usuwanie wody z moich dziurek (tylko tutaj 400 litrów wody)

 

Jedziemy dalej, czyli najgorsze, kręcenie betonu, jakieś 100-150m po stromej górce w dół, beton się wylewa z taczki, za dużo sobie nalałem. Około godziny 10tej, odwiedza mnie żona i córka,

09062010148.jpg 09062010147.jpg i ja się znalazłem na fotce. Około godziny 13tej opadam z sił, dwa razy padam na glebe razem z taczkami pełnymi betonu, nie wiem czy to zmęczenie spowodowanie ciężką pracą, czy upał jaki panował dzisiejszego dnia w Rzeszowie. Około godziny 14tej, rzucam wszystko ide do domu. Godzina odpoczynku i jazda. Efekt końcowy dzisiejszego dnia:

 

09062010149.jpg 09062010150.jpg 09062010151.jpg 09062010152.jpg.

 

Następna aktualizacja nie wcześniej jak pod koniec wakacji, o ile mi cos nie wyskoczy.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Edytowane przez lukas810
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

W pojedynkę to jest wyzwanie. Doskonale rozumiem Twoje zmęczenie. Tylko dlaczego ganiałeś z tymi taczkami taki kawał?

 

Czy sprawdziłeś głębokość przemarzania gleby w Twojej lokalizacji? Głębokość fundamentów powinna być większa niż głębkokość przemarzania. http://www.budujemydom.pl/abc/329/

 

Chcesz tam mieć prąd (albo internet, alarm, ...)? Jeśli tak, to kable łatwiej doprowadzić kiedy jeszcze nia ma domku.

 

Lokalizacja wyglada nieźle!

 

Wytrwałości, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

z tymi taczkami nie miałem innego wyjścia, bo nie chciałem ryzykować utopienia się w błocie wjeżdżając cięższym sprzętem z materiałami potrzebnymi do robienia betonu. Wybrałem pewny i twardy grunt, ale daleką drogę. Instalacja elektryczna jak najbardziej będzie, internet i obowiązkowo alarm. Wszystkie zabiegi związane z doprowadzeniem kabli wykonam przed pracami stolarskimi, że tak powiem. Co do przymarzania gruntu, przyznaję się bez bicia, nic nie sprawdzałem, a z Twojego linka wynika, że jest to 1,1m-1,2m. Otwory pod słup są troszkę za płytkie, ale do naprawienia, bo muszę jakoś ten teren podrównać, więc jeszcze podsypię całość ziemią.

 

Wczoraj nie napisałem nic odnośnie samego piera. Średnica rury szalunkowej ma 25cm, oczywiście wszystko łącznie ze stopą zazbrojone. Sama stopa myślę, że ma 45-50cm, na spodzie piach, długość rury 220cm. Pier będzie miał wysokość 105cm nad podłogą, do przymocowania adaptera pod montaż użyłem czterech śrub Fi10 z zakrzywionymi końcami, żeby się nie obracały, ten sam schemat montażu śrub zastosowałem w słupach, na których będzie posadowiony cały domek. Nie chcę później wiercić i osłabiać betonu, dlatego wybrałem takie rozwiązanie.

 

Dzięki za dobre słowo.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

 

dawno nic tu nie pisałem, bo w sumie nie miałem co.

Wczoraj odebrałem drewno z tartaku i dzisiaj poczyniłem małe prace przy budowie obserwatorium.

Pewnie było by więcej ale musiałem uciekać przed komarami i zbliżającym się deszczem.

Mało ale cieszy, tym bardziej, że jestem sam na froncie robót. Mam nadzieje, że jutro będzie więcej i będzie co pokazać.

 

Ps. chciałem troszkę inaczej napisać tego posta, ale jakoś nie mogę zrobić tego tak jak bym chciał, nie widzę gdzie się umieszczają zdjęcia.

17082010196.jpg

17082010198.jpg

17082010200.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,  niestety wczorajszego dnia planowałem więcej, a wyszło mniej. Efektem moich wczorajszych wypocin jest tylko położona podłoga i pomalowana farbą zabezpieczającą. To tylko z tych robót widocznych, bo pół dniówki zajęło mi podsypywanie ziemi pod obserwatorium, czego właściwie nie widać. Dzisiaj są znowu plany, ale już z dystansem, ile zrobię tyle będzie. Niestety jakoś tak trafiło, że robię sam i nie ma mi kto pomóc.  

Kilka zdjęć postępu prac.

Niestety dalej nie mogę pisać posta, tak jak bym chciał i jest bałagan.

Pozdrawiam

18082010203.jpg

18082010204.jpg

18082010205.jpg

18082010206.jpg

Edytowane przez lukas810
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no... kolejne obserwatorium rośnie :) Ciekawe, które to już?

 

Powodzenia!

 

 

Dzięki.

 

Dzisiaj troszkę podciągnąłem prace nad obserwatorium, tak mi się przynajmniej wydaje. Zrobiłem konstrukcję ścian i przybiłem trochę desek. Jutro z rana dokończę ściany i zacznę budować dach, będę miał z tym pewnie problemy, bo jeszcze nigdy dachu nie robiłem. Na dołączonych zdjęciach nie widać wejścia do obserwatorium, bo dopiero jutro będę wycinał ja w odpowiednim miejscu.

 

Dołączam kilka zdjęć z dzisiejszego dnia.

 

Pewnie zobaczycie na zdjęciach, że konstrukcja ścian jest mało, że tak powiem stabilna, może i jest ale nie mam zbyt wiele czasu i muszę zamknąć obserwatorium jak najszybciej, a wszelkie umocnienia i usprawnienia będę robił jak tylko mi czas pozwoli. Konstrukcja może i sprawia wrażenie mało stabilnej, ale tak nie jest, chata się trzyma jak murowana.

19082010209.jpg

19082010208.jpg

19082010214.jpg

19082010211.jpg

19082010212.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda super!

 

...

Konstrukcja może i sprawia wrażenie mało stabilnej, ale tak nie jest, chata się trzyma jak murowana.

 

ale mimo to daj zastrzały w narożach górnych, w obu kierunkach, konstrukcji nośnej ścian, takie jakie dałeś w poziomie podłogi

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda super!

 

 

 

ale mimo to daj zastrzały w narożach górnych, w obu kierunkach, konstrukcji nośnej ścian, takie jakie dałeś w poziomie podłogi

pozdrowienia

 

na pewno będzie wzmocnione, wiem że powinno się to zrobić przed przybijaniem desek na ściany, ale tak jak mówiłem zależy mi na czasie, żeby zrobić dach, coby deszczyk nie napaskudził w domku.

 

dzisiaj dokończyłem ściany i zrobiłem konstrukcję dachu, nie wiem czy jest to zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną, ale zrobiłem jak umiałem.

Mam nadzieje, że jutro znajdę kogoś kto będzie miał chwilę czasu i mi pomoże wtargać płyty na dach, bo tego sam już nie dam rady zrobić.

Wiem, że nie wygląda na robotę profesjonalisty, bo nim nie jestem, tego typu konstrukcję stawiam pierwszy raz w życiu i to w dodatku sam, bez jakiejkolwiek pomocy.

 

Pojawił się też problem z profilami do wózków, które kupiłem w celu odsuwania dachu. Wózki mam na profil 60, a w całym Rzeszowie takich nie ma, są tylko na 70 i 80. Kupiłem więc ceowniki i kątowniki zimno gięte w celu zespawania ich razem i zrobienia czegoś podobnego na wzór tych profili dedykowanych do wózków.

 

Mam nadzieję, że napisałem w miarę zrozumiałym językiem, bo ogólnie jestem już wykończony fizycznie i psychicznie.

 

Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszych poczynań.

20082010222.jpg

20082010221.jpg

20082010215.jpg

20082010217.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale mimo to daj zastrzały w narożach górnych, w obu kierunkach, konstrukcji nośnej ścian, takie jakie dałeś w poziomie podłogi

pozdrowienia

 

Popieram!

 

Sprawdź poprzez rozbujanie konstrukcji gdzie się najbardziej ugina i daj tam zastrzały. Ale i tak najlepiej wszędze gdzie się da. Prócz bujania się konstrukcji będzie jeszcze zmieniać kształty drewno, a do suwania dachu bez zacięć warto zadbać o zachowanie geometrii.

 

Co do zużycia psychicznego i fizycznego podczas budowy, to coś o tym wiem. Dobre w tym jest to że jak się człowiek nie podda, to przechodzi. Na końcu czeka wielka nagroda - obserwatorium :-)

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

z każdym dniem prace nad (w) obserwatorium idą do przodu, ale znacznie wolniej niż na początku. Dzisiaj pokryłem dwukrotnie dach papą (podkładową i ta finalną) i tym samym praktycznie zakończyłem budowę obserwatorium. Piszę praktycznie, ponieważ muszę zrobić jeszcze kosmetykę, kupić drewniane listwy na wykończenie krawędzi dachu i kątowniki na winkle domku, przybić i pomalować. Niestety dach jeszcze się nie odsuwa, bo nie ma mi kto pospawać ceowników i kątowników, o których pisałem wcześniej, ale myślę że będzie to jeszcze zrobione w tym tygodniu . Całość została wzmocniona przez dodanie zastrzałów, o których pisali koledzy. Obserwatorium jest stabilne i się nie buja. Poniżej trzy zdjęcia obserwatorium.

23082010223.jpg

24082010228.jpg

24082010229.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!

 

Widzę że ambitnie - nawet drzwi i okiennica własnoręcze ... :-)

 

Jescze chyba brakuje konstrukcji na którą odsuwa się dach? I okucia, klamka, zamek.

 

Osobiście bym jeszcze dodał na rogach (tam gdzie się schodzą deski ścian) kątowniki z jednego kawałka lub z dwóch desek. W ten sposób zyskuje estetyka oraz trwałość desek ścian.

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!

 

Widzę że ambitnie - nawet drzwi i okiennica własnoręcze ... :-)

 

Jescze chyba brakuje konstrukcji na którą odsuwa się dach? I okucia, klamka, zamek.

 

Osobiście bym jeszcze dodał na rogach (tam gdzie się schodzą deski ścian) kątowniki z jednego kawałka lub z dwóch desek. W ten sposób zyskuje estetyka oraz trwałość desek ścian.

 

Dobrze zauważyłeś, brakuje klamki i zamka w drzwiach, a ja wczoraj pisząc post całkowicie o tym zapomniałem :( . Oczywiście rogi ścian będą obite kątownikami, o czy pisałem we wczorajszym poście. Ogólnie z zewnątrz została już tylko kosmetyka nie licząc konstrukcji do odsuwania dachu, którą już mam praktycznie przygotowaną, ale nie zamontowaną.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wygląda super :helo:

Z niecierpliwością czekam na ogłoszenie "pierwszego światła" z Twojego obserwatorium :)

 

Pozdrawiam :Beer:

 

Dziękuję bardzo za docenienie mojego wysiłku!

 

Na pierwsze światło pewnie trzeba będzie jeszcze poczekać, bo muszę wracać do pracy i wrócę pewnie za jakieś półtora miesiąca, a do tego jeszcze dojdzie problem z obsługą mojego sprzętu, który leży i się marnuje, a myślę że jak na początek mam czym robić zdjęcia. Pytanie tylko jak? :g:

 

Wszyscy astro fotografowie mieszkają daleko ode mnie, ja sam nie kumaty z języka angielskiego i jak to wszystko obsłużyć. Czarna magia.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy astro fotografowie mieszkają daleko ode mnie, ja sam nie kumaty z języka angielskiego i jak to wszystko obsłużyć. Czarna magia.

 

Powiem tak: czytać forum, czytać forum a potem pytać. Myślę, że doświadczeni koledzy na pewno pomogą, mi nie raz pomogli więc czemu Tobie mieli by tej pomocy odmówić.

A tak na marginesie to domek prześliczny. Gratuluję zacięcia i wytrwałości.

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez wtw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

prace w obserwatorium zostały wstrzymane, trzeba było wrócić do pracy. Ponowne wznowienie prac w połowie października. Czas kiedy jestem na wygnaniu chciałem poświęcić na planowanie co i jak, czyli jak zamocować montaż do piera, jaki adapter wykonać. Napisałem do Mitka, czy wykona mi coś podobnego do tego, który zaprojektował sobie Adam Jesion, oczywiście jeżeli nie będzie problemu, że podkradam pomysł.

 

Nie ukrywam, że jestem zielony w temacie astrofotografii i być może moje pytanie będzie bardzo głupie i nie na miejscu, ale nie mogłem nigdzie znaleźć tego czego szukałem. Jak się ustawia montaż w obserwatorium?, czy za pomocą lunetki w co wątpię, czy za pomocą programów typu PoleAlignMax, w jakim kierunku, czego się trzymać.

Za wszystkie dobre rady będę bardzo wdzięczny.

 

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

dawno tu nic nie pisałem. Powoli zabrałem się za kończenie obserwatorium. W poniedziałek kolega pospawał mi ceowniki i kątowniki, tak aby tworzyły profile potrzebne pod moje wózki. We wtorek robiłem zakupy brakujących mi części i pomalowałem profile. Dzisiaj przeszedłem mordęgę z mocowaniem profili, podnoszeniem dachu i robieniem konstrukcji pod szyny. Dach musiałem podnosić na lewarku samochodowym, bo niestety Pudzianem nie jestem i nie dałem rady go dźwignąć swoimi siłami. Dach już się odsuwa, co mnie bardzo cieszy. Jutro będę chciał dokończyć pracę nad tym tematem i będę chciał zrobić instalację elektryczną dla mojego domku. A tak to wygląda na dziś dzień. Jutro będzie więcej zdjęć, jak będzie się czym pochwalić.

20102010041.jpg

20102010034.jpg

20102010036.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

niestety prace nie idą, tak jak bym tego chciał, brakuje mi wsparcia psychicznego i fizycznego.

Obserwatorium zawołało o ofiarę i prawie straciłem oko, miałem ochotę spalić tą "budę", powstrzymało mnie jedynie to, że włożyłem w to ogromnie dużo pracy i dość dużo pieniędzy.

Instalację elektryczną położyłem, ale jeszcze nie doprowadziłem "siły". Planuję to zrobić jutro, jak tylko pogoda mi na to pozwoli.

Oczywiście w obserwatorium brakuje jeszcze automatyki, którą mam zamiar w niedalekiej przyszłości wykonać.

 

Nie robiłem zdjęć wnętrza, bo duży bałagan tam jeszcze panuje, myślę że na dniach zrobię zdjęcie środka razem z nimi zestawem do astrofotografii. Jak to pięknie brzmi :rolleyes:

23102010051.jpg 23102010052.jpg 23102010053.jpg

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chłopie, wiem co piszesz. Sam miałem już dość jak walczyłem ze swoim obserwatorium. Pochłonęło mi cały urlop w wakacje, orka od rana (na prawdę rana) do zmroku i widmo nie zdążenia, hałas szlifierki, nędzne dechy z tartaku, skurcze, komary, tony przenoszonych materiałow ... Ale nie poddawaj się. Na końcu jest ten moment kiedy w środku będziesz Ty i będzisz patrzeć na swój sprzęt który robi zdjęcia tak, jak nigdy dotąd. Chyba nie ma tu nikogo kto by powiedział że nie warto było wlaczyć z obserwatorium.

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba rzeczywiście normalne. Ja w pewnym momencie też stwierdziłem: "Po jasną cholerę mi ta budowla? Ze trzy miesiące bez wolnego łykendu..." Na szczęście dość szybko mi to przeszło. Po jakiś pietnastu minutach. :lol: Nie poddawaj się i dokończ to, co zacząłeś. Powodzenia i wytrwałości. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za dobre słowo.

Dzisiaj wykopałem rów pod kabel elektryczny, ale kabla w nim nie umieściłem, ponieważ zamówiłem go przez internet i kurier "zabłądził", a szkoda bo miałem w planach zamknąć ten etap budowy.

 

Jeszcze raz dziękuję za słowo wsparcia.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dzisiaj doprowadziłem kabel z zasilaniem z czego się bardzo cieszę, ponieważ była to ostatnia ciężka robota(zasypywanie rowu). Wtargałem do obserwatorium sprzęt celem sprawdzenia, jak to będzie wyglądało w praktyce i..... wygląda to tak:

27102010061.jpg 27102010063.jpg27102010062.jpg

27102010070.jpg 27102010071.jpg

 

Jak widać na zdjęciach obejmy, dovetail, mocowanie do piera i pier-montaż wykonane jest przez naszego kolegę z forum Mitka. Cała konstrukcja jest bardzo sztywna ale niestety trochę waży.

Przez pewien czas zastanawiałem się co zrobić, zamienić obejmy do rurki guidującej na OAG, czy zostawić obejmy i kupić tanią rurę zamiast Megreza, bo chyba szkoda go używać do tego celu. OAG na dzień dzisiejszy odpada z prostych powodów, finansowych. Obejmy troszke kosztowały, żeby odłożyć je teraz w kąt.

 

W obserwatorium zainstalowałem dziesięć gniazd prądowych. Pięć przy pierze i pięć w miejscu gdzie będzie stało biurko(stolik) na komputer.

27102010064.jpg 27102010065.jpg

 

 

Poniżej mocowanie pier-montaż

27102010072.jpg 27102010073.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obejmy do zapięcia ważą każda ok 500g na pewno nie są ciężkie.

 

guide ringi są znacznie lżejsze. Zobacz ile ważą obejmy W.O do mniejszych teleskopów od twojego. :icon_idea:

 

Trzeba było zapytać mnie o słup, widzę tam klika niedomówień, wszystko ok ale estetyka słabo wyszła z tym pierem..

 

 

Niebawem przedstawię niekomercyjną instrukcję jak robić słup od podstaw. robię to tylko ze względu na userów oraz kolegów forum.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.