Skocz do zawartości

Dobór pierwszego montażu do astrofoto (EQ3-2?)


Rekomendowane odpowiedzi

To akurat byłaby wbrew pozorom rzecz trochę zbędna. Po pierwsze dodatkowe oprogramowanie i silniki zwiększą koszt sprzętu, a po drugie mając dobrze zamontowaną lunetkę można bardzo skutecznie trafić w GP, a błędy to już się koryguje albo ręcznie przy wykorzystaniu komputera i programu, a to, co pozostało, to guidingiem. A tak poza tym, to używając "sprzętu za ciężkie pieniądze", to coraz częściej stoi sobie taki na stałe w obserwatorium, gdzie nie byłoby to przydatne. Uwierz, że po kilku ustawieniach dojdziesz do wprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz, że po kilku ustawieniach dojdziesz do wprawy.

Wierzę, i wierzę, że być może zbędna, ale i tak dziwi mnie, że nie istnieje takie rozwiązanie :-)

Np. mój synek ma przy foteliku po bokach wysuwane uchwyty na napoje :-D Absolutnie zbędne, ale... no, może to nie najlepsze porównanie, ale jak automatyzować, to dlaczego nie do końca? Każda zyskana minuta może być cenna. No ale mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale jak automatyzować, to dlaczego nie do końca? Każda zyskana minuta może być cenna. No ale mniejsza.

 

Dlatego że taki montaż kosztował by dwa razy tyle, co taki sam bez automatu do ustawiania na GP.

Producenci walczą o rynek i klientów, a taki "bajer" szybko ustawił by ich w gronie "tylko dla bogatych", co i tak skończyło by sie klęską, bo jak napisał Kolega Iluvatar, te najdroższe sprzęty stoją w obserwatoriach, więc taki bajer byłby całkowicie zbędny.

Dla przykładu montaż obserwatoryjny Paramount ME nie ma nawet lunetki biegunowaj i nikt nie psioczy, że jej tam nie ma :D

Co do zestawów przenośnych, to po prostu szkoda kasy i czasu. Automat szybciej nie ustawi montażu niż człowiek, bo dla dobrej lunetki biegunowej potrzeba tylko GP, a automat musiał by mieć ich kilka, do tego kamerka, laptop...

Czyli trzeba by było czekać, aż się porządnie ściemni żeby było widać te odpowiednie gwiazdy, a tak wystarczy nam widoczna GP i zanim zaczniemy zabijać się w ciemnościach o własny sprzęt, mamy już wszystko podpięte i ustawione ;)

 

Astrofotografia wymaga zminimalizowania do absolutnego minimum, poziomu komplikacji sprzętu. W praktyce ciężko to idzie (kilometry kabli itp :D ), ale lepiej sobie nie dokładać.

 

Na koniec dodam, że istnieją zestawy (montaż + teleskop), które same się ustawiają, ale nie na GP bo mówimy o montażu azymutalnym, a dokładnie mowa o Meade LS, który wszystko robi sam, ale do astrofoto się nie nadaje, tylko czysty wizual, a cena nie mała (około 1500 eur za zestaw z teleskopem 6").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego kamerka, laptop...

No przecież zakładamy, że już to wszystko mam :-D Skoro mam wypasiony montaż z całym osprzętem do automatycznego guidingu przez kamerkę podpiętą do teleskopu itd., to dodanie opcji automatycznego ustawiania na biegun to już jest (na mój rozum) wyłącznie kwestia oprogramowania. To trochę tak, jakby zaprezentować najnowsze wypasione BMW... odpalane na korbkę z przodu maski. I tłumaczyć, że "owszem, można by zamontować mechanizm odpalający silnik za naciśnięciem jednego guzika przy kierownicy, nawet można użyć istniejącego guzika (po prostu dodać mu drugą funkcję), tylko że nie ma takiej potrzeby, bo przecież odpalenie korbką wymaga jedynie nieco wprawy i zajmuje jedynie kilkadziesiąt sekund więcej niż wciśnięcie guzika, więc nie ma to sensu". No ja tak to widzę :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)To trochę tak, jakby zaprezentować najnowsze wypasione BMW... odpalane na korbkę z przodu maski. (...)

To trochę niewłaściwe porównanie. Taki wypasiony montaż to raczej nie najnowsze BMW a bardziej bolid F1. Zauważ, jakie tam mają zaawansowane technologie a jednak rozrusznika nikt dokładać nie zamierza. ;)

 

Wszystko zależy od potrzeb: w sprzęcie stacjonarnym to zbędny gadżet a w montażu "mobilnym" dodatkowy ciężar do przenoszenia, którego nie zrekompensuje nowa użyteczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież zakładamy, że już to wszystko mam :-D Skoro mam wypasiony montaż z całym osprzętem do automatycznego guidingu przez kamerkę podpiętą do teleskopu itd., to dodanie opcji automatycznego ustawiania na biegun to już jest (na mój rozum) wyłącznie kwestia oprogramowania.

 

Zapomiałeś o dodatkowych śilnikach które obracały by montażem w poziomie i pionie, a to wymagało by bardzo dokładnych przekładni i oczywiście całkowicie skomplikowało by konstrukcje, przy zwiększeniu wagi całego montażu.

Do tego cały czas dochodzi aspekt ekonomiczny, o którym już pisałem.

 

To trochę tak, jakby zaprezentować najnowsze wypasione BMW... odpalane na korbkę z przodu maski. I tłumaczyć, że "owszem, można by zamontować mechanizm odpalający silnik za naciśnięciem jednego guzika przy kierownicy, nawet można użyć istniejącego guzika (po prostu dodać mu drugą funkcję), tylko że nie ma takiej potrzeby, bo przecież odpalenie korbką wymaga jedynie nieco wprawy i zajmuje jedynie kilkadziesiąt sekund więcej niż wciśnięcie guzika, więc nie ma to sensu". No ja tak to widzę :-D

 

W takim razie powinieneś jeszcze napisać do wszystkich producentów samochodowych, żeby w każdym aucie montowali specjalne systemy automatycznego ustawiania zbierzności kół, no bo jeśli montuje się takie zbędne gadżety jak uchwyty na kubki (ja rzadko ich używam), to czemu nie zamontować takiego ważnego elementu?? :rolleyes:

 

Na koniec taka mała dygresja... Samochodowa, ale pasuje jak idealnie :)

Swego czasu, pewnien bogaty Włoch udał się do salonu Ferrari celem zakupu znanego sportowego auta.

Chodził, oglądał, ale to mu nie pasowało, tamto mu sie nie podobało więc wybrzydzał i grymasił...

W pewnym momencie sprzedawca stracił cierpliwość i powiedział mu, że jak mu nie pasuje to niech sobie sam zbuduje takie "idealne" auto.

Klient wyszedł i zabrał się za robote, czego efektem są do dziś znane sportowe auta marki Lamborghini.

 

Jeśli uważasz że aż tak dużo brakuje montażom astronomicznym, to masz okazje coś zmienić, wystarczy zakasać rękawy i zbudować takie "Lamborghini" astronomi amatorskiej ;)

 

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki ciężar? Przecież wystarczy kilka linijek programu :-D

 

Rozumiem że tych kilka linijek programu, będzie oczywiście ruszało montażem w poziomie i pionie bez zbędnych dodatkowych urządzeń, bo przecież rozmawiamy o pełnej automatyce, czyli człowiek będzie musiał tylko nacisnąć guzik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomiałeś o dodatkowych śilnikach które obracały by montażem w poziomie i pionie, a to wymagało by bardzo dokładnych przekładni i oczywiście całkowicie skomplikowało by konstrukcje, przy zwiększeniu wagi całego montażu.

Hmm, no tak, wylazł mój brak wiedzy (jeszcze) o budowie montażu, teraz rozumiem. Tylko nadal wydaje mi się, że dodanie jeszcze dwóch silniczków nie jest problemem technicznym, a jeśli tylko finansowym, to czemu nie ma tego w tych kosmicznie drogich montażach? I czy dodanie dwóch silniczków aż tak komplikuje i dociąża konstrukcję, że czyni ją niemobilną? Ale ok, muszę na dziś przyjąć, że mądrzejsi ode mnie przerabiali ten temat, i gdyby się dało, to by takie montaże pewnie istniały. Chociaż z drugiej strony widziałem i widzę różne dziwaczne zapóźnienia w różnych dziedzinach, stąd moje węszenie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze jeszcze raz:

Montaże muszą mieć jak najprostszą konstrukcję, a dodatkowe silniki oznaczają bardziej skomplikowaną kostrukcję mechaniczną, dodatkowe dyndające kable i inne niepotrzebne problemy.

W przypadku montaży typowo stacjonarnych, takie dodatki można by było porównać dokładnie z tym co napisałem powyżej o systemie automatycznego ustawiania zbierzności kół.

 

Jak już zaczniesz zabawe w astrofoto to przekonasz się, jak bardzo potrzebna jest ta prostota.

 

Powtórze jeszcze raz, że taki "automatyczny system" nie byłby szybszy od człowieka ustawiającego montaż z użyciem lunetki biegunowej, więc po co wydawać ciężką kase jeśli będziemy tylko tracić cenny czas????

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"automatyczny system" nie byłby szybszy od człowieka ustawiającego montaż z użyciem lunetki biegunowej

Może nie, ale ile trwa ustawianie montażu? Jeśli 30 minut, a automat by to robił dłużej, bo 45 minut... to ja wolę przez te 45 minut coś innego porobić, niż stracić 30 minut na ustawianie :-) (chyba że te czasy są zupełnie inne).

No i może nie szybszy, ale dokładniejszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika, że najdłużej zajmuje ustawienie wszystkiego i poskładanie do kupy, a samo wycelowanie w GP to kwestia 5, góra 10 minut. Do automatyzacji musiałbyś pokazać montażowi co najmniej 3 odległe od siebie gwiazdy. Musiałbyś trafić tam ręcznie z kamerką, co również nie jest najłatwiejsze. Dodatkowo jeszcze wszystko musiało by być idealnie wypoziomowane, czyli dochodzi kolejny czynnik, który w ustawieniu ręcznym łatwo wyeliminować. Obawiam się, czy taki automat byłby rzeczywiście dokładniejszy ze względu na ilość zmiennych, a jeśli tak, to czy faktycznie wpłynęło by to w jakikolwiek sposób na obserwacje. Kiedyś pewnie też bym przywitał taki mechanizm z radością, ale jak się próbuje zautomatyzować zestaw, to potem wychodzi więcej o wiele ważnych powodów, niż wycelowanie osi w biegun.

 

Zdravim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z zupełnie innej beczki: mam dośc fajną lornetkę PZO 7x50, którą się bawiłem bedąc 8 latkiem i nastolatkiem, fajna do przeglądania nieba. Tylko że totalnie rozjechana - upadła mi kilka razy w międzyczasie. Gdzie można odesłać takie coś do ustawienia kolimacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pierwsze "poważniejsze" zdjęcie:

jowisz.jpg

Jowisz i Uran (w czerwonej rameczce), około 3 rano 21.08.2010, crop 100% ze zdjęcia zrobionego obiektywem 24mm sensorem 24x36mm (całe zdjęcie wrzucę, jak je porządnie obrobię), ISO 1600, 10x20s, statyw foto, 10 darków, 10 biasów. Niby nic, ale początkującego bardzo cieszy :-D

Edytowane przez Michał Terajewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
W dniu 19.02.2018 o 15:09, quad napisał:

Jakich wartości błędu okresowego PE - Periodic Error można spodziewać się w montażu EQ3-2

Ciężko powiedzieć, bo w przypadku chińszczyzny może się drastycznie różnić (zależy od egzemplarza). PE może wynosić 1' (60") ale może być i sporo więcej. PE oczywiście można zmniejszyć przez odpowiednią regulację. Nie miałem tego montażu nigdy ale jakbym miał strzelać to standardowo ok 1'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.