Skocz do zawartości

Nareszcie widziałem Jowisza :)


KrzysztofZ

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę wieczorkiem po przyjeździe z sesji rozstawiłem sprzęt i looknąłem ja Jowisza (po raz pierwszy). Wspaniały widok (wyraźnie wiodoczne dwa pasy, 4 księżyce). Tylko trochę Księżyc +latarnia przeszkadzały, ale i tak bardzo mi się podobało :D

 

Chcę więcej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też widziałem Jowisza z czterema największymi księżycami, ale lornetką. To chyba nie to samo :?

Ja na zawsze zapamiętam dzień w którym po raz pierwszy rozpoznałem gwiazdozbór Oriona na niebie. Po raz pierwszy widziałem jego wielkość i byłem zafascynowany tym, że taka wielka postać spogląda na mnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też widziałem Jowisza z czterema największymi księżycami, ale lornetką. To chyba nie to samo :?  

Ja na zawsze zapamiętam dzień w którym po raz pierwszy rozpoznałem gwiazdozbór Oriona na niebie. Po raz pierwszy widziałem jego wielkość i byłem zafascynowany tym, że taka wielka postać spogląda na mnie :wink:

 

Krzyśku, miałem dokładnie tak samo. Wiele nocy szukałem go na niebie, ale jakoś nie mogłem znaleźć. Nie wiedzieć czemu oczekiwałem, że będzie on miał jakies 3-5 stopni rozpiętości. Okazało się potem że cały czas na niego patrzyłem, ale go nie widziałem bo był za duzy jak na moje wyobrażenie. Gdy uświadomiłem sobie, że widzę słynnego Oriona to mi szczęka opadła. Śmieszne to troche jak sobie o tym teraz pomyśle. :)

 

A co do Jowisza: większe zrobił na mnie wrażenie jak widziałem go po raz pierwszy przez lornetke, niż przez teleskop. Jednak to był ten pierwszy raz i wniosek z tego taki, że niezależne jakim sprzętem patrzymy to i tak Jowisz powali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, oj tak już kilka razy musiałem swoją szczene zbierać z podłogi :wink: :D , najpierw jak zobaczyłem po raz pierwszy Saturna, potem jak se uświadomiłem że właśnie patrze na Oriona (bo nigdy wcześniej go nie widziałem. Pamiętam jak sie nawet mu :D hehe pokłoniłem :D z wrażenia no i potem jak miałem lornete 20x60 (która teraz ma awarie) na Pas Oriona czy M42 :shock: .

No i raz w zeszłym roku jak widziałem pierwszy i ostatni raz Droge Mleczną- normalny zawrót głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też widziałem Jowisza z czterema największymi księżycami, ale lornetką. To chyba nie to samo :?  

Ja na zawsze zapamiętam dzień w którym po raz pierwszy rozpoznałem gwiazdozbór Oriona na niebie. Po raz pierwszy widziałem jego wielkość i byłem zafascynowany tym, że taka wielka postać spogląda na mnie :wink:

 

Krzyśku, miałem dokładnie tak samo. Wiele nocy szukałem go na niebie, ale jakoś nie mogłem znaleźć. Nie wiedzieć czemu oczekiwałem, że będzie on miał jakies 3-5 stopni rozpiętości. Okazało się potem że cały czas na niego patrzyłem, ale go nie widziałem bo był za duzy jak na moje wyobrażenie. Gdy uświadomiłem sobie, że widzę słynnego Oriona to mi szczęka opadła. Śmieszne to troche jak sobie o tym teraz pomyśle. :)

 

To tak jak u mnie. :mrgreen: Ale jak zobaczyłem po raz pierwszy (i ostatni!!!) Drogę Mleczną to upadłem na kolana, a moja mama spytała się: co ci?? :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Wam powiedzieć, że moim pierwszym "astronomicznym" doznaniem nie był Jowisz czy Księżyc, tylko Mars. Było to przed opozycją, a sprzętem był jakiś STRASZNY składak, którego zrobiłem na samym początku rozumienia czym jest optyka. Pole widzenia było takie, że Mars uciekał z niego po 20 sek. Za montaż posłużył mi stos książek i paczka cukru :D . Ale wtedy PIERWSZY RAZ STWIERDZIŁEM NAOCZNIE, że to co widać na niebie to nie tylko świecy punkt ale faktycznie PLANETA. Obraz który widziałem był pewnie książkowym przykładem występowania wszystkich aberracji i licho wie czego jeszcze, ale mówię Wam, tego widoku NIE ZAPOMNĘ NIGDY...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie było podobnie kiedy pierwszy raz swoim nowym nabytkiem "U2" spojrzałem na księżyc to nie mogłem od niego oderwać wzroku,nic innego nie umiałem znaleść pózniej udało mi się skierować telep na jasną gwiazdę i wielkie :o to przecież jowisz i jego księzyce, saturna i marsa dość długo szukałem choć tylko saturn jeszcze co nieco pokazał przy moim sprzęcie :D ,mars jawi się jako czerwona kropa :D ,ale i tak niezapomniane są plejady szczena po ziemi do dzisiaj skacze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.