zapytanie o jakość okularów Super Plossl

[wimmer]

... bo inne kupisz do f/10 a inne do f/5.

 

Kupisz LVW i będzie dobrze f/5 jak i w f/10. Nie widzę problemu. W NLV też.

Światłosiła ma znaczenie w astrofotografii, a w wizualu marginalne. Piszesz bzdury kolego, i jeszcze obrzucasz błotem innych. Liczy się ŹRENICA WYJŚCIOWA

 

P.S: Uspokój się trochę. Nie obrażaj innych forumowiczów.

Edytowane 19 Sierpnia 2010 przez wimmer

[krzychb]

Jasne.....Wróćmy lepiej do tematu bo Tadeusz prosił o pomoc..

[Gość polaris]

Myślę, że warto kupić dobre okulary bo sama optyka tej Synty (bo to chyba Synta?) jest OK. Słabym punktem może być wyciąg i niestety montaż (EQ2?) który nie podoła wysokim powiększeniom. A jeśli Tadeusz zechce zmienić teleskop to zostanie mu dobry okular

[wimmer]

A wracając do meritum:

 

Tak, okulary super plossl różnych producentów różnią się od siebie. Np. dodawane kiedyś do Synty okulary "super plossl" były zwykłymi plosslami (czasem spotyka się je w zestawie do dzisiaj, są na początek całkiem znośne). Obecnie dodawane często o samej nazwie "Super" czy "Super wide" są kellnerami, czyli jeszcze gorzej.

 

Często w życiu jest tak, że to co najdroższe nie oznacza najlepsze. Niestety w świecie sprzętu astronomicznego najczęściej to prawda. Płacisz za jakość. Dobre szkło, z dobrymi warstwami, dobrą korekcją, transmisją, dobrym wyczernieniem, bez odblasków itp musi kosztować więcej.

 

Odstępstwem od reguły jest to, co wspomnieli koledzy wcześniej: Można dobrać okulary tak, aby nie były najdroższe, a ewentualne wady znośne. To już zależy tylko od naszych osobistych upodobań.

[anum]

Poprzekręcaliście trochę to o czym pisałem ale dobra <choć to też moja wina bo pisze chaotycznie> Z okularami to bardziej była gadka offtopic, nie do tego konkretnego teleskopu o którym jest temat. Nie precyzyjnie to napisałem, chodziło mi że do f/10 mogę kupić tańszy okular i niewiele on ustąpi droższemu <a na pewno nie tyle ile będzie różnica w cenie> ale oczywiście macie racje że jeśli kupi się DOBRY to będzie fajnie i w f/5 i w f/10. Nie obrażałem nikogo po prostu odrobinę poirytowało mnie rozpowszechnianie czegoś w stylu " kiepska optyka czyli wszystkie achromaty", zresztą nie tylko mnie oczy bolały bo innych też tylko nie chciało im się odpisywać. Ale mniejsza o to, włączyły się do tematu osoby które mają pojęcie o temacie <wimmer i polaris> i całe szczęście. Ale przepraszam mimo wszystko, dziwie się tylko że gdy ja napisałem coś nieprecyzyjnie < a chodziło mi w sumie o to samo> to od razu ktoś zwraca mi uwagę, natomiast kiepskiej jakośći wszystkie achromaty mają się w najlepsze.

 

Wracając do tematu, wyjąłem z szuflady okulary takie jakie posiada autor tematu, czyli kellnery 25 i 10, nie używałem ich praktycznie bo mam trochę swoich okularów. Niby to są kellnery, ale 25mm ma pole widzenia jak w plosslu, 10mm ma mniejsze i ogolnie ta dziesiątka jest troche gorsza. Mimo wszystko włożyłem to 10mm wczoraj do wyciagu, ogniskową mam taką samą jak tadeusz, więc powiększenie 90x. Co mogę stwierdzić, nawet bez filtra widok był dobry jak na pierwsze obserwacje, było widać pas na tarczy, 4 księżyce, wszystko grało. Nie była to na pewno jakąś plamka, nawet sensownie to wyglądało. Bo i powiększenie nie musi być duże do jowisza, ja obserwowałem go wczoraj przy 60x przez okular szerokokątny uwa 66 i było ok. Może więc problem nie leży w okularach <a w sumie chyba i na pewno> Mogła być u tadeusza różnica, bo to newton i f/7, ale wątpie że aż taka żeby było widać źle.

 

A, czy padło w temacie pytanko czy tadeusz wychłodził teleskop przed obserwacją ?

 

Jeszcze raz przepraszam za 'rzucanie błotem'. Już nie będę

Edytowane 19 Sierpnia 2010 przez anum

[Gość polaris]

Nie padło. Nie padło też czy używał "kitowego" barlowa.

[krzychb]

Ja myślę, że o ile jakość różnych okularków jest kwestią dyskusyjną to fakt,że kelnerki nie są odpowiedzialne same z siebie za bezdetalowe plamki jest już bezdyskusyjny. Kellnerki śmiało swoje powinny pokazać. Ja stawiam na warunki. Faktycznie Jowisz może był nisko, seeing do bani, a może samo miejsce obserwacji wyjątkowo niekorzystne. Ja w tym kellnerku 25mm z ogniskową 1300mm miło wspominam Jowisza... Mały był bo mały ale kontrast bardzo przyjemny. Tak więc Tadeusz możesz całkowicie wykluczyć możliwość taką,że: "Nie widzisz żadnych detali bo masz kellnerki a jak kupisz znacznie nawet lepsze okularki to detale nagle się pojawią" . Po zmianie jakiejś poprawy jakości obrazów możesz się spodziewać ale nie podejrzewaj dotychczasowych okularków,że to złom który nic nie pokaże... Drastycznych różnic nie bedzie

[cerber6]

Mam okular plossl LET 25 mm chciałem go sprzedać ale go sobie zostawiłem, jest czterokrotnie tańszy od LV 25mm.Obraz w Maku 150/1800 moim zdaniem jaśniejszy o szerszym polu niż w LV.Jak dla mnie "rewelka" .Z LV zrezygnowałem został LET.Oczekuję na komentarz ale nie tych czytelników którzy znają oba okulary jedynie z opisu na forum,ale tych co mieli oba w wyciągu. Do ciemnego sprzętu w zupełności moim zdaniem wystarcza okular LET a biorąc pod uwagę małą ilość szkła jest moim zdaniem nawet lepszy.Stać mnie na LV ale po co pieniądze wyrzucać w błoto idąc "jedynie słuszną drogą".

Edytowane 13 Września 2010 przez cerber6

[krzychb]

Ostatnio w Delcie dowiedziałem się,ze te 2" okularki LET 28mm standardowo dokładane do Maków z 2" wyjściem to Kellnerki albo RKE(Tu nie pamiętam dokładnie)....Tak czy siak Twojego LV już sprzedałem bo w maku nie widziałem wyraźnej różnicy między nim a np. znacznie tańszym UWA9mm przy czym UWA ma znacznie większe pole widzenia. Ale wracając do meritum mogę się z Tobą zgodzić w 100% zwłaszcza jeśli ten LET 25mm to RKE. Maki kochają nawet niedrogie okularki o małej liczbie soczewek.

 

Pozdrawiam.

[wariag]

Mam tubę 130/900.

Ten teleskop - dobrze skolimowany - powinien bez problemów pokazać całkiem sporo na planetach, ja widziałem przez niego w sierpniu bez problemu Wielką Czerwoną Plamę.

Dobry okular do planet w tym wypadku - sugeruję źrenicę wyjściową w okolicach 5-7mm - to przy tej światłosile teleskopu (f6,9 ) np. 4mm - 4mm/6,9=0,58mm lub dający nieco mniejszy obraz 5mm 5mm/6,9=0,72mm

Bardzo dobrymi okularami są te z serii UWA 58 zarówno 4mm i 5mm.

Ekonomiczny wariant to LET 5mm - ma mniejsze pole widzenia, "poduszkę", przy Księżycu trzeba na odblaski uważać ale jest na mój gust przyjemnie ostry.

130/900 testowałem też na Vixenie NLV 4mm.

Obrazy są naprawdę zadowalające. Jedyne problemy powoduje plastikowy wyciąg, warto mu z wyczuciem podregulować docisk zębatki bo bywa że "szarpie".

Jak kolimacja jest OK a obrazy nadal do niczego - w przypadku nowych teleskopów zwierciadlanych problem może być po stronie celi lustra i zbyt mocnego skręcenia śrub dociskających zwierciadło główne - moje niebieskie cudo miało taki astygmatyzm że łzy same leciały, trzeba było poluzować wszystkie śruby i delikatnie, z wyczuciem dokręcić tak aby lustro "prawie nie latało" - teraz obrazy są naprawdę OK.

Edytowane 14 Września 2010 przez wariag

[lynx79]

Mam podobną tubę i podobne Kellnery i po zakupie w pierwszą bezchmurną noc przeżyłem rozczarowanie - widać owszem, ale słabo. Czytam na forum - "okularki do wymiany" w temacie o mojej Syncie. No to wymieniam. Kupiłem najtańsze Plossle TPL, myślę będzie lepiej. Niestety nic z tego. No więc czytam dalej na forum - co widzę. Że nie warto czasem oszczędzać na szkle, dowiedziałem co to jest seeing, dlaczego nie warto przesadzać z powiększeniem, dlaczego trzeba wychłodzić teleskop i oglądać niebo niekoniecznie z nagrzanego pokoju itd itp. Wiele rozczarować początkującego astroamatora wynika z nieumiejętności obsługi samego teleskopu i doboru akcesoriów. Same sklepy też specjalnie nie informują, że teleskop nie pokaże obrazów jak Hubble, tylko zdecydowanie mniejsze i słabsze, a oceny przydatności sporo zawyżają. Wydanie kupy kasy na sprzęt, przez który nie widzi się tego czego się oczekiwało na prawdę frustruje i zniechęca. Jeśli ktoś ma zaparcie to przejdzie prze ten okres i rozwinie swoje zainteresowanie. inny wrzuci sprzęt do szafy lub sprzeda, bo pomyśli, że ma złom.