Ach ta grypa

[Krzysiek T.]

Właśnie dzisiaj wstałem po nieprzespanej nocy i poczułem się trochę dziwnie. Nie miałem kataru, bólu gardła, kaszlu czy innych doegliwości tylko bolała mnie głowa. Wziąłem więc termometr, zmierzyłem sobie temperaturę, odczytuję wynik i co? 38,3 stopni Celcjusza - wolnego sobie!

Wziąłem aspirynę, położyłem się do łóżka, po godzinie mierzę sobie temperaturę 37 stopni - no, już lepiej. Ułożyłem się wygodnie, zasnąłem, wstaję i znowu sobie mierzę temperaturę - 38,8 stopnia - do lekarza.

I na koniec werdykt - to grypa, zaraziłem całą rodzinę, mam brać antybiotyki i przez tydzień leżeć w łóżku.

Niezła perspektywa przed rozpoczynającym się we wtorem semestrem

[Ati]

UUUUUUU.......Źle to wygląda. Serdeczne współczucia. :?

[oskar]

Ja jestem już po grypsku. W zeszły czwartek jak mnie złapała to prawie tydzień trzymało świństwo jedne. Trzeba ją niestety wyleżeć.

[Krzysiek T.]

UUUUUUU.......Źle to wygląda.

Nie chodziło Ci Ati o pewną markę teleskopów :wink:

[Ati]

Nie 8)

[Henryk]

No to masz problem, bo na wirusy nie działają antybiotyki. Więc albo niewłaściwe rozpoznanie, albo jesteś kolejnym sponsorem firm farmaceutycznych :? .

[Krzysiek T.]

Henryk - spokojnie, to nie jest antybiotyk przeciwko grypie i wirusowym zapaleniom czegokolwiek. Nazywa się Bactrim i jeśli ma mnie wyleczyć, to wolę go brać bez względu na to czy moja lekarka ma "potajemny" kontrakt z firma, która go produkuje.,

A tak wogóle to mam dla Was najświeższe wiadmości - już mam 39,1 stopnia. Na pocieszenie mogę sobie powiedzieć, że to jest mój życiowy rekord, nigdy nie miałem takiej gorączki. Wziąłem paracetamol i zaraz mi pewnie spadnie - ale teraz znam przynajmniej "granicę" do jakiej mogę dojść 8)

[KrisLat]

Zgadzam się z Henrykiem - grypa to choroba wirusowa i organizm musi sam to cholerstwo zwalczyć. No chyba że jest to już pogrypowe zapalenie płuc, ale to na pewno nie w tym wypadku.

Radziłbym zażywać jak najwięcej Witaminy C, wapna musującego, soku z malin (napotne), miodu z b.ciepłym mlekiem i masełkiem (metoda jeszcze mojej babci), Sal - Emskie na mleku. Jak się będziesz pocił to temperatura sama spadnie.

Takie metody naturalne (zapobiegawczo Wit.C i soki owocowe) sprawiają, że na grypę nie chorowałem już dobrych kilka lat mimo braku szczepień.

Jestem też przeciwnikiem szczepień przeciwko grypie bo to upośledza siły obronne naszego organizmu.

Ten paracetamol, Coldrex - to ciut przereklamowane specyfiki, na mnie nie działają wogóle, nawet nie wiem ile bym tego wziął.

Na koniec - życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[Krzysiek T.]

KrisLat- masz rację. Ale nie zgadzam się z paracetamolem - on jest bardzo przydatny przy zwalczaniu gorączki. Mnie po jednej tabletce spadła ponad 1,5 stopnia. A tak poza tym to piję ziółka i biorę wit. C

[oskar]

Nie jest jeszcze tak źle bo ja miałem 39,5 C.

[Krzysiek T.]

Dzięki Oskar, uspokoiłeś mnie 8)

[Darek_B]

Na grypke a właściwie na zapobieganie polecam winko czosnkowe mniam :wink: tylko nie radzę komuś chuchać w twarz bo będzie ewakuacja ludzi, ja to czasem zażywam ale tylko przed snem.

ps.Czosnek zawiera naturalne antybiotyki

[Pawel_Maksym]

Ja przez te pier................ grype blisko półtora tygodnia byłem wyłączony z życia..........skonczyło się zapaleniem oskrzeli i nie pójściem nawet na jeden egzamin!

 

Leczyłem się niestety antybiotykiem (Duomox) nie dało się tego ominąc, do tego Tabcin (bardzo polecam, choc to zwykłey paracetamol + kilka innych trucizn) to w przypadku stadiów początkowych (poobserwacyjnych) działa rewelacyjnie i doskonale się po nim śpi.

 

Ja jako były spiewak i niedoszły (powiedzmy, że miałem nim być) śpiewak zawodowy miałem najbardziej na świecie zawalone gardło........i tu są 2 rzeczy, które działają na mnie rewelacyjnie - Drosetux i Guajazyl!

 

No to teraz koniec tej reklamy i nabijania kabzy producentom leków!

Trzeba się cholernie pilnocać............ja się załatwiłem na obserwacjach bo gdzie indziej

 

A tak wracając do reklamy ro na katar polecam Xylorhin......cholerstwo działa! A co do gorączki, to jak nigdy nie gorączkuje tak w tym roku tak jak Oskar miałem 39.5........myslałem, że umrę! (Ale ze mnie delikates co?) Szkoda, że nie mógł do mnie przyjechać Jurek to znaczy Aquarius on ma świetną lotniczą kurację..............................................................

 

No teraz pewnie dostanę szkołę od naszego forumowego lekarza Henryka?

[Henryk]

A co mi do tego. Leczcie się jak uważacie :wink: , a że Was lubię, nie będę się nabijał, chociaż wszyscy powyżej niestworzone rzeczy opowiadacie. Cieszę się jedynie, że nie muszę słuchać rad kolegów .

[oskar]

Mi lekarz powiedział, że na grype nie ma leków, mam tylko leżeć i ewentualnie aspiryne i tabletki przeciwbólowe jeść oraz dużo pić. Mi się wydaje to rozsądnym podejściem.

[pitrek]

Ja zawsze zjadam całą główkę czosnku, wcześniej przypieczonego w piecyku przez ok. 20min, pycha 8) i po chorubsku

[Gość Janusz_P.]

Jako zupełnemu amatorowi w branży lekarskiej wydaje mi się że antybiotyki przepisywane są przeciw powikłaniom, osłonowo a branie tego świństwa jak paracetamolu na obniżenie gorączki tylko przeszkadza organizmowi w prawodłowej walce z wirusem w wyższej temperaturze, wprawdzie łagodzi objawy ale przedłuża czas trwania infekcji :?: :roll:

Naturalne środki jak okład z młodej pierśi kobiecej (zaleca mi to zwykle na grypę lekaż domowy, niezły jajcarz) oraz uderzeniowa dawka witaminy C po 1g 3x dziennie i zaraz po 4-5 dniach jest po grypie 8)

[Krzysiek T.]

Nieeeeeeeeee

Właśnie wróciłem od lekarza, który stwierdził, iż nie jest to żadna grypa tylko zapalenie oskrzeli :?

Ale są też plusy

-nie jest tak zaraźliwe

-mogę chodzić na uniwerek, jeśli ktoś mnie będzie podwozić

-zarówno grypa jak i zapalnie oskrzeli trwają tydzień

8)

[pitrek]

Nie był bym taki szczęśliwy, zapalenie oskrzeli to poważna sprawa

[Krzysiek T.]

Spokojnie, od wczoraj biorę już dosyć silny antybiotyk - to właśnie ten, który nie wiedziałem po co mi jest potrzebny. Na razie się kumuluje przez 3 dni, potem zacznie działać. Tak powiedziała lekarka. Jutro wieczorem powinienem odczuć wyraźną poprawę, co nie znaczy oczywiście, że będę zdrowy.

[Henryk]

No chłopaki, tak trzymać. Czytam te wypowiedzi z wypiekami na policzkach, są fascynujące . Jeszcze trochę, a wydam książkę z dowcipami :wink: .

Oskar - leki p-grypowe istnieją.

[Krzysiek T.]

Henryk - nie wiesz, że najgorsze należy obracać w dowcip?

Mam wg. Ciebie siedzieć i się zamartwiać tym, że jestem chory? Podstawą do wyleczenia choroby jest dobre nastawienie 8)

[Mirek Krasnowski]

Jestem też przeciwnikiem szczepień przeciwko grypie bo to upośledza siły obronne naszego organizmu.

 

Od trzech lat szczepię się przeciwko grypie od tego czasu zapomniałem co to przeziębienie nie miałem takze od trzech lat zwykłego kataru.

[Bielack]

Ja też szczępię się od trzech lat. Za każdym razem, tydzien op szczepieniu jestem już chory - ostatnio "przepisały mnie doktory" antybiotyki. W tym roku już się nie zaszczepię. Zobaczę, jaki będzie efekt.

[karolW]

ja grypy jeszcze nigdy nie miałem :? nawet się nie szczepię :?