Skocz do zawartości

StarParty Jodłów 2010 - Relacja


Pepin Krootki

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję bezpieczny powrót do domu :yltype: i bardzo, bardzo serdecznie dziękuję życzliwym kolegom za pomoc transportowo-komunikacyjną:przytulasie:

(sorry, że tak dziś nagle wysiadłem, natura ma swoje prawa). :sorry:

 

 

Adamowi i Sumasowi raz jeszcze należą się wielkie podziękowania za przygotowanie imprezy oraz dzielną walkę z organizacyjnymi przeciwnościami losu. :helo:

 

Dla sierżanta Janko wielkie uznanie za przeprowadzenie marszowej zaprawy kondycyjnej dla oddziału kadetów cienkich-Bolków. :Salut:

 

Naturze należą się podziękowania za wspaniałą ostatnią noc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wimmer i H-linka też już dotarli.

Jak zwykle było na full. Ostatnia noc pozwoliła na nasycenie się obserwacjami. Wcześniejsze pół na pół. Zdjęcia wrzucimy potem. Pewnie w innym wątku.

Dziękujemy i pozdrawiamy wszystkich. Szczególne podziękowania dla Julesa za transport oraz dla wszystkich ekip, od organizacyjnej, przez integracyjne, po obserwacyjne, oraz dla Hansa, który mnie wprowadzał w tajniki pomimo, że przyszedłem praktycznie z niczym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unikając łzawych scen pożegnania i zacierając ślady pionierski patrol ruszył bladym świtem na nieprzetarty szlak do stolicy. Wprawdzie czujności niezrównanego tropiciela śladów niejakiego porucznika R. nie zdołali uśpić, lecz najwytrwalsza pogoń nie dała rezultatów i trójka młodych astroamatorów cało i zdrowo dotarła do celu. Dziękują towarzyszom górskich wędrówek, dziękują towarzyszom nocnych obserwacji, lecz nade wszystko dziękują organizatorom. Jacku, Adamie, to o Was mowa, chwała Wam za to, co przeżyliśmy. Ponurą warszawską nocą będziemy teraz ronić łzy w poduszkę, wspominając wczorajsze niebo, śnieżnickie lasy i góry.

 

Janko & His Boys

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już w domku, ale zostałoby się dłużej.Dziękuję organizatorom i uczestnikom za klimacik.Co prawda Trolle pojawiły się w okrojonym składzie, trollowni nie było, ale staraliśmy się za wszelką cenę stworzyć namiastkę trollowatości :)Następnym razem reszta Trolli zostanie przywołana do porządku(nie mylić z czystością) i mam nadzieję, że będzie nas więcej.

Mam nadzieję, że wszyscy cali i zdrowi powrócą do domów, szczególnie Ci, którzy zakosztowali przepysznego dania produkcji Hansa i spółki.

Nikt nic nie pozostawił tym razem? Żadnych zagubionych bezcennych dwuzębnych grzebieni i sprzętu? Bo Wimmer się nie rozpakował i choć bezcenna czerwona torebeczka została zabrana, to nie wiadomo jak z resztą.Może znów będzie wielki powrót hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hej , hej ja w domku jestem od 19:30

po drodze byliśmy jeszcze z Marią, Pitersem i Dyodą w Złotym Stoku w parku linowym "Skalisko"

polecam wszystkim

p.s.

Andrzej napis wyszedł bosko :notworthy:

fotki poźmiej :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!!!

 

Było bardzo obficie. Byłem dzień krócej a i tak było niebo, była integracja oraz turniej w piłkarzyki. Można powiedzieć - komplecik.

 

Pokłony dla organizatorów i pozdrowienia dla wszystkich astro - maniaków.

 

Ps. please wrzucajcie zdjęcia, bo nie zdążyłem wyciągnąć swojego aparatu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już wspomniałem zlot był na maxa!

Pierwsza noc była taka pół na pół. Raz chmury, raz gwiazdy. Sam znosiłem sprzęt 3 razy. Gdy tylko rozstawiałem i zdążyłem zalignować, to przyłaziły chmury, więc wnosiłem go z powrotem i otwierałem puszkę. Po trzecim razie koledzy powiedzieli, że może lepiej będzie, jak już nie będę przynosił, bo widocznie przyciągam chmury :szczerbaty:

Druga noc przyniosła gwieździste niebo późno, bo około 2giej, czy 3ciej nad ranem. Podobno i tak nie nazbyt długo.

Trzecia noc, natomiast, była zdecydowanie obserwacyjna. Piękne gwieździste niebo do rana, mocno zarysowana droga mleczna. Zmorą jak dla mnie była dość duża wilgotność, więc długo nie obserwowałem. Jednak potem miałem możliwość postrzelać trochę z aparatu do drogi mlecznej i M31. Coś tam nawet wyszło :)

 

Dni były ogólnie pogodne, więc zlotowicze raczyli się tym, co za dnia najlepsze. A więc wielkie spotkanie integracyjne, dyskusje, rozmowy, oglądanie sprzętu. Łaziliśmy na spacery, niektórzy na bardzo dalekie, inni na te po najbliższej okolicy. Znów niesłabnącą popularnością cieszyła się "trampolinka", zwłaszcza wśród dzieciaków.

 

Wrzucę kilka fotek:

 

Integracja podczas pierwszego wieczoru. Jak widać na jednym ze zdjęć Pablito jako jeden z nielicznych szamanów na świecie posiadł tego wieczoru umiejętność dematerializowania/materializowania swojej cielesnej powłoki :)

DSC_5401.JPG DSC_5480.JPG DSC_5451.JPG

 

Tutaj słynne lampiony puszczane przez Tomka_C, które ostatnimi czasy są brane za statki kosmiczne obcej cywilizacji:

DSC_5702.JPG

 

Kto nie skakał do tej pory, ten naprawdę powinien żałować:

DSC_5750.JPG

 

I kilka ogólnych fotek:

DSC_5678.JPG DSC_5745.JPG DSC_5589.JPG

Zdjęcie0132.jpg

 

Pozostałe moje znajdują się tutaj:

http://picasaweb.google.pl/olociesla/JodOw2010#

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uch, dopiero teraz znalazłem chwilę czasu żeby wrzucić kilka zdjęć

 

zaczynamy powoli się zjeżdżać:

IMG_4433res.jpg

 

pierwsze kontakty zawsze nieśmiałe

IMG_4450res.jpg i na dystans IMG_4509res.jpg

 

ale jest trampolina!

IMG_4430res.jpg

 

..która fantastycznie integrowała najmłodszych:IMG_4585res.jpg

 

lecz wkrótce specyficzny błękit nieba nieśmiało sugerował, że należy zejść do "Piekiełka" na posiłek

IMG_4463a.jpg

....

 

następny widok pozwolił pozwolił zrozumieć

IMG_4535res.jpg

że tu zachód Słońca jak i wyrażenie obiadokolacja nabierają zupełnie nowego znaczenia

cdn..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nieobecni tam (akumulator :(, przednówek, itp) też mogą się tu pozachwycać ?

 

no bo {w kwestii tego różowego zdjęcia - sugeruję APOD!}

 

NIECH MNIE KTOŚ USZCZYPNIE żebym wiedział, że nie śnię (i przestał zazdrościć)

 

 

p.s.

Sudeccy górale mają za darmo takie widoki? (to muszą być bardzo szlachetni ludzie - o ile patrzą)

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.