Skocz do zawartości

Guiding


mago83

Rekomendowane odpowiedzi

Ale na szczęście jeżeli nie musimy wieszać na tubie jakiejś kilkukilogramowej wypasionej w podwójne Peltiery i inne bajery astrokamery, tylko grzecznie focimy Canonikiem lub jakimś zgrzebnym Atikiem , problem ugięć tuby za bardzo się we znaki nie daje.

A co do dodatkowych, usztywniających obejm - nie sądzę żeby to znacząco poprawiało sztywność - tu argumenty Mitka raczej mnie przekonują - natomiast na upartego( czytaj:dla maniaków) pozostałoby wręgowanie okolic podatnych na ugięcia - nawet widziałem gdzieś jakiś programik komputerowy do dokładnego wyznaczania punktów wręgowania wewnątrz tuby.

Ja przez chwilę miałem chrapkę na takie wręgi do mojego C6-N, ale na szczęście (dla mnie i mojego teleskopu pewno też) skończyło się na zamiarach.

Takie wręgowane 150/750 maja lub mieli Bokonon i MarcinPC . No ale oni strzelają SBIG-ami.

 

Kiedyś robiłem takie bafle. Tak to prawda, znacząco poprawiają sztywność, radykalnie. Trzeba pamiętać o winietowaniu wynikającym z zastosowania diafragm, lub dać większą tubę.

 

http://img529.imageshack.us/img529/7028/diafragmy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hold on please.

 

Jest raczej oczywiste, że jak robimy wręgi usztywniające, to tak aby nie winietowały. Co innego wręgi, co innego bafle. Każde podlegają innym zasadom przy projektowaniu. Nie mieszajmy proszę. Wracając do tematu guide (bo to jest temat wątku ;) ) może jednak skupmy się na celu i nie róbmy maszynki do zapalania zapałek. Mamy proste warunki wstępne. Tani masowy newton (nie astrograf), prosty montaż i kawałek prostego CCD tak? No to po kolei.

 

1. Możecie człowieka popchnąć do zrobienia z masowego newtona astrografu.

 

To jest kosztowna droga. Super obejmy, kilka setek. Przyzwoity focuser, kilka setek. Wręgi, kilka setek. Pancerne mocowanie szukacza, stówka. Sztywny adapter na CCD w szukaczu, jeszcze kilka dych. Efekt? Ciężki (choć w miarę sztywny) i drogi jak cholera setup na ledwo CG5 o możliwościach bynajmniej nie powalających. O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem.

 

2. Można zaproponować kompletne odejście od newtona tej klasy , co na pewno złym pomysłem nie jest.

 

Niestety, nie jest to takie proste. Zmiana setupu na nie docelowy, nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, choć na pewno setup jaki proponuje Piotrek jest dobrym starterem.

 

3. Możecie zaproponować znacznie tańsze rozwiązanie. Sprawdzone rozwiązanie. Offaga.

 

Koszt kilka setek. będzie działać na tym sprzęcie o jakim mowa jak i na docelowym o ile kupujacy zdecyduje się odrazu na docelowy sprzęt. (Możliwości masowego newtona dalej nie będą powalające). Takie rozwiązanie oznacza relatywnie niewielką szansę na komplikacje (ew. przesunięcie celi, ew wymiana wyciągu, choć nie sądzę przy kamerce która padła tu wymieniona). Taki setup jest relatywnie łatwy do opanowania i mówie to z pozycji osoby, która nie jedno z trackingiem przeszła, ale jest na tym etapie drogi, gdzie nie musi się już przejmować pojechanymi gwiazdkami... a chyba o to w tym wszystkim chodzi. :)

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...1. Możecie człowieka popchnąć do zrobienia z masowego newtona astrografu.

 

...To jest kosztowna droga...

...Pancerne mocowanie szukacza, stówka...

 

Ta "stówka" to akurat w euro... :D

 

3. Możecie zaproponować znacznie tańsze rozwiązanie. Sprawdzone rozwiązanie. Offaga.

 

Koszt kilka setek...

 

Eeee... Hans ale czy Kolega nie foci lustrzanką???

Bo jak tak, to ten OAG w połączeniu z tym typem detektora, to jest kolejna droga przez męke.

Miejsca jest tam tak mało (pomiędzy MPCC i aparatem), że wszystko trzeba mocno "sprasować", żeby mieć zachowany dystans 55mm.

Oczywiście rezultat będzie najlepszy, ale nie sądze też żeby się zmieścił w kilku stówkach, chyba że ciągle gadamy w walucie Euro!

Niestety problem jest bardziej zawiły niż byśmy chcieli, żeby był :(

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To racja. To nie jest proste, szczególnie, gdy nie jesteśmy na etapie w pełni świadomego projektowania własnego setupu.

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Zawsze jest ciasno. Dlatego oag , oagowi nie równy... tylko cholera ten bardzieszy jest też niestety przeważnie tym droższym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hold on please.

 

Jest raczej oczywiste, że jak robimy wręgi usztywniające, to tak aby nie winietowały. Co innego wręgi, co innego bafle. Każde podlegają innym zasadom przy projektowaniu. Nie mieszajmy proszę. Wracając do tematu guide (bo to jest temat wątku ;) ) może jednak skupmy się na celu i nie róbmy maszynki do zapalania zapałek. Mamy proste warunki wstępne. Tani masowy newton (nie astrograf), prosty montaż i kawałek prostego CCD tak? No to po kolei.

 

1. Możecie człowieka popchnąć do zrobienia z masowego newtona astrografu.

 

To jest kosztowna droga. Super obejmy, kilka setek. Przyzwoity focuser, kilka setek. Wręgi, kilka setek. Pancerne mocowanie szukacza, stówka. Sztywny adapter na CCD w szukaczu, jeszcze kilka dych. Efekt? Ciężki (choć w miarę sztywny) i drogi jak cholera setup na ledwo CG5 o możliwościach bynajmniej nie powalających. O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem.

 

2. Można zaproponować kompletne odejście od newtona tej klasy , co na pewno złym pomysłem nie jest.

 

Niestety, nie jest to takie proste. Zmiana setupu na nie docelowy, nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, choć na pewno setup jaki proponuje Piotrek jest dobrym starterem.

 

3. Możecie zaproponować znacznie tańsze rozwiązanie. Sprawdzone rozwiązanie. Offaga.

 

Koszt kilka setek. będzie działać na tym sprzęcie o jakim mowa jak i na docelowym o ile kupujacy zdecyduje się odrazu na docelowy sprzęt. (Możliwości masowego newtona dalej nie będą powalające). Takie rozwiązanie oznacza relatywnie niewielką szansę na komplikacje (ew. przesunięcie celi, ew wymiana wyciągu, choć nie sądzę przy kamerce która padła tu wymieniona). Taki setup jest relatywnie łatwy do opanowania i mówie to z pozycji osoby, która nie jedno z trackingiem przeszła, ale jest na tym etapie drogi, gdzie nie musi się już przejmować pojechanymi gwiazdkami... a chyba o to w tym wszystkim chodzi. :)

 

Pozdrawiam.

:) Dziękuję za uwagę, lecz tymczasowy pomysł mam już z szukaczem dopóki nie nazbieram jakiejś kasy na coś lepszego.

 

3. Możecie zaproponować znacznie tańsze rozwiązanie. Sprawdzone rozwiązanie. Offaga.

 

Koszt kilka setek...

 

Eeee... Hans ale czy Kolega nie foci lustrzanką???

Bo jak tak, to ten OAG w połączeniu z tym typem detektora, to jest kolejna droga przez męke.

Miejsca jest tam tak mało (pomiędzy MPCC i aparatem), że wszystko trzeba mocno "sprasować", żeby mieć zachowany dystans 55mm.

Oczywiście rezultat będzie najlepszy, ale nie sądze też żeby się zmieścił w kilku stówkach, chyba że ciągle gadamy w walucie Euro!

Niestety problem jest bardziej zawiły niż byśmy chcieli, żeby był :(

Spokojnie, :szczerbaty: luźna rozmowa na różne tematy - jak najbardziej.

 

No tak, lustrzanką. Ale teraz tak. Do takiego OAG-a to nie trzeba podnieść lustra głównego na śrubkach kolimacyjnych?

Bo miejsca między obudową wyciągu a (w wyciągu) złączką do aparatu jest ok. 5mm po ustawieniu ostrości.

I czy ten MPCC jest aż tak konieczny? (wiem że gwiazdki w rogach kadru wyglądają jakby przechodziły w prędkość nadświetlną- póki co to to nie przeszkadza)

Edytowane przez mago83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Dziękuję za uwagę, lecz tymczasowy pomysł mam już z szukaczem dopóki nie nazbieram jakiejś kasy na coś lepszego.

(...)

 

Walcz. Trzymam kciuki. :)

 

Ale... ;)

 

Jeżeli z czasem wessie Cię astrofotografia głębiej, to możemy robić zakłady nie o to, czy ostatecznie skończysz z offagiem, tylko o to, kiedy na niego sie przesiądziesz ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko może trochę nie na temat ;)

 

Jaka minimalną ogniskową powinien mieć guider w stosunku do głównego teleskopu z ogniskową 3500mm. Podobno połowa ogniskowej głównego teleskopu ?

Zdzichu, a jest w ogóle sens focić tak długą ogniskową? To nawet z dużym pikselem da 0,5arcsec/pix ... :compress:

Edytowane przez misiowaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem jechać z OAGiem zawsze to mniej na wadze ;)  Spodobała mi się moja M57 z 3500 mm zawsze można spróbować  http://astronomiaamatorska.blogspot.com/2010/07/sesja-0023-11-07-2010-m57-jowisz.html  chociaż ostrość pozostawia wiele do życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No do planet to kamerka planetarna, a do planetarek ta sama kamerka jeżeli ma dobrą matrycę i dłuższe ekspozycji, lub nawet prostsza DSowa kamerka o niedużej matrycy (bo większa i tak wiele nie da, np. QHY6Pro/QHY6 itp.). Do tego na małych planetarkach warto oddzielać O-III od H-a bo O-III zaświetla zazwyczaj H-a - UHC (np. dość wąski) z RG( B ) lub H-a/O-III.

Edytowane przez riklaunim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem jechać z OAGiem zawsze to mniej na wadze ;)  Spodobała mi się moja M57 z 3500 mm zawsze można spróbować  http://astronomiaamatorska.blogspot.com/2010/07/sesja-0023-11-07-2010-m57-jowisz.html  chociaż ostrość pozostawia wiele do życzenia.

 

M-57 ma dużą jasność powierzchniową, więc Ci się udało z czasami 60sec, ale niestety większość DS-ów jest ciemna i trzeba ostro świecić, żeby coś było widać ;)

Ale tak czy siak, do takich ogniskowych to OAG do DS-ów, bo do planet to chyba spokojnie bez guidingu da rade :)

Co do Twojego telepa, to może jeszcze jakiś reduktor ogniskowej by Ci się przydał, jak zamierzasz próbować się z DS-ami??? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M-57 ma dużą jasność powierzchniową, więc Ci się udało z czasami 60sec

A mgławica saturna (O-III) w DSI III Pro przy f/10 2000mm będzie przepalona po kilku sekundowej ekspozycji :) Dość często napiernicza się kilkaset, tysiąc klatek po 0,5s, 1s jak na takie planetarki. No tyle że to już nie z DSLR.

Edytowane przez riklaunim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Temat 'leciwy', ale z mojej strony wymaga postawienia kropki nad 'i'. Jestem po próbach szukaczoguidera z Newtonem 150/750. W wyciągu Newtona: ATIK 314L+ i manualne koło filtrowe (400g+260g+waga filtrów i złączek+MPCC). Szukaczoguider posadowiony na dodatkowym dovetailu pomiędzy obręczami, wymienione śrubki obudowy szukacza (zamiast sprężynki i tych plastikowych) etc. W sumie sztywno. Na 17 klatek 120sek 6 ma zniekształcone gwiazdy. Taki uzysk jest dla mnie nie do przyjęcia. Rozwiązanie które świetnie sprawdza się z refraktorem 80/480 nie daje rady ze średnim Newtonem. Powiecie: 'a nie mówiłem!?' ;)

...musiałem sprawdzić :szczerbaty:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś musisz mieć nie tak, bo ja mam tracking na poziomie +/-1,5 arc sec, tylko że mam obiektyw o ogniskowej 200mm (szukacze mają ~173mm) ale nie używam standardowego mocowania, tylko Baaderowskie mocowanie MQR III.

Sztywność musi być absolutnie bez zarzutu i tutaj nie może być żadnych kompromisów.

U mnie to wygląda tak:

 

T- 02.jpg

 

T- 01.jpg

 

Generalnie guidując webcamem z pixelem 5,6 um i Canonem 350D z pixelem 6.45um i ogniskową ok 390mm mam 100% uzysku.

 

Pozdro

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, guiding mam perfekt: ca 1 arcsec. Perfekcyjny guiding i pojechane gwiazdki to oznacza -ugięcia. Prawdopodobnie ugina się tubus Newtona (cienka, zwinięta w rulon blacha) w okolicach wyciągu. Nie będę bardzo na tym rozpaczał, bo w moim przypadku sprawę rozwiąże self-guiding ('do służby' wraca ST2000XCM, którego udało mi się uszczelnić). Gdybym jednak miał jedynie ATIKA, to majstrowałbym OAG. Usztywnianie Newtona (tej klasy) to dłuższa i chyba niepewna droga.

'Szukaczo-guider' pozostanie natomiast w użyciu z TS 80/480. Tu wszystko jest OK.

Edytowane przez misiowaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, guiding mam perfekt: ca 1 arcsec. Perfekcyjny guiding i pojechane gwiazdki to oznacza -ugięcia. Prawdopodobnie ugina się tubus Newtona (cienka, zwinięta w rulon blacha) w okolicach wyciągu. Nie będę bardzo na tym rozpaczał, bo w moim przypadku sprawę rozwiąże self-guiding ('do służby' wraca ST2000XCM, którego udało mi się uszczelnić). Gdybym jednak miał jedynie ATIKA, to majstrowałbym OAG. Usztywnianie Newtona (tej klasy) to dłuższa i chyba niepewna droga.

'Szukaczo-guider' pozostanie natomiast w użyciu z TS 80/480. Tu wszystko jest OK.

 

 

Pokaż rozwiązanie zamocowania obydwu rur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wyglądało:

 

 

Ten temat przegryzłem bardzo dogłębnie. Na 100% nie pociągnie to. Dlaczego? Oparcie teleskopu musi być w dwóch miejscach, jeśli potrzebujesz kolimacji guidera to najlepiej trzyma w dwóch pierścieniach i na 6 śrubach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie te rozwiązanie służy do trzymania szukacza, do astrofoto odpada.

 

Sorry,że tyle postów ale nie mogę edytować ich, coś wpada mi do głowy i...

 

Masz tam kilka wąskich gardeł, mianowicie:

 

Za mało sztywny dovetail, to sprzęt do Vizuala. Felcowania tuba Twojego Newtona jest cienkościenna i ma tendencje do pływania, szukacz także jest słaby, miałem taki w domu, cienkie ścianki tubusa pod tą ciężką kamerką. Mały rozstaw śrub trzymających dovetail w EQ6 (Siodełko) Fotografia newtonem jest trudna, to nie króciutkie SCT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.