Skocz do zawartości

Kamera CCD na początek?


exec

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio ‘wgryzam’ się w temat astrofoto. Obecnie walcze na EQ3-2 z obiektywem 300mm podpiętym do Canona 1000D. Chyba mi się spodobało. W przyszłości będzie pewnie upgrade sprzętu ludzkiego standardu (pewnie HEQ, ED albo mały newton itp.). Problem w tym, że Canon nie jest mój, więc muszę kupić własny detektor. Akurat tak się składa, że prawdopodobnie za dwa tygodnie będę miał możliwość ‘bezkosztowego’ ;) sprowadzenia czegoś ze Stanów. Stąd moje pytanie:

 

 

 

Czy na początek uczyć się na Canonie i kupić 350D i zrobić kabelki, przeróbki filtrów itd, czy lepiej od razu pójść w kamerę. Na Canona z przeróbkami i tak pewnie wydam z 1500zł(jak nie więcej). Może lepiej od razu kupić jakąś kamerę w okolicach 1000$ (na początek kolorową)? Są tu tanie ATIKi 16IC, nieco droższe 314E lub 320E. Mała pole, które będę miał z tymi kamerami nie jest dla mnie wielkim problemem, bo zawsze wolałem małe obiekty od dużych rozciągłych mgławic. Pytanie tylko – czy kamerami w takim zasięgu cenowym mam szanse osiągnąć lepsze rezultaty niż Canonem, czy może DSLR na początek jest lepszy?

 

 

 

Na forum widziałem opinie m.in. Adama Jesiona, że niepotrzebnie wszyscy pchają się na początek w Canony, skoro można zacząć od kamer? To jak to jest naprawdę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na forum widziałem opinie m.in. Adama Jesiona, że niepotrzebnie wszyscy pchają się na początek w Canony, skoro można zacząć od kamer? To jak to jest naprawdę.

 

 

 

Prawda, lepiej pominąć etap stresów i zacząć od kamery :) Chyba, że masz mocno wypasione niebo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QHY8

 

 

Total pixel : 3110 x 2030

Active pixels: 3032 x 2016

Pixel Size: 7.8um x 7.8um square

Color method: RGB BAYER film on CCD

Effective sensor area: 28.4 mm diagonal

Readout noise: 8 -12 e @600 Kpixel/s

QE: 60% at Green (Peak) , 50% at Blue and H.a

Microlensing on chip

Progressive Scan

ABG: -110dB

16bit ADC with CDS and Preamp

USB2.0 High Speed interface

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Mała pole, które będę miał z tymi kamerami nie jest dla mnie wielkim problemem, bo zawsze wolałem małe obiekty od dużych rozciągłych mgławic. ...

może na początek powinieneś przewartościować swoje poglądy w tej materii?

 

do małych obiektów potrzebna jest duża ogniskowa teleskopu, a nie małe pole detektora

 

DSLR i CCD mają swoje zady i walety

a tak w skrócie:

wady DSLR to mała wydajność kwantowa, wysoki poziom szumów, mała głębokość studni i maska Bayera: http://astrosurf.com/buil/50d/test.htm

wady "tańszych" CCD to mały FOV, dla B/W konieczność dokupienia filtrów, koła filtrowego ...i konieczność podpięcia komputera do jej obsługi

ale poza tym i jedne i drugie mają już same zalety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeo – o tym Orionie nie pomyślałem wygląda ciekawie, tylko, że to już tylko 200$ do QHY9. ;)

 

 

 

może na początek powinieneś przewartościować swoje poglądy w tej materii?

 

do małych obiektów potrzebna jest duża ogniskowa teleskopu, a nie małe pole detektora

 

Sumas – możliwe. Ciągle się uczę, więc proszę o wyrozumiałość jak palne coś głupiego. ;)

 

Co do kamer i BW: ciągle czytam i badam, czy mono to nie jest zbyt głęboka woda jak na początek…

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeo dobrze radzi, bo jeżeli mgławice Cię nie interesują, a np. tylko galaktyczki czy gromadki, to kamera kolorowa może być lepszym wyborem niż mono

na pewno szybciej uzbierasz materiał, tak gdzieś ze 4 razy ;)

mono to w zasadzie na potrzeby Ha, bo chociaż niby porządnej luminacji nic nie zastąpi, to jednak można ją zsurogacić dłuższymi ekspozycjami koloru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wizualu najbardziej lubiłem wyłapywać małe zwięzłe galalktyki i mgławice planetarne. Wiem, że do takich obiektów trzeba ogniskowej, a co za tym idzie montażu i tym podobnych kosztowności, jednak docelowo i w miarę możliwości to są moje obiekty docelowe. Rozciągłe ‘kilkustopniowe’ mgławice dyfuzyjne zostawię innym.

 

 

 

Jeśli mówisz, że w przypadku tych obiektów fotografowanie w LRGB nie jest tak krytyczne, to trochę mnie uspokoiłeś, bo myślałem że od mono nie ma ucieczki nawet na początku przygody z astrofoto CCD.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak mi przyszło na myśl

no bo kupowanie kamerki mono pod luminancje i Ha to tak troszkę rozrzutność

 

co myślicie o tym żeby używać filtra Ha do kamerki kolorowej

ale zapuszczać expozycje w binie ???

 

mam super czułą kamerkę mono wtedy ??

 

 

to możliwe ?? bez sensu?? ja też jestem dopiero na początku drogi AstroFoto z kólowanymi SiSiDi :astronom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy do dobrej kolorowej kamerki CCD (np takie jak proponuje Tadeo) nie lepiej pomysleć o jakimś filtrze UHC, CLS czy innym, który nam ładnie przyciemnia gwiazdki i wyciąga mgławice?

Jak da mnie lepiej, szybciej i taniej, bo od razu zbieramy OIII, Ha i SII, czyli pracują nam de facto wszystkie pixele, a przy klasycznym Ha lub OIII będą pracować tylko czerwone, czyli 1/4 lub tylko zielone 2/4 ;)

 

Pozdro

 

P.S.

Co do wyboru samej kamerki, to popieram Tadeo :)

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze wracając do Oriona - można się naciąć na kamerki za kilkaset $ - musi to być StarShoot PRO

tylko wtedy mamy gwarancję 6MPix matrycy ...

 

Nie ma co zgadywać tylko uzyskać pełną i poprawną nazwę. Wersja, o której piszesz to Orion StarShoot Pro V2.0 Deep Space Color CCD

http://www.telescope.com/control/astrophotography/astrophotography-cameras/orion-starshoot-pro-v2*0-deep-space-color-ccd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokłądnie jak piszesz Bracie

 

pojawia się jeszcze wercja V1 tej PRO

z tego co wiem - ona potrafiła miewać problemy z zaparowywaniem czy też pojawianiem się lodu na matrycy w trakcie focenia

wersja 2 do której jest powyżej link została poprawiona pod tym względem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwól exec, że troszkę podepnę się pod twój wątek.

Co sądzicie o kamerce DSI III Pro? Na chwilę obecną nie planuję zakupów (studia, więc wiadomo jak jest), jednak czy polecilibyście coś takiego na początek? Składałem już zdjęcia z kamerek mono, więc tu nie będzie problemu, jednak czy do DS-ów nie będzie zbyt małej rozdzielczości? Szczególnie, jeśli interesuję mnie mgławice (na jakieś szerokie kadry przyjdzie dopiero czas).

 

Zdravim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"no bo kupowanie kamerki mono pod luminancje i Ha to tak troszkę rozrzutność"

 

Zupełnie się nie zgodzę. Ale...

 

1. DSLR ma tylko jedną zaletę nad kamerami astro - jest obecny w naszym domu. Kupowanie specjalnie DSLR do fotografii astro jest właśnie rozrzutnością.

 

2. praca z mono CCD jest bardzo rozwijająca i "prawdziwa". Uczymy się prawdziwej astrofotografii, czerpania energii z kosmosu, bez "kreacji" koloru, który jest TRUDNY i bardzo subiektywny (w większości przypadków). Zabawa z mono kamerą daje dużo więcej satysfakcji, bo efekty widoczne są "od ręki". Jedna klatka kamerą mono (np. galaktyka) pokazuje już praktycznie wszystko. Kolejne robimy w większości przypadków tylko po to, żeby poprawić JAKOŚĆ.

 

3. kamera mono działa logicznie i w sposób bardzo przewidywalny, a to pozwala uczyć się systematycznie, bez codziennego rozkminiania problemów.

 

4. pliki są mniejsze (nie mówię tu o np. KAF17803 :P), maxim działa efektywniej i wszystko jest miłe i przyjemne. Jeżeli mają chłodzenie z regulatorem to już w ogóle jest rajsko.

 

Nie sądzę, żeby ktoś na samym początku robił od razu piękne zdjęcia (nie zawsze o to chodzi), więc argument, że z DSLR wychodzi "gotowe" zdjęcie jest chybiony. Zanim coś z tego będzie minie parę lat stresów, frustracji, walki z gradientami, kolorowymi syfami, balansem... Do tego w DSLR bardziej uwidaczniają się wady tanich teleskopów (np. aberracje chroma).

 

Puentując, jeżeli Exec chce robić galaktyczki, to nie ma dla niego innej drogi. Wolałbym na jego miejscu kamerkę 640x480 z małym pikselem, ale mono, niż kolorową 3000x2000. Sądzę, że z kamerą mono po pierwszej sesji nawet z ogniskowej 600 mm i czasem 10 min eksp. buzia roześmieje się szeroko, jak zobaczy, co się w kamerze mono rejestruje.

 

Ludzie wybierają kamery kolorowe z wielką matrycą (czy DSLR) sądząc, że będą robić piękne, kolorowe zdjęcia - od razu. Tak nie jest - po prostu. Droga dobrych zdjęć z DSLR jest znacznie dłuższa i bardziej wyboista, niż z kamery mono. Dlatego - na początek drogi - tylko mono (wg mnie - nie musicie mnie słuchać). Swoją drogą - na koniec drogi astrofoto też mono - tylko że - WIELKIE MONO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic lepszego w kategorii niezbyt wysokich cen chyba nie ma. DSI III Pro to taki cichy koń roboczy, z którego można sporo wycisnąć.

Gdyby miała regulator temp. to podpisałbym się wszystkimi członkami. Piksel stosunkowo mały, co dla autora wątku i jego zainteresowań jest podstawą. Może Atik - ten co miał Sumas?

 

Ideałem byłaby kamerka z małym pikselem na KAF8300, ale to już trochę większy budżet - niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSI III już nie produkują, może wypuszczą coś ulepszonego, a MI G1-1400 jest droższe niż nowe DSI w Europie (ma co prawda wiatrak, ale zaraz zaczynają się ceny Atika 314L)... zobaczymy. QHY może wreszcie ruszy z serią IMG. Większość będzie chyba 14+8 bitowa, ale przewijały się dość niskie ceny (a kamerki chłodzone).

Edytowane przez riklaunim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wizualu najbardziej lubiłem wyłapywać małe zwięzłe galalktyki i mgławice planetarne. Wiem, że do takich obiektów trzeba ogniskowej, a co za tym idzie montażu i tym podobnych kosztowności, jednak docelowo i w miarę możliwości to są moje obiekty docelowe. Rozciągłe ‘kilkustopniowe’ mgławice dyfuzyjne zostawię innym.

 

Na początek z takimi obiektami możesz spróbować powalczyć newtonem na platformie - tyle że z guidingiem (można w miarę łatwo zmodyfikować).

Swego czasu Patryk Kizny focił trochę Lightbridgem 12'

Jest to taka "kombinacja norweska" i zapewne nie wpiszesz się w kanon estetyczny z wielkimi, albo przecinkowatymi gwiazdami.

Ale masz tą syntę, platformę i nic do stracenia - oprócz wolnego czasu ;)

 

Poniżej galerie ludźków z newtonami na platformie:

http://www.obsessiontelescopes.com/imaging/index.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atik 314L różni się od DSI III Pro w praktyce dwiema cechami:

1-nie ma ampglow tak dużego jak DSI III Pro

2-ma chłodzenie.

 

Jednak:

1-ampglow jest bardzo łatwy do usunięcia darkiem (którego jednak trzeba zrobić)

2-chłodzenie nie wygląda na niezbędne do powiedzmy +10 st.C (nie są uprawnione porównania do zachowania innych kamer w tej temperaturze. Meade ma tu całkiem niezły patent i szum oraz hotpixele są na prawdę mało liczne!)

 

Wada obu kamer (ten sam sensor) to płytka studnia => gwiazdki szybko się upalają. Daje się z tym walczyć, ale walczyć trzeba.

 

Osobiście przeżyłem przesiadkę z Vesty na DSI III Pro. Wrażenia niezapominalne, porównywalne do zamiany Malucha rocznik 1975 na Forda Mondeo 2010.

 

Wniosek: DSI III Pro jest bardzo dobra na początek, na prawdę bardzo. Ale - potem zaczyna się szukać czegoś innego, o większym sensorze, o większym pixelu, chłodzonego i stabilizowanego.

 

------------

 

Lekko z innej beczki: tu na A-F panuje w miarę powszechne przekonanie że wielkość pixela ma ścisły związek z montażem (jego błędami). W tej wizji popularny obecnie Kodak KAF-8300 i długie ogniskowe to "strzał w kolano". Bardzo jestem ciekaw jak w takim razie możliwe jest to, że na CN masowo widoczne są konfiguracje RC8 i Kodaka 8300 na EQ6. Jak oni to robią? Są mistrzami guidingu, czy my się tu jakoś mylimy?

Edytowane przez piotrs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest strach ogniskowych. Dla HEQ5 podaje się że 150/750 to już absolutne maksimum.

 

A nawet "amatorsko" da się uprowadzić SCT8" na 2 metrach:

30beq87.jpg

Dopracowując wszystko da się metry poprowadzić.

Edytowane przez riklaunim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartolini: Synta i platforma właśnie dziś poszła baj baj.

 

Piotrs: może w takim razie zamiast świrować na pierwszy detektor kupie sobie właśnie DSI? Jestem świadom wad i ograniczeń, ale to i tak będzie chyba nieco lepiej niż 350D.

 

Co do CN i długich ogniskowych to też to zauważyłem - w Stanach ludzie często fotografują RC albo SCT z ogniskowymi wyraźnie ponad metr i to na zwyczajnych montażach klasy EQ6 a nawet słabiej. Też często słyszę, że do HEQ5 750 to absolutne maximum, ale jak w takim razie wytłumaczyć świetne fotki Bokonona na EQ3-2, Sky Watcher 150/750 i to bez guidingu?

 

m51xd3.png

 

 

 

EDIT:

 

Riklaunim: to jest na HEQ5?

Edytowane przez exec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.