Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

już 21 czerwca nastąpi otwarcie nowego planetarium!

Chodzi oczywiście o "Niebo Kopernika" w Centrum Nauki Kopernik.

 

Dziś udostępniliśmy pierwszą multimedialną prezentacje naszego planetarium.

 

 

Zachęcam do dzielenia się wrażeniami i opiniami.

Mam nadzieję, że wszyscy spotkamy się nie tylko 21 czerwca na otwarciu ale również na cyklu wydarzeń poprzedzających samo otwarcie. Ale o tym za jakiś czas wink.gif

 

Pozdrawiam,

Karol Wójcicki

 

Centrum Nauki Kopernik

Edytowane przez Stalker
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna informacja prasowa z Centrum Nauki Kopernik: http://www.kopernik....lne-zanurzenie/

 

Kilka słów od advocatus diaboli:

Wszystko fajnie, tylko zabrakło komentarza, że dokładnie od połowy filmu nie jest pokazywane planetarium w CNK ;) Z tego co pamiętam z prezentacji pokazywanej przez przedstawicieli Sky-Skan (producenta części wyposażenia dla CNK) we wrześniu 2009 r. w Chorzowie, to wnętrze planetarium w Macao (Chiny). Czyli taka reklamówka Sky-Skan ;)

 

CNK dokonało dobrego wyboru decydując się na system hybrydowy: klasyczny projektor gwiezdnego nieba (Megastar) i zespół cyfrowych projektorów na całej kopule (Sky-Skan). Widziałem projektor Sky-Skan w akcji w Chorzowie i przyznam, że mimo tego, że był to tylko fragment systemu, opadła mi szczęka, podobnie jak innym uczestnikom pokazu - a byli to ludzie, dla których planetaria to chleb powszedni. Kilka zdjęć zrobiłem, można je obejrzeć pod tym adresem.

 

Ciekawa jest też informacja o 20 milionach gwiazd wyświetlanych przez projektor Megastar. Na mnie nie robi to wrażenia, bo - jak uczciwie zaznaczono w informacji prasowej - większość z nich (w informacji prasowej: część) to gwiazdy "pojedynczo niewidoczne dla oka, tworzące obrazy mgławic i Drogi Mlecznej", czyli w praktyce widać będzie tyle samo gwiazd co w klasycznym planetarium - kilka tysięcy. Te miliony, którymi chwali się Megastar, to typowo marketingowe zagranie.

Koniec wypowiedzi advocatus diaboli, teraz krótkie podsumowanie ode mnie, jako miłośnika i nałogowego widza planetariów: już nie mogę się doczekać, aż to zobaczę, ale... nie dajmy się zwariować astronom.gif

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker ma rację i biję się tutaj w pierś, że choć o tym wiedziałem to nie napisałem.

A wstrzymałem się tylko dlatego, że starałem się dokładnie ustalić co przedstawia film od połowy.

 

Jednak nie jest to wnętrze żadnego innego planetarium jak zaproponował Stalker choć z krajem pochodzenia trafił bezbłędnie. Jest to ekspozycja Arabii Saudyjskiej na Expo 2010 w Szanghaju. Jej wykonawcą była właśnie firma Sky-Skan która w ten sposób postanowiła się na nasze prezentacji zareklamować.

Edytowane przez Karol Wójcicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker ma rację i biję się tutaj w pierś, że choć o tym wiedziałem to nie napisałem.

A wstrzymałem się tylko dlatego, że starałem się dokładnie ustalić co przedstawia film od połowy.

 

Jednak nie jest to wnętrze żadnego innego planetarium jak zaproponował Stalker choć z krajem pochodzenia trafił bezbłędnie. Jest to ekspozycja Arabii Saudyjskiej na Expo 2010 w Szanghaju. Jej wykonawcą była właśnie firma Sky-Skan która w ten sposób postanowiła się na nasze prezentacji zareklamować.

 

Racja, biję się w pierś: to był Szanghaj. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że Sky-Skan wyprodukował również projektory dla planetarium w Macao, i z niego (oraz z Hong-Kongu) pokazywano film w Chorzowie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Poniżej artykuł z Gazety Wyborczej (dodatek stołeczny). Informacja ukazała się też na wielu innych portalach.

 

Kosmiczne jajo w "Koperniku". W środku 20 mln gwiazd

 

- Przyjechaliśmy cztery dni temu do Warszawy. Kopernik to fantastyczne centrum nauki. Cieszymy się, że nasze urządzenie właśnie tu zostanie zainstalowane - powiedział "Gazecie" Nishizawa Takeshi z Ohira Tech Ltd. - W naszej firmie, w mieście Kawasaki niedaleko Tokio, pracuje tylko dziesięć osób. Wszystko sami projektujemy, konstruujemy, a potem montujemy. Do ostatnich dnia maja powinniśmy skończyć - mówi.

 

Pokazuje coś, co CNK reklamowało jako kosmiczne jajo wielkanocne ze względu na kształt. "Jajo" przypomina też nieco podziurawionego robota z "Gwiezdnych wojen". W dolnej partii na tabliczce znamionowej widać liczbę 3, tyle egzemplarzy podobnego modelu projektora gwiazdowego wypuściła firma z Japonii. Jak widać nie jest to produkcja masowa - tylko unikatowa, na specjalne zamówienie.

 

- Projektor jest bardzo nowoczesny i zaawansowany, wyświetli aż 20 mln gwiazd. W wielu innych planetariach można ich zobaczyć tylko 100-200 tys., zaledwie kilka na świecie pokazuje ok. 16 mln. Nasz projektor składa się z 32 układów obiektywów, każdy ma lampę LED z maską trawioną metodą litograficzną, w której dziurki są mniejsze niż 10 nanometrów (1 nm to jedna milionowa milimetra), co zapewnia bardzo realistyczny obraz gwiazd. Można też wyświetlać obrazy mgławic i galaktyk - wyjaśnia dr Maciej Ligowski, zastępca kierownika planetarium.

 

Dodatkowo w sali na 140 miejsc o kształcie kuli, w której jest już gotowy sferyczny ekran (projekcje będą wyświetlane dookoła widzów i w górze nad ich głowami) oraz widownia, znajdą się jeszcze dwa projektory cyfrowe o bardzo wysokiej rozdzielczości. Dzięki nim będzie można przeżywać iluzję np. lotu w kosmos, zbliżania się do poszczególnych planet czy galaktyk.

 

To nie koniec atrakcji. Na krawędzi sferycznego ekranu są projektory laserowe przeznaczone na różne rozrywkowe pokazy, np. filmy z koncertów rockowych. - Kiedy dodamy dymiarki, światła, na ekranie pojawią się atrakcyjne animacje, dojdzie muzyka z głośników o mocy 10 tys. watów - wtedy doświadczamy czegoś, co nazywa się totalnym "zanurzeniem w obrazie" - mówi dr Ligowski.

 

Planetarium skrywa się w bryle o czerwonawych elewacjach ze szkła, znajduje się blisko bulwaru i Wisły. Jego forma miała się kojarzyć się z wielkim rozżarzonym głazem, okruchem z kosmosu. Obok widać już Park Odkrywców ze sceną na wodzie (tu będą organizowane imprezy plenerowe i koncerty).

 

Do budynku planetarium będzie można wejść bez konieczności kupowania bilety, by zobaczyć, jak wygląda jego przestrzeń od środka: bryła z żelbetu (z widownią, średnica 16 m) opakowana w konstrukcję ze stali, na której rozpięta jest elewacją ze szkła z tysiącami kropek nadruku, które chronią przed słońcem. W dolnej partii budynku, blisko wejścia, jest planowana kawiarnia, kolejna ma się pojawić na dachu planetarium. Widać z niego przez osłony ze szkła tzw. ogród geologiczny urządzony już na dachu pozostałych części Kopernika - z galeriami wystawowymi, Wisłę, most Świętokrzyski i Stadion Narodowy.

 

Planetarium zostanie otwarte 19 czerwca. Ma działać od godz. 10 do 20, w piątki i weekend - do 21. Bilet normalny kosztować będzie 16 zł. W cenie - projekcja nieba a także jakiś film, np. "Dobór naturalny".

 

Kopernika odwiedziło już ponad 300 tys. osób. Wiele osób dopytuje, kiedy wreszcie zostanie otwarte planetarium, które może stanowić największą atrakcję CNK.

 

Pozwolę sobie skomentować ten tekst. Dla mnie żonglowanie liczbami i mówienie, że nasz projektor jest super-hiper, bo potrafi wyświetlić 20 mln gwiazd jest zabawne. Może być nawet 500 mln albo miliard - jakie to ma znaczenie, skoro gołym okiem człowiek o przeciętnym wzroku w ciemną noc z dala od miasta jest w stanie rozróżnić niewiele ponad tysiąc gwiazd? I tak właśnie jest w tym projektorze - podczas seansu w najlepszym wypadku będzie na niebie widać te "marne" parę tysięcy jasnych punktów możliwych do rozróżnienia przez przeciętnego obserwatora. A tak naprawdę około tysiąca, bo żeby zobaczyć kilka tysięcy gwiazd, trzeba mieć: a) naprawdę dobry wzrok, B) akomodację do ciemności, c) bardzo ciemne niebo, bez sztucznych świateł w okolicy, d) doskonałą pogodę, e) dużo czasu (kilka godzin), by niebo obróciło się pokazując kolejne gwiazdy, f) właściwą porę roku, czyli zimę, gdy noce są najdłuższe.

 

Reasumując: te szumnie reklamowane 20 mln gwiazd to gwiazdy tworzące Drogę Mleczną, którą będzie widać tylko przez lornetkę, ale kto normalny chodzi do planetarium z lornetką? :) Nie odżegnuję jednak planetarium jako instytucji od czci i wiary - dla większości ludzi to jedyny sposób na zaznajomienie się z nocnym niebem. Poza tym byłby to dla mnie strzał we własną stopę - sam prowadzę planetarium ;)

 

Jestem pewien, że do planetarium w CNK ludzie będą walić drzwiami i oknami - ja sam wybiorę się z przyjemnością, by je obejrzeć i ocenić w ramach Podboju Polskich Planetariów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a kiedy już całą planetę pokryją latarnie i miejskie światła, jedynym miejscem na Ziemi, gdzie będzie widać gwiazdy będą właśnie planetaria,

ale wtedy ich projektory będą w stanie wyświetlać Ultra Deep Field z Hubble'a

czy nie chciałbyś zobaczyć tego przez teleskop?

nawet przez ten przytargany do planetarium? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a kiedy już całą planetę pokryją latarnie i miejskie światła, jedynym miejscem na Ziemi, gdzie będzie widać gwiazdy będą właśnie planetaria,

ale wtedy ich projektory będą w stanie wyświetlać Ultra Deep Field z Hubble'a

czy nie chciałbyś zobaczyć tego przez teleskop?

nawet przez ten przytargany do planetarium? :)

 

ba.... a ja posune sie dalej. A co powiecie na astrofotografie zwyklym kompakiem na statywie. 60x 1min takiego obrazu i moze zasieg bedzie wiekszy niz projektowany obraz z hubble'a :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, czy zobaczymy 6.000 czy 20 mln to nie ma znaczenia - aby tylko jakość była perfekcyjna a nie taka jak np. w planetarium w Toruniu gdzie po paru minutach senasu chciałem wyjść zdegustowany zupełnie.

 

Mogę niedyskretnie spytać, co Cię tak zdegustowało?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a kiedy już całą planetę pokryją latarnie i miejskie światła, jedynym miejscem na Ziemi, gdzie będzie widać gwiazdy będą właśnie planetaria,

ale wtedy ich projektory będą w stanie wyświetlać Ultra Deep Field z Hubble'a

czy nie chciałbyś zobaczyć tego przez teleskop?

nawet przez ten przytargany do planetarium? :)

 

Jeśli dożyję takich dni, to publicznie obiecuję popełnić seppuku kawałkiem lustra albo soczewki ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś nastąpiło "pierwsze światło" Nieba Kopernika. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć oszałamiający efekt systemu od Sky-SKan. Wrażenia ciężko opisać, widok jest po prostu fenomenalny. To trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy : )

 

Co do tych szumnie ogłaszanych 20mln gwiazd. Może się to hasło podobać, może nie. Faktem jednak jest to, że droga mleczna nie jest teksturą ani niczym w tym stylu. To zbiór właśnie tych kilkunastu mln gwiazd gdzie każda wyświetlana jest osobno. Oczywiście, nikt pewnie tego nie zauważy ale faktem jest to, że na kopule tych 20 mln gwiazd będzie.

 

Drobnej zmianie uległ termin otwarcia planetarium. Ale tu uwaga - na lepsze! Otwarcie nastąpi w niedzielę, 19 czerwca!

 

Narobię Wam trochę smaku. Nie mogę powiedzieć niczego oficjalnie (jeszcze!) ale powiem tyle, że od 2 tygodni mamy potwierdzoną informację, że Niebo Kopernika będzie jedynym tego rodzaju planetarium w Europie. Co uczyni je takim wyjątkowym? Pozostawię Was w niepewności jeszcze na jakiś czas!

 

Druga ciekawostka jest taka, że obecnie w CNK są już dwa planetaria - i tak zostanie!

 

Pozdrawiam,

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś nastąpiło "pierwsze światło" Nieba Kopernika. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć oszałamiający efekt systemu od Sky-SKan. Wrażenia ciężko opisać, widok jest po prostu fenomenalny. To trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy : )

 

Co do tych szumnie ogłaszanych 20mln gwiazd. Może się to hasło podobać, może nie. Faktem jednak jest to, że droga mleczna nie jest teksturą ani niczym w tym stylu. To zbiór właśnie tych kilkunastu mln gwiazd gdzie każda wyświetlana jest osobno. Oczywiście, nikt pewnie tego nie zauważy ale faktem jest to, że na kopule tych 20 mln gwiazd będzie.

 

Żeby nie było, że jestem malkontentem albo przedstawicielem tego gatunku ludzi, który wszystko kwituje wzruszeniem ramion i spojrzeniem mówiącym "phi, nie takie rzeczy się widziało": jestem pełen podziwu dla współczesnej techniki i jej miniaturyzacji. Zadziwia mnie, że można zrobić projektor *optyczny* o tak małych rozmiarach, potrafiący wyświetlać dziesiątki milionów pojedynczych gwiazd. Oglądając Megastara pomyślcie, że stary, prawie 60-letni projektor Zeissa w Chorzowie waży 2 tony, ma kilka metrów wysokości i wyświetla ok. 9000 gwiazd...

 

Na różnego rodzaju forach i listach dyskusyjnych miłośników i pracowników planetariów od lat trwają dyskusje, czasami przeradzające się we flame wars, czy projektory optyczne są lepsze czy gorsze od cyfrowych albo czy jest sens konstruowania optycznych projektorów wyświetlających miliony oddzielnych gwiazd. Przeciętnego widza to nie interesuje, on nawet czasami nie ma pojęcia, jak niebo nad jego głową jest wyświetlane - interesuje go efekt końcowy. A ten na pewno będzie oszałamiający.

 

Drobnej zmianie uległ termin otwarcia planetarium. Ale tu uwaga - na lepsze! Otwarcie nastąpi w niedzielę, 19 czerwca!

 

Narobię Wam trochę smaku. Nie mogę powiedzieć niczego oficjalnie (jeszcze!) ale powiem tyle, że od 2 tygodni mamy potwierdzoną informację, że Niebo Kopernika będzie jedynym tego rodzaju planetarium w Europie. Co uczyni je takim wyjątkowym? Pozostawię Was w niepewności jeszcze na jakiś czas!

 

Druga ciekawostka jest taka, że obecnie w CNK są już dwa planetaria - i tak zostanie!

 

Nie będę pytał o niespodziankę, zaczekam :) Ale za to spytam o drugie planetarium - mógłbyś coś więcej na ten temat napisać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę niedyskretnie spytać, co Cię tak zdegustowało?

 

1. Jakość obrazu, rozogniskuj sobie nieco teleskop to zobaczysz podobny efekt.

2. Sposób jego wyświetlania - mają kopułę, a rzucają obraz jak w kinie. W jednym tylko kierunku (może 1/5 jej powierzchni) jest zachowana geometria obrazu, na reszczie kopuły też jest obraz ale już zupełnie "rozjechany", tak jakby obrzeżai tego właściwego obrazu na siłę naciągnięto na resztę kopuły.

3. Posadzili mnie akurat tuż pod tym "właściwym" obrazem i to jeszcze bokiem tak, że w miarę swobodnie oglądałem tylko te powyciągane resztki opisane punkt wyżej, a gdy chciałem zobaczyć właściwą treść to musiałem tak się wykręcać, że po paru minutach wszystko już mnie bolało. Mówiąc krótko przy takim sposobie wyświetlania powinni zlikwidować połowę miejsc - ale widać chwilowa kasa się liczy bardziej niż dobra opinia i zadowolenie użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, tak myślę, chyba mogę powiedzieć :)

 

Drugie planetarium to mini kopułka o średnicy ok. 2 metrów które służy nam do testowania materiałów (filmów, pokazów, pisanych przez nas skryptów do DS2) przed wyświetleniem ich na wielkiej kopule.

 

W gruncie rzeczy jest to wygodne, kameralne, 2-osobowe mini planetarium które prezentuje się naprawdę nieźle choć jego technologia jest dużo prostsza - opiera się na projektorze HD ze specjalną przystawką Fisheye.

 

Postaram się przemycić jakieś zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, tak myślę, chyba mogę powiedzieć :)

 

Drugie planetarium to mini kopułka o średnicy ok. 2 metrów które służy nam do testowania materiałów (filmów, pokazów, pisanych przez nas skryptów do DS2) przed wyświetleniem ich na wielkiej kopule.

 

W gruncie rzeczy jest to wygodne, kameralne, 2-osobowe mini planetarium które prezentuje się naprawdę nieźle choć jego technologia jest dużo prostsza - opiera się na projektorze HD ze specjalną przystawką Fisheye.

 

Postaram się przemycić jakieś zdjęcia :)

 

Dzięki za informację. Zdjęcia byłyby wskazane :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jakość obrazu, rozogniskuj sobie nieco teleskop to zobaczysz podobny efekt.

2. Sposób jego wyświetlania - mają kopułę, a rzucają obraz jak w kinie. W jednym tylko kierunku (może 1/5 jej powierzchni) jest zachowana geometria obrazu, na reszczie kopuły też jest obraz ale już zupełnie "rozjechany", tak jakby obrzeżai tego właściwego obrazu na siłę naciągnięto na resztę kopuły.

3. Posadzili mnie akurat tuż pod tym "właściwym" obrazem i to jeszcze bokiem tak, że w miarę swobodnie oglądałem tylko te powyciągane resztki opisane punkt wyżej, a gdy chciałem zobaczyć właściwą treść to musiałem tak się wykręcać, że po paru minutach wszystko już mnie bolało. Mówiąc krótko przy takim sposobie wyświetlania powinni zlikwidować połowę miejsc - ale widać chwilowa kasa się liczy bardziej niż dobra opinia i zadowolenie użytkownika.

 

Ad. 1 - mówisz o obrazach gwiazd czy panoramach All-Sky? Jeśli chodzi o gwiazdy, to niestety w klasycznych projektorach optycznych nie da się uzyskać punktowych gwiazd; faktycznie przypominają nieco tarcze o różnych średnicach, jak w atlasach nieba. Jak wygląda taki system projekcyjny, możesz zobaczyć na zdjęciach z otwartego projektora w szkolnym planetarium w Piotrkowie Trybunalskim oraz z Potarzycy na mojej stronie WWW: http://stalker.repub.../PPP_etap6.html Poza tym konstrukcja planetariów w Toruniu i Olsztynie (identyczne systemy) pochodzi sprzed ponad 30 lat.

 

Ad. 2, 3 - rozumiem, że tutaj masz na myśli panoramy na pełnej kopule, a nie obraz nocnego nieba? Za wyświetlanie panoram (tzw. All-Sky) odpowiadają rzutniki (bodajże 24), rzucające na kopułę trójkątne obrazy. Faktycznie widać łączenia tych fragmentów... Planetarium w Toruniu przeszło jakiś czas temu modernizację widowni - część foteli wymontowano, zastępując je obszerniejszymi i wygodniejszymi.

 

Znowu będę advocatus diaboli: Toruń od lat ma najwięcej widzów ze wszystkich polskich planetariów - przynajmniej według tych danych, które posiadam (nie mam danych z Chorzowa, czyli największego planetarium); liczby podchodzą pod 200 tysięcy rocznie od co najmniej 3 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Trochę" mniej gwiazd niż 20 mln, ale praca włożona w stworzenie Drogi Mlecznej - imponująca, a efekt zadziwiający:

 

Piotrkow16.jpg

 

 

Zdjęcie przedstawia projektor Drogi Mlecznej w szkolnym planetarium w I LO w Piotrkowie Trybunalskim, wykonany na początku lat 80. XX wieku przez nieżyjącego już nauczyciela fizyki - Zbigniewa Solarza. Jest to jedno z trzech amatorskich planetariów z optomechanicznym projektorem w Polsce - prawdziwy unikat. Dwa pozostałe są w Łodzi (również wykonane przez Zbigniewa Solarza) oraz w Potarzycy (wykonane przez zmarłego kilka tygodni temu Andrzeja Owczarka na podstawie projektu Zbigniewa Solarza).

 

Tak wygląda projektor w środku:

 

Piotrkow2.jpg

 

 

Krótki opis działania projektora:

 

Kula projektora, przypominająca starą minę morską z wieloma zapalnikami, zaopatrzona jest w 24 obiektywy. Każdy obiektyw jest układem optycznym, złożonym z kondensora skupiającego światło centralnie umieszczonej pojedynczej żarówki oraz zespołu soczewek rzutujących obraz na kopułę. Pomiędzy kondensorem i soczewkami obrazowymi znajduje się cienka mosiężna płytka z ręcznie wykłutymi otworkami, widoczna na fotografii poniżej po odkręceniu obiektywu. Średnice otworków są tak dobrane, by wzajemne jasności gwiazd wyświetlanych na planetaryjnym niebie były jak najbardziej zbliżone do prawdziwych, znanych z nocnego nieba. (...) Wady optyczne soczewek (wykorzystano obiektywy z powiększalników fotograficznych Krokus) i fakt, że ich układ musiał być dobrany eksperymentalnie, a nie został wykonany w zakładach optycznych według rygorystycznych norm powodują, że gwiazdy wyświetlane na kopule wykazują niewielką aberrację chromatyczną. Nie przeszkadza ona jednak w odbiorze nieba. Kolejną ciekawostką jest brak tzw. powiek - obecnych w fabrycznych projektorach przysłon zakrywających obiektywy tych fragmentów nieba, które aktualnie znajdują się pod horyzontem kopuły. Przysłony działają grawitacyjnie, czyli opadają pod wpływem własnego ciężaru znajdując się w określonym położeniu. Gdy obserwujemy prawdziwe nocne rozgwieżdżone niebo, to gwiazdy znajdujące się poniżej widnokręgu nie są dla nas widoczne. By wywołać u widza siedzącego w "gwiezdnym kinie" jak najwierniejsze wrażenie przebywania pod prawdziwym niebem, przesłony zamykające się w odpowiednim momencie odcinają światło gwiazd znajdujących się w danej chwili pod horyzontem planetarium, czyli dolnym obrzeżem kopuły. W potarzyckim projektorze brak "powiek" powoduje, że obrazy gwiazd świecą wszędzie - nie tylko na kopułę, ale i na podłogę, i na widzów. O ile widz dorosły lub przynajmniej kilkunastoletni szybko potrafi zapomnieć o tych "nadprogramowych" świetlistych punkcikach przesuwających się zgodnie z ruchem nieba po nim samym i otaczających go przedmiotach i innych ludziach, to młodsze dzieci są nimi zafascynowane i potrzebują więcej czasu podczas seansu na przyzwyczajenie się do ich obecności.

 

 

A oto kilka zdjęć pozwalających lepiej zorientować się, jak działa optyczny projektor. Po kolei: komplet klisz dla całego nieba, fragment atlasu nieba, klisza z widoczną strukturą blaszki i "kraterami" otworków - oświetlenie z przodu, klisza z "gwiazdami" - oświetlenie z tyłu, spojrzenie na pojedynczy układ optyczny we włączonym projektorze - to zdjęcie wykonano w Potarzycy):

 

Piotrkow4.jpg

 

 

Piotrkow7.jpg

 

 

Piotrkow5.jpg

 

 

Piotrkow6.jpg

 

 

Potarzyca5.jpg

 

 

Konstrukcja tych planetariów to niezwykły wyczyn. Ponownie cytat:

 

Mówi Zbigniew Solarz: Najwięcej kłopotów miałem z gwiazdami. Z wykonaniem klisz do rzutników, z otworkami, które na kopule dałyby obraz gwiazd. Najpierw, próbując, dziurkowałem według zdjęć papier, później folię aluminiową, wreszcie miedzianą. Na kółku folii o średnicy 47 mm trzeba zrobić kilkaset otworków, niektóre o średnicy setnych części milimetra. Wielu nie widać gołym okiem. Na kopule dają obraz gwiazd z zachowaniem parametrów uzyskiwanych w planetariach Zeissa. Aby do tego dojść musiałem tych otworków zrobić co najmniej 100 tysięcy.

 

Nieprawdopodobne! Pan Jacek Stańczak z piotrkowskiego planetarium twierdzi, że dopiero siódmy komplet klisz nadawał się do zainstalowania w projektorze na stałe. Aby zdać sobie sprawę z tego, ile benedyktyńskiej cierpliwości, zegarmistrzowskiej precyzji i zdrowia wymaga takie zadanie, oprę się na opowieściach pana Andrzeja Owczarka z Potarzycy. Jemu samemu wykonanie jednej metalowej kliszy zajmowało średnio dwa dni z lupą zegarmistrzowską przy oku i kompletem stale ostrzonych igieł o różnej średnicy do przekłuwania metalowych blaszek. Pamiętajmy, że obiektywów jest dwadzieścia cztery, zatem należy wykonać tyle samo klisz. Łącznie daje to około 50 dni pracy na wszystkie klisze! Dość powiedzieć, że to właśnie po "stworzeniu nieba" pan Andrzej zaczął nosić okulary, a prace nad projektorem zaczęły się około roku 1987 (przypomnę, że planetarium rozpoczęło działalność w 1993 roku). Jak podają w tym tekście Jadwiga Biała i Kazimierz Schilling, w projektorze olsztyńskiego planetarium - znacznie większym od piotrkowskiego - otwór odpowiadający najjaśniejszej gwieździe poza Syriuszem, czyli Kanopus z gwiazdozbioru Kila, ma na kliszy średnicę 0,016 mm (16 µm), to znaczy, że jest nieznacznie większy od średnicy ludzkiego włosa! Jeśli przypadkowo został wykonany zbyt duży otworek odpowiadający gwieździe (co mogło się zdarzyć choćby przez zbyt mocne nakłucie metalowej blaszki), trzeba było zasklepić go i wykonać mniejszy w tym samym miejscu tak, by nie zniszczyć innych prawidłowo wykonanych otworków w jego pobliżu. Zbigniew Solarz nie dysponował żadną dokumentacją techniczną ani projektorem, do którego mógłby zajrzeć w każdej chwili i sprawdzić, jak działa ten czy inny element. Jak wspomina on i jego uczniowie, do wszystkiego dochodzono metodą prób i błędów.

 

 

Piotrkowskie planetarium ma też - uwaga, uwaga - projektor zorzy polarnej. Dwa nędzne zdjęcia poniżej nie oddają wrażenia z obserwacji "na żywo" (a prawdziwej zorzy nie miałem okazji oglądać):

 

Piotrkow14.jpg

 

 

Piotrkow13.jpg

 

 

Polecam odwiedzenie tych trzech planetariów (Potarzyca, Piotrków, Łódź) każdemu, kto będzie miał ku temu okazję. Naprawdę warto!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

planetarium_w_domu.jpg

To przy okazji naszego planetarium i sprzętu od Ohira Tech: nasi koledzy z Japonii przywieźli nam kolejny projektor gwiazdowy. Tym razem najmniejszy jaki produkują (w planetarium jest największy ;) ). Jak Wam się podoba? :D Teraz mam planetarium w domu! :szczerbaty:

 

PS. Wybaczcie jakość zdjęcia.

Edytowane przez Karol Wójcicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planetarium_w_domu.jpg

To przy okazji naszego planetarium i sprzętu od Ohira Tech: nasi koledzy z Japonii przywieźli nam kolejny projektor gwiazdowy. Tym razem najmniejszy jaki produkują (w planetarium jest największy ;) ). Jak Wam się podoba? :D Teraz mam planetarium w domu! :szczerbaty:

 

PS. Wybaczcie jakość zdjęcia.

Fajowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa informacja z "Życia Warszawy": http://www.zw.com.pl...ace-zyrafy.html

 

Gwiazdy i biegnące żyrafy

 

Na animowanej mapie nieba dwanaście konstelacji z rozbłyskującymi gwiazdami, przybiera kształty zwierząt m.in. raka, delfina, pegaza, węża, żyrafy, lwa, łabędzia, psa i niedźwiedzia. Tak wygląda nietypowy mural, który będzie można oglądać w korytarzu prowadzącym do planetarium w Centrum Nauki Kopernik. – Przechodząc obok niego zwiedzający będą mieli wrażenie, jakby zwierzęta biegły – opowiada Howard Bowen, który wraz z żoną montuje niezwykłą instalację.

 

Nietypowy mural zaprojektował Rufus Butler Seder, amerykański artysta i filmowiec. Istalacja ma 25 metrów długości i składa się z 360 kwadratowych płytek. – Pod nimi umieściliśmy malowidło ze zwierzętami. Efekt ruchu uzyskaliśmy dzięki specjalnej, chropowatej tafli szkła, wypalonej wcześniej w piecu – tłumaczy Bowen.

 

Mural pierwsi zwiedzający będą mogli obejrzeć 19 czerwca podczas otwarcia planetarium. – Kończymy już instalację sprzętu. Przed nami jeszcze montaż 30 luster, które będziemy wykorzystywać do pokazów laserowych. Na początku czerwca rozpoczniemy testy – opowiada Katarzyna Nowicka z CNK.

 

 

 

 

I jeszcze film: http://www.youtube.c...L&v=04_j-5R-HXo

 

Wygląda to naprawdę fajnie! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Wygląda fenomenalnie :D Przechodzę obok niego dziesiątki razy każdego dnia i cały czas mnie zachwyca.

 

Winny jestem jeszcze sprostowania mojej wczorajszej wiadomości o najmniejszym projektorze od Ohiry. Myliłem się! :D

Od dziś mam jeszcze mniejszy - ten się mieści do kieszeni i może służyć jako brelok do kluczy. Rozgwieżdżone niebo letnie widać gdy się do niego przyłoży oko. Gadget absolutnie fantastyczny - jutro pokażę zdjęcia :D

 

Czego to Japończycy nie wymyślą? ;) Swoją drogą polecam Waszej uwadze nazwisko Ohira. Nie często się zdarza, żeby producent projektorów był celebrytą w swoim kraju. Ogólnie niesamowity gość! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.