Skocz do zawartości

Bieszczady 2011


Adamo

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny Panie Jazz1972,

Widzę, że postrzegasz mnie jako standardowego zadymiarza forumowego, w sumie masz do tego prawo bo chyba mnie nie znasz albo masz zasięgnięte opinie z złego źródła.

Zlot chciałem zorganizować dla ludzi bo taka była i opinia, nie dla siebie i nie dla biznesu.

Popełniłem błąd, przyznaje, że w ogóle napisałem to na AP bo po prostu godzi to w interesy tej platformy i to jest zrozumiałe. Zdarza się, wybacz.

A tradycje często się zmieniają a widać to doskonale po platformie AP było AF niekomercyjne a zrobiło się komercyjne, no takie życie i podobnie bywa ze zlotami, wszystko się zmienia.

Uszczypliwy to może i jestem ale zawsze jak ktoś naciska na odcisk w nie ładny sposób i dziwnie jakoś nie zauważasz uszczypliwości drugiej strony. Nigdy nie miałem złych pobudek bo jestem od początku tego forum i trochę przepracowałem na rzecz tego forum.

Więc wybacz że nie zgodzę się z Twoim opisem powyżej.

Wycofałem się żeby robić zamieszania i nie życzę sobie żebyś mi pisał że kreuje się na ofiarę społecznościową - ręce opadają, jak by nie zrobić to jest źle.

To co robię jak to nazwałeś społecznościowo, nie robię tego z pobudek biznesowych ani żeby komuś zrobić na złość. Po prostu robię to dla ludzi.

Jeśli nie znasz mnie na tyle dobrze żeby być pewnym swego zdania to proszę nie pisz publicznie nieprawdy bo to jest zwykłe pomówienie.

Jak masz więcej pytań do mnie to pisz na PW lub dzwoń 508 38 99 35 a na pewno Ci wszystko wyjaśnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamo, zachowujesz się jak pani Dulska, tylko zapominasz, że wielu ludzi czytających twoje obecne posty, pamięta zadymę i trolowanka po Bieszczadach '08.

 

To co robisz teraz, mozna podsumować cytując twój własny komentarz - "ręce opadają".

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostrzegam (a przynajmniej tak mi się wydaje) niezręczność zaistniałej sytuacji i jej przyczyny. Niemniej chciałem napisać, że moim zdaniem dopóki miejsca na zlotach "promowanych" na AP (AF) będą się wyczerpywać w trzy dni po ogłoszeniu zapisów (albo na dwa miesiące przed terminem zlotu) to chyba nie ma problemu, żeby nawet równolegle odbywał sie inny zlot. Jeśli o mnie chodzi to po prostu nie jestem w stanie na dwa miesiące do przodu zadeklarować się, że przyjadę. Między innymi dlatego nie byłem nigdy w Jodłowie, choć bardzo chciałem. Oczywiście można zarezerwować miejsce a potem się rozmyślić, ale to chyba nie fair zarówno wobec organizatorów jak i uczestników. Właśnie z tego powodu znacznie częściej ostatnio bywam na takich kameralnych, mniej obleganych zlotach, gdyż ostateczną decyzję o wyjeździe mogę podjąć np. tydzień przed zlotem. Cieszę się, jeśli dobrze zrozumiałem, że tegoroczny zlot AP ma mieć większą liczbę miejsc dla uczestników. Może wreszcie uda mi się znowu spotkać z tymi z Was, których nie widziałem od kilku już lat oraz poznać wiele nowych osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sam nie wiem jak zacząć.... zacznę normalnie...

 

Adamo,

 

"Jeśli nie znasz mnie na tyle dobrze żeby być pewnym swego zdania to proszę nie pisz publicznie nieprawdy bo to jest zwykłe pomówienie."

 

chyba nie doczytałeś mojego postu: "To tyle w tym temacie. Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony. Chętnie wysłucham innych argumentów ponieważ powyżej jest moja indywidualna ocena sytuacji i oczywiście mogę się mylić ale ważne jest żeby się dzielić swoimi przemyśleniami i nie bać się reakcji bo jest to tylko informacją zwrotna dotycząca konkretnej sytuacji a nie osoby jako takiej. Każdy ma prawo do błędów ale trzeba je pokazać aby następnym razem ich unikać.".

Chciałbym zwrócić uwagę na słowa "indywidualna", "informacją zwrotna" i "konkretnej sytuacji a nie osoby".

 

Nie traktuje Cię jako "zadymiarza". Opisałem tylko swoje przemyślenia na temat zaistniałej sytuacji i niestety mam do tego prawo - zwłaszcza, że nikogo nie obraziłem.

 

Co do uszczypliwości zacytowałem Twoją odpowiedź z godz. 3:07 - jak dla mnie pierwsza uszczypliwość w dyskusji. Niestety świat jest tak zbudowany, że akcja pociąga za sobą reakcję więc zawsze będę czuły na pierwsze złośliwości i tam dopatrywał się przyczyn dalszej dyskusji (chyba, że później ktoś przekroczy granice kultury).

 

Co do wycofania się przez Ciebie z tematu, gdybyś skończył i wycofał się takim stwierdzeniem jak ze swojego poprzedniego postu - "Popełniłem błąd, przyznaje, że w ogóle napisałem to na AP bo po prostu godzi to w interesy tej platformy i to jest zrozumiałe. Zdarza się, wybacz.", jednego słowa bym nie napisał. Niestety Twój kończący post gdzie się wycofałeś z pomysłu ma troszkę inny wydźwięk w moim rozumieniu.

 

Napisałeś, że "wycofałem się żeby nie robić zamieszania" - Adamo, zamieszanie JUŻ powstało ale dla mnie OK.

 

Musisz zrozumieć podstawową kwestię jaka mi przyświecała. To jest ocena tylko konkretnej sytuacji. Nie znam Cię i nie mam zamiaru oceniać. Oparłem się tylko na suchych faktach i przedstawiłem MOJĄ ocenę tych faktów. Nigdzie nie napisałem, że coś robisz dla biznesu, mało tego napisałem, że organizowanie zlotów to fajny pomysł. Problemem leży gdzie indziej a mianowicie w samej sytuacji, terminie, sposobie realizacji pomysłu i strasznej ściemy jaką zrobiłeś.

 

Pozdrawiam

Jazz1972

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamo, zachowujesz się jak pani Dulska, tylko zapominasz, że wielu ludzi czytających twoje obecne posty, pamięta zadymę i trolowanka po Bieszczadach '08.

 

To co robisz teraz, mozna podsumować cytując twój własny komentarz - "ręce opadają".

 

Pozdrawiam.

Hans, nie wypowiadaj się na temat 2008 roku bo stoisz po jednej ze stron, więc nie wypada a z drugiej strony nie otwieraj zamkniętej księgi Historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamo,

 

Sugeruję nie narzucać nikomu co wolno mówić, a co nie. A wspomnianą historie chyba jednak musisz sobie odświeżyć, patrząc na obecną dyskusję którą wywołałeś i podtrzymujesz swoją postawą i argumentami jakich używasz.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ein Volk, ein Zlot, ein Führer... :huh:

 

Drodzy Organizatorzy zlotu AP! zachowujecie się jak gdyby AP było waszą właśnością! o kurde, przecież jest waszą własnością...! no tak, więc teoretycznie zachowujecie się prawidłowo, ale wszystkim byłoby milej gdybyśmy traktowali się tak jak gdyby to użytkownicy forum byli gospodarzami.

 

wyobraźmy sobie, że mamy forum, na którym każdy może napisać o tym że organizuje imprezę i nikt nie odbiera tego jako atak, tylko jako powiększenie oferty spędzenia czasu. niemożliwe? wszechobecne zatrucie marketingowo-oglądalnościowe utrudnia wyobrażenie sobie takiej sytuacji, ale zapewniam że jest to możliwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ein Volk, ein Zlot, ein Führer... :huh:

 

Drodzy Organizatorzy zlotu AP! zachowujecie się jak gdyby AP było waszą właśnością! o kurde, przecież jest waszą własnością...! no tak, więc teoretycznie zachowujecie się prawidłowo, ale wszystkim byłoby milej gdybyśmy traktowali się tak jak gdyby to użytkownicy forum byli gospodarzami.

 

wyobraźmy sobie, że mamy forum, na którym każdy może napisać o tym że organizuje imprezę i nikt nie odbiera tego jako atak, tylko jako powiększenie oferty spędzenia czasu. niemożliwe? wszechobecne zatrucie marketingowo-oglądalnościowe utrudnia wyobrażenie sobie takiej sytuacji, ale zapewniam że jest to możliwe!

 

Eine sozialistische!

Niestety - utrudnia to wszechobecne zatrucie socjalizmem, tudzież leninizmem. Nie dziwiłoby mnie to, gdybyś miał 70 lat i choć trochę pamiętał zasady poprzedniej epoki, ale...

 

Na tę chwilę AP jest sprawnie zarządzaną prywatną inicjatywą finansowaną przeze mnie, czyli de facto przez moją firmę. W ostatnich 2 latach pochłonęło > 100 tys. zł. (nie licząc mojego czasu i pracy oraz współfinansowania projektów partnerskich).

 

Nie widzę problemu, żeby użytkownicy mogli traktować AP jako swoją własność i mogli brać udział w decyzjach strategicznych. Ktoś chętny do opłacenia bieżących wydatków?

 

Opcji jest kilka:

1. Przekształcenie AP w organizację i zebranie przez członków budżetu potrzebnego na realizację planu (nie mniejszego, niż ten który ja opłacam), w tym wykupienie moich aktualnych wydatków (udokumentowanych).

2. Przekształcenie AP w spółkę prawa handlowego i nabycie akcji przez zainteresowanych

 

Jest też 3 droga. Załóż swój portal internetowy i prowadź go po swojemu, wg zasad, które tu przedstawiasz. O ile pamiętam, takich gości było wielu i ich projekty funkcjonowały bardzo krótko, zabijając się nawet o koszt domeny (o ironio). Masz do wyboru jeszcze forum sprzedawcy sprzętu. O pluraliźmie raczej nie ma co gadać. Sądzę, że tu akurat sam miałbyś wiele do powiedzenia.

 

Na koniec zapytam, ile masz lat? Gdybyś miał ich 5, to to wtedy Twoje hasła byłyby usprawiedliwione. Wierzysz, że są na świecie kwestie, które funkcjonują same, dobrocią czegoś takiego, jak społeczność. Wierzysz, że są rzeczy darmowe, które rosną z powietrza. Sądzisz, że AP jest tu gdzie jest, bo to społeczność dokonała. Prawda jest bolesna. Społeczności mają na dłuższą metę w dupie takie przedsięwzięcia. Sam nad tym ubolewam, ale taka jest prawda. Zniknięcie zaangażowania liderów powoduje natychmiastową agonię. Mógłbym dać tu parę przykładów, ale pewnie sam może je sobie przypomnieć.

 

Buduj coś przez kilkanaście godzin na dobę, przez parę lat, pakuj w to swoje oszczędności i wtedy będziesz uprawniony moralnie do wygłaszania takich tekstów.

Edytowane przez Adam_Jesion
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkim byłoby milej gdybyśmy traktowali się tak jak gdyby to użytkownicy forum byli gospodarzami.

Jak określibyś GOSPODARZA, który nie dba o swoje gospodarstwo? Czy kiedykolwiek wykazałeś jakieś troski o to gospodarstwo? Zapytałeś, czy nie trzeba w czymś pomóc, wesprzeć? Żeby być traktowanym jako gospodarz, trzeba nim najpierw być. Bycie gospodarzem to nie jest tylko korzystanie z gospodarstwa, ale też przede wszystkim praca i kasa (czy coś dzisiaj można nabyć bez kasy? Serwery, prąd, praca programistów, reklama?).

 

Inaczej mówiąc, w naszym środowisku mamy do czynienia z "gospodarzami", którzy mają w poważaniu to, co dzieje się za kulisami tego gospodarstwa. Chcą mieć gotowca, który ma działać jak należy, wszystko ma śmigać, a jak coś się wyłoży, to jeszcze opierniczać.

 

Wiele razy zwracałem się z inicjatywami pozwalającymi wesprzeć naszą pracę. Praktycznie zawsze odzewy są zerowe. Nie widzę chętnych do codziennej, co tam, nawet cotygodniowej pracy.

 

Ty też należysz do tej grupy. Do krytykowania jesteś pierwszy, natomiast kiedy przed tobą zobowiązanie i praca, to dupa blada. Już się nie chce (przykład z wykonaniem skinu dla społeczności).

 

Założę się, że pewnie identyfikujesz się ze współczesną subkulturą "wolnościowców" - wszystko za darmo, piractwo jest cool, muzykę i filmy można ściągać na pęczki, żeby czasem "żydzi" w holywood nie zarobili. Niby fajna filozofia, ale zastanawiałeś się, co jest na jej końcu? Jest - NIC. Jak mówił Kononowicz - nię będzie niczego. Przecież Wy, anarchiści, niczego nie wytwarzacie, poza tonami pustych frazesów populistycznych.

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, może za bardzo idealistycznie zabrzmiało to co napisałem... nie miałem na myśli anarchii ani nawet rady komisarzy ludowych, chciałem tylko wyrazić niepokój że alarm ochrony jedności społeczeństwa jest może zbyt czuły.

 

czy mały konkurencyjny zlot naprawde byłby zagrożeniem dla pozycji AP? (pomijam tu pytanie o sensowność)

czy gdyby na Cloudynights ktoś chciałby zorganizować zlot w czasie NEAF to dostanie bana? przecież to tak głupie że aż śmieszne. więc czemu u nas zrobił się z tego taki poważny konflikt?

 

 

Do krytykowania jesteś pierwszy, natomiast kiedy przed tobą zobowiązanie i praca, to dupa blada. Już się nie chce (przykład z wykonaniem skinu dla społeczności).

no niestety, i tu mnie masz :( tym bardziej podziwiam tych którym się chce, i to nie raz czy dwa ale ciągle! ale obiecuję że będę nad sobą pracował ^_^

Edytowane przez szuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ein Volk, ein Zlot, ein Führer... :huh:

 

...

 

zgodnie ze wspaniala anglosaska tradycja dotyczaca Argumentum ad Hitlerum, pierwsza osoba odwolujaca sie do Hitlera lub nazistow przegrywa dyskusje, a temat nadaje sie do zamkniecia. Ino byle szybko, bo juz trolle wylaza z trollowni i puszczaja baki na korytarzu...

 

 

PS tak, wiem, ze sie wymadrzam, a do OKW nie naleze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że zaskoczyłeś mnie teraz. Spodziewałem się grubej, nielogicznej riposty, a tu niespodzianka - bardzo miła. Temat leży mi na sercu i przy każdej okazji staram się go poruszać. Budowanie tak dużego projektu w pojedynkę, nie jest łatwe i czasami nie starcza mi już sił i czasu. Przydałaby się "rewolucja", która by mnie trochę odciążyła, ale bez spowolnienia AP.

 

czy mały konkurencyjny zlot naprawde byłby zagrożeniem dla pozycji AP? (pomijam tu pytanie o sensowność)

 

Obawiam się, że zwyczajnie nie przeczytałeś tego wątku. Nikt nie ma problemu z konkurencyjnymi zlotami, co więcej, one się odbywają, są także promowane na AP (niektórzy mają nawet swoje działy). Problemem jest sam Adamo, który lubi działać w taki sposób, że niektórym się ciśnienie w żyłach podnosi. Jego specyfika i do tej pory (od paru lat) był spokój (niepisane porozumienie, że nie dzielimy zlotów na 2 w tym samym czasie). Przypominam, że zlot wiosenny był też forumowy i wielu do dzisiaj sądzi, że jest na zlocie tego forum. I dobrze, nikomu to nie przeszkadza, dlatego AP oficjalnie promowało te zloty.

 

W tym wypadku 2 duże zloty dla tej samej społeczności, w tym samym czasie, być może w tym samym miejscu (Bieszczady) jest chore i bez sensu wprowadza zamieszanie, co było widać już w tym wątku. Konkurencja jest teoretycznie dobra (dla ludzi), więc gdyby Adamo się nie wycofał, to pewnie "walczylibyśmy" ofertą, co z jednej strony jest ok, ale z drugiej NIE. Szczególnie z mojej, kiedy tyle energii wkładam w budowanie tej społeczności i jeszcze raz do roku nie mogę się w spokojny sposób z wami spotkać, bo już ktoś wcześniej kupił zlot w Bieszczadach, myśląc, że to zlot AP (już dostałem PW z pytaniem, jak to jest ze zlotami i który to jest zlot AP).

 

Zagrożenie polega właśnie na tym, że gdybym nie zainterweniował publicznie, to setka osób zamówiła by zlot w Bieszczadach z dobrej woli. Przecież już nawet ktoś (nie wierzę w przypadki) rozpuścił wieści, że ja nie organizuję już zlotu w Jodłowie.

 

czy gdyby na Cloudynights ktoś chciałby zorganizować zlot w czasie NEAF to dostanie bana? przecież to tak głupie że aż śmieszne. więc czemu u nas zrobił się z tego taki poważny konflikt?

Tu powiało kultem USA. Najwyraźniej za mało śledziłeś, co dzieje się na rynku amerykańskim. Mimo zdecydowanie większej dojrzałości rynkowej i tak zdarzają się wojny i to srogie. Zloty globalne w USA podzielone są na regionalne strefy (stąd te nazwy) i nikt nie organizuje ich w 1 terminie. Organizatorzy nowych imprez zawsze dopasowują się do kalendarza, żeby nie stwarzać niepotrzebnej konkurencyjności wzajemnej (na której żaden organizator nie korzysta). To jest w interesie każdego. A jeżeli nawet coś się nakłada, to zobacz, jakie tam są odległości. To tak, jakby mieć pretensje, że ktoś w tym czasie zrobi zlot we Francji ;)

 

Samo środowisko w USA jest podzielone bardziej, niż te nasze. Z tego powodu wiele osób nie spotkasz na CN. Nie dziwię się, bo ilość bzdur pisana na CN jest wręcz porażająca. Merytorycznie polskie fora prezentują zdecydowanie wyższy poziom.

 

więc czemu u nas zrobił się z tego taki poważny konflikt?

Znasz stare przysłowie? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kot789 -- słuszna uwaga.

 

Szuu - postaram się jeszcze raz wyjaśnić. Pisząc swój post miałem na myśli konkretną sytuację gdzie zlot został zaplanowany dokładnie w terminie zlotu AP i reklamowany na forum AP. Pomimo sugestii Adama J., że w tym czasie jest zlot AP Adamo wszedł w zupełnie nikomu nie potrzebną dyskusję (np. "Przecież ja nie mam nic przeciwko oficjalnemu zlotowi AP" ;-)). To jest dla mnie fundamentem tej dyskusji. Organizowanie zlotu w tym samym terminie co organizuje AP, promowanie go na AP i dziwna dyskusja przy sugestii, że nie jest to najlepszy pomysł. Przecież nikt nie miał nic przeciwko promocji wiosennego zlotu.

 

Wydaje mi się, że gdziekolwiek ktokolwiek chciałby promować swój zlot ma do tego prawo ale powinien skontaktować się z gospodarzem forum, uzgodnić zasady sprawdzić czy terminy nie kolidują i dopiero ruszać z oficjalną promocją. Jeśli się jednak upieramy przy terminie kolidującym ze zlotem organizowanym przez dane forum to musimy uzyskać zgodę gospodarza lub w wypadku jej braku odpuścić promocję na danym forum. Czy to jest błędne założenie i tak dużo wymaga od organizatorów?

Jesli zaś chodzi o porównanie "czy gdyby na Cloudynights ktoś chciałby zorganizować zlot w czasie NEAF" - jak będziemy mieli taka populacje astroamatorów jaką maja oni nie będzie problemu ale nie byłbym przekonany czy nie byłoby problemu...

I jeszcze pytanie "czy gdyby na Cloudynights ktoś chciałby zorganizować zlot w czasie NEAF to dostanie bana?" - a ktoś dostał?

 

Pzdr\Jazz1972

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za wyjaśnienia.

to co mnie razi w całej sprawie to używanie autorytetu i "władzy" dla obrony oficjalnego zlotu i jego terminu, podczas gdy powinien on bronić sie sam swoją atrakcyjnością a niechby i wyśmienitym marketingiem.

a tu wyszedł brak komunikacji nadrabiany biznesową drapieżnością, i co z tego zapamiętają konsumenci marki? ^_^

 

Kot789 -- takie głupie reguły to sprowadzenie rozmowy do poziomu odruchów i reakcji na "słowa kluczowe"... a poza tym pierwszy użyłeś słowa na H więc zgodnie ze swoimi regułami przegrywasz :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu co to się dzieje LUDZIE. Strach się odezwać, ba starach to będę miał pojechać na zlot czy to do Adama czy to do Adamo bo będę oskarżony o sympatyzowanie z "tą drugą stroną" i jeszcze mnie jakieś nieprzyjemności z tego tytułu spotkają. Ludzie czy aż tak trudno jest w dzisiejszych czasach się dogadać po ludzku tym bardziej że jak ktoś napisał jesteśmy mała społecznością mamy swój mały świat to i do cholery powinniśmy się razem trzymać a nie szukać podziałów i zwady. Jeszcze inna kwestia którą ktoś poruszył o przejechaniu całej Polski. Ja jestem z Tczew to pod Gdańskiem i na pewno nie przyjadę na dwa zloty jeśli nawet odbędą się w różnych terminach bo mnie zwyczajnie nie stać. A prawda jest taka że mimo iż od niedawna jestem z wami to niektórych a sumie to wielu tak polubiłem nawet bardziej niż wieloletnich znajomych z okolicy że na zlot to bym z gołą dupą pojechał żeby się tylko spotkać pogadać i brudzia wypić.

 

Edit:Paweł to po prostu te same fakty które dotyczą tych samych ludzi.

Edytowane przez Dyoda
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co mnie razi w całej sprawie to używanie autorytetu i "władzy" dla obrony oficjalnego zlotu i jego terminu, podczas gdy powinien on bronić sie sam swoją atrakcyjnością a niechby i wyśmienitym marketingiem.

To nie tak. Zgodziłbym się z tym twierdzeniem, gdybym użył "władzy" i zlot zbanował. Tak się przecież nie stało (przejrzyj początek dyskusji). To raczej rozżalenie sytuacją, o której wyżej wspomina Dyoda (zastanawianie się, do kogo pojechać, żeby ten ktoś nie poczuł się urażony).

 

Druga część Twojego zdania jest właśnie czymś, czego chciałem uniknąć - czyli "walki" rynkowej, na atrakcyjność, na umiejętności reklamowe, na końcu pewnie na cenę. Czy naprawdę chcemy wolnego "rynku" w tej kwestii? Sądzę, że środowisko jest małe i do tej pory wszystko było OK. Czy mamy robić rewolucje, bo Adamo chce mieć SWÓJ zlot w tym samym terminie?

 

To chyba jest ta kwestia, o której pisał Jazz. Jedna osoba wprowadziła zamieszanie i teraz, żeby tylko sprawy nie nazwać po imieniu, szuka się winnych wszędzie.

 

Sądzę, że jednak jesteś niesprawiedliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że pojadę na ten zlot na którym będzie więcej mi bliskich osób ale i tak przykro mi będzie wybierać miedzy mniejszym a większym złem. A jak podziela się po równo w ca wątpię to nie pojedziemy z Marią wcale. Żeby nikogo nie faworyzować. I oczywiście Najgorzej wyjdziemy na tym my bo z nikim się nie spotkamy i z żadnego nieba nie skorzystamy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widziałeś Dyoda, co napisałem na początku:

 

"Nie uważam, żeby społeczność jednego forum miała być zmuszana do zastanawiania się, czy 29 września ma jechać w punkt X, czy punkt Y. Nie chciałbym też sytuacji, w której jeden kolega jedzie tu, drugi tam, bo Adamo postanowił zrobić zlot dokładnie w tym samym terminie."

 

W tym poście: http://forum.astropolis.pl/topic/35150-bieszczady-2011/page__st__180__p__422769#entry422769

 

Sądzę, że mówimy i myślimy dokładnie tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem widziałem, przeczytałem całą tą dyskusję od początku. Nie mogłem już tego czytać więc musiałem się odezwać i dołożyć swoje pięć groszy. Suma sumarum czuję wielki niesmak i żal, że mimo wspólnej pasji tyle nas dzieli i tak łatwo nas podzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suma sumarum czuję wielki niesmak i żal, że mimo wspólnej pasji tyle nas dzieli i tak łatwo nas podzielić.

Nie uogólniajmy przesadnie. Poza jednostkowymi problemami jest nieźle. Życie to przecież nie tylko te dobre chwile, ale też złe. To dzięki nim czegoś się uczymy.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra OK to powiedz mi dlaczego wystarczy jeden temat i tak łatwo powstały dwa fronty. A po za tym życiu jest tak że łatwiej się pamięta jeden spór niż te dobre chwile. Dla mnie zlot jest to ten moment kiedy odrywam się od rzeczywistości kiedy ładuje akumulatory żeby przeżyć kolejne miesiące w robocie w oczekiwaniu na kolejny zlot i nie ważne gdzie byle by się z ludźmi zobaczyć choć na chwilę. Pamiętasz przecież II zlot zimowy w Radocynie gdzie nawet dziura w dupie i antybiotyki nie przeszkodziły w przybyciu na zlot mino tego że musiałem o 2 nad ranem jechać do warszawy siedząc 4 godziny za kółkiem a potem kolejne setki kilometrów jako pasażer siedząc a właściwie stojąc na rękach w samochodzie i na dodatek po drodze rozlazły mi się szwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra OK to powiedz mi dlaczego wystarczy jeden temat i tak łatwo powstały dwa fronty.

Dlatego, że każdy z biorących udział w dyskusji (poza tymi, których faktycznie ona dotyczy) mają szczątkowe informacje na podstawie których wyciągają pochopne wnioski. Dodaj do tego uprzedzenia, złośliwości z przeszłości, okazję do riposty, mity, legendy, pomówienia, etc. i masz gotowy przepis na awanturę na forum ;)

 

Przecież nierzadko zdarza się, że na forach kłócimy się o sprawy, w których mamy identyczny punkt widzenia :) Brakuje po prostu dobrej woli i założenia z góry, że ktoś faktycznie walczy o dobrą sprawę.

 

Twoją zranioną dupę pamiętam :) BTW - był to bardzo fajny zlot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do kwesti zgłoszonej przez Pablita to czy nikt z obu Adamów nie rozważał możliwości zrobienia zlotu bliżej Warszawy. Np. ponoć między Ostrołęką a Szczytnem jest (jeszcze) obszar nieba ciemnego jak w Bieszczadach - jakaś agroturystyka podmazurska?. Ja sam się nie nadaję do organizacji zlotów, więc tylko podsuwam myśl osobom mającym w tym doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.