Skocz do zawartości

Nowy gimp (darmowy soft porownywalny z photoshopem)


xterm

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie:) Temat tylko taki zeby kazdy wiedzial o co chodzi.

Ja bym uzyl raczej porownania jak rakieta do samochodu. Nie wszyscy potrzebuja latac rakieta ;) i autem taniej;)

Osobiscie nie mam zludzen - bez $$$ gimp nigdy nie ma nawet szans dorownac photoshopowi.

A swoja droga Adam: widziales juz 2.0?

 

Nie wiem co to za komercyjna wersja..ale darmowa tez jest do sciagniecia pod Windows:

http://www2.arnes.si/~sopjsimo/gimp/stable.html

Raptem 2 pliki instalacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.
I dlatego miedzy innymi warto urzywac linuxa...  :D

 

Linux :shock: to sytem dobry dla znudzonych małp w buszu a nie normalnych użytkowników peceta :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego miedzy innymi warto urzywac linuxa...  :D

 

Linux :shock: to sytem dobry dla znudzonych małp w buszu a nie normalnych użytkowników peceta :twisted:

 

Linux i inne pochodne unixow to systemy godne uzytkowania jedynie osobom o odpowiednich umiejetnosciach i wiedzy, jak i rowniez zdolnym pasjonatom rzadnym wiedzy, a osoby postronne o wiedzy znikomej w temacie systemow komuterowych a wypowiadajace sie w tym temacie, pomimo wiedzy nawet nie bliskiej zeru lecz totalnie zerowej (tak jak Twoja), zwyklem nazywac ignorantami wiec drogi Januszu racz zamknac buzie delikatnie mowiac, badz wypowiec sie dokladnie jakie sa zrodla twego doswiadczenia, z gory nie przyjmuje do wiadomosci ogolnikowych wypowiedzi i rzadam, abys zaglebil sie w temat aby zapobiec typowym dla twej osoby ogolnikowym wypowiedziom, jedynie abys uniknal kompromitacji.

 

Tym bardziej dziwie sie, ze wogole ze zabierasz glos w temacie o ktorym brak ci zielonego pojecia, i wiekszosc wiadomosci (albo calosci, bo na to wskazuje ten napuszony slogan) ktore wyczytales na jakichs smiesznych forach. Nie osmieszaj sie na przyszlosc, badz udowodnij ze posiadasz jakiekolwiek (nawet nie podstawowe, bo te sa wymagane do zrozumienia funkcjonowania systemow) wiadomosci co do systemow operacyjnych, mam nadzieje ze wiesz o czym wogole pisze...

 

Czekam na wyczerpujaca wypowiedz, ktora jak sadze na tyle mnie przekona do twych racji ze az chyba zmienie zapatrywania... w co szczerze watpie... troglodyto nastawiony na zysk i stawiajacy swa osobe zawsze ponad wszelkimi normami...

 

Czaisz czacze?

 

Nienormalny uzytkowniku... nie masz pojecia o czym wogole piszesz i pieprzysz farmazony... jak sadze nawet o prostym Windowsie nie masz wiekszego pojecia, ale moze sie myle, czekam na merytoryczna i siegajaca sedna kwestii wypowiedz...

 

Mam nadzieje ze nikogo poza ignorantem nie urazilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W użytkowym systemie operacyjnym chodzi o to żeby go używać i nie czuć, że istnieje.

 

Unixy gonią to ale jeszcze im "trochę" brakuje.

 

Skad ta wiedza? I wnioski przy okazji... racz mnie pouczyc moj mily kolego bo ja uzytkuje unixy od lat 10, nie sadze abys nawet Windows tak dlugo uzywal... To taka mala dygresja, wiesz cos na temat systemow o nazwach IRIX, OS-X, AIX, Mandrake, NEXT (o innych mniej user friendly nawet nie bede wspominac)? Jezeli nie (a tak sadze) to nawet nie ma o czym rozmawiac... wszystko to o czym piszecie to totalne bzdury, wyczytane w kiepskich czasopismach lub w necie.... masz jakiekolwiek doswiadczenie w tym temacie, chyba nie bo jak widze tematu nie czujesz a czujesz slogany... poczuj system, prosty user nie jest w stanie ocenic wartosci systemu...

 

Dlaczego? Odpowiedz jest banalna, systemy komercyjne, wadliwe w samym zalozeniu robi sie pod debili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to znaczy, że wszyscy forumowicze nie używający linuksa to debile???

 

Absolutnie... moj drogi, wszystcy ignoranci oraz osoby im wturujace to... sam uzywam minimum 5 systemow operacyjnych i daleki jestem od zdania ze Windows to system dla idiotow, ma on swoje zalety... i sam uzywam go praktycznie co jakies 2 tygodnie, daleki jestem od wnioskow wyciagnietych przez Janusza, pomimo ze okolo 20 do 30 systemow operacyjnych znam na poziomie duzo wyzszym od typowego usera...

 

Ale nie pozwole sobie na podobne okreslanie osob urzywajacych innych OS'ow niz Janusz... tylko dlatego ze on urzywa jedynego wlasciwego i przy okazji monopolistycznego i faszyzujacego systemu operacyjnego... basta. ( I jeszcze sam nie wie o czym pisze bo to wyczytal gdzies tam i kiedystam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

[quote="Andee

Mam nadzieje ze nikogo poza ignorantem nie urazilem.

 

Oczywiście że nie, Ande wszak każdy mierzy wedle własnej miary i na własną miarę pisze i ocenia :lol::lol::lol:

 

Ps. Ande stąpasz po cienkim lodzie, ja też uważam że nie mam nic przeciwko murzynom, uważam że każdy powinien mieć swojego od pisania softu, systemów operacyjnych dla końcowgo konsumenta czyli przeciętnego klikacza windozy, usera :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Andee

Mam nadzieje ze nikogo poza ignorantem nie urazilem.

 

Oczywiście że nie' date=' Ande wszak każdy mierzy wedle własnej miary i na własną miarę pisze i ocenia :lol::lol::lol:

 

Ps. Ande stąpasz po cienkim lodzie, ja też uważam że nie mam nic przeciwko murzynom, uważam że każdy powinien mieć swojego od pisania softu, systemów operacyjnych dla końcowgo konsumenta czyli przeciętnego klikacza windozy, usera :lol::lol::lol:[/quote]

 

Czytam to od paru minut i ni w zab nie rozumie o co chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerywając na moment tą zażartą dyskusję.

Oj, z ortografią ktoś ma kłopoty. :shock:

nie "wturujące" - a "wtórujące"

nie "urzywających", "urzywa" - a "używających", "używa".

Od razu będzie się lepiej czytać.

I to tyle na razie.

Pozdrawiam. :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moge ci tylko powiedzieć Andee, że twoje popisywanie się swoim JA jest niskie i żenujące :lol: i bardzo zauważalne :wink:

 

Pamiętaj, twoje "oczywiste" oceny innych ludzi (chyba telepatyczne :lol: ) mogą być bardzo mocno nietrafione. 8) a protekcjonalny ton w stylu sprowadzania na ziemie w efekcie śmieszny :lol:

 

To co napisałem o tym, że "dobry system to taki, którego nie widać i wydaje sie, że nieistnieje" to podstawowa zasada ergonomi oprogramowania. (W dobrych samochodach nie trzyma się liki gazu w zębach :lol: )

 

Jak pisałeś kiedyś TSRy dla DOS to wiesz ile trzeba było uwagi w dorabianiu multitaskingu żeby programy nie wchodziły sobie w drogę (ups. a pisałeś?) Użytkownik niemógł nic zauważyć poza tym co w helpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andee w jednym ma racje. Aby sie w jakimś temacie wypowiadać nalezy się choć troche na nim znać. Używam i Windowsów i Linuxa, z tym że tego drugiego znacznie więcej i jakoś zupełnie nie moge zgodzić się z twierdzeniem McArtiego, że dobry system to Windowsy bo ich nie widać. Super stabilne Winows XP Professional zostało w 15minut rozbite doszczętnie przez mojego 3letniego synka. Włączyłem mu po porstu Worda bo chciał

sobie popisać literki. Ja w tym samym czasie robiłem coś na drugim komputerze pod Linuxem. Po owych 15-minutach słysze: "Tato, a co to?". Zbaczyłem tylko sławny blue screen i świetne Windowsy, których nie widać

faktycznie nie chciały się już pokazać. Komputer się już nie podniósł. Dane udało się uratować tylko dlatego, że

miałem na nim zainstalowanego dodatkowo Linuxa, który podnosi się zawsze i bez problemów.

 

W ciągu ostatnich 2 lat Linux poszedł tak do przodu pod względem obsługi multimediów i klikalności, że przy odrobinie dobrej woli mozna łatwo na niego przejść. Ja używam linii komend, bo sie przywyczaiłem w ciągu

12 lat pracy pod Unixem/Linuxem, ale obecnie nie jest to koniecznie i pod Linuxem można wszystko klikać tak jak pod Windowsem. Filmy zdecydowanie wole oglądać pod gmplayerem bo od czasu zainstalowania jego nowej wersji wszystkie filmy bez wyjatku pod nim chodzą i wyglądają znacznie lepiej niż pod Windowsem.

 

No i na koniec jeszcze jedna rzecz. Ja używając Linuxa niczego nie kradnę i nie popełniam przestępstwa. A ilu z miłośników Windowsów ma ich legalną wersję?

 

Pozdrawiam,

Arek

 

[ Add: Pią Mar 26, 2004 10:29 ]

Acha! Tak przy okazji. Nasz Linuxowy i PKiMowski guru, który potrafi zrobić z tym systemem wszystko

Piotrek Kędzierski, przygotowuje specjalne astronomiczne wydanie Linuxa. Będzie to tzw. AstroKnoppix, ktory zmiesci sie

na jednej plytce, bedzie mogl byc bezposrednio z niej odpalany, bedzie mial wysztskie potrzebne edytory,

LaTeXa, kompliatory c, c++, fortrana, pełna obsługę multimediów i cała masę użytecznych programów

astronomciznych. Widziałem wersję beta i byłem pod ogromnym wrażeniem. Na jednej płytce dostaje się

użyteczny system operacyjny, który nie zajmuje prawie wcale miejsca na dysku!

 

Pozdrawiam,

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twierdzeniem McArtiego, że dobry system to Windowsy

 

Arku ja tego naprawdę nie powiedziałem!!!!!!!

 

Oddzielmy wyraźnie sprawę stabilności od ergonomii.

 

Linux napewno kiedyś dogoni ergonomię w sposób totalny ale dopóki to nienastąpi zawsze większość z użytkowników (tych "normalnych", "debilów") sięgnie po Windowsa, bo lepsze są stare problemy niż nowe kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Full poparcie dla Arka!

 

IMHO warto mowic, ze ISTNIEJE po prostu cos innego niz Windows.

 

Nie namawialbym tez nikogo na SILE do uzywania Linuksa/Gimpa/OpenOfficea itd. Akcje na allegro typu 'kup super extra system za 30zl, ktory ma wszystko to co windows' sa po prostu nabijaniem ludzi w butelke.

 

No a inna rzecza jest wlasnie sprawa legalnosci. Windows + word + photoshop itd = n kPLN.

U nas malo to kogokolwiek obchodzi, ale mam nadzieje, ze bedziemy coraz mnieszymi barbarzyncami :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Sam jeszcze używam MS ale skłaniam się do przejścia na Linux-a szczególnie, że ostatnie jego wersje nie są wcale gorsze jeśli chodzi o funkcjonalność od oprogramowania MS. Niestety świat idzie na łatwiznę i popiera monopol MS produkując masowo oprogramowanie użytkowe dla MS, dzięki narzędziom dostarczonym przez MS wiąząc się niepostrzeżenie z monopolistą na śmierć i życie. To dostrzegli tu i ówdzie niektórzy ludzie i np. rządy Francji i Norwegii usunęły z administracji rządowej oprogramowanie MS na rzecz oprogramownia GNU. MS nie zgodził się bowiem na udostępnienie kodów źródłowych oprogramowania co rodziło podejrzenie nieczystości zamiarów. Sam uczestniczę ostatnio w akcji nasycania polskiej administracji systemami opartymi o Linux-y. Większość producentów systemów komputerowych sprzedaje je jako 'Linux compatible and ready'.

Wracając do programu GIMP słyszałem, że nie jest to upośledzony brat Photoshop-a ale równoważny konkurent (to opinia znajmomego 'robiącego' w grafice).

Linux jest systemem nieco bardziej wymagającym jeśli chodzi o zaawansowanie techniczne użytkownika. Daje się to odczuć szczególnie przy operacjach niestandardowych co czyni ten system nieco hermetycznym ale zarazem elitarnym. W zamian jednak, za większy wysiłek intelektualny, otrzymujemy darmowy stabilny i bezpieczny system operacyjny z oprogramowaniem z reguły wystarczającym w każdych warunkach.

Miałem też kontakt z oprogramowaniem Knoppix i mam po tym spotkaniu same przyjemne odczucia. Faktycznie, na standardowej płytce CD znaleźć można system operacyjny, wszystkie elementy niezbędne do pracy stacji roboczej (pakiet biurowy, pocztę, dostęp do sieci, przeglądarkę internetową, multimedia) oraz sporą ilość zaawansowanych programów użytkowych i narzędzi.

Moja konkluzja jest taka: jeśli kogoś stać aby legalnie używać MS jako narzędzia i nie przeszkadza mu, że staje się malutkim kółeczkiem w globalnej maszynce zwanej MS to jego sprawa. Nie powinien jednak bałwochwalczo wynosić tego systemu pod niebiosa bo zapewne nie zna możliwości innych systemów operacyjnych i naraża się po prostu na pożałowania godne politowanie. Komu to jednak przeszkadza lub nie stać go na wspomiane kilka kPLN powinien szukać alternatywy w postaci oprogramowania GNU.

Na koniec przytoczę 3 podstawowe zasady licencji GNU:

1. Prawa autorskie - autor oprogramowania pozostaje cały czas jego prawnym właścicielem

2. Wolna i powszechna dystrybucja oprogramowania - inni mogą mogą wykorzystywać oprogramowanie GNU dowolnie w tym także modyfikować i rozpowszechniać je ale koniecznie muszą dołączać do oprogramowania kod źródłowy

3.Zachowanie praw autorskich - jeśli uzytkownicy dokonują przepakowania lub odsprzedaży swojego oprogramowania to postanowienia oryginalnej licencji GNU pozostają w mocy. Oznacza to, że przyszli uzytkownicy muszą mieć dostęp do kodu źródłowego oprogramowania oraz muszą mieć możliwość jego wolnej i nieskrępowanej modyfikacji.

Czy jest to możliwe w przypadku oprogramowania MS ? To daję pod rozwagę wszystkim 'łykającym' bezrefleksyjnie 'hamburgery' z MS.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba Panowie przeginacie "pale" z ta dyskusja. Mysle, ze zaraz watek zasluzy sobie na "kwarantanne". Obrazacie sie wzajemnie. Wstyd.

 

Skad ten temat linux<>Win wywoluje tyle emocji? Tego chyba nigdy nie pojme. Dla mnie komputer to tylko narzedzie i SRAM na to, czy to chodzi na Win, Linux, czy MacOS X (chyba najciekawszy). Dla mnie ma dzialac, a przede wszystkim ma byc na niego soft. Probowalem przejsc na OpenOffice'a w firmie, ale tego sie nie da uzywac na takim poziomie jak ja potrzebuje. Moze gdybym od poaczatku uzywal, to moze i by sie dalo. Ale za duzo mam plikow z MS i za duzo moich klientow ma takie pliki. Sypie to sie kosmicznie, wiec uzywam MS. Kolejna sprawa programow graficznych. W momencie kiedy Linuxa bedzie supportowac Adobe (i inni) to natychmiast przesiade sie na ten system. W tej chwili tak nie jest i prawdopodobnie przez 10 lat nie bedzie, wiec nie mam wyboru (poza MacOS). W grafice komputerowej siedze ponad 10 lat, wiec twierdzenie ze GIMP jest konkurentem PS powoduje u mnie gesia skorke :) Uzytkowanie programow na profesjonalnym poziomie nie oznacza tylko tego, ze da sie cos zrobic. Tu chodzi o pewien standard, o pewna kompatybilnosc "ze swiatem". GIMPa natychmiast wyklucza brak supportu CMYK, co natychmiast wrzuca go do "kosza" przy powazniejszych zastosowaniach. Mozna by tu wiele wymieniac, ale szkoda czasu.

Poza tym GIMP sypie sie jak stara rudera. Co go odpalisz, to lezy (mowie o wersji WIN). Poza tym filozofia tych okienek mnie zabija - no ale to kwestia przyzwyczajenia do pewnych standardow.

 

Wiec ja system wybieram pod konkretne zastosowania. JEzeli nie potrzebowalbym MS to bym nie uzywal, ale tak nie jest i dlatego jest to moja podstawowa (poza MacOS) platforma. Koniec kropka. Klucenie sie na temat systemow jest dla mnei totalnym nieporozumieniem i tu zgadzam sie z McArti - system powinien byc "przezroczysty" dla usera. Czy kiedy biore swojego EOSa 300D to mam sie martwic tym, ze to chodzi na DOSie??? Pstrykam i jade dalej. Tak samo z komputerem. Odpalam dany soft i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie postanowilem sobie sprawdzic, jak ten Gimp nowy dziala. Niestety nie bedzie mi dane tego doczekac. Wszystko sie instaluje, program chce odpalac, a ten mi - ze czegos mu brakuje, czegos nie znajduje i ze w ogole ma mnie w d...

 

Sorry, ale zawsze tak jest z takim softem. Trzeba niezle sie namotac, zeby to dzialalo na kazdym kompie. A ja na to nie mam czasu, zeby teraz robic sledztwo i dochodzic winy. Ten pakiet gtk+ oczywiscie tez zainstalowalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Adamie !

Pozwól, że zostanę przy swoim zdaniu. Szanuję Twój wybór o ile całe Twoje oprogramowanie jest legalnie kupione i zapłacone, w przeciwnym razie Twoja wypowiedź trąci stronniczym cynizmem.

Ja wprawdzie nie znam od 20 do 30 systemów operacyjnych jak Andee (nawiasem mówiąc wątpię aby tyle istniało a tym bardziej wątpię aby można je było poznać w stopniu wystarczającym aby się tym chwalić) ale poznałem co najmniej dwa oparte Dos-ie, poznałem Windows w różnych jego wcieleniach, jestem certyfikowanym inżynierem systemowym Microsoft (MCSE) i certyfikowanym inżynierem systemowym Novell (CNE). Mając takie doświadczenie dochodzę do wniosku, że monopol jest niezdrowy i coraz bardziej skłaniam się w kierunku rozwiązań opartych na GNU.

Żałuję tylko, że w moim życiu zawodowym zetknąłem się z Linux-ami tak późno. Jeśli młodzi adepci informatyki zechcą skorzystać z mojej rady to proponuję zwrócić uwagę na systemy open source/GNU.

Tłumaczenie, że najważniejsze jest kryterium sprawności działania to plasterek na własną ranę Dla mnie oznacza to, że albo nie widzisz albo mnie chcesz widzieć, że MS już cię ma.

A z tą kwarantanną oczywiście żartowałeś.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.