Skocz do zawartości

Jowisz z 22.03


Marek Bromirski

Rekomendowane odpowiedzi

Na koniec awanturnictwa zestawienie kilku wypowiedzi autora Jowisza z 22.03:

 

 

26 marca 2004 11.58:

Sesja z 22.03 br., 19.20 LT. Seeing marny (300/1200) + obiekt relatywnie nisko nad horyzontem:

 

 

26 marca 2004:

"Osobiście nie znalazłem na to lepszej recepty niż wyostrzenie na maxa, a następnie źmudne usuwanie ringów edytorem graficznym. Co prawda kłóci się to z moją zasadniczą filozofią nie wprowadzania "ręcznych" ingerencji w postać fotki, ale na razie jest jedyną techniką pozwalającą na uzyskanie akceptowalnych efektów. Piszę "na razie" ponieważ zajmuję się ostatnio koncepcją stackowania i wyostrzania zdjęć w oparciu o algorytmy neuronowe (symulujące funkcjonowania naszego mózgu), ale z racji rozmaitych zajęć mogę to robić jedynie dorywczo - stąd na efekty (o ile wogóle jakieś będą) trzeba jeszcze poczekać."

 

2 kwietnia 2004, 19:17:

W sumie, przy fotografowaniu Jowisza najważniejsze są właściwy seeing oraz ustawienie ostrości, natomiast z resztę problemów daje się rozwiązać już po rejestracji. Mam jeszcze kilka Jowiszków - będę je wrzucał sukcesywnie na forum - będzie okazja do szerszej dyskusji.

 

3 kwietnia 2004, 0:59:

W porze rejestracji (19:20 LT) Jowisz był o ok. 3 godz. przed górowaniem, a ponieważ trochę wiało, w sumie udało się wykorzystać 300/1200 klatek, co jest wynikiem gorzej niż przeciętnym (np. Waldek raportuje zwykle ok. 600 użytych fotek). Nawiasem mówiąc po 22:00 seeing był wręcz fatalny - praktycznie nie dało się nawet ustawić ostrości.

 

5 kwietnia 2004, 21:23:

Wcześniej napisałem, że w czasie sesji zdjęciowej seeing był marny, wpływając na silne dystorsje tarczy planety. Efekt ten można z łatwością zauważyć w okolicach jasnej plamy w dolnym obszarze biegunowym oraz GRS (tu drgania atmosfery postawiły ją niemal skosem w stosunku do właściwego położenia). Nie muszę dodawać, że efekt stackowania eliminuje tego typu defekty - i są one globalnie nieistotne (co potwierdza finalny rezultat).

 

 

6 kwietnia 2004, 12:11:

Podejrzewam, że za rozbieżności w wyglądzie Jowisza na cytowanych (przez Ciebie i Domka) zdjęciach oraz mojej fotce odpowiada wykorzystana technika obróbki. Ponieważ moim zdaniem Registax "nie radzi" sobie z dopasowywaniem klatek rejestrowanych w warunkach silnego seeingu do całej sprawy postanowiłem podejść inaczej:

 

1. Dokonałem wyboru ok. 300 klatek, na których w miarę widać istotne szczegóły.

2. Przeprowadziłem ich ręczny dobór w najbardziej zbliżone do siebie grupy po ok. 30 fotek wykorzystując Astrostacka v1. Program podaje na bieżąco różnice pomiędzy dopasowywanymi klatkami i dokonuje ich wizualizacji, stąd uznałem, że da się w ten sposób osiągnąć korzystne efekty.

3. Uzyskane w podany sposób zbiorcze zdjęcia zostały połączone w Registaxie - efekt wizualny był wyraźnie lepszy, co skłoniło mnie do uznania, że przyjęta technika sprawdza się w praktyce.

4. Wynikowe zdjęcie rozłożyłem na składowe RGB, a każda z nich została poddana dekonwolucji (van Cittert x 4. Wyniki złożyłem dopasowując je wzajemnie ręcznie.

5. W edytorze foto dokonałem usunięcia ringowania (cebulki) oraz przesunąłem barwy tak by uzyskać możliwie korzystny efekt.

 

6 kwietnia 2004, 12:29:

Zdecydowanie potwierdzam, że fotografia została wykonana na podstawie w żaden sposób nie manipulowanej rejestracji z dn. 22.03.2004. Co więcej ja też jestem z niej zadowolony -jakkolwiek odbiega wyglądem od prezentowanych w dyskusji zdjęć referencyjnych (też nawiasem mówiąc znacznie się od siebie różniących), to oferuje niepomijalny walor w postaci zadziwiająco dobrej jakości.

 

6 kwietnia 2004, 12:52:

W każdym przypadku zgodność dotyczy jedynie najbardziej istotnych szczegółów, a reszta wykazuje daleko idące różnice. W żadnym przypadku nie daje się ich wytłumaczyć różnymi datami rejestracji. W końcu każdy ma prawo nadać zdjęciu indywidualny szlif, bo fotki są robione dla osobistej satysfakcji, a nie w celach stricte naukowych.

 

6 kwietnia 2004, 17:32:

Śpieszę Ci donieść Domek, że Twoja pożal się Boże żałosna aktywność nie posiada w dyskutowanej sprawie żadnego znaczenia, ponieważ z obrzucania pomówieniami i inwektywami nigdy jeszcze nic nie wynikło, a jedynie do tego się ona ogranicza. Nie zdemaskowałeś żadnego spisku ani intrygi, bo data rejestracji jest bezdyskusyjna, a WCP nie obróciła się o 180 stopni ani o żaden inny kąt. Nawet koncepcja cytowania zdjęć odniesienia pochodzi od malka (i jego tajemniczego pomcnika) i to on właśnie oraz Jesion oraz Andrzej Łysy pomogli w zidentyfikowaniu całego problemu (jeszcze raz serdeczne dzięki Panowie ).

 

Co zaś do udostępniania własnych plików i zdjęć - no cóż wolę jawnie prezentować swoje materiały, nawet dalekie od doskonałości, niż przyjmować pozę nadętego bufona szpanującego na wszystkie możliwe sposoby. W ten sposób mogę nie tylko doskonalić swój warsztat dzięki krytycznym uwagom innych, ale i również pomagać tym, którzy rzecz jasna mają na to ochotę. Błędów nie popełniają jedynie ci, którzy nic nie robią - trzeba jednak posiadać umiejętność ich dostrzegania oraz wyciągania odpowiednich wniosków.

 

I to by było na tyle,

 

 

----------------------------------------------------------------------------

 

No właśnie i to by było na tyle :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i chyba doszlismy do finalu sprawy. Fotka jest tworczacia autorska i nie jest realna rejestracja. Kiedys, dawno temu ustalalismy dokladnie, jakie sa dopuszczalne "manewry" a jakie nie, aby fotka byla astro-rejestracja. Nie ma w tym oczywiscie nic zlego, ze ktos pokazuje swaja tworczosc, jedyne o co bym prosil uzytkownikow na przyszlosc, to umieszczenie stosownej informacji w komentarzu.

 

Do Andrzeja - to co pokazales, czyli 2 rozne fotki potwierdzaja wlasnie to o czym tu mowimy. Te fotki niczym, a niczym nie roznia sie od siebie. Sa identyczne, poza tym, ze twoja jest bardziej wyostrzona. Fotki obrabiane przez rozne osoby, zaleznie od doswiadczenia nie beda sie roznic w istocie prawdziwosci szczegolow. Tzn jezeli dany element pojawi sie, to znaczy, ze musi tam byc. Kazda technika ktora wprowadzi sztuczne formy jest tu niedopuszczalna. Dlatego nawet nie jestem zwolennikiem nadmiernego wyostrzania. A co mozna zrobic kreatywna obrobka, to za chwile wam zademonstruje :roll:

 

Szukajac jakiejs analogii - jezeli cykne aparatem zdjecie palacu kultury, to nie bedzie nic zlego, jezeli popracuje nad kolorami, usune zabrudzenia, wyostrze fotke, uwidocznie lepiej okna, ale kiedy w efekcie tej pracy powstanie druga iglica, to juz nie bedzie to fotka PKiN. Rozumiecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek - tak z czystej ciekawości to możesz podać jakim sprzętem dysponujesz? Bo na bratnim forum, to dajesz rozmaite recenzje, wiec już zacząłem się w tym gubić :wink:

 

Sorry Krzychu, nie mogę bo zaraz będzie krytyka i takie tam o bufonie etc. Ale mam nadzieję, że recenzje są interesujące (pomimo kiepskiego poziomu ich autora).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleście się rozgadali chłopaki. Wyjechałem na dwa dni a tu taka dyskusja.

Na astro-foto się nie znam i nie mogę się wypowiadać. Problem jednak powstał i w zasadzie nie bardzo można go rozwiązać. Z jednej strony postawiono Markowi poważne zarzuty. Jednak Marek ich nie przyjmuje, a z drugiej strony nie chce przedstawić "surowego" materiału co mogłoby wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Jeśli faktycznie taki materiał mógłby rozwiąć problemy, to odmowę jego przedstawienia pozostawiam do oceny forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleście się rozgadali chłopaki. Wyjechałem na dwa dni a tu taka dyskusja.  

Na astro-foto się nie znam i nie mogę się wypowiadać. Problem jednak powstał i w zasadzie nie bardzo można go rozwiązać. Z jednej strony postawiono Markowi poważne zarzuty. Jednak Marek ich nie przyjmuje, a z drugiej strony nie chce przedstawić "surowego" materiału co mogłoby wyjaśnić wszystkie wątpliwości.  Jeśli faktycznie taki materiał mógłby rozwiąć problemy, to odmowę jego przedstawienia pozostawiam do oceny forumowiczów.

 

Choć rzeczywiście na wstępie tej części dyskusji zastrzegłem, że z powodów, do których nie warto obecnie wracać, nie będę publikował źródeł, obecnie nie podtrzymuję już tego stanowiska. Co więcej, uważam, że gdyby pojawiło się ono tak jak wszystkie wcześniejsze wraz z publikowanym zdjęciem, problem przestał by istnieć już następnego dnia, w wyniku zajścia następujących zdarzeń:

 

1. Na forum pojawia się zdjęcie stanowiące "nadinterpretację" tematu Jowisza oraz link do materiału źródłowego.

2. Forumowicze ściągają materiał, obrabiają i publikują. Ktoś dostrzega rozbieżności i je wskazuje.

3. Autor wątku sprawdza zgodność, wali się w czoło, zamieszcza odpowiednie oświadczenie i problem przechodzi do historii.

 

Tymczasem popełniłem drugi zasadniczy błąd (pierwszym było zaniechanie osobistej weryfikacji wyników), który rzecz jasna zamierzam naprawić. Stanie się to możliwe w momencie, gdy po weryfikacji użytych procedur i ich właściwym przeprowadzeniu będę dysponował finalnym zdjęciem spełniającym wymogi astrofoto, a nie tylko estetyczne. Cała sprawa stanowi dla mnie nauczkę, z której jednak już wyciągnąłem odpowiednie wnioski.

 

Serdecznie pozdrawiam :D:D:D

 

Marek Bromirski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję aby ta wypowiedź zakończyła ten wątek, proponuję też: zajmijmy się now kwestiami merytorycznymi i podziwianiem nieba.

Markowi życzę wielu udanych zdjęć co przy jego znajomości tematu i potężnym aperturowo sprzęcie na pewno dostarczy nam wszystkim wielu wrażeń.

Osobiście (pomijając tę ostatnią fotę) doceniam wspaniałe wyniki Marka w astrofoto, sam obrabiałem kilka zdjęć z surowych materiałów udostępnionych przez niego i wiem że robi to w sposób warsztatowo na hi-end poziomie . Wszyscy się nauczymy się też pewnie pewnej zasady o granicach takiego procesingu. Lepiej zrobić czasem fotkę "brzydszą" ale bardziej autentyczną. Pamiętam o dzisiaj mnogość cudów jakie widzieliśmy na fotkach Marsa podczas ostatniej opozycji. Efekty przeprocesowania, nakładek, posługiwania się fotkami referencyjnymi (w zakresie i uszczegółowienia i koloru) łatwo zamienić w coś co trudno nazwać efektem własnej pracy, chyba że twórczej. Po to tworzymy takie forum aby się uczyć jak tego unikać.

Pozdrawiam serdecznie i więcej luzu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzac po sobie, kiedys sporo walczylem z fotkami, wykorzystujac swoje doswiadczenie w obrobce graficznej aby wygladaly LADNIEJ. Z czasem cos w nas sie zmienia i coraz mniej "meczymy" te fotki i coraz bardziej doceniami sama wartosc rejestracji, a nie piekna fotki. Coraz mnie wyostrzamy fotki, coraz mnie kolorujemy. To samo zaczynam dostrzegac u innych osob. Zycze kazdemu takiej ewolucji. Dzieki komputerom mozemy wyczarowac wszystko, ale najwieksza wartoscia w tym co robimy to sa wlasnie te 10-500 nagranych klatek. To jest nasza rejestracja i po zestakowaniu + lekkim ostrzeniu mamy nasze dzielo. Nic juz wiecej ono nie potrzebuje - no moze poza balansem bieli, ktory to taka vesta potrafi zwyczajnie spierd.... :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ferworze dyskusji zapomniałem o jeszcze jednej istotnej sprawie: uważam mianowicie za niezbędne usunięcie dyskutowanego zdjęcia z Galerii stanowiącej czołówkę naszego Forum. Jeśli moje prace zmierzające do wyjaśnienia całej sprawy zakończą się powodzeniem, będzie okazja, żeby zaprezentować ich wynik - tym razem już w nie budzącej kontrowersji postaci. A na razie, Adam - do dzieła.

 

Pozdrawiam :D:D:D ,

 

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.