Skocz do zawartości

Zagadki, pytania i pomysły na temat kosmosu


Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem powyższa reklama blogu nadaje się do usunięcia.

 

Skoro wątek ożywiono to dodam coś:

 

Wiki podaje, że biały karzeł może być źródłem miękkiego promieniowania rentgenowskiego. Czy ktoś wie czy ludzkość schowana np 200 metrów pod gruntem planetki, czy może doholowanej tam planetoidy, w metalowej rurze (obudowie podziemnego korytarza), byłaby już zabezpieczona przed takim promieniowaniem? Jak to głęboko przenika?

 

A jeszcze coś optymistycznego. Może te liczniejsze impakty mają zalety?! Podniesie się średnia temperatura gruntu na całym owym "globie". Ludzkość może, sprytnie, trzymać się tyłu globu (w stosunku do kierunku orbitowania). Tam impaktów będzie mniej i mniej szybkie. Nawet zresztą - jak trafi w jedno podziemne miasto - to inne jakoś przeżyją.

 

Problem z zimnem to tam jednak będzie, bo cywilizacja nie może pozwolić planetoidzie owej zanadto zbliżyć się do karła (w pogoni za ciepłem) gdyż w pewnej (bliskiej) strefie zaczęłaby się rozpadać.

 

Pozdrawiam

p.s.

Przy okazji.

Dowcip o mruganiu (w statusach) był w dechę, co najlepsze, że nie od razu załapałem

(stary jestem ... pewnych komórek coraz mniej, a i zmyliło mnie wspomnienie kapitalnego filmu "Ja Robot" ze Smithem;

tam cyborg mrugał w innej sprawie - kto jeszcze tego filmu nie widzial ten dużo stracił).

 

Kiedy Adam śpi?

Jak każdy cyborg ...

Gdy mruga :)

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Kolejna zagadka w temacie wątku.

 

Proszę obliczyć największą prędkość z jaką może obecnie (czyli na przykład w najbliższych dniach)
poruszać się zwykły człowiek - to znaczy nie astronauta i nie wojskowy.
Dla ujednolicenia wyników zakładajmy, że jest to sprinter Usain Bolt w życiowej formie,
a wśród obecnie latających samolotów nie ma Concorde.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu,

Proszę obliczyć największą prędkość z jaką może obecnie (czyli na przykład w najbliższych dniach)

poruszać się zwykły człowiek - to znaczy nie astronauta i nie wojskowy.

Dla ujednolicenia wyników zakładajmy, że jest to sprinter Usain Bolt w życiowej formie,

a wśród obecnie latających samolotów nie ma Concorde.

 

 

Podaj jeszcze układ odniesienia, względem którego ma być ta prędkość liczona...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak odpowiedzi. Ja mam przygotowaną odpowiedź.


Ale zawsze jest szansa, że pojawią się lepsze. Jeszcze poczekam.

W tej sytuacji podaję delikatne wskazówki:

"mierz wysoko" - był to oczywiście idiom.
Oznaczał: postawcie sobie wysoko poprzeczkę.


Zatem to nie będzie prędkość sprintu Bolta.
Na tak prostą, dosłowną wskazówkę bym się nie ważył :)

 

Obniżam wymagania.

 

Teraz wystarczy podać największą prędkość osiągalną (dla Bolta - cywila) w ciągu roku.
Czyli rozwiazać zadanie nieco latwiejsze od pierwotnego (jaka była w dniu 13 lutego 2013).

 

Pozdrawiam
p.s.
Jesli ktoś woli "mierz wysoko" w sensie fizyki to krzywdy też nie miał.
Niech pomierzy (wzniesie się wyobraźnią) z wysokości, nad powierzchnią ziemi, kilkunastu, kilkudziesięciu ...
miliardów lat świetlnych!!

 

Fajny układ odniesienia ;)

 

zalecam też przeczytanie jeszcze raz zagadki - tam każde zdanie postu miało istotne znaczenie i było przemyślane.

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadanie można rozwiązać dokładnie. Na konkretny dzień (np 13.02.2013).

Należałoby dowiedzieć się od astronomów jaki jest aktualny kąt miedzy kierunkiem ruchu Ziemi

po orbicie, a kierunkiem ruchu Słońca w jego ruchu dookoła jądra galaktyki.

 

Jeśli rozpatrujemy cały rok zadanie staje się łatwiejsze.

Wybieramy moment najlepszego współdziałania tego ruchu z ruchem US.

Nachylenie orbity Ziemi do kierunku ruchu US jest, w długiej perspektywie czasu, stałe (komuś znane).

 

Idealny dla nas, aby uniknąć trygonometrii, i aby dodawały się całe prędkości, byłby kąt zero.

Wtedy Układ Słoneczny leciałby swoim dyskiem planetarnym "na sztorc".

Ziemia, raz na rok, leciałaby tam gdzie cały US czyli dodawała całą swoją prędkość orbitalną.

Nie można wykluczyć, że tak właśnie jest lub kiedyś będzie.

I dlatego ...

Skoro pytałem o maksymalną prędkość to weźmy powyższe idealne warunki

i w ten sposób poszukajmy absolutnego ograniczenia prędkości U.Bolta.

 

To jest dodawanie prędkości (zakładamy "najlepszy" scenariusz, zatem wpływ dryfu in plus).

 

Bolt biegnie w samolocie 38 km/h

Samolot pasażerski leci najwyżej 1127 km/h

Lotnisko startowe na równiku obraca się 1670 km/h długość równika/24 godz

Ziemia po orbicie mknie 105500 km/h

Układ Słoneczny dookoła Galaktyki 781200 km/h

Typowy dryf jednej galaktyki w Grupie Lokalnej 248400 km/h 69 km/s

Ruch całej Grupy Lokalnej Galaktyk 1767600 km/h 491 km/sek

 

O prędkości Grupy Lokalnej coś znalazłem między innymi tutaj:

 

http://www.nature.com/nature/journal/v297/n5863/abs/297191a0.html

 

Razem 2905535 km/h.

Czyli Bolt jak biegnie w tym samolocie to (najobiektywniej) z prędkością:

 

807 kilometrów na sekundę!

Teoretycznie ... jakoś obiektywnie unieruchomioną w kosmosie Polskę przeleciałby w pół sekundy!

 

Istnieje inne rozwiązanie. Trzeba pomierzyć różnice cech promieniowania tła docierającego

z różnej strony do nas. A najlepiej do ISS lub do jakiejś rakiety chwilowo w kosmosie.

To da nam jej prędkość wobec promieniowania tła czyli wobec najdalszych zakątkow kosmosu.

Czy to już zrobiono. Z poniższego linka zgaduję, że próbowano?

 

http://ned.ipac.caltech.edu/level5/March05/Scott/Scott2.html

 

Wynik jest też rzędu kilkuset kilometrów na sekundę.

Polecam też angielską Wiki (o „Local Group”).

I naszą o mikrofalowym promieniowaniu tła.

 

Przy okazji fajna zagadka. Po której stronie Ziemi samolot ma lecieć?

Inaczej mówiąc: czy Bolt będzie biegł w tym samolocie w środku dnia czy nocy?

Zależy to od tego czy Ziemia obraca się jakby tocząc po orbicie

czy hamuje w poślizgu, jadąc jakby na wstecznym biegu?

 

Pozdrawiam

p.s.

Astropolis, moim zdaniem, to najlepsze forum astronomii amatorskiej na świecie.

I zebrało też adekwatną społeczność.

Dlatego nie podałem w zagadce od razu rocznego zakresu czasu

bo byście się łatwo odgadli co trzeba liczyć.

Domyślam się, że Ci co się domyślili słusznie założyli, że jest to sporo szukania

w internecie i zaufali mi, żeby nie powielać tej samej roboty.

 

samolot_naj.jpg

max_v.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

 

ekolog:

Proszę obliczyć największą prędkość z jaką może obecnie (czyli na przykład w najbliższych dniach)
poruszać się zwykły człowiek...

 

 

Piotrek Guzik:

Podaj jeszcze układ odniesienia, względem którego ma być ta prędkość liczona...

 

 

 

ekolog:

Doskonałe pytanie - mierz wysoko!

że to niby nosi miano odpowiedzi?

 

 

ekolog:

Brak odpowiedzi. Ja mam przygotowaną odpowiedź.

 

 

:lol:

 

Nie ma to jak merytoryczna dyskusja.

Powiem szczerze, że ciężko bardzo to zrozumieć. Ale tak serio: bardzo ciężko zrozumieć o co chodzi.

 


ekolog:

Ale zawsze jest szansa, że pojawią się lepsze. Jeszcze poczekam.

W tej sytuacji podaję delikatne wskazówki:

"mierz wysoko" - był to oczywiście idiom.
Oznaczał: postawcie sobie wysoko poprzeczkę.


Zatem to nie będzie prędkość sprintu Bolta.
Na tak prostą, dosłowną wskazówkę bym się nie ważył :)

 

Obniżam wymagania.

 

Teraz wystarczy podać największą prędkość osiągalną (dla Bolta - cywila) w ciągu roku.
Czyli rozwiazać zadanie nieco latwiejsze od pierwotnego (jaka była w dniu 13 lutego 2013).

 

Ekologu prowadzisz dyskusję z samym sobą. Na frywolnych zasadach wymyślonych przez siebie, i w odpowiednim momencie dostosowywanych do własnych potrzeb.

Podajesz delikatne wskazówki, ale tylko dla siebie, "obniżasz wymagania" dla siebie, bo....

 

...

 

...

 

...

 

bo...

To Ty nie odpowiedziałeś na proste i podstawowe pytanie zadane przez Piotrka Guzika.

 

 

Nie zrozum mnie źle, nie czepiam się.

Ale to po prostu jest niezrozumiałe!

Są też plusy: jest abstrakcyjne i unikatowe! :)

 

pozdrawiam

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna zagadka w temacie wątku.

 

Proszę obliczyć największą prędkość z jaką może obecnie (czyli na przykład w najbliższych dniach)

poruszać się zwykły człowiek - to znaczy nie astronauta i nie wojskowy.

Dla ujednolicenia wyników zakładajmy, że jest to sprinter Usain Bolt w życiowej formie,

a wśród obecnie latających samolotów nie ma Concorde.

 

Pozdrawiam

 

Drogi Wimmerze. W tym zadaniu najważniejsze i najtrudniejsze było właśnie odgadnięcie o jaki układ odniesienia chodzi.

Czyli zagadka miała - na pierwszy rzut oka - nie być jasna jak Słońce.

Tu nie przedszkole (dlatego kiedyś założyłem ten wątek w wolnych tematach, a nie w astronomia edukacyjna) ;)

 

Jakbym napisał "Proszę podać obiektywną prękość Ziemi w Kosmosie" to nie byłoby zagadki !

Kluczem do odgadnięcia było pierwsze zdanie zagadki. Dokładnie zaś słowa "w temacie".

 

"w temacie wątku" => dotyczy "kosmosu" !

 

Dlatego tak naprawdę to Piotrek już swoim pytaniem udowodnił, że czujnie odczytał sens zagadki i było już "po ptakach" ! Praktycznie odgadł :(

Dlatego "mierz wysoko" było zarazem osobistym uznaniem dla niego (w sensie na przykład dalszej kariery naukowej), a zarazem nieco jeszcze "nie wprost" wskazówką dla innych.

 

Sądze, że wszystko powinien wyjaśnić Ci już ostatecznie ten mój p.s.:

Jesli ktoś woli "mierz wysoko" w sensie fizyki to krzywdy też nie miał.

Niech pomierzy (wzniesie się wyobraźnią) z wysokości, nad powierzchnią ziemi, kilkunastu, kilkudziesięciu ...

miliardów lat świetlnych!!

 

No ale skoro nie to:

 

Najistotniejsza pułapką intelektualną (w pierwszym zdaniu!) tej zagadki było odgadnięcie układu odniesienia.

Zatem przedwczesne, jednoznaczne wyjaśnianie tego było bez sensu.

Dopiero milczenie spowodowało żem uchylił rąbka tajemnicy.

Gdybyś bardzo uważnie przeczytał tę zagadkę wtedy, to byś sam na to wpadł,

że należy zastosować astronomiczny(kosmiczny) układ odniesienia. A jak kosmiczny to jest jasne,

że ambitny człowiek (innych tu nie spodziewam się) weźmie "na warsztat" najambitniejszy

astronomiczny układ odniesienia - czyli cały kosmos.

 

>>> "Ale to po prostu jest niezrozumiałe!"

No właśnie

Kto ma czas na bardzo uważne przeczytanie czyjegoś postu, ze smakowaniem każdego słowa,

z założeniem, że jak coś jest dla niego nie jasne to może nie przez pomyłkę delikwenta? :);)

 

Podałem dwie odpowiedzi bo liczyłem na dyskusję na temat (ewentualnej) możliwości oszacowania własnej prędkości poprzez badanie promieniowania tła. I nadal liczę, mimo tej polemiki z Wimmerem, co się tu pojawiła w międzyczasie. Zatem co o tym promieniowaniu (jako mierniku) sądziecie?

Pozdrawiam

p.s.

pro forma dla wszystkich:

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=31989

mierzyć

1) określać ilość, wielkość czegoś (kogoś)

{będąc wysko mierzymy z wysoka}

...

3) wysoko mierzyć «mieć wielkie ambicje, aspiracje»

 

Wiem, że Ty Olo powyższe wiesz. Literacko daleko mi do Ciebie, pamiętam tamtą Twoją książkę z naprawdę fajną okładką, którą zresztą widać w Twoim awatarze. To mój Wrocław jakby. Jeszcze pamiętam takie stare kamienice, a nawet ich ruiny gdzieniegdzie kiedyś spotykane :)

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal czekam na odpowiedź na temat pory dnia dla optymalnego (najszybszego) ruchu Bolta w kosmosie.

 

I dorzucam nową zagadkę.

 

Czy jeden, anatomicznie typowy szpak może jednemu, anatomicznie typowemu człowiekowi płci męskiej

zasłonić Słońce gdy leci nad nim co najmniej o 20 metrów wyżej.

Jeśli odpowiedź będzie pozytywna to należy też podać na jak dużej wysokości

ten szpak będzie jeszcze w stanie zasłaniać Słońce.

 

Pozdrawiam

p.s.

Spoko.

W tej zagadce tym razem nie ma "pułapek" kontekstowych.

Po prostu przypuszczam, że płcie różnią się statystycznie rozstawem źrenic.

SzpkOl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Wimmerze. W tym zadaniu najważniejsze i najtrudniejsze było właśnie odgadnięcie o jaki układ odniesienia chodzi.

...

 

A nie chodziło o "największą prędkość z jaką może obecnie (czyli na przykład w najbliższych dniach) poruszać się zwykły człowiek..." ?

Ach, to zagadka w zagadce. Ja jednak za głupi jestem chyba na Twoje zagadki :D

 

Posypuję głowę popiołem i zwracam honor. Ona jest w istocie niemiłosiernie trudna! :)

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekie dzięki Olo! Doceniam klasę!

Z pewnej strony patrząc na moją zagadkę trochę racji miałeś.

Bo jeśli chodzi o skuteczność zachęcania ludzi do przeszukiwania internetu

(w myśl zasady "uczyć bawiąc") to ... nie zachwyciłem ;)

Uzyskałem tylko jedną odpowiedź (Piotrka).

 

Teraz podaję (rysunkową) wskazówkę do ostatniej zagadki.

I czekam na obliczenia lub uwagi.

 

Pozdrawiam

wskazowka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak leci na wysokości 20m to odległość między oczami wydaje się na tyle mała że nie wpłynie znacząco no wynik? więc wystarczy zdjęcie szpaka i słońca i sprawdzić czy zasłania :)

 

ale z inspiracji tamtym niusem ciekawsza byłaby inna zagadka - zakładając jakąś typową gęstość szpaków lecącym stadzie i na przykład losowy ich rozkład w przestrzeni, jaka musi być wielkość stada żeby stało się całkowicie "nieprzezroczyste"?

gdzieś widziałem taką podobną zagadkę i wyliczenia ale dwuwymiarowo - chodziło o obliczenie maksymalnej odległości na jaką można widzieć w lesie (powyżej tej odległości już wszystko zasłonią bliższe drzewa).

 

a tutaj (chyba) szpaki:

http://vimeo.com/31158841

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film niesamowity Szuu. Dzięki.

Jak widziałeś zaproponowałem lepsze obliczenia niż tylko dla 20 metrów.

Bo obliczenia pozwalające wyznaczyć w jakiej konkretnie odległości od człowieka

ten szpak ledwo-ledwo zasłania Słońce.

Czyli konkretną wysokość (przy założeniu, że Słońce jest w zenicie).

 

Szpak zwyczajny

Wymiary średnie

Długość ciała ok. 21 cm

Rozpiętość skrzydeł 38 cm

Masa ciała ok. 80 g

 

Starając się obliczyć to z największą dokładnością

warto znaleźć promień największego okręgu wpisanego w cień szpaka

(i odległego od jego osi o 4 cm = połowa rozstawu oczu człowieka)

 

Mając zdjęcie cienia szpaka Szuu należałoby to wykonać

za pomocą programu symulacyjnego badającego wszystkie ustawienia

par okręgów (dla obu oczu).

Szuu i paru innych ludzi - powiem nieskromnie - dałoby tu radę.

 

Twoje zadanie Szuu też można wykonać programowo

- puszczając wirtualne szpaki na wirtualne niebo wiele, wiele razy.

 

 

Ostatnia podpowiedź - proporcja jest, moim skromnym zdaniem, taka:

 

Promień Słońca/8 minut świetlnych = 45mm/odległość szpaka od człowieka

 

Pozdrawiam

p.s.

Na poprzednim rysunku szpak trochę przypominał sowę

ale to był rysunek ideowy, a nie "techniczny" :)

Jest znany rezultat badań, że niektóre zwierzęta obawiające się ataku

ptaka drapieżnego rozpoznają czy leci ptak drapieżny po tym

czy skrzydła są bardziej z przodu czy z tyłu.

Dlatego nasz ulubiony gwiazdozbiór - Łabędzia - ma "skrzydła" z tyłu.

 

wpisany.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam uwagę, że pod koniec postu jest coś o lornetkach :astronom:

 

To samo (co poniżej z kilometrów) można uzyskać przyjmniejszymi dla oka liczbami

wiedząc, że odległość Słońca od Ziemi to około 8 minut czyli 480 sekund świetlnych,

a średnica to prawie 4 sekundy.

 

Stąd: X = 45mm * 480 sś / 2 sś => około 10 metrów

 

Dalej od nas szpak nam (obu oczom) już Słońca nie zasłoni.

 

Do wzoru tego dochodzimy, z jednakowej proporcji w podobnym trójkącie (obrazek przed-poprzednio).

 

Średnia odległość Słońca 149 600 000 km

Średnica = 109 średnic Ziemi = 1390000 km => Promień to połowa: 695000 km

695000/14960000 = 45mm / X

(to powinien być zarazem tanges połowy kąta pod jakim widzimy Słońce)

Odwracamy oba ułamki.

x/45mm = 14960000/695000

x = 45mm * 14960000/695000

x = 9686 mm = około 10 metrów.

 

 

Gdyby zignorować (jak nietrafnie zgadywał Szuu) dwu-oczność

to ostatecznie mnożylibyśmy przez około 80 mm, czyli promień jednego

największego okręgu wpisanego w "sfotografowany cień" szpaka na niebie,

i wynik byłby znacznie większy!

 

Coś czuję, że Szuu (skoro takie „eksperymentowe” rady daje) to pewnie

zawiesi w końcu sztucznego ptaka na odpowiednio dalekiej gałązce czy czymś innym

i po prostu popatrzy (cwaniaczek, z braku filtra spawalniczego) na ...

Księżyc {sic!} :)

 

Aby nie zmuszać Szuu do skręcania głowy o więcej niż 45 stopni

(jak się gałąź z atrapą ugnie w sposób trudny do przewidzenia) wystarczy jak polecimy mu,

lub jego naśladowcom, zrobienie takiego modelu jak na obrazku.

Czy jeden, czy dwa prostokąty - (nie)skuteczność zasłaniania Słońca będzie taka sama.

 

Pozdrawiam

p.s.

Niedawno trochę podobny, co do ideii, "test szczelinowy" lornetek zaproponował tu PanasMaras:

 

http://astropolis.pl/topic/39399-wiarygodnosc-testu-latarkowego-w-badaniu-efektywnej-apertury-lornetek/?hl=%2Btest+%2Bszczelinowy

 

Ciekawe czy dałoby się wykorzystać jakoś taką "makietę Szuu", może jednak większą,

do jakiegoś porównawczego testu lornetek, tym razem już testu

prawdziwie lornetkowego, albowiem obu obiektywów naraz ??

 

Ta lornetka, formalnie równa (aperturą) innym, w której Słońce/Księżyc zniknie

przy większej odległości od „szpaka” okaże się gorszą.

 

Tak dokładnie to nie wiem: "Test szpaczy" czy "Test szpakowy" ? :icon_neutral:

test_szuu.jpg

LORN.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zignorować (jak nietrafnie zgadywał Szuu) dwu-oczność

wpływ dwuoczności: przy odległości 20m (taką podałeś w zagadce) przesunięcie kątowe przy zmianie punktu obserwacji między jednym okiem a drugim wynosi arctan(7cm/20m) ≈ 0,2° zasłaniany obiekt ma ≈ 0,5°

więc dwuoczność można zignorować lub nie, zależnie od upodobań i dokładności jaką chcemy osiągnąć. co ciekawe, do tego momentu w ogóle nie była potrzebna wielkość szpaka czy innego tam zasłaniacza.

 

a jeżeli, tak jak podałeś, szpak zasłania arctan(45mm/20m) ≈ 0,13° to jak trafnie zgadywał szuu, dwuoczność nie ma żadnego wpływu, bo szpak i tak nie zasłoni słońca (pokrewne pytanie czy słońce zaszpakuje słonia pozostawiam do rozwiązania innym uczestnikom zagadek ^_^)

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>> arctan(45mm/20m) ≈ 0,13° to jak trafnie zgadywał szuu, dwuoczność nie ma żadnego wpływu, bo szpak i tak nie zasłoni słońca

 

45mm :icon_rolleyes:

 

 

Przemyśl to jeszcze raz ...

Nie zrozumialeś rysunku i/lub przeoczyłeś podane dane ornitologiczne (to nie wróbelek) :)

 

1. Obliczaliśmy zasłanianie połowy Słońca połową koła, a koło mieliśmy całe w szpaku (a raczej na skrzydle),

więc od razu napraw swój błąd i te kąty pomnoż razy dwa.

 

Wtedy nadal Ci będzie połowy do całego Słońca brakować ale

 

2. Rozpatrując szpaka jednoocznie z natury rzeczy wykroisz (wykorzystasz) z niego znacznie większe koło

(bo centralnie), a tam ma on najwiecej ciała i naszersze skrzydła, jak weźmiemy np promień 90 mm

to będzie koło o średnicy 18 cm.

 

I wtedy wyjdzie Ci, że nawet tam, na 20 metrze od nas, zasłoni Słońce.

I będzie to błędny wynik (pozytywny) wynikajacy z Twojego założenia,

że możemy analizować to zdjęcie jednoocznie.

 

Tymczasem on na tych 20 metrach zasłoni, ale tylko ...

z przymróżeniem oka

DRUGIEGO

 

;)

 

Tak na marginesie.

To założenie (rzekoma siła fotki analizowanej "jednoocznie") jest zawsze złe

jeśli szukamy największej wysokości na jakiej jeszcze zasłania.

W każdym przypadku na fotografi szpka należałoby narysować (znaleźć) mozliwie największe

dwa koła oddalone środkami o 8 cm czyli rozstaw oczu człowieka.

I każde z nich musi samo dać radę zasłonić Słońce. Bo z jednej strony i tak nie ma wsparcia.

 

Dlatego zaproponowany przeze mnie "test szpaczy" z dobrą makietą byłby sensowny

(zarówno dla człowieka "gołym okiem" jak i dla człowieka z lornetką - wtedy większa makieta odpowiednio policzona jak na obrazku).

Test o tyle wygodny, że wystarczy po prostu oddalać i przybiżać się do makiety

do momentu 100% zaćmienia Słońca (lub Księżyca) przez makietę.

 

Pozdrawiam

p.s.

daję plusa za aktywność

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co, związanego z astronomią, przestawia to zdjęcie?

Jest to tak zwany "test otwarty", więc może być nawet kilka odpowiedzi

i nie ma "złych" (o ile jakoś uzasadnione).

 

Nie wykluczam, że moją odpowiedź podam pod koniec dnia, jutro lub pojutrze

dlatego gorąco zachęcam do odpowiadania już dzisiaj.

 

Pozdrawiam

p.s.1.

Szuu już oglądał to zdjęcie i coś tam zgadywał. Niestety potem ujawniłem mu co przeoczył.

Nie przewidziałem, że zrobię z tego zagadkę także dla innych. Poza tym, na co wtedy

zwróciłem Ci uwagę, możesz Szuu oczywiście napisać.

p.s.2

Polecam wykłady z fizyki organizowane na Politechnice Wrocławskiej przez Instytut Fizyki.

Jest to cykl wykładów popularyzujących fizykę. Wykłady odbywają się co środę,

w budynku A-1 (głównym) sala 322. Wykłady dotyczą wielu dziedzin fizyki.

link do listy wykładów: http://www.if.pwr.wroc.pl/dokumenty/wpf/G2013.pdf

Zdecydowanie warto to kliknąć bo zobaczycie tam zaskakująco dużo tematów

o kosmosie i astronomii. Sądzę, że niektórzy z Was, po zobaczeniu ich,

nawet z daleka przyjadą na nie do Wrocławia. Może nawet, w oparciu o taki

wykład, ktoś napisze nam tutaj jakąś zagadkę. Gorąco zachęcam.

 

Pytanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wykłady z fizyki organizowane na Politechnice Wrocławskiej przez Instytut Fizyki.

Jest to cykl wykładów popularyzujących fizykę. Wykłady odbywają się co środę,

w budynku A-1 (głównym) sala 322. Wykłady dotyczą wielu dziedzin fizyki.

link do listy wykładów: http://www.if.pwr.wroc.pl/dokumenty/wpf/G2013.pdf

 

15 maja chętnie się wybiorę

JMP jest znakomitym wykładowcą ... a w każdym razie był niemal 30 lat temu gdy miałem z nim zajęcia z fizyki

na jego wykładach zawsze były tłumy

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź.

 

Ludzie może rzadko kiedy interesują się osobiście astronomią ale, wbrew pozorom,

mają dla nas, astronomów, szacunek i podziw. I dlatego jak jakaś przebojowa

biznes-Woman (lub man) w końcu wdraża nowy produkt i szuka nazwy dla niego, to

kusi go nazwa zaczerpnięta z astronomii. Czyli to nie jest tak, że tylko teleskopom

może trafić się nazwa typu "Exo" (od exoplanety) czy "Sky Watcher" (od obserwatora nieba).

 

Najprostsza astronomiczna nazwa, obecnie nadana popularnej kawie, to "Astra".

 

Na zdjęciu oczywiście też jest pewna "Astra". Jest to zarazem MAŁY PIES! :)

Jeśli odgadywanie "Astry" ktoś uzna za nie poważne

(choć gdzieś, kiedyś, może na miejscówkach, wspomniałem dumnie o jej imieniu)

to miał szansę na równie dobrą odpowiedź:

 

Mały Pies (łac. Canis Minor, dop. Canis Minoris, skrót CMi)

– mały gwiazdozbiór usytuowany w pobliżu równika niebieskiego.

Jest jednym z 48 pierwotnych greckich gwiazdozbiorów. W Polsce widoczny zimą i wiosną.

 

Na niebie mamy zresztą więcej psów.

 

Wielki Pies (łac. Canis Maior, dop. Canis Maioris, skrót CMa)

– gwiazdozbiór nieba zimowego półkuli północnej szerokości geograficznej,

znany już w starożytności. W Polsce widoczny zimą.

Liczba gwiazd dostrzegalnych nieuzbrojonym okiem: około 80.

 

Psy Gończe (łac. Canes Venatici, dop. Canum Venaticorum, skrót CVn)

– gwiazdozbiór nieba północnego sąsiadujący z Wolarzem i wydzielony

z Wielkiej Niedźwiedzicy przez Heweliusza.

 

Reszta odpowiedzi jest w napisach na obrazku.

I tylko dodam:

Uważam, że czujne oko astro-hobbisty powinno też wyłapać "chmurwy" bo astronomia

to nie tylko miód, czasem też nostalgia za pięknym niebem, zwłaszcza takim,

jakie widziałem, na peryferiach nadwiślańskiej wsi, 45 lat temu

(Droga Mleczna była miejscami kolorowa).

 

Pozdrawiam

p.s.

A teraz proponuję miłą niespodziankę.

Skoro „konkurs otwarty”, to niech to znaczy i w szerszym sensie.

Jeśli któraś z czytających ten wątek Pań lub Panów jeszcze coś wymyśli,

serdecznie zapraszam do napisania o tym. Może być nawet i romantycznie.

Istnieje pewne (niezerowe) prawdopodobieństwo, że na dniach zostanę tu Moderatorem.

W związku z tym obiecuję, że postów Pań na pewno tu nie wytnę! :)

ODPOWIEDZ_5_SZT.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W jakiej odległości ode mnie znajdowało się (dziś) okno otwarte na górze budynku (koło rynny).

 

Przy okazji powiem, że tym oto moim maleństwem:

 

http://astromarket.pl/teleskopy/newton/teleskop-celestron-firstscope-iya-76.html

 

Korzystając z dołączonego tam okularu 4mm (75x) widziałem w pokoju za owym oknem, mimo półmroku,

wszystkie istotne detale, a gdyby coś się ciekawego tam działo to tym bardziej pewnie bym to rozpoznał :)

 

I akurat mnie nie przeszkadzało, że do góry nogami.

 

Przy okazji drugie pytanie (nie znam odpowiedzi ani miejsca sfotografowanego

- ale nurtuje mnie to).

 

Jak powstała ta kolorystyka nad ową wodą?

 

Czy w nocy przy takiej samej pogodzie tam jest znakomity czy mierny seeing

dla potencjalnych obserwatorów z teleskopem?

 

Pozdrawiam

Zdjęcie0049.jpg

oczojedne.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.