Skocz do zawartości

Kontakty z innymi cywilizacjami - dyskusja na poważnie


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

Bez żartów. Ja pytałem o stateczki wysyłane przez cywilizowane istoty. Niemiej o wymiarach kilkumetrowych. Czym to "stwierdzać/detektować" ?

z faktu istnienia życia wyciągnąłeś wniosek, że od razu musi to być życie inteligentne :blink:

 

jaki jest sens poszukiwania takich stateczków skoro nikt (w tym my) ich nie wysyła bo to nie ma sensu?

szansa, że któryś z naszych (wysłanych w innym celu) trafi do jakiegoś układu, w którym żyją inteligentne istoty i to zanim my tam dotrzemy innymi metodami jest praktycznie zerowa (zakładam, że wcześniej nie pozabijamy się nawzajem). Nawet gdyby tam dotarł to szansa, że trafi na istoty, które będą chciały (i będą w stanie) coś takiego odnaleźć jest jeszcze mniejsza :szczerbaty:

 

antena paraboliczna (a taka służy do wysyłania wiązek kierunkowych) jest zbudowana dokładnie tak samo jak teleskop czyli ma zwierciadło główne oraz detektor (lub nadajnik) w ognisku. Niekiedy ma dodatkowe zwierciadło Cassegraina jak w przypadku teleskopu w Arecibo

długość fali jest inna niż w teleskopie optycznym ale fizyka dokładnie ta sama i obowiązuje dokładnie ten sam wzór na zdolność rozdzielczą (rozbieżność wiązki) oraz dokładność wykonania powierzchni (kryterium Rayleigha), a interferometry radiowe działają na tej samej zasadzie co optyczny interferometr Michelsona

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zbyt

a ja akurat znam się na ewolucji i biologii lepiej niz można by przypuszczać (miałem nietypowe obowiązki kiedyś!)

i wiedz, że jak jest życie to i inteligencja staje sie dosyć prawdopodobna!

 

To w końcu jak wielka ta antena i megawaty. No i ile miliardów euro trzeba na minutę transmisji? odbieralnej 50 lat świetlnych dalej?

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja akurat znam się na ewolucji i biologii lepiej niz można by przypuszczać (miałem nietypowe obowiązki kiedyś!)

i wiedz, że jak jest życie to i inteligencja staje sie dosyć prawdopodobna!

być może ewolucja dąży w tym kierunku ale trwa to miliardy lat, a w tak długim czasie może się wiele zdarzyć ... na przykład na dobrze zapowiadającą się planetę może najechać banda Jankesów z hasłami o wolności i demokracji na ustach B) że o innych równie niszczycielskich zagrożeniach nie wspomnę :D

 

To w końcu jak wielka ta antena i megawaty. No i ile miliardów euro trzeba na minutę transmisji? odbieralnej 50 lat świetlnych dalej?

jakieś 8-10 lat temu było to świetnie opisane w Twoim ulubionym czasopiśmie popularnonaukowym :Beer:

poszukaj bo moje archiwalne roczniki zaginęły podczas którejś przeprowadzki :swear:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jakieś przebłyski (w pamięci), że NIEWYKONALNE !??

 

no bo niechby miała 100 metrów => jedna setna (strzelam) sekundy to taki kąt .... 50 lat dalej to ile daje średnicy?

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

antena radiowa o średnicy 100 metrów będzie miała znacznie większą rozbieżność wiązki ... ale jaką dokładnie to już zależy od długości fali

dla fali długości 21 cm będzie setki tysięcy razy większa niż dla światła widzialnego (setki nanometrów)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Panowie policzmy to w końcu ... nie leńcie się ... policzcie na bazie tego 21cm toż to trójkąt prostokątny.

Kąt jest. Podstawa 50 lat. Wysokość?

 

p.s.

a może w tego 100 metrowego Dobsona lepiej wlać/odpalić swiatło widzialne monochromatyczne (żeby tylko lustro nie popłyneło :D)

 

a 50 lat świetlnych dalej detektować to astrofotograficznie ? {bo okiem/wizualem to na bank bez szans}

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybanologia to sposób na zabicie czasu kiedy ma się go zbyt wiele. Na gdybaniu się zaczeło i się skończy. Milczenie kosmosu spędza sen z powiek wielu ewolucjonistom, lecz ich błąd myślowy polega na założeniu iż życie może mieć wyłącznie formę biologiczną. Mam tylko tyle do powiedzenia w tej sprawie. B)

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milczenie kosmosu spędza sen z powiek wielu ewolucjonistom, lecz ich błąd myślowy polega na założeniu iż ...

nie znają się na fizyce (smutne to)

i płynących z niej ograniczeniach, o których wspomniał ZbyT!

 

__________________________________________________________________

 

Zanim ktoś policzy antenę 100 metrową na swiatło lub radio (to jest trójkąt prostokątny, podstawa 50 lat wysokość = x = promień docelowego obszaru)

 

to dodam:

 

a może - skoro emitowanie spójnej silnej wiązki światła lub radiowej jest trudne i kosztowne

taniej wyjdzie zasłaniać naturalną wiązkę światła co już za darmo leci?!!!

 

Taka krata w kosmosie z parasolkami w węzłach nie musiała by być aż tak bardzo droga

bo w kosmosie rusztowania mogą być cienkie i folie też!

 

Co ciekawe z takiej mrugającej (co ? pół, minutę, dwie, trzy? ) przesłony korzystali by też inni niż na wprost bo (nieco ukośnie ale jednak) zasłania ona przecież inne gwiazdy na innych kierunkach!

 

Przy okazji zrozumiałem też że wszelkie sondy wysyłane w dal (przez nas lub obcych)

powinny mieć czujnik bliskości (innej - po latach ciemności) gwiazdy i wtedy zaczynać błyskać mocnym światłem - jak samolot!

 

W sumie to nadchodzi era szukania sond i sygnałów od obcych przez

zaawansowanych astrofotografów analizujących zmiany jasności w krótkich odstepach czasu

zamiast je niefortunnie (jak dziś tu poniektórzy) zlewać/składać :D

 

 

Pozdrawiam

 

p.s.

ponieważ monochromatyczno-świetlnego ogromnego dobsona-reflektora [taki pseudo bilion laserowy nadajnik]

ZbyT nie wykluczył to

(na drugą nóżke)

ci astrofociarze powninni analizować fala po fali czyli barwa po barwie zmiany każdej z nich osobno?!

mapa_akcji.jpg

przeslona.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj pisze, że "stosując lasery wysyłające sygnały w podczerwieni całkowicie możliwe jest, przy niezbyt wielkim nakładzie energetycznym, wygenerować strumień światła o mocy 1000 razy większej od światła generowanego przez Słońce" (chodzi oczywiście o to, że skupiona wiązka docierając do odległej gwiazdy będzie miała większą intensywność, a nie że laser ma większą moc niż słońce) - ale nie ma konkretów więc nie wiadomo jak to obliczyli i ile to jest "niezbyt wielki nakład".

 

to, że zasłonka mogłaby być mniejsza od słońca "bo jest daleko" to błędne myślenie. jeżeli pozycja odbiorcy (planety) jest dokładnie znana i chcesz nadawać tylko do niej, to rzeczywiście zasłonka może być tym mniejsza im bliżej odbiorcy, ale żeby była znacząco mniejsza to musiałaby być położona "tuż obok" odbiorcy (więc jaki sens ją w ogóle tam budować, lepiej złożyć wizytę osobiście). a jeżeli pozycja odbiorcy nie jest znana dokładnie i wysyłamy wiadomość ogólnie w kierunku obcego układu gwiezdnego to jest nawet odwrotnie - im dalej od słońca tym zasłonka musiałaby być większa...

 

więc raczej buduj lasery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko nasza technika stałaby na nieco wyższym poziomie (szczególnie nanotechnologia), to dlaczego by nie zbudować samoreplikujących się sond? Takie sondy wysłalibyśmy w różnych kierunkach, a po dotarciu do docelowego układu gwiezdnego same by wyprodukowały swoją kopię, która poleciałaby do następnego układu. W każdym układzie jedna sonda zostałaby na miejscu emitując sygnały na różnych częstotliwościach i jednocześnie produkując następne sondy (dajmy na to jedną na sto lat). Jeśli te sondy latałyby z prędkością równą 1% prędkości światła, to w ciągu kilku milionów lat w każdym układzie gwiezdnym mielibyśmy jedną sondę, która by nadawała i jednocześnie produkowała następne sondy.

 

Taka transmisja na bliską odległość (w obrębie tego samego układu planetarnego) powinna być raczej łatwa do wykrycia.

 

W skali wszechświata te kilka milionów lat to naprawdę niewielka ilość czasu. Jeśli więc w naszej galaktyce jest wiele cywilizacji technicznych, to w takim razie gdzie są te wszystkie sondy? Gdzie te mrygające gwiazdy? Gdzie te wszystkie lasery, sygnały itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę, zacytuj zdanie w którym stwierdzam ze zycie powstało tylko na ziemi.

 

Cytuje Tomka ponownie: Chodziło mi tylko o te dwa zdania. "Bzdura" załapała się ale nie miała znaczenia!

 

"To ty musisz udowodnić że "prawdopodobieństwo" powstania życia na "średniej planecie" jest takie że życie powstało przynajmniej jeszcze w innym miejscu. W przeciwnym wypadku będzie to tylko wiara w cud powszechności życia"

 

 

słowo "cud" użyte zostało przez Tomka_P prześmiewczo! {w odniesieniu do "powszechności" zatem życie (Ziemskie) tedy unikalne by było}

 

 

Dosyć.

 

Nadal nie odpowiedziałeś w którym momencie stwierdziłem że życie na Ziemi jest jedynym jego przejawem, gdybyś jednak czytał ze zrozumieniem używając mózgu a nie urażonej chłopięcej dumy zauważyłbyś być może i ten kawałek posta:

 

No i chyba jet tak jak pisze wimmer po to dzielą nas tak wielkie odległosci abysmy musieli się niezle wysilić na jakikolwiek "dotyk", wtedy może łatwiej będzie nam docenić swoją wyjątkowosć

 

Posługujesz się demagogią, kłamstwem i manipulujesz wypowiedziami innych. Tylko po to aby udowadniać swoje tezy wybierasz ich elementy, wyrywasz je z kontekstu i jako wnioski wkładasz w "usta" zdania nigdy nie napisane, mało tego ewidentnie sprzeczne z poprzednimi wypowiedziami.

 

Jest to złamanie netykiety, dlatego oficjalnie proszę o bana dla ekologa. Wiem że nie będzie to ani pierwszy ani drugi ale wieżę że każdy czegoś Cię nauczył więc mam nadzieję że i tym razem tydzień, dwa ciszy da Ci trochę wytchnienia i zrozumiesz że oszustwa, kłamstwa nie popłacają.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli więc w naszej galaktyce jest wiele cywilizacji technicznych, to w takim razie gdzie są te wszystkie sondy? Gdzie te mrygające gwiazdy? Gdzie te wszystkie lasery, sygnały itd?

 

albo już nie istnieją, albo jeszcze nie osiągnęli takiego rozwoju, albo są za daleko, albo nie widzą w tym sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, jeszcze znalazłem taki błąd w rozumowaniu:

 

"jeżeli powstało tylko jedno życie to znaczy że prawdopodobieństwo musiało wynosić przypadkowo akurat 1/N (N=liczba planet w galaktyce), a to bardzo nieprawdopodobne że akurat trafiło w taką liczbę a nie w jakąkolwiek inną" (mam nadzieję że prawidłowo oddaję tu w skróconej formie tę ideę)

 

ale to nie jest dobry argument, bo prawdopodobieństwo może też być 1/10N, 1/100N, 1/1000N i jakiekolwiek mniejsze - i wtedy istnienie tego jedynego życie w danej galaktyce jest wydarzeniem coraz bardziej nieprawdopodobnym (w coraz mniejszej liczbie galaktyk się wydarzy), jednak tam gdzie się już wydarzy to będzie "od wewnątrz" wyglądało jak gdyby prawdopodobieństwo było 1/N (jedno życie na N planet).

zależnie od tego jakie przyjmiemy oszacowania (które i tak są "z pupy" (genialne określenie :P)) może nam wyjść również i takie małe prawdopodobieństwo i nie ma powodu uważać że taka liczba jest gorsza niż inna. (a przynajmniej nie wymaga "dokładnego trafienia" w liczbę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szuu

Zasłona nie musi być akurat dla Ciebie! ;)

Spodziewam się (nawet na Ziemi) wielu astrofociarzy ponadto Ziemia zmienia swoje położenie więc ktoś kiedyś doczeka się mrugania

na przykłąd gwiazdy Tal8900 z układu pozornie podwójnego dwóch różnych gwiazd: Sz8976 i (dalszej) Tal8900.

Ponadto (sic!) na niebie jest dużo gwiazd, w różnych kierunkach. Zawsze jakaś (za zasłonę) właśnie - względem Ciebie - się schowa.

I ostatni - najwiekszy błąd w twoim rozumowaniu. Taka zasłonka (nawet "za mała") w swej istocie działa jak przysłanianie gwiazdy przez planetę. A takie rzeczy to już potrafimy wykrywać - nieprawdaż? :) Tu jeno zmieni się cykliczność na MorseA ;)

 

@Exec&Szuu

 

Co do laserów (w sensie jednego - nie biliona - emitownych przez super-big-newtona-na-dobsonie choć i tu "rozchodzenie boli") zgłaszam powątpiewanie!

Ponoć krążek sie stopniowo powiększa i 50 lat świetlnych dalej może być nie do zaakceptowania.

Zapytam prosto - jak sie powiększa przekrój laserowego światła na Ksieżycu???

@Szuu i rachunek prawdopodobieństwa. Argumentacja co do przykładowego zdarzenia poprawna ale co do

 

najbardziej prawdopodobnego rozwoju wydarzeń w naszym wszechświecie - wadliwa/nierzetelna/ultra-tendencyjna.

 

Krótka piłka - gdyby miano obstawiać zakłady ile tych żyć (w każdym z wszechświatów w którym byla by taka dyskusja na tamtejszym astroforum) to bookmacherzy - w słusznej dbałości o swoje interesy - SŁUSZNIE trzymali by się wartości oczekiwanej!!!! a ta daje jedno życie tylko przy niesamowitym jakimś trafem (jakim?) dopasowanym do liczby planet - ułamku: 1/N.

Czyli przy bardzo egoztycznym ułamku typu 0.00000000000.....000000000000000000000003 [statystycznych szans na życie na 1 planecie]

(a dlaczego nie np 0.00000000000.....000000000000000000000006 ?)

:D

Rachunek prawdopodobieństwa sprawdza się rozpatrując wiele potencjalnych losowań (tu wszechświatów) i biorąc najczęstszy wynik (lub uśredniając je) - bo on jest najbardziej prawdopodobny. Przemyśl to.

 

@Exec

no właśnie ograniczenia dyfrakcyjne (ZbyT/Radio/MegaReflektor),Niedoskonałość realnego lasera, czynią problem - nawet z cywilizacjami w naszej galaktyce (!)

 

p.s.

@Tomek

Dwa zdania które zacytowałem znaczą to co znaczą.

Ty każesz patrzeć trzy zdania wstecz czy dwa dalej.

Ale one (te dwa) były wyraziste. Dla świętego spokoju w takim stopniu Ci ustąpię, że zaproponuję:

Pozwól forumowiczom ocenić Twoje wpisy w moim statusie. Jest obrazek - w tym watku. A nawet tu.

Niech oni osądzą w swoich umysłach kto z nas co miał a czego nie miał na myśli.

astrofocenie.jpg

ktojestkto.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo już nie istnieją, albo jeszcze nie osiągnęli takiego rozwoju, albo są za daleko, albo nie widzą w tym sensu.

 

 

 

1. Już nie istnieją – to prawdopodobne. Tzn. - za bardzo prawdopodobne uważam samounicestwienie się inteligentnego życia. Nawet nie w sensie biologicznym, ale w sensie technicznym (destrukcja/upadek cywilizacji technicznej)

 

2. Jeszcze nie osiągnęli takiego poziomu rozwoju – ten argument praktycznie (w kosmicznej skali czasu) oznacza de facto brak inteligentnego życia (brak istnienia jakiejkolwiek cywilizacji technicznej).

 

3. Są za daleko – za daleko mogą być tylko wtedy, jeśli są poza naszą galaktyką. Jeśli są w naszej galaktyce, to nie są za daleko.

 

4. Nie wyobrażam sobie, żeby jakaś forma życia, która nie ma w sobie wrodzonej ciekawości otaczającego świata, doszła od etapu cywilizacji technicznej. Jeśli natomiast inny gatunek inteligentny jest ciekawy świata i odkrył różne jego tajemnice tworząc tym samym cywilizacje techniczną (tak jak człowiek), to zapewne będzie widział sens w eksploracji kosmosu i raczej będzie szukał innych form życia(w tym inteligentnego). Jeszcze trudniej mi sobie wyobrazić wszechświat pełen cywilizacji technicznych, z której żadna nie próbuje odnaleźć innych inteligentnych form życia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Są za daleko – za daleko mogą być tylko wtedy, jeśli są poza naszą galaktyką. Jeśli są w naszej galaktyce, to nie są za daleko.

 

zaraz- mówimy ciągle o wysyłaniu sygnału radiowego lub świetlnego?

 

4. Nie wyobrażam sobie, żeby jakaś forma życia, która nie ma w sobie wrodzonej ciekawości otaczającego świata, doszła od etapu cywilizacji technicznej. Jeśli natomiast inny gatunek inteligentny jest ciekawy świata i odkrył różne jego tajemnice tworząc tym samym cywilizacje techniczną (tak jak człowiek), to zapewne będzie widział sens w eksploracji kosmosu i raczej będzie szukał innych form życia(w tym inteligentnego). Jeszcze trudniej mi sobie wyobrazić wszechświat pełen cywilizacji technicznych, z której żadna nie próbuje odnaleźć innych inteligentnych form życia.

 

no szukać mogą- tak jak my szukamy. Ale czy zaczęliśmy sami nadawać-poza Voyagerami? Nie widzę sensu "strzelać" jakimkolwiek sygnałem skierowanym w jedno miejsce ot tak sobie, bez konkretnego powodu. Może Oni również wysyłają sondy- jak nasze Voyagery- tylko kiedy do nas te sondy dotrą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc jakis unkalny niesamowity laser majacy aż 1 metr średnicy światła UFF otrzymujemy średnio ciekawy promień obszaru do oświetlenia tam daleko (albo u nas gdy emisja od obcych)

 

kąt = 500 nm / metr

 

nm = 1/miliardowa metra

 

zatem mamy kąt = 1/dwa milony

 

to dla 50 lat swiatla (postawa trójkąta) mamy PromieńObszaruDocelowego/50latswietlnych = 1/2mln

=>

promien oswietlonego obszaru = 50latświetlnych/2milony => Kwadrans światła => Sporooooo ... chociaż ciut szans tu widzę

szulas.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdybyś jednak czytał ze zrozumieniem używając mózgu a nie urażonej chłopięcej dumy

 

(...)

 

Posługujesz się demagogią, kłamstwem i manipulujesz wypowiedziami innych

 

ten tekst moim zdaniem

 

Jest to złamanie netykiety, dlatego oficjalnie proszę o bana

 

uważam, że powinieneś trochę ochłonąć bo na takie zachowania nie ma tu miejsca

 

jeśli Ekolog źle zrozumiał co masz na myśli (nie dziwię się bo sam ni w ząb nie rozumiem o co Ci chodzi) to należało to wyjaśnić zamiast się ciskać bez sensu. Rzucanie wyzwiskami bez żadnego powodu jak najbardziej zasługuje na bana. Mam nadzieję, że moderatorzy podejmą odpowiednia decyzję ... tym bardziej, że to nie pierwszy taki wybryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój pomysł niejako w niczym nas nie przesuwa do przodu. To by tylko znaczyło, że jesteśmy poboczną kolonią tego samego życia.

 

A chyba nie o taki kontakt nam chodzi. Pewnie sami (z rozpaczy) powysyłamy kiedś "zasiew" - bo taniej posłać bakterie zapakowane w bryły lodu (optimum wg Hans-a) niż ludzi ;)

 

Co do laserów i badania godzinami piksela po pikselu po kazdej barwie przez naszych tuzów astrorejestratorstwa

to mam jedną obawę (o obcych) - jak oni mogą zrobić choćby metrowy (naprawdę) laser. Co to znaczy? :D

 

Te współczesne lasery - nawet topowe - to się bardzo szybko rozbiegają (jak na skalę 50 lat świetlnych) wyglada na to, że z 1 mm (na Ziemi) do kilku metrów - na Łysym ?

 

Jeśli dobrze liczę to daje po 50 latach krążek o średnicy 3mln kilometrów czyli 10 sekund świetlnych do oswietlenia takim laserkiem. To chyba trudno zarejestrować. Nawet gdyby to była jakaś bardzo unikalna barwa?

No właśnie - czy są jakiś unikalne barwy światła - zupełnie nieopopularne w nieucywilizowanym kosmosie?

l2.jpg

l3.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój pomysł niejako w niczym nas nie przesuwa do przodu. To by tylko znaczyło, że jesteśmy poboczną kolonią tego samego życia.

 

A chyba nie o taki kontakt nam chodzi. Pewnie sami (z rozpaczy) powysyłamy kiedś "zasiew" - bo taniej posłać bakterie zapakowane w bryły lodu (optimum wg Hans-a) niż ludzi ;)

 

Co do laserów i badania godzinami piksela po pikselu po kazdej barwie przez naszych tuzów astrorejestratorstwa

to mam jedną obawę (o obcych) - jak oni mogą zrobić choćby metrowy (naprawdę) laser. Co to znaczy? :D

 

Te współczesne lasery - nawet topowe - to się bardzo szybko rozbiegają (jak na skalę 50 lat świetlnych) wyglada na to, że z 1 mm (na Ziemi) do kilku metrów - na Łysym ?

 

Moim zdaniem twoje założenia co do sposobu detekcji pozaziemskich cywilizacji są kompletnie bez sensu a cala dyskusja poszła w ogóle w zła stronę.

Biorąc pod uwagę ilość gwiazd w naszej galaktyce i powszechność występowania planet, jest wysoce raczej prawdopodobne ze życie poza Ziemia istnieje. Oczywiście jeśli nasze modele ewolucji układów planetarnych i teorie powstania i ewolucji życia są właściwe.

Nie mniej zapewne gro takowego życia jest w formach mniej rozwiniętych niż ludzkość. A wiec próba nawiązania kontaktu z kosmiczna mrówka jest raczej bezcelowa.

 

Jeśli zaś istnieją cywilizacje podobne do naszej. To zapewne borykają się z tymi samymi problemami co ludzkość. Wiążą ich tez te same ograniczenia co do technologii i praw fizyki. A wiec nawiązanie z nimi kontaktu tez jest raczej mało prawdopodobne, jeśli nie bliskie zeru. Oczywiście jeśli nawet udało by się wykryć radiowy sygnał od takiej cywilizacji to będzie to raczej spontaniczne wykrycie ich radiowego hałasu niż intencjonalny komunikat.

Trzeba wziąć pod uwagę ze na tak duże odległości jakie dzielą gwiazdy to nawet ów intencjonalny sygnał był by tak slaby ze nasze najczulsze anteny ledwo by to pewnie były w stanie wychwycić. I raczej tylko najbliższe sąsiedzkie cywilizacje mogłyby się tym sposobem z nami jakoś skomunikować

.

Metoda z laserem jest moim zdaniem zupełnie poroniona - pomijając rozproszenie wiązki to żeby ona miała jakaś sensowna moc trzeba by zapewne generować więcej energii niż ludzkość wytworzyła od swego zarania. Emitowany promień musiałby być dostatecznie silny by światło macierzystej gwiazdy go nie zabiło i dało by się go jakaś metoda analizy widma owej gwiazdy wykryć

.

Jeśli natomiast istnieją tam cywilizacje które przetrwały kryzys przeludnienia swej macierzystej planety, braku zasobów i źródeł energii a w końcu samozagładę, to pewnie nie jesteśmy dla nich na tyle atrakcyjni by nas odwiedzić. Może kiedy ludzkość będzie gotowa to się sami nam objawia. Puki co możemy jedynie próbować zrozumieć wszechświat i szukać pośrednich oznak życia na sąsiednich układach planetarnych.

I choć fizyka kwantowa w teorii pozwala na podróże międzygwiezdne, napędy warp i inne bajery SF to mina jeszcze setki a może tysiące lat nim odpowiednia technologia powstanie. Jeśli do tego czasu jeszcze ludzkość w ogóle będzie istnieć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda z laserem jest moim zdaniem zupełnie poroniona - pomijając rozproszenie wiązki to żeby ona miała jakaś sensowna moc trzeba by zapewne generować więcej energii niż ludzkość wytworzyła od swego zarania. Emitowany promień musiałby być dostatecznie silny by światło macierzystej gwiazdy go nie zabiło i dało by się go jakaś metoda analizy widma owej gwiazdy wykryć

 

No ale (patrz obrazek) jak się dobrze ustawimy-domyślimy (ideowo) na unikalne/nietypowe fotony to spore straty można (ponoć) przełknąć! ;)

l33.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale (patrz obrazek) jak się dobrze ustawimy-domyślimy (ideowo) na unikalne/nietypowe fotony to spore straty można (ponoć) przełknąć! ;)

 

To pomylenie trochę faktów. Emitując monochromatyczna wiązkę na Księżyc masz zwrotna wiązkę o tej samej długości tyle że rozproszoną i możesz ja odbierać odpowiednio skalibrowanymi urządzeniami. Nic ci jej nie naświetla. Emitując laser z ziemi do syriusza światło lasera jest zabijane przez blask słońca. Musiałbyś emitować albo takie światło jakiego nie emituje gwiazda, albo emitować z źródła o większej mocy niż naturalna emisja słońca w tej długości fali. Co jest nierealne.

 

Generalnie jedna taka myśl. Jeśli rozważamy istnienie super zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich, dysponujących technologią szybkich podroży międzygwiezdnych. To sądzę ze zaczerpnięta z startreka idea 1 dyrektywy o nieingerencji wyższej technologicznie cywilizacji w rozwój cywilizacji prymitywniejszej, jest całkiem adekwatna do rzeczywistego podejścia rzekomych obcych cywilizacji. Nie ma nic gorszego niż kosmiczni jankesi z szabelką nawracających prymitywne ludy( ludzkość) do swoich ideologii i kultury. Dlatego uważam ze takie super rozwinięte cywilizacje raczej badają kosmos niż podbijają, a jeśli badają to raczej nie ingerują w niżej rozwinięte cywilizacje.

I miejmy nadzieje ze tak własnie jest, bo wrogo nastawiony kosmita to dla nas bardzo zła wiadomość.

Edytowane przez SancreTor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.