Skocz do zawartości

Podnoszenie horyzontu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zakładam temat, który ostatnio pojawia się w wątkach na forum (ostatnio zaobserwował takie zjawisko Rafał ). W ostatniej wyprawie po Tatry z Sarnowa, również zaobserwowałem to zjawisko, co widać na tych dwóch zdjęciach

 

Tatry z Sarnowa 01.jpg

 

Tatry z Sarnowa 03.jpg

 

Na dwóch fotkach widać wyraźnie tatrzański szczyt Bystra, który różni się od siebie na dwóch powyższych zdjęciach.

 

Pytanie o wyjaśnienie, co się konkretnie dzieje ze owe zjawisko występuje? Raz widać poszczególny szczyt lepiej, czasem w ogóle go nie widać, a czasem obserwowany obiekt widoczny jest w innym kształcie?

 

(Edit: zmiana zdjęć (odbitki z RAW-ów) teraz efekt na powyższych fotkach jest lepszy)

Edytowane przez Patb
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się do pytania Patb, sam w siepniu byłem świadkiem takiego zjawiska, zrobiłem zdjecia Gór Kaczawskich z Zielonej Góry z miejsca, z którego nawet przy lepszej widoczności Gór Kaczawskich nie widać. Z symulacji wynika, że punkt obserwacyjny powiien być wyżej o jakieś kilkadziesiąt metrów, żeby Góry Kaczawskie było widać. Fotki i opis są w wątku "Sudety"

Edytowane przez rosim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, tu widać, że horyzont "podniósł się". Wytłumaczenie jest proste: inna gęstość warstw powietrza, a więc jego temperatura, na różnych wysokościach czyli po prostu miraż. Na pierwszej focie wyższe partie powietrza były cieplejsze więc zadziałały jak lupa - odlegle obiekty podniosło a bliższe spłaszczyło. Zjawisko na pewno nie jest lokalne ale obejmuje duży region geograficzny. Na drugim temperatura powietrza na całym obszarze i w przekroju pionowym powietrza, była jednakowa więc miraż nie wystąpił. Tak to widzę :Salut:

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest (dosyć) prosta: takie zaglądanie za horyzont jest związane z refrakcją atmosferyczną (ziemska): promień świetlny wysłany przez obiekt na powierzchni Ziemi nie wędruje po linii prostej, lecz ugina się w atmosferze, na skutek zmiany współczynnika swiatła. Ta zmiana związana jest z kolei ze zróżnicowaniem gęstości powietrza, a więc wielkość ugięcia zależy od: ciśnienia, temperatury i wilgotności.

Na morzu horyzont widomy może być położony ok. 8% dalej niż horyzont geometryczny.

W odpowiednich warunkach termicznych możliwe jest zjawisko odwrotne: subrefrakcja.

Skrajny przypadek to zjawisko superrefrakcja terestryczna: tak np. z Wysp Owczych Wikingowie dostrzegli Islandię, a z Islandii Grenlandię.

Coś więcej można znaleźć np. tu:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Refrakcja_atmosferyczna

http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=5629.0

http://ocean.am.gdynia.pl/student/meteo1/widzialnosc.html

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest (dosyć) prosta: takie zaglądanie za horyzont jest związane z refrakcją atmosferyczną (ziemska): promień świetlny wysłany przez obiekt na powierzchni Ziemi nie wędruje po linii prostej, lecz ugina się w atmosferze, na skutek zmiany współczynnika swiatła. Ta zmiana związana jest z kolei ze zróżnicowaniem gęstości powietrza, a więc wielkość ugięcia zależy od: ciśnienia, temperatury i wilgotności.

Na morzu horyzont widomy może być położony ok. 8% dalej niż horyzont geometryczny.

W odpowiednich warunkach termicznych możliwe jest zjawisko odwrotne subrefrakcja.

Skrajny przypadek to zjawisko superrefrakcja terestryczna: ta np z Wysp Owczych Wikingowie dostrzegli Islandię, a z Islandii Grenlandię.

Coś więcej można znaleźć np tu:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Refrakcja_atmosferyczna

http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=5629.0

http://ocean.am.gdynia.pl/student/meteo1/widzialnosc.html

 

A tutaj być może przykład superrefrakcji na Bałtyku. Na razie jeszcze nie zostało rozstrzygnięte, co to za obiekty są tam widoczne, ale mam nadzieję że ta zagadka zostanie wkrótce wyjaśniona

Tutaj post, gdzie powiększyłem jeden z obiektów na zdjęciu i poprawiłem kontrast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizowałem jeszcze raz zdjęcia z z tego wpisu:

http://www.dalekieobserwacje.eu/?p=13039

 

Nałożyłem moje Tatry z dnia 2011.05.20 na Tatry kol Pawła z dnia 2011.09.07.

 

Jeśli chodzi o Gerlach, Wysoką, Świnice wygląda to bardzo podobnie, ale np Łomnicy u mnie już nie ma. Mogła być w chmurach czy podniesienie horyzontu ?

IMG_1968_sh_podniesienie.jpg

IMG_1968_sh_podniesienie1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dostałem własnie zdjęcia z Magdalenki z następującym komentarzem: "(...) zdjęcie to nałożenie 2 zdjęć (różnica) jedno na drugie tak aby pokryły się domy i wzniesienia z pierwszego planu. Widać na nim różnice w "wysokości" Tatr. W dzień wychyliły się wyżej niż wieczorem poprzedniego dnia.(...)"

Co wy na to?

compBW.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem własnie zdjęcia z Magdalenki z następującym komentarzem: "(...) zdjęcie to nałożenie 2 zdjęć (różnica) jedno na drugie tak aby pokryły się domy i wzniesienia z pierwszego planu. Widać na nim różnice w "wysokości" Tatr. W dzień wychyliły się wyżej niż wieczorem poprzedniego dnia.(...)"

Co wy na to?

compBW.jpg

Bardzo ciekawie to wygląda. Tatry Bialskie i Mięguszowiecki wyrosły chyba najbardziej - jak byś mógł zamieścić pełne zdjęcia to można by sobie więcej podociekać ;).

Po masywie Łomnicy widać, że mogło nastąpić podniesienie obiektów, o którym pisał tyle Krzysiek_S. Co ciekawe obiekty nie wyglądają na rozciągnięte w pionie ani na bardzo zdeformowane, a jedynie uniesione w górę! Takiego mocnego dowodu na to zjawisko jeszcze nie mieliśmy, chyba.

Edytowane przez Rymek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Autor dostałem tylko takie zdjęcie (zmontowane). Spróbuję go pomęczyć:)

Domyślam się, że są to zdjęcia od Pawła - spotkałem go 18-tego na Magdalence. Tak więc zdjęcie dzienne sobie już pooglądałem na a13.one.pl flirt.gif Przeglądnąłem również inne zdjęcia (głównie z zachodów) i tak mi się wydaje, że jak by je na siebie ponakładać to były by różnice, choć nie aż takie jak w tym konkretnym przypadku.

Edytowane przez Rymek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że są to zdjęcia od Pawła - spotkałem go 18-tego na Magdalence. Tak więc zdjęcie dzienne sobie już pooglądałem na a13.one.pl flirt.gif Przeglądnąłem również inne zdjęcia (głównie z zachodów) i tak mi się wydaje, że jak by je na siebie ponakładać to były by różnice, choć nie aż takie jak w tym konkretnym przypadku.

 

Witam,

 

Przesyłam pliki z panoramami i klatki w pełnej rozdzielczości.

Wieczorem 17-go Tatry było widać pięknie, następnego dnia w dzień gołymi oczami prawie wcale a przez lornetkę 7x35 ledwo się przebijały.

Zdjęcia były robione z tego samego punku Magdalenki (to w dzień ok 40-50 cm wyżej).

Aparat Canon350D, obiektyw MTO 11CA + filtr UV.

Pojedyncze klatki to RAW po odjęciu offsetu i usunięciu winietowania flatem.

Do pliku jpg został zapisany tylko kanał czerwony.

Po przeliczeniu tak z grubsza to dla Łomnicy przesunięcie w pionie jest ok 65 pikseli, co daje ok 1,4 minuty kątowej.

Temperatury w punkcie obserwacji w dzień i wieczorem byly podobne (bliżej Tatr mogło być inaczej), ciśnienie prawdopodobnie było mniejsze w dzien niż w nocy (nadchodził niż).

Teraz pytanie czy w dzień się podniosły czy w może w nocy opadły?:)

 

Pozdrowienia dla Wszystkich

sliski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przesyłam pliki z panoramami i klatki w pełnej rozdzielczości.

Wieczorem 17-go Tatry było widać pięknie, następnego dnia w dzień gołymi oczami prawie wcale a przez lornetkę 7x35 ledwo się przebijały.

Zdjęcia były robione z tego samego punku Magdalenki (to w dzień ok 40-50 cm wyżej).

Aparat Canon350D, obiektyw MTO 11CA + filtr UV.

Pojedyncze klatki to RAW po odjęciu offsetu i usunięciu winietowania flatem.

Do pliku jpg został zapisany tylko kanał czerwony.

Po przeliczeniu tak z grubsza to dla Łomnicy przesunięcie w pionie jest ok 65 pikseli, co daje ok 1,4 minuty kątowej.

Temperatury w punkcie obserwacji w dzień i wieczorem byly podobne (bliżej Tatr mogło być inaczej), ciśnienie prawdopodobnie było mniejsze w dzien niż w nocy (nadchodził niż).

Teraz pytanie czy w dzień się podniosły czy w może w nocy opadły?:)

 

Pozdrowienia dla Wszystkich

sliski

Witam - tym razem wirtualnie! Na początek wielki szacunek - zdjęcie z 18.10 to mistrzostwo świata, jak pewnie zauważyłeś nawet nie próbowałem wyjmować aparatu szczerbaty.gif

 

Co do refrakcji i podniesienia/obniżenia horyzontu to wygenerowałem dwie symulacje w Kashmirze i nałożyłem je na Twoje zdjęcia (a właściwie różnicę dwóch zdjęć, którą przesłałeś Andisowi). Mamy więc trzy warstwy na raz i wygląda na to, że wieczorem Tatry siadły, a rankiem podniosły bardziej niż to wynika z modelu numerycznego. W Kashmirze mam wgrane modele SRTM-1, więc dokładność znacznie lepsza niż w "udeuschle". Miejsce symulacji to miejsce w którym się spotkaliśmy (dokładność kilku metrów wynika z niedoskonałej pamięci): 50.013991N, 22.123681E. Wysokość przyjąłem 391m (wg SRTM-3 dla tego terenu), choć mapy podają 396m.n.p.m. i podniosłem o 1.5m (na statyw). Przeskalowałem proporcjonalnie i obróciłem ponadto symulację o 0.1deg tak aby dopasować ją jak najdokładniej do zdjęcia. Pierwsza jest nałożona symulacja z oświetleniem porannym:

trzy_w_jednym_3D.jpg

 

A druga z oświetleniem jak po zachodzie Słońca:

trzy_w_jednym_v3.jpg

 

Oczywiście mogą tu wystąpić błędy związane z odniesieniem symulacji do zdjęć. Ty nałożyłeś je według charakterystycznych obiektów, budynków, itp. Ja sugerowałem się w wyrównaniu góra-dół linią najdalszych wzniesień przed Tatrami (pasmo Krowiej Góry), a prawo-lewo na odległościach od szczytów (Sławkowski-Łomnica-Lodowy). Nałożenie dopasowałem pod masyw Łomnicy i Lodowego, w przypadku Tatr Bielańskich i Mięguszowieckiego może być trochę gorzej, choć robiłem co mogłem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ostatnich zdjęć "podnoszących się" i "opadających" Tatr, to stanowią one piękną ilustrację tego, co może wyprawiać światło przechodząc przez atmosferę. Żeby dokładnie opisać to zjawisko, nie wystarczy jednak temperatura w punkcie obserwacji - potrzebny jest jej pionowy rozkład. No i tu jesteśmy załatwieni, chyba że spróbowalibyśmy posłużyć się pomiarami ze stacji sondowania w Popradzie. 17.X w południe między 1600 a 1700 mnpm wystąpiła słaba inwersja, której już nie było nocą z 17 na 18.X - tak więc zdjęcia są zgodne z intuicją :). Jesli chcecie, mógłbym w wolnej chwili zrobić obliczenia, tylko napiszcie jeszcze, co to za górka na pierwszym planie - bo jest ważnym punktem odniesienia.

Poza tym - co sądzicie o przeniesieniu dyskusji do trochę zapomnianego wątku "Tatry"? Tutaj chyba nie bardzo pasujemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Krzysiek, jaki ze mnie naukowiec :)

Rozumiem, że to zachęta, bym wziął się do roboty - chyba, że to było do VRG ;).

Dobra, tylko naprawdę potrzebuję najpierw te górki z przodu. Przejrzałem "Tatry z Magdalenki" na DO i na opisach ich nie ma. Bardzo proszę o sprawdzenie na symulacji przynajmniej współrzędnych, bo po drodze różnych górek i góreczek jest od groma i ciut. Na mapie wcale od razu nie widać, które to są.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Oczywiście mogą tu wystąpić błędy związane z odniesieniem symulacji do zdjęć. Ty nałożyłeś je według charakterystycznych obiektów, budynków, itp. Ja sugerowałem się w wyrównaniu góra-dół linią najdalszych wzniesień przed Tatrami (pasmo Krowiej Góry), a prawo-lewo na odległościach od szczytów (Sławkowski-Łomnica-Lodowy). Nałożenie dopasowałem pod masyw Łomnicy i Lodowego, w przypadku Tatr Bielańskich i Mięguszowieckiego może być trochę gorzej, choć robiłem co mogłem!

Dzieki Rymek :). Punkt obserwacji się zgadza. Ostatnia góra przed Tatrami znajduje się w odległ. ok 37 km. 1 piksel na matrycy to ok 2,5m, 30 pikseli to 7.5m a to już połowa podniesienia Tatr (65 pikseli). Przyjmując że drzewa mają 15m to daje 60 pikseli. Może niedokładna jest mapa terenu w lesie i z dlatego trudno dopasować.

 

Krzysiek_s: Ta góra przed Tatrami to Krowia Góra, wysokość ok 460 m, odległość 37 km. Sprawdzałem fotki z 17-go wieczorem ok 30 min po zachodzie Słońca Tatry już nieznacznie się podniosły. Najprostsze wytłumaczenie to takie że po zachodzie zaczęła się wychładzać warstwa powietrza przy powierzchni. Światło przechodząc z góry w dół było odchylane od linii prostej w kierunku "do ziemi" co dla obserwatora wyglądało jak podniesienie. obiektu. Następnego dnia rano efekt był większy bo powietrze mogło się schłodzić jeszcze bardziej w nocy i nie zdążyć nagrzać od Słońca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Dobra, trzeba było wreszcie to zrobić. Postanowiłem nie przejmowac się Krowią Górą, tylko nałożyć zdjęcia z 17 i 18 października i obliczyć pozycje szczytów z warunkami zarejestrowanymi w Popradzie, w południe 17 i 18 października. Pierwszy pomiar był zatem wcześniejszy, niż pierwsze zdjęcie, a drugi późniejszy od drugiego zdjęcia. Cóż, nie można mieć wszystkiego, sondowanie atmosfery przeprowadza się tylko 2 razy na dobę. Temperaturę na mniejszych wysokościach (Poprad leży wyżej, niż punkt obserwacyjny) ekstrapolowałem wg "typowej" zależności, czyli spadek o 0.65 stopnia na każde 100 m wysokości.

Wyniki obliczeń nie za dobrze zgadzają się z rzeczywistością, ale kładę to na karb poczynionych przybliżeń - pomiarów wykonanych o innej porze i nie uwzględniania różnic w rozkładzie temperatury na drodze od obserwatora do Tatr. Zresztą, sami zobaczcie - obliczone różnice pozycji szczytów są 3 razy większe, niż zaobserwowane. Sprawdzajcie widok z tego miejsca, może jeszcze Was zaskoczy :).

Tatry-horyz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, trzeba było wreszcie to zrobić. Postanowiłem nie przejmowac się Krowią Górą, tylko nałożyć zdjęcia z 17 i 18 października i obliczyć pozycje szczytów z warunkami zarejestrowanymi w Popradzie, w południe 17 i 18 października. Pierwszy pomiar był zatem wcześniejszy, niż pierwsze zdjęcie, a drugi późniejszy od drugiego zdjęcia. Cóż, nie można mieć wszystkiego, sondowanie atmosfery przeprowadza się tylko 2 razy na dobę. Temperaturę na mniejszych wysokościach (Poprad leży wyżej, niż punkt obserwacyjny) ekstrapolowałem wg "typowej" zależności, czyli spadek o 0.65 stopnia na każde 100 m wysokości.

Wyniki obliczeń nie za dobrze zgadzają się z rzeczywistością, ale kładę to na karb poczynionych przybliżeń - pomiarów wykonanych o innej porze i nie uwzględniania różnic w rozkładzie temperatury na drodze od obserwatora do Tatr. Zresztą, sami zobaczcie - obliczone różnice pozycji szczytów są 3 razy większe, niż zaobserwowane. Sprawdzajcie widok z tego miejsca, może jeszcze Was zaskoczy :).

Ciekawe wyniki. Szczególnie interesująca wersja "górna". Może komuś uda się w praktyce to zobaczyć, kto wie? 4.11.2011 spotkałem tam rankiem miejscowego wracającego (chyba) z imprezy - był "nieco" podchmielony albo raczej podspirytusowany. Zaciekawił się co robię, a ja mu mówię - Tatry widać. On na to: "dzisiaj to gówno widać, dawniej to były widoki, jeszcze jak była tu drewniana wieża obserwacyjna. W dole chmury a tam Tatry" i wskazał palcem we właściwym kierunku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.