45P/Honda-Mrkos-Pajdusakova

[Piotrek Guzik]

Co prawda kometa C/2010 X1 (Elenin) rozpadła się i już jej nie zobaczymy, ale na porannym niebie mamy inną całkiem ciekawą kometę.

45P/Honda-Mrkos-Pajdusakova - jest to krótkookresowa kometa odkryta w 1948 roku. Jej okres obiegu wokół Słońca to zaledwie 5.2 roku, a odległość peryhelium to tylko 0.53 AU. Dwa dni temu (28 IX 2011) przeszła właśnie przez peryhelium, a w połowie sierpnia minęła Ziemię w odległości zaledwie 0.06 AU, jednak była w tym czasie widoczna jedynie z południowej półkuli.

Obecnie kometa świeci o świcie niewiele ponad 10 stopni nad wschodnim horyzontem, ale jest jasna (6.5 - 7.0 mag) i bardzo mocno skondensowana, przez co bez problemu widać ją w lornetce 10x50. Kilka dni temu widziałem ją zaledwie 3 stopnie od Księżyca i w lornetce nie sprawiała najmniejszego problemu. Dwa dni później już bez Księżyca można było w lornetce dostrzec również króciutki warkocz (~5'). Na zdjęciach warkocz ten jest znacznie dłuższy (sięga 3 stopni). Warunki do obserwacji będą się z dnia na dzień nieznacznie poprawiać, jednak kometa będzie dość szybko słabnąć.

Jako ciekawostkę można dodać, że kometa 45P podczas kolejnego powrotu (początkiem 2017 roku), tym razem po peryhelium, zbliży się na 0.08 AU od Ziemi o będzie widoczna z naszej szerokości geograficznej w dobrych warunkach, a jej jasność może osiągnąć wtedy około 6.5 mag.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

[kwiku]

No troszkę nam wyjaśniała. zdjęcie poniżej z 29 września.

 

 

[Piotrek Guzik]

Witam,

 

Poprzedniej nocy obserwowałem kometę 35 km na północny-wschód od centrum Krakowa w warunkach zbliżonych do idealnych. Gołym okiem widziałem gwiazdy do 7.2 mag w okolicy zenitu i do 6.1 mag w okolicy komety. Kometę dostrzegłem w lornetce 10x50 na samym początku obserwacji (4:15), choć znajdowała się wtedy zaledwie 4 stopnie nad horyzontem! Około godziny 5:00 wznosiła się ona już 11 stopni nad horyzontem i w tym czasie w jej okolicy widziałem gołym okiem gwiazdy do 6.1 mag. Kometa w lornetce 10x50 była wtedy bardzo wyraźnie widoczna. Jej jasność oceniłem na 6.9 mag, średnicę głowy na 4', a DC na 7. Dostrzegalny był również wąski, długi na około 50' prosty warkocz.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

[Mat]

Szczęściarz ja ostatnio widziałem kometę w dzieciństwie jakieś z 15 lat temu, gołym okiem na wieczornym niebie, nie wiem jak się nazywała (Halleya?). Ale była bardzo jasna kometa 0 to był widok! może dlatego do dziś interesuję się astronomią?

Co do ostatniej (Holmes), to ja jej nie uznaję do końca za kometę , ja tam warkocza nie widziałem a kometa to u mnie tylko byłą widoczna przez lornetkę jako rozmyta plama

 

 

Juz wiem to kometa Hale'a-Boppa, czy kiedyś będziemy mieli podobny widok ?

 

PS. nie wiem dlaczego zawsze miałem przekonanie ze to kometa Halleya, w zasadzie od dziecka... może w TV usłyszałem

Edytowane 1 Października 2011 przez Mat

[tygryso]

Szczęściarz ja ostatnio widziałem kometę w dzieciństwie jakieś z 15 lat temu, gołym okiem na wieczornym niebie, nie wiem jak się nazywała (Halleya?)

 

o 10 lat się pomyliłeś

Edytowane 1 Października 2011 przez tygryso

[lemarc]

Zaliczona o piątej rano. W mieście już nie taka ładna. To kometa okresowa, lecz pierwszy raz zobaczyłem ją dopiero dzisiaj.

Edytowane 2 Października 2011 przez lemarc