Skocz do zawartości

Dobry teleskop niewielkich rozmiarów


Voyager

Rekomendowane odpowiedzi

to Ci wyjaśnie: ;)

 

visualback 2"+ kątówka 2" 250zł (dielektryczna 450zł)

okular szerokokątny 25-30mm SWA 400zł

okular szerokokątny 15mm erfl 150zł

okular do planet NLV 6-7mm 400zł

 

teraz rozumiesz? ;) tak tanio bo nie masz f/5 gdzie trzeba by kupić naglera za kwote całego zestawu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tanio bo nie masz f/5 gdzie trzeba by kupić naglera za kwote całego zestawu.

 

Już dawno się tak nie uśmiałem :) Proponowałbym, aby osoby nieposiadające krótkich refraktorów nie wyrokowały definitywnie o konieczności użycia Naglerów, ani nie opowiadały innych bajek ...

 

Niedawno sprzedałem MAKa 150 z CG-5, to świetny telep ale akurat nie na balkon. Mój jest 2x1 m i na tej powierzchni ledwo się mieścił. Na 3x1 lepiej nie będzie. Nie sądzę aby SCT był lepszy pod tym względem, co najwyżej będzie nieco lżejszy. A już ustawianie tego na paralaktyku, to IMHO ciężkie (dosłownie ciężkie :) ) nieporozumienie.

 

Od pewnego czasu na balkon wystawiam SW 102/500 na AZ3. Rewelacja pod każdym względem. Lekki, bardzo mobilny. Po wymianie kątówki na lusterko jakość obrazów zdecydowanie wzrosła. Nie mam Naglerów ani innych LVW, do dużego poweru mam zwykłego SW SWA za 200 zł z barlowem Vixena T2 za nieco ponad 100 zł. Sferyczna zaczyna się dopiero od 187x, chromatyzm jest niemal niezauważalny (kolorki widać na kilku jasnych gwiazdach i Księżycu, nie zauważyłem ani na Jowiszu ani na Saturnie). Porównując obrazy planet z MAKa 150 do f/5 mogę stwierdzić, że oczywiście jest różnica, ale jest bardziej pochodną różnicy w aperturze niż wad krótkiego. Dla przykładu: Jowisz jest ostry jak żyleta przy 200x w MAKu, ale powyżej już nie bardzo (seeing, zazwyczaj kiepski w mieście). Porównując do refraktorka, przy 187x w krótkim, obraz był niewiele gorszy niż w MAKu. A różnica w ciężarze i komforcie obsługi, nieporównywalna na korzyść f/5.

 

Jeśli zarzucić a-foto to kolega, który rozpoczął wątek powinieneś celować raczej w SW 120/600 niż długoogniskowe wynalazki. Nie wiem jak dobrze zna już niebo, ale znalezienie czegokolwiek długim jest zdecydowanie trudniejsze niż krótkim. No i na balkon krótki jest IMHO idealnym rozwiązaniem.

 

Pozdrawiam,

V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno się tak nie uśmiałem :) Proponowałbym, aby osoby nieposiadające krótkich refraktorów nie wyrokowały definitywnie o konieczności użycia Naglerów, ani nie opowiadały innych bajek ...

 

była mowa o newtonach 10" f/4,7 i o 120/600 do tego sie odniosłem.

poza tym mam dostep do wszelkiego rodzaju sprzętu o którym tu mowa i to w zasadzie codziennie, więc insynuacje o bajkach możesz sobie wsadzić w wyciąg.

 

Twoje doświadczenia z "szukacza" 100/500 są nie do przeniesienia na wiekszę teleskopy. grubość szkła decyduje o kątowej szerokosci aberracji chromatycznej.

 

Twoje wszelkie propozycje zostały odrzucone.

 

To nie SC 6 czy mak150 nie jest na balkon tylko EQ5 nie jest na balkon (na mój 1,2x5 jest). Jak pewnie nie zauważyłeś była mowa o SC 6 na AZ.

 

Więc nie opowiadaj bajek.

 

Poza tym SC6 jest lżejszy od maka 6", co za tym idzie w zasadzie wszystko co powiedziałeś zaliczyło mniejsze lub wieksze pudło.

 

Ja nie sprzedałem maka 150 na EQ5 ponieważ go bym w życiu nie kupił na mały balkon 2x1. Nawet nie złapałbym za klamke żeby sprawdzać czy sie zmieści.

 

Różnica jest taka, że ja sie z ciebie nie śmieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam na balkonie maka 150 na EQ5, z tym że mój balkon jest duży (ok. 1,5 szerokości) i długi i w takich warunkach ten zestaw daje radę. Mieści się teleskop + obrotowy fotel na którym siedzę w czasie obserwacji. Poza tym nie mieści się już nic. Żeby przejść trzeba coś przesunąć. Na balkonie o szerokości 1 m, tak jak napisał McArti, nie ma szans obserwować na EQ5. Wcześniej używałem newtona 200/800, z tym, że to było na dużym tarasie, jak jeszcze mieszkałem z rodzicami. Na balkon (zwłaszcza takich rozmiarów jak piszesz) ten sprzęt się nie nadaje, poza tym na balkonie w mieście i tak nie poszalejesz z deesami, do których ten teleskop nadaje się najlepiej, natomiast obrazy planet daje on mocno takie sobie, żeby nie napisać inaczej. Pomijając to, do komfortowych obserwacji potrzebny jest do niego też EQ5, a więc sytuacja jak wyżej. W Twojej sytuacji brałbym SC 150 na jakimś zgrabnym montażu azymutalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia z "szukacza" są nie do przeniesienia na Newtona, o którym pisałeś, bo tam nie występuje chromatyczna :) Może więc zamiast cokolwiek odrzucać najpierw przemyślisz swoje twierdzenia. Zaczęło się od posta, w którym ktoś pisał o teleskop na balkon. Tak więc Newtony i 8-całowki IMHO z definicji odpadają. Podobnie jak bajki o konieczności stosowania Naglerów w f/5 itp. Zamiast unosić się honorem za krytykę i miotać średnio sensowne stwierdzenia, zastanów się może czy krytyka nie jest jednak zasadna.

 

Rozmiary SW 120/600 to max na balkon o szerokości metra, "szukacz" 102/500 jest pod tym względem idealny. Oczywiście można kombinować z 8 calami, ale trudno się wtedy ruszyć. Podobnie jest paralaktykami. Da się, ale AZ3 jest o całe nieba wygodniejszy. Tak samo z Naglerami - też można, ale widok z balkonu w porównaniu z SWA lepszy nie będzie (hint: LP).

 

Pozdrawiam,

V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast unosić się honorem za krytykę i miotać średnio sensowne stwierdzenia, zastanów się może czy krytyka nie jest jednak zasadna.

 

NIE JEST. i nie dyskutuje z tobą wiecej.

 

Do reszty:

Własnie wróciłem z publicznego pokazu "nieba" przez teleskop achro 120/1000 w Gdańsku w ramach Happeningu im. Fahrenheita

 

Była zachmurzenie całkowite no to oglądaliśmy flagi wykuwane z metalu na iglicach wież na starówce.

 

Ludzie jednoznacznie twierdzili, że były to "niebieskie flagi". powiekszenie 80 i 160x a achro F/8,33 ŻYGAŁ ABERRACJĄ w okularach Vixen NLV. Także odpuście sobie dywagacje o 120/600 i małej aberracji i podobne pierdoły.

 

jak chodzi o F/5 to nie ma zmiłuj sie brzegi są spieprzone w każdym erflu i tańszym okularze. nie biore pod uwagę okularów z barlowem na początku to sie nie nadaje do DS na pograniczu widzialności.

 

własnie dlatego poważne podejście do f/5 kończy sie naglerem, ESem itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE JEST. i nie dyskutuje z tobą wiecej.

 

Nie wiem jak to przeżyję :)

 

Co do aberracji chromatycznej i innych wad 120/600, zanim ktoś skreśli go zupełnie, proponuję poczytać sobie bardzo fajne i sensowne posty adama_k27: http://astropolis.pl/topic/35431-sky-watcher-bk1206az3/ (całość wątku). Kolejną ważną lekturą powinny być posty wariaga na Astromaniaku. Czas można zaoszczędzić na postach ludzi, którzy krótkich achromatów nie mają, ale chętnie wypowiadają się na ich temat.

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do aberracji chromatycznej i innych wad 120/600, zanim ktoś skreśli go zupełnie, proponuję poczytać sobie bardzo fajne i sensowne posty

ja bym jednak proponował zamiast bezkrytycznego czytania cudzych postów osobiste sprawdzenie obrazów dawanych przez teleskopy

nie będzie wtedy takich zabawnych wypowiedzi jak powyższa

nie wprowadzaj w błąd ludzi, którzy chcą dokonać trafnego wyboru i za swoje z trudem zarobione pieniądze kupić jak najlepszy teleskop

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do aberracji chromatycznej i innych wad 120/600, zanim ktoś skreśli go zupełnie, proponuję poczytać sobie bardzo fajne i sensowne posty adama_k27: http://astropolis.pl...cher-bk1206az3/ (całość wątku). Kolejną ważną lekturą powinny być posty wariaga na Astromaniaku. Czas można zaoszczędzić na postach ludzi, którzy krótkich achromatów nie mają, ale chętnie wypowiadają się na ich temat.

 

Musze cie bardzo przeprosić za jedną rzecz . pare postów wyżej napisałem że sie z ciebie nie Śmieje.

 

No jest jeden do jednego. Walnałem śmiechem, że sie mało nie udławiałem.

 

Elita opiniotwórcza w postaci posiadaczy achro f/5 w tym jednego z astromaniaka.

 

Do reszty:

Nie twierdze, że posiadacze achro f/5 sa nie normalni, że to mają. ale fakt i ich radzenia sobie z problemami achro nie oznacza, że problemu niema i inni ludzie mają sie w to ładować mając alternatywe bezproblemową.

 

obraz w SC 150 z taniuchnym okularem PL5mm (300x) za 90zł jest w achro f/5 NIEOSIĄGALNY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Achro 120/600 to nie jest teleskop za "parę stów" i przed zakupem trzeba wiedzieć czego się od tego teleskopu oczekuje.

Sam bym sobie takiego sprawił - z sentymentu do achromatów, i tylko jako sprzęt do "lornetkowych" powiększeń 20~40 razy.

Inna sprawa, że w stosunku do swoich możliwości te refraktory są po prostu za drogie - dlatego poluję na używkę.

 

Niestety, jeżeli chcemy przypowerować achromatem, to minimum f/8 - raz ze względu na chromatyzm, a dwa ze względu na komę i zbieżność stożka światła, która masakruje tanie okulary.

Przy systemach f/8 i wolniejszych bardzo fajnie grają na przykład 2-calowe RKE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym jednak proponował zamiast bezkrytycznego czytania cudzych postów osobiste sprawdzenie obrazów dawanych przez teleskopy

nie będzie wtedy takich zabawnych wypowiedzi jak powyższa

nie wprowadzaj w błąd ludzi, którzy chcą dokonać trafnego wyboru i za swoje z trudem zarobione pieniądze kupić jak najlepszy teleskop

pozdrawiam

 

Być może umnkęła Tobie informacja, że jestem szczęśliwym posiadaczem krótkiego achro. Mam o nim własne, bardzo dobre zdanie i zwróciłem jedynie uwagę, że nie jestem w nim osamotniony :) Z mojego punktu widzenia zabawne jest sugerowanie ludziom zakupu tub 6 - 8 calowych na EQ na mały balkon. 120/600 jest w moim przekonaniu w takiej sytuacji najlepszym wyborem. Mówię to jako jeszcze do niedawna właściciel 6- calowej tuby na CG5.

 

120/600 jest spoooooro tańszy niż dowolna tuba 6-8 cali. Trzeba tylko koniecznie doliczyć 400 - 500 zł na zakup dobrej kątówki 2-calowej, a obrazy planet na dużych powerach (z zaświetlonego miasta) wcale nie będą dużo ustępować tym z 6-calowego MAKa, nawet na tanich okularach typu SWA Plossl. Takie są przynajmniej moje doświadczenia.

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może umnkęła Tobie informacja, że jestem szczęśliwym posiadaczem krótkiego achro. Mam o nim własne, bardzo dobre zdanie i zwróciłem jedynie uwagę, że nie jestem w nim osamotniony :) Z mojego punktu widzenia zabawne jest sugerowanie ludziom zakupu tub 6 - 8 calowych na EQ na mały balkon. 120/600 jest w moim przekonaniu w takiej sytuacji najlepszym wyborem. Mówię to jako jeszcze do niedawna właściciel 6- calowej tuby na CG5.

 

120/600 jest spoooooro tańszy niż dowolna tuba 6-8 cali. Trzeba tylko koniecznie doliczyć 400 - 500 zł na zakup dobrej kątówki 2-calowej, a obrazy planet na dużych powerach (z zaświetlonego miasta) wcale nie będą dużo ustępować tym z 6-calowego MAKa, nawet na tanich okularach typu SWA Plossl. Takie są przynajmniej moje doświadczenia.

 

Pozdrawiam,

V

 

vmisiu - troszkę pitolisz, achro 120/600 + 2" diagonal kosztuje ~2x więcej niż newton 150/750.

 

Bo tak powinno się zestawiać soczewkę z lustrem: achro120 ~ lustro150; achro150 ~ lustro200

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia zabawne jest sugerowanie ludziom zakupu tub 6 - 8 calowych na EQ na mały balkon

nie tylko z Twojego

gdybyś raczył ze zrozumieniem przeczytać ten wątek to zapewne nie umknęłoby Twojej uwadze, że nikt takiego rozwiązania nie polecał, a nawet wręcz przeciwnie ... niemal wszyscy je odradzali

głównym faworytem został katadioptryk na montażu azymutalnym ... na zlocie pobawiłem się SCT 6" na AZ4 i śmiało mogę go polecić

 

z kolei z faktu, że są osoby nie widzące różnicy w obrazach planet między achromatem 120/600 i dowolnym innym teleskopem nie można wyciągać wniosku, że takiej różnicy nie ma

ja wiele razy obserwowałem tym achromatem (dałem mu szansę i nie od razu go skreśliłem) i mogę śmiało stwierdzić, że do planet to jest katastrofa. Nawet badziewne Newtoniki na trzęsących montażach dają lepsze obrazy

co innego DSO ale z miasta o satysfakcjonujące obserwacje dość trudno

z drugiej strony achromat 120/600 to już spory kawał rury i mogą być problemy by zmieścić go na wąskim balkonie

to sprzęt przeznaczony na wypady wakacyjne z rodziną, gdy chcemy zobaczyć jak najwięcej pod ciemnym niebem ale nie mamy miejsca w bagażniku na duży teleskop

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vmisiu - troszkę pitolisz, achro 120/600 + 2" diagonal kosztuje ~2x więcej niż newton 150/750.

 

Bo tak powinno się zestawiać soczewkę z lustrem: achro120 ~ lustro150; achro150 ~ lustro200

 

No tak, Newton 6-calowy na mały balkon :) Może jeszcze na Dobsonie ? :)

 

Odnosząc się do postu ZbyTa, przeczytałem wątek na tyle uważnie, by zauwazyć, że 6-calowy SCT wygrywa w rankingach. Nawet jeśli będzie to AZ4, to i tak IMHO nie jest najlepsze rozwiązanie. Co nie znaczy że uważam je za złe, po prostu są lepsze :) 6-calowy katadioptryk potzrebować będzie czasu na wychłodzenie, ma też swoje wady tak samo jak krótki refraktor. Gdybyś Ty przeczytał nieco uważniej moje posty zauważyłbyś, że przeczepiłem się jedynie do irracjonalnych stwierdzeń McArtiego.

 

IMHO 120/600 wcale nie jest gorszym rozwiązaniem niż SCT 6-calowy. Mniejsza strata światła na soczewkach w porównaniu z lustrami powoduje, że są to niemal odpowiedniki, refraktor prawie nie potrzebuje chłodzenia, a czy lepszy jest chromatyzm czy koma, to pewnie kwestia gustu. Ja wolę chromatyzm: nie zamazuje szczegółów a kolorek widać przecież tylko na kilku jasnych gwiazdach, Księżycu, niektórzy wspominają też w tym kontekście Jowisza (ja akurat nie widziałem).

 

Refraktor pokaże Ci też pięknie punktowe gwiazdy, cała plastyka obrazu będzie zdecydowanie lepsza. Obrazy z SCTa czy MAKa wyglądają płasko, tak jakbyś oglądał płaskie zdjęcia. Kolory ciał wyglądają jak wyprane. Refraktor pokaże Ci głębię obrazu (patrząc na Jowisza będziesz widział kulę a nie jej płaskie odwzorowanie), kolory ciał też będą zdecydowanie bardziej nasycone.

 

120/600 na AZ3 z pewnością będzie też tańszy niż SCT 6 na AZ4, nawet jeśli uwzględnimy (konieczną IMHO) wymianę kątówki w tym pierwszym. I wbrew pitoleniu McArtiego wcale nie ptrzeba kupować Naglerów, aby oglądać ostre obrazy, także na obrzeżach. Wystarczy tani Plossl SWA. Refraktor 120/600 będzie trochę dłuższy niż SCT, ale zmieści się nawet na balkonie 2x1 m. Testowałem.

 

I jeszcze jedno. Krótką ogniskową będziesz znajdować dowolne obiekty w sekundy, nawet w mieście. Długą możesz ich dłuuuuugo szukać bez sukcesu, szczególnie w mieście. Dla osób, które nie znają nieba jak własnej kieszeni, różnica którą robi ogniskowa jest naprawdę ważna.

 

Nie wiem dlaczego uważasz, że DSy oglądane refraktorem w mieście mają być niesatysfakcjonujące. LP działa tak samo na telepy z długą i krótką ogniskową. Długą co najwyżej nie można ich znaleźć :)

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy lepszy jest chromatyzm czy koma, to pewnie kwestia gustu

aberracje nie są kwestią gustu

koma jest aberracją pozaosiową co oznacza, ze obrazy na osi są bardzo dobrej jakości i psują się w miarę oddalania od niej

aberracja chromatyczna i sferyczna za to występują w całym polu z osią optyczną włącznie co dyskwalifikuje jasne achromaty w obserwacjach planetarnych. Do tego dochodzi spora krzywizna pola oraz astygmatyzm tańszych okularów

 

aberracja chromatyczna zaciera drobne detale nawet jeśli nie dostrzegamy kolorowych obwódek i występuje też na słabych obiektach. Na szczęście w małych teleskopach wielu detali na DS-ach nie dostrzeżemy więc tragedii nie ma. Jednak gromady gwiazd wolę oglądać Makiem niż achromatem bo wyglądają lepiej

 

obrazy DSO z małych apretur w mieście (z większych też) niezależnie od ogniskowych mnie nie satysfakcjonują do tego stopnia, że z miasta DS-ów praktycznie wcale nie oglądam. Wyjątki czasem robię po zakupie nowych okularów lub filtrów i to pod warunkiem wyjątkowo dobrych warunków

zdecydowanie bardziej wolę pojechać 50 km za miasto niż tracić czas w mieście

 

za to w mieście każdej bezchmurnej nocy przez kilka godzin obserwuję Księżyc lub planety, a do tego celu przydatność achromatu 120/600 jest żadna w porównaniu z katadioptrykami

 

dlatego radziłem Koledze zakup Newtona na Dobsonie i wyjazdy za miasto na obserwacje lub katadioptryka na balkon celem oglądania planet, a do pewnego stopnia przydatnego też w obserwacjach DSO

zakup jasnego achromatu niewiele da w mieście, a poza miastem ten teleskop też nie będzie bardziej przydatny. W dodatku na małym balkonie niemal 2 razy dłuższa tuba sprawi 2 razy więcej problemów

chłodzenie na balkonie nie jest żadnym problemem. Nawet przy siarczystych mrozach wystarczy wystawić teleskop godzinę przed obserwacjami i po sprawie. Gdy jest cieplej zadowoli się 20 minutami

teleskop f/5 bezlitośnie obnaży wady własne okularów, a szczególnie astygmatyzm, który objawi się jako kalafiory i kreski zamiast gwiazd na brzegu pola widzenia. Tymczasem ciemniejsze sprzęty zadowolą się tanimi erflami, które mają dobry kontrast i dość szerokie pole widzenia oraz przyzwoity ER

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aberracje nie są kwestią gustu

koma jest aberracją pozaosiową co oznacza, ze obrazy na osi są bardzo dobrej jakości i psują się w miarę oddalania od niej

aberracja chromatyczna i sferyczna za to występują w całym polu z osią optyczną włącznie co dyskwalifikuje jasne achromaty w obserwacjach planetarnych.

Sferyczna tylko w dużych powiększeniach. W moim 102/500 tak od 187x, więc blisko 2D. Chromatyzm jest na zaledwie kilku obiektach i głownie też tylko w dużych powiększeniach. Mówienie tu o dyskwalifikacji to albo brak wiedzy, albo obiektywizmu.

 

Do tego dochodzi spora krzywizna pola oraz astygmatyzm tańszych okularów

Taki sam w SCT jak i refraktorach. Czyli raczej znikomy, przynajmniej w Plosslach SWA SW, które mam.

 

aberracja chromatyczna zaciera drobne detale nawet jeśli nie dostrzegamy kolorowych obwódek i występuje też na słabych obiektach.

To nie jest prawda. Przynajmniej w obserwacjach prowadzonych z miasta nie widziałem żadnej róznicy obrazu z MAKa jaki i krótkiego refraktora w podobych powiększeniach.

 

Na szczęście w małych teleskopach wielu detali na DS-ach nie dostrzeżemy więc tragedii nie ma. Jednak gromady gwiazd wolę oglądać Makiem niż achromatem bo wyglądają lepiej

 

obrazy DSO z małych apretur w mieście (z większych też) niezależnie od ogniskowych mnie nie satysfakcjonują do tego stopnia, że z miasta DS-ów praktycznie wcale nie oglądam.

Gromady w MAKu ? Te większe się nie mieszczą w całym polu widzenia, te małe tak samo słabo widać jak w refraktorze. Light pollution wpływa tak samo na obserwowaną jasność ciała bez wzgledu na to, czym obserwujesz.

 

za to w mieście każdej bezchmurnej nocy przez kilka godzin obserwuję Księżyc lub planety, a do tego celu przydatność achromatu 120/600 jest żadna w porównaniu z katadioptrykami

Podejrzewam, że nawet jeśli kolejny raz napiszę Ci, że nie widziałem istotnej różnicy bez względu na to czy obserwuję Księżyc i planety refraktorem czy MAKiem, to nie wpłynie to na Twoje przekonania :) I pewnie też mogą napisać, że sprzedałem MAKa zamiast refraktora bo MAK nie sprawdzał się na balkonie, a refraktor dawał obrazy porównywalnej jakości, ale w to jak sądzę też nie uwierzysz :)

 

dlatego radziłem Koledze zakup Newtona na Dobsonie i wyjazdy za miasto na obserwacje lub katadioptryka na balkon celem oglądania planet, a do pewnego stopnia przydatnego też w obserwacjach DSO

zakup jasnego achromatu niewiele da w mieście, a poza miastem ten teleskop też nie będzie bardziej przydatny. W dodatku na małym balkonie niemal 2 razy dłuższa tuba sprawi 2 razy więcej problemów

chłodzenie na balkonie nie jest żadnym problemem. Nawet przy siarczystych mrozach wystarczy wystawić teleskop godzinę przed obserwacjami i po sprawie. Gdy jest cieplej zadowoli się 20 minutami

teleskop f/5 bezlitośnie obnaży wady własne okularów, a szczególnie astygmatyzm, który objawi się jako kalafiory i kreski zamiast gwiazd na brzegu pola widzenia. Tymczasem ciemniejsze sprzęty zadowolą się tanimi erflami, które mają dobry kontrast i dość szerokie pole widzenia oraz przyzwoity ERi

Kalafiory i kreski może występują w Newtonach, ale w refraktorze takich jeszcze nie widziałem. Z erflami (mam 3) obraz jest nieco ciemniejszy (sporo soczewek jest w środku), ale warzyw jednak nie widać :)

 

Większość "miastowych" nie ma tyle czasu by często jeździć na wieś na obserwacje. Dla nich szybki wypad na balkon to często jedyna możliwość prowadzenia częstych obserwacji. I taki dokładnie był zamysł Voyagera, chciał teleskop balkonowy. W tej sytuacji polecania Newtona na Dobsonie zakrawa co najmniej na brak wyobraźni u polecającego. Na balkonie o szerokości metra ten telep przecież nie będzie w stanie się ruszyć, co najwyżej będzie można zmieniać wysokość od ok. 50 do 90 stopni. Przy czym jest spora szansa, że powyżej 60 będzie widać co najwyżej balkon mieszkającego wyżej. A kupowanie teleskopu za 2 lub więcej tysięcy na góra kilka wyjazdów w ciągu roku, to IMHO średnio sensowny pomysł.

 

Mam wrażenie, że doszliśmy do punktu, w którym "gadał dziad do obrazu". Wiadomo, że trudno dyskutować z gustami, ale też trudno brać odpowiedź za merytoryczną, w której jedynie zaprzeczasz moim twierdzeniem z poprzedniego postu i nie tłumaczysz dlaczego.

 

Tradycyjnie pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aberracja chromatyczna zaciera drobne detale nawet jeśli nie dostrzegamy kolorowych obwódek i występuje też na słabych obiektach.

To nie jest prawda. Przynajmniej w obserwacjach prowadzonych z miasta nie widziałem żadnej róznicy obrazu z MAKa jaki i krótkiego refraktora w podobych powiększeniach.

 

PROSZE ADMINÓW O CENZORSKIE SKREŚLANIE NA CZERWONO TAKICH NIEZGODNYCH Z FIZYKĄ ZAPRZECZEŃ.

Zapewne Pan ten nigdy nie obserwował kształtu wirów w pasach na Jowiszu dlatego mu wsioryba.

 

Podejrzewam, że nawet jeśli kolejny raz napiszę Ci, że nie widziałem istotnej różnicy...

 

Informuje reszte, że jest to indywidualna dysfunkcja obserwacyjna tego obserwatora, która nie powinna wpływać na decyzje o zakupach i wydawaniu swoich ciężko zarobionych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że nawet jeśli kolejny raz napiszę Ci, że nie widziałem istotnej różnicy bez względu na to czy obserwuję Księżyc i planety refraktorem czy MAKiem, to nie wpłynie to na Twoje przekonania :) I pewnie też mogą napisać, że sprzedałem MAKa zamiast refraktora bo MAK nie sprawdzał się na balkonie, a refraktor dawał obrazy porównywalnej jakości, ale w to jak sądzę też nie uwierzysz :)

mylisz się ... ja Ci wierzę

mało tego domyślam się przyczyn takiego stanu rzeczy. Abo masz słaby wzrok albo słaby seeing. Szczególnie to drugie jest bardzo prawdopodobne bo balkony w blokach często tak mają. Nie jest to na szczęście regułą bo wiele osób fotografuje planety z balkonu i osiąga znakomite rezultaty. Wystarczy zajrzeć do odpowiednich wątków

 

weź pod uwagę, że w tym co napisałem nie ma ani grama teorii. To wszystko sprawdziłem na własne oczy podczas obserwacji więc nie masz żadnych szans by mnie przekonać, że nie widziałem tego co widziałem :D

a że jestem dociekliwy to zagłębiłem się w podręczniki traktujące o optyce by poznać przyczyny tej sytuacji

poczytaj o aberracjach oraz o fizjologii oka, a sam zrozumiesz w czym rzecz

jeśli nie chce Ci się zagłębiać w temat to poszukaj na forum bo było o tym wiele razy

ja tłumaczyć tego samego po raz 1648927465 nie mam ochoty

nie po to wchodzę na forum by każdemu nowemu, który spojrzał kiedyś przez teleskop i zdaje mu się, że zna się na wszystkim tłumaczyć to samo od nowa

 

Większość "miastowych" nie ma tyle czasu by często jeździć na wieś na obserwacje. Dla nich szybki wypad na balkon to często jedyna możliwość prowadzenia częstych obserwacji. I taki dokładnie był zamysł Voyagera, chciał teleskop balkonowy. W tej sytuacji polecania Newtona na Dobsonie zakrawa co najmniej na brak wyobraźni u polecającego

ręce opadają :fool:

kiedy polecałem Dobsona na balkon?

autor tematu wyraził zainteresowanie wyjazdami na obserwacje, a w takim wypadku Dobson jest najrozsądniejszym rozwiązaniem

było to wyraźnie podkreślone

zaznaczyłem też, że sam musi wybrać teleskop bo każdy potrzebuje i oczekuje czegoś innego

 

wyjazdy w teren, zwłaszcza w towarzystwie dają olbrzymie możliwości sprawdzenia sprzętu, wzbogacenia doświadczeń i wyrobienia sobie zdania bez zdawania się na cudze (często wątpliwej jakości) opinie

sam zaliczyłem takich wypadów blisko setkę, dzięki czemu miałem okazję sprawdzenia wielu teleskopów, okularów, lornetek, filtrów, montaży i całego tego bałaganu w różnych warunkach obserwacyjnych

poznałem setki miłośników astronomii oraz ich podejście do obserwacji i problemy na jakie napotkali

jeśli mogę to staram się pomóc ale odechciewa mi się jak spotykam się z takim podejściem: ja na swoim na balkoniku w kiepskich warunkach nie widzę różnicy między teleskopami więc jej nie ma :Boink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja zmierza w niebezpiecznym kierunku i znów mogą być ofiary w ludziach (Wariag, wróć, nie bądź zacięty!). Myślę tak: każdy człowiek jest inny. Widzenie barw, w tym aberracji chromatycznej też jest zróżnicowane. Jednym ona przeszkadza więcej, innym mniej, jeszcze inni jej praktycznie nie zauważają. Niektórzy z nas są widać w ten właśnie sposób obdarowani, czy jak kto woli upośledzeni przez naturę. Stąd mogą też wynikać różnice w ocenie różnego rodzaju sprzętu. Dlatego nie uogólniajmy może za bardzo naszych indywidualnych spostrzeżeń i nie czyńmy z nich prawd uniwersalnych. Obserwujemy różnym sprzętem i widać jest on dla nas dobry. Z drugiej strony, nie tępmy się nawzajem z tego samego powodu. Dla wybierających sprzęt po raz pierwszy jest stąd taka nauka, że bez popróbowania i to w warunkach „polowych” nie będą wiedzieli, co dla nich dobre. Może właśnie krótki achromat da satysfakcjonujące obrazy a nieco mglisty obraz z newtona będzie nieakceptowany? A może właśnie odwrotnie? A może w ogóle nie da się obserwować jednym okiem i konieczne będzie bino?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, Newton 6-calowy na mały balkon :) Może jeszcze na Dobsonie ? :)

 

Odnosząc się do postu ZbyTa, przeczytałem wątek na tyle uważnie, by zauwazyć, że 6-calowy SCT wygrywa w rankingach. Nawet jeśli będzie to AZ4, to i tak IMHO nie jest najlepsze rozwiązanie. Co nie znaczy że uważam je za złe, po prostu są lepsze :) 6-calowy katadioptryk potzrebować będzie czasu na wychłodzenie, ma też swoje wady tak samo jak krótki refraktor. Gdybyś Ty przeczytał nieco uważniej moje posty zauważyłbyś, że przeczepiłem się jedynie do irracjonalnych stwierdzeń McArtiego.

 

IMHO 120/600 wcale nie jest gorszym rozwiązaniem niż SCT 6-calowy. Mniejsza strata światła na soczewkach w porównaniu z lustrami powoduje, że są to niemal odpowiedniki, refraktor prawie nie potrzebuje chłodzenia, a czy lepszy jest chromatyzm czy koma, to pewnie kwestia gustu. Ja wolę chromatyzm: nie zamazuje szczegółów a kolorek widać przecież tylko na kilku jasnych gwiazdach, Księżycu, niektórzy wspominają też w tym kontekście Jowisza (ja akurat nie widziałem).

 

Refraktor pokaże Ci też pięknie punktowe gwiazdy, cała plastyka obrazu będzie zdecydowanie lepsza. Obrazy z SCTa czy MAKa wyglądają płasko, tak jakbyś oglądał płaskie zdjęcia. Kolory ciał wyglądają jak wyprane. Refraktor pokaże Ci głębię obrazu (patrząc na Jowisza będziesz widział kulę a nie jej płaskie odwzorowanie), kolory ciał też będą zdecydowanie bardziej nasycone.

 

120/600 na AZ3 z pewnością będzie też tańszy niż SCT 6 na AZ4, nawet jeśli uwzględnimy (konieczną IMHO) wymianę kątówki w tym pierwszym. I wbrew pitoleniu McArtiego wcale nie ptrzeba kupować Naglerów, aby oglądać ostre obrazy, także na obrzeżach. Wystarczy tani Plossl SWA. Refraktor 120/600 będzie trochę dłuższy niż SCT, ale zmieści się nawet na balkonie 2x1 m. Testowałem.

 

I jeszcze jedno. Krótką ogniskową będziesz znajdować dowolne obiekty w sekundy, nawet w mieście. Długą możesz ich dłuuuuugo szukać bez sukcesu, szczególnie w mieście. Dla osób, które nie znają nieba jak własnej kieszeni, różnica którą robi ogniskowa jest naprawdę ważna.

 

Nie wiem dlaczego uważasz, że DSy oglądane refraktorem w mieście mają być niesatysfakcjonujące. LP działa tak samo na telepy z długą i krótką ogniskową. Długą co najwyżej nie można ich znaleźć :)

 

Pozdrawiam,

V

 

A jak sobie takiego newtona 150/750 powieszę na alt-azymucie, albo zrobię małego dobsonika na taboret- to wpadnie Święta Inkwizycja i spali mnie na stosie? :)

Na przykład kolega Alf miał 8 calowego SCT na dobsonie, to dopiero bezsens... (podpiął bym linka, ale niestety wyszukiwarka kieruje na Celestię, gdzie wszystkie linki leżą)

 

Czytając twoje posty odnoszę wrażenie, Vmisiu, że miałeś SCT, miałeś Maka, miałeś Dużego newtona, małego netwona, na dobsonie, na paralaktyku... itd. itd.

 

Jeśli chodzi o ocenianie, czy McArti pitoli czy nie, to przypomina mi się jeden Jegomość (miłośnik Achromatów notabene) , który mniej więcej rok temu błyszczał, w podobnym wątku (Chodziło o zdolność zbiorczą i powiększenie...), a podczas wyjazdu na wspólne obserwacje wyszło jakie ma pojęcie w temacie obserwacji nieba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie akurat nie dalej jak kilka dni temu miałem mozliwość porównania mojego refraktora 120/600 z Syntą 10" (Newton) na Jowiszu. Jowisz jest w opozycji więc świeci jak głupi. W achromacie oznacza to niestety pojawienie się sporej aberracji chromatycznej. W tym wypadku Newton wyraźnie wygrywa jakością obrazów z refraktorem. Oczywiście zdaję sobie sprawę, ze takie porównanie to jak starcie zawodnika wagi ciężkiej z zawodnikiem wagi lekko-pół-średniej :). Niemniej jednak piszę o tym gdyż w opozycyji Jowisz jest bardzo jasnym obiektem i aberracja faktycznie mocno daje się wtedy we znaki w refraktorze. Po założeniu filtru Baader Semi Apo jest już dużo lepiej, aczkolwiek dalej jeszcze troche aberracji zostaje co jest widoczne szczególnie gdy porówna się bezpośrednio widoki w obu teleskopach. Fakt też że nie dysponuję wysokiej klasy okularami, niemniej jednak Newton w tym wypadku wygrywa głównie brakiem chromatyzmu.

Dodam jeszcze że lepsze i wyraźniejsze obrazy Jowisza uzyskiwałem gdy świecił ona słabiej, niż gdy był w opozycji bo niestety ilość aberracji chromatycznej jest proporcjonalna do jasności obiektu. Przy pewnym jej poziomie oko jest w stanie jakoś sobie z nią poradzić, ale gdy jest jej więcej zaczyna ona juz przeszkadzać.

 

 

Co do balkonu zaś. Mój balkon ma wymiary jakieś 2,5x1 metra, przy czym w centralnej części ma niewielkie półokrągłe wybrzuszenie dzięki czemu na środku szerokość balkonu wynosi 1,15m. Przy tych wymiarach obserwacje na balkonie prowadzi się całkiem wygodnie. Gdyby nie to wybrzuszenie byłoby nieco mniej wygodnie ale też by się dało. Tyle że na balkonie obserwuję rzadko - na ogół wolę zejść pod blok bo wtedy mam dostęp do całości nieba, a na balkonie tylko do części zachodniej.

 

Wydaje mi się że taki refraktor jest dobrym sprzętem na balkon, aczkolwiek na jasnych obiektach trzeba się liczyć z aberracją chromatyczną. Mak czy SCT o odpowiednio większej średnicy (120mm ~ 150mm MAK lub SCT)

da lepsze obrazy planet, ale będzie gorszy gdyby właścicielowi zachciało się od czasu do czasu wyjechać pod ciemne niebo i zapolować na DS-y. Nie ma sprzętu idealnego - zawsze to będzie coś za coś.

Edytowane przez adam_k27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, ale zacięta dyskusja się tutaj zrobiła!

 

Z tego co widzę są trzy problemy komplikujące mój wybór:

 

- w mieście z każdego telepa wyciągnie się mniej z powodu LP choć to zależy też i od typu telepa

- każdy typ telepa ma jakieś wady i już, przyznam, mi się pokręciło czytając ten wątek, które z tych wad są istotniejsze i jakie mają nasilenie w miejskich warunkach

- kwestia wielkości mojego balkonu to widać kolejny poważny problem - trudniej orzec co się nań zmieści a co nie i jak wyglądałoby korzystanie z telepa (dyskusja vmisiu vs inni) no a to ma bezpośredni wpływ na powyższe sprawy

 

Na moje wyczucie, to chyba optymalny byłby jakiś ciemniejszy refraktor rozsądnych rozmiarów na AZ-3 lub AZ-4 ale z grupy "apochormatopodobnych". Takie są jednak raczej drogie ale się zorientuje po ile można coś takiego sensownie zakupić.

Edytowane przez Voyager
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mylisz się ... ja Ci wierzę

mało tego domyślam się przyczyn takiego stanu rzeczy. Abo masz słaby wzrok albo słaby seeing. Szczególnie to drugie jest bardzo prawdopodobne bo balkony w blokach często tak mają.

Zgadza się, łączenia bloków nie są superszczelne co ma wpływ na zachowanie powietrza. I właśnie w takich warunkach chce obserwować Voyager. Polecanie mu w dla tych warunków znacznie droższych konstrukcji IMHO jest średnio sensownym pomysłem.

 

Nie jest to na szczęście regułą bo wiele osób fotografuje planety z balkonu i osiąga znakomite rezultaty. Wystarczy zajrzeć do odpowiednich wątków

A inne osoby oglądają planety refraktorem i jakość obrazu jest bardzo zbliżona do tego co widać aplanatem.

 

poczytaj o aberracjach oraz o fizjologii oka, a sam zrozumiesz w czym rzecz

jeśli nie chce Ci się zagłębiać w temat to poszukaj na forum bo było o tym wiele razy

ja tłumaczyć tego samego po raz 1648927465 nie mam ochoty

nie po to wchodzę na forum by każdemu nowemu, który spojrzał kiedyś przez teleskop i zdaje mu się, że zna się na wszystkim tłumaczyć to samo od nowa

No to zapewne wiesz, że w refraktorach na dużych powiększeniach znacznie większym problemem jest sferyczna, która zamaluje Ci obraz dużo szybciej i znacznie większym stopniu niż chromatyzm. Z tego względu pisanie, że chromatyczna afektuje szczególy jest po prostu nieprawdziwe. Warto dodać, że jeśli jednak sferyczna (wraz z pozostałymi wadami) działa dopiero przy powiększeniu rzędu 187x (czyli blisko 2D), w warunkach miejskich, to trzeba bardzo złej woli i braku obiektywizmu by twierdzić, że to fatalny wynik.

 

ręce opadają :fool:

kiedy polecałem Dobsona na balkon?

autor tematu wyraził zainteresowanie wyjazdami na obserwacje, a w takim wypadku Dobson jest najrozsądniejszym rozwiązaniem

było to wyraźnie podkreślone

zaznaczyłem też, że sam musi wybrać teleskop bo każdy potrzebuje i oczekuje czegoś innego

No rzeczywiście, ręce opadają :) Polecałeś w poście #93 w tym wątku, ostatnie cytowanie :) Na wypady Dobson może nie jest złym rozwiązaniem, ale powstaje pytanie: dlaczego Voyager ma kupować 2 teleskopy ?

 

jeśli mogę to staram się pomóc ale odechciewa mi się jak spotykam się z takim podejściem: ja na swoim na balkoniku w kiepskich warunkach nie widzę różnicy między teleskopami więc jej nie ma :Boink:

 

Wszyscy chyba chcemy - mniej więcej - tego samego: pomóc człowiekowi w wyborze telepa. Poznaliśmy jego podstawowe miejsce obserwacyjne: niewielki balkon. Nie rozumiem, dlaczego mamy polecać mu zdecydowanie droższy sprzęt, którego pełnych możliwości nie pozna obserwując w mieście na balkonie, skoro może sobie kupić znacznie tańszy, znacznie bardziej mobilny i który zapewni mu niemal takie same widoki.

 

Pozdrawiam,

V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.