Skocz do zawartości

Komety - inne od innych


Hermes1937

Rekomendowane odpowiedzi

To rzeczywiście była niezwykła i niezapomniana kometa. Dodaję swoje wspomnienia :)

 

10.01

 

O tym, że kometa jest tak jasna dowiedziałem się dwa dni temu. Do dzisiaj miałem pochmurną pogodę i żadnych szans na obserwację. Gdy przed 15-tą wyszedłem z pracy większa część nieba była bezchmurna (zgodnie z prognozą ICM-u). Ale ponieważ pracuję 35 km od miejsca zamieszkania, więc nie byłem pewny, co zastanę w domu.

 

Do Jarosławia dotarłem niemal dokładnie o zachodzie Słońca i zaraz po wejściu do domu złapałem za lornetkę i podszedłem do okna. Początkowo szukałem zbyt w kierunku Wenus i myślałem, że kometa jest jeszcze niewidoczna. Dostrzegłem ją około 16:10 i obserwowałem do momentu, aż schowała się za drzewo, czyli przez ponad 20 minut.

 

Jest naprawdę urocza. Jej jasność oceniłem na ok. -2,5 mag., czyli jest najjaśniejszą z komet, które widziałem. Mam już "zaliczone" komety: Halleya, Enckego, Hale-Bopa, Hyakutake i wiele innych i bardzo bym żałował, gdybym nie dostrzegł tej. Ale zobaczyłem i tylko żałuję, że za kilka dni będzie już wspomnieniem. Szkoda, że nie jest widoczna na nocnym niebie, gdyż na pewno stałaby się sensacją. A tak mało kto o niej wie, a jeszcze mniej osób zobaczy. Może mnie uda się choć jeszcze raz.

 

W czasie obserwacji na niebie było trochę chmur, ale w rejonie komety jedynie wąskie pasma cirrusów. Co ciekawe kometa chowając się za nie wciąż była doskonale widoczna. Obserwowałem ją przez lornetkę 7x50 oraz gołym okiem.

 

14.01

 

Widziałem ją w środę i myślałem, że to pierwsza i ostatnia obserwacja. Ale na szczęście się pomyliłem.

Zobaczyłem ją ponownie dzisiaj o 15:30, a więc, gdy Słońce było 2° nad horyzontem, ale u mnie schowane już za blokiem. Początkowo obserwowałem lornetką 7x50, a później lornetką 12x60. Patrzyłem z pokoju przez szybę, gdyż na zewnątrz wiał silny wiatr.

 

Była wspaniała przejrzystość. Większa część nieba pokryta była ciemnymi chmurami, ale nad wspomnianym blokiem był pas bezchmurnego nieba. Na granicy chmur i czystego nieba widoczne były obłoki iryzujące (!), a kilka stopni od nich mgiełka komety. Szkoda, że nie mam odpowiedniego aparatu, żeby uwiecznić ten wspaniały obraz. Patrzyłem zauroczony kilka minut, gdy obraz zaczał się pogarszać. Dlaczego? Po szybie zaczęły spływać krople deszczu.

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

A najładniejsze - oczywiście moim zdaniem - dzienne zdjęcie tej komety wykonał dzień wcześniej (13 stycznia) Stefan Seip w Niemczech. A opublikował nie kto inny, jak David Levy... :)

 

post-14903-0-74014100-1324822423_thumb.jpg

Tyle, że zdjęcie wykonane za pomocą refraktora i z filtrem polaryzacyjnym.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.