Skocz do zawartości

SW mak 127 czy Celestron NexStar 4 SE 102/1325 GO-TO?


Sollmyr

Rekomendowane odpowiedzi

WItam, zamierzam kupić swój pierwszy teleskop na raty rzecz jasna:) zamierzam studiować astronomiętna UMK chcę chociaż liznąć praktykę nim zaczne studia(za pół roku matura).

Obserwację będe prowadził z balkonu o szerokości 1metr długość około 3,5m wysokość zapomniałem ja kto sie nazywa:P emmm "balustrada balkonowa", "oparcie" "krata"? no wiecie o co chodzi:P ma 1,10 metra wysokosci a całkowita wy sokosc balkonu jakieś 2,70. Oczywiscie nie wykluczam wiosną/latem wypadów po za miasto. Ogólnie to mieszkam w najwyzej polozonej dzielnicy miasta, nie ma zbyt wielu swiateł na osiedlu takze niebo czasem jest oszałamiające jak na miasto szczególnie w lato.

 

Myślę nad tymi dwoma typami:

Teleskop Celestron NexStar 127 SLT

http://deltaoptical....-slt,d1927.html

lub

Celestron NexStar 4 SE 102/1325 GO-TO

http://teleskopy.pl/..._000_obiekt%F3w

 

 

Bądź SW Mak 127 eq3-2

http://teleskopy.pl/...KMAK127EQ3-2%29

 

Prosze o pomoc w wyborze.

Dodatkowo jakieś akcesoria do tego? dodatkowe okulary?

Jestem total nym laikiem więc prosze o wyrozumiałość

Budżet w granicach 2tyś choć i tak na raty biore:P

Czas chłodzenia bez znaczenia jestem świadom, że Maki z 2h potrzebują.

Na balkonie mam dość duże parapety więc moge na nich siedzieć przy obserwacji hehe:)

Co do goto może się wydawać iż ide na łatwizne, sam już nie wiem czy lepiej standardowy teleskop czy goto...poradzcie coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz koniecznie kupić sobie coś z długą ogniskową, to GOTO będzie bardzo przydatnym ficzerem. Długa ogniskowa oznacza małe pole widzenia na sferze a co za tym idzie duuuże problemy ze znajdowaniem obiektów, przynajmniej w przypadku początkujących. Goto z pewnością się więc przyda.

 

Przemyśl jednak sprawę zakupu. Planet do oglądania masz ... 3: Jowisz, Saturn i Mars (od biedy), reszta będzie tylko malutkimi kolorowymi kropkami. Pytanie więc czy warto wydawać kupę szmalu na telep z GOTO, skoro krótką ogniskową - bez konieczności kupowania GOTO - możesz mieć za zdecydowanie mniejsze pieniądze. Krótką ogniskową także zobaczysz planety :)

 

Pozdrawiam,

V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ujrzeć piękne kształty mgławic, galaktyk, itp. trzeba mieć dość sporego newtona lub coś podobnego albo zrobić zdjęcie i wtedy podziwiać obiekt. Ja zastanowił bym się jeszcze nad tym: http://astromarket.pl/teleskopy/newton/teleskop-meade-ds-2130-at-lnt.html , bardziej uniwersalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Maka 127mm, co prawda na EQ3-2, ale też na balkonie i jeśli przekopiesz się przez dział "Szkice obserwacyjne" to będziesz zadowolony, o ile zaakceptujesz obrazy jakie zobaczysz, bo obrazów jak z Hubbla nigdy nie zobaczysz, nawet mając metr średnicy!

Ten sam zestaw (Celestron Mak 127mm) nawet mam teoretycznie na liście sprzętów, jakie chciał bym mieć, ale ja wiem czego po nim moge się spodziewać. Ten Celestron 4SE jest za mały i drogi, a Mak na EQ3-2 to istna masakra na balkonie!

A więc w przypadku Maka 127mm Go-To na pewno oprócz planet i to więcej niż trzech, masz jeszcze Księżyc, a na nim można spędzić miesiące i ciężko się znudzić.

Wenus, Jowisz i Saturn dają dużo satysfakcji w obserwacjach, ale raczej poza balkonem, bo na balkonie będziesz miał bardzo często kiepski seeing (falowanie powietrza) co utrudni wykorzystanie dużych powiększeń potrzebnych do oglądania planet i Księżyca. Nie mniej jednak, taki zestaw jest na tyle lekki, że łatwo go zabrać w teren.

Oprócz tego widziałem także kilka planetarek, M31 ( a raczej jej środkową część) i kilka innych interesujących obiektów i to pod marnym miejskim niebem.

Minusem tego teleskopu jest trudność w uzyskaniu małych powiększeń. Mój zestaw był przystosowany do akcesorii 2" co z okularem WO SWAN 33mm dawało mi ponad 1,5 stopnia pola widzenia, ale oznacza to zakupienie dodatkowych akcesorii (kątówka 2" i szerokokątny okular max 33mm ogniskowej).

Jeszcze tylko dodam że jestem właścicielem refraktora 66mm (apo) i mam porównanie co może jeden i drugi teleskop, jak również miałem do czynienia z większymi refraktorami i z całą świadomością nadal wybrał bym tego maka jeśli mówimy o sprzęcie tej wielkości (średnicy).

Ten statyw Go-To jest w sumie jedynym możliwym montażem na balkon, bo paralaktyczne (zwłaszcza na małym balkonie) to masakra! Oczywiście bez Go-To też się da i ma to swój urok, ale kręcenie za uciekającym obiektem potrafi zepsuć cały urok obserwacji, więc ja tez wole żeby coś za mnie prowadziło teleksop za obserwowanym obiektem.

 

To takie moje skromne zdanie!

 

Pozdrawiam

 

Piotrek

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten pierwszy też ma GOTO więc zakup drugiego jest trochę ... mało opłacalny :D

za to jest coś dziwnego w tej pierwszej ofercie. Pod tą nazwą do niedawna były sprzedawane teleskopy SCT, a tu jest Mak ... :blink:

GOTO raczej nie jest polecane początkującym bo utrudnia poznanie nieba i odbiera satysfakcję z odnalezienia obiektu. Z drugiej strony pozwala zobaczyć więcej obiektów podczas obserwacji

montaż EQ nie jest najlepszym rozwiązaniem na balkon. Lepiej sprawdzi się montaż azymutalny. Podobnym zestawem posługuje się Wimmer. Znajdź tabelę Wimmera, a dowiesz się co można tym sprzętem zobaczyć w mieście. Jego szkice dobrze oddają widoki w tym teleskopie

 

teleskop o aperturze 127 mm pozwala zobaczyć wiele ale najważniejsze są warunki w jakich będziesz obserwował. Jeśli niebo jest zaświetlone, a atmosfera mało stabilna to niestety wiele nie zobaczysz. Ja u siebie przy typowym zasięgu 3.5 mag Makiem 127 widziałem najjaśniejsze obiekty katalogu Messiera (te położone wyżej, gdzie niebo jest ciemniejsze)

 

warto rozważyć wypady pod ciemne niebo. W takim przypadku apertura 127 mm na lekkim montażu azymutalnym też się sprawdzi, a całość zmieści się do niewielkiej torby ... choć może wtedy trochę brakować kilku cali :szczerbaty:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ludzie kupuja teleskopy by oglądać tylko małe kropeczki:P? a co z mgławicami np andromedy czy nie ujrze jej pięknych kształtów?

 

W teleskopie o średnicy 5 cali o jakichkolwiek szczególach na niewymienionych planetach możesz zapomnieć. Odróżnienie Urana czy Neptuna od gwiazdy na samym początku może nie być trywialne. Nawet tarcza Marsa będzie malutka. O ile dobrze pamiętam, to w S&T są ładnie pokazane względne średnice planet w danym miesiącu. Zobacz jak duży jest Jowisz w porównaniu z pozostałymi na grafice, następnie zobacz jak jego średnica będzie się prezentować w okularze ... i zrób w myślach estymację na pozostałe planety :)

 

MAK 127 nie jest dobrym sprzętem do oglądania mgławic, gromad i pozostałych DSów. Chodzi o wspomianą długą ogniskową czyli małe pole widzenia na sferze. W takim teleskopie cholernie ciężko będzie je znaleźć, pomijając już fakt, że niektóre DSy najzwyczajniej w świecie mogę nie mieścić się w tak małym polu widzenia. Co też nie sprzyja identyfikacji. Do DSów wszyscy radzą teleskopy krótkoogniskowe, np.: SW 102/500 lub SW 120/600. W krótkich ogniskowych - ponoć - brzydko wyglądają planety, choć ja akurat jestem odmiennego zdania. Nawet jeśli przyjąć, że to ci pozostali mają rację, to czy warto kupować sprzęt za kupę kasy dla 2 (w porywach do 3) planet ?

 

Mój tekst o z SW 102/500 i 120/600 znajdziesz tutaj:

http://astropolis.pl/topic/37223-nie-tylko-o-kolorach-czyli-rzecz-o-krotkich-refraktorach-skywatcher-102500-i-120600/

 

Pozdrawiam,

V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Next Star4SE w moim przypadku był dobry na początek. Ty kierujesz się balkonem, ja kupiłem go m.in. z tego powodu - że można go postawić na parapecie bez trójnoga /nie mam balkonu :)/. Niestety o ile Jowisz, Saturn, Księżyc - super - Mars to już mała tarcza i naprawdę niewiele szczegółów. Do tego małe pole i generalnie brak możliwości ogladania mgławic /z kilkoma wyjątkami/.

W moim przypadku po kilku miesiącach dokupiłem synte 10" na dobsonie i jak pójdziesz tą drogą /mały mak/ - pewnie też coś będziesz niebawem dokupował/zmieniał.

 

Next Stara się jeszcze nie pozbyłem, gdyż często stoi sobie na parapecie i mogę looknąć szybko w dziurę między chmurami jak przed chwilą - nawet przez szybę /czego nie rekomenduję ale stosuje/. Jak jest ciepło na dworze - cały czas teleskop w bagażniku auta - często się przydaje w weekendy i jest kompaktowy.

 

Jeżeli faktycznie będziesz obserwował głównie z balkonu - lepszy od maków będzie SCT - mogą być te NextStar 5,6,8 od Celestrona. Tylko w tych pieniądzach to używany a wtedy masz problem z ratami. Nie wypowiem się o krótkich refraktorach czy małych i krótkich lustrach. Małe maki za to możesz skreślić od razu/

 

Proponuję chwilę się wstrzymać z zakupami i spróbować podłączyć się do obserwacji do kolegów z forum w Twojej okolicy. Pooglądasz niebo różnymi zestawami i to wyjaśni Ci kilka kwestii, sam też łatwiej zdecydujesz. Oczywiście są też zloty. Naciskam na spróbowanie abyś dobrze wybrał - jeżeli nie trafisz - sprzęt szybko pójdzie w odstawkę a raty niestety nie i mimo naszych dobrych chęci, własnego zapału nie będziesz zadowolony.

 

P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teleskopie o średnicy 5 cali o jakichkolwiek szczególach na niewymienionych planetach możesz zapomnieć.

 

A zobaczy w refraktorze 4 cale???

Jeśli kolega będzie oglądał głównie z balkonu to i tak nie da rady użyć sporych powiększeń. Po wyjściu w teren przy dobrym seeingu spokojnie można użyć powiększeń 250x i wtedy można napatrzeć się na dużo szczegółów, ale nie na Uranie czy Neptunie, ale jaki trzeba mieć sprzęt żeby tam coś zobaczyć???

Więcej niz np w 8 cali nie zobaczy, ale to tez zupełnie inna mobilność i cena (z wyłączeniem dobsów, które są tańsze, ale nie nadają się na balkon).

 

Odróżnienie Urana czy Neptuna od gwiazdy na samym początku może nie być trywialne. Nawet tarcza Marsa będzie malutka. O ile dobrze pamiętam, to w S&T są ładnie pokazane względne średnice planet w danym miesiącu. Zobacz jak duży jest Jowisz w porównaniu z pozostałymi na grafice, następnie zobacz jak jego średnica będzie się prezentować w okularze ... i zrób w myślach estymację na pozostałe planety :)

 

Jak wyżej...

 

MAK 127 nie jest dobrym sprzętem do oglądania mgławic, gromad i pozostałych DSów. Chodzi o wspomianą długą ogniskową czyli małe pole widzenia na sferze. W takim teleskopie cholernie ciężko będzie je znaleźć, pomijając już fakt, że niektóre DSy najzwyczajniej w świecie mogę nie mieścić się w tak małym polu widzenia. Co też nie sprzyja identyfikacji.

 

Pole widzenia 1,5 stopnia, które jest osiągalne w Maku 127mm ogranicza tylko widoki kilku DS-ów, ale nie zmienia to faktu, że z balkonu i zapewne z miasta refraktorem też ich nie zobaczy.

 

 

Do DSów wszyscy radzą teleskopy krótkoogniskowe, np.: SW 102/500 lub SW 120/600. W krótkich ogniskowych - ponoć - brzydko wyglądają planety, choć ja akurat jestem odmiennego zdania. Nawet jeśli przyjąć, że to ci pozostali mają rację, to czy warto kupować sprzęt za kupę kasy dla 2 (w porywach do 3) planet ?

 

Wenus, Mars (raz na dwa lata), Jowisz i jego księżyce, Saturn to już cztery, a poza tym ciągle dziwnie omijasz nasz Księżyc. Nie lubisz go czy co???

 

 

Po krórym jedyne co możemy koledze doradzić, to wstrzymać się z zakupami i za wszelką cene udać się na jakiś zlot, lub spróbować umówić się z kimś z jego okolicy, żeby porównać oba rodzaje teleskopów.

Każde inne rady jakie dajemy tylko zamieszają i mogą spowodować późniejszą flustracje, zamiast zadowolenia.

 

Pozdro

 

Piotrek

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zobaczy w refraktorze 4 cale???

Jeśli chodzi o planety i ich księżyce to na pewno nie mniej niż w 5-calowym katadioptryku z uwagi na brak obstrukcji centralnej i większą ilość światła przechodzącą przez soczewki niż odbijaną przez lustro.

 

Jeśli kolega będzie oglądał głównie z balkonu to i tak nie da rady użyć sporych powiększeń. Po wyjściu w teren przy dobrym seeingu spokojnie można użyć powiększeń 250x i wtedy można napatrzeć się na dużo szczegółów, ale nie na Uranie czy Neptunie, ale jaki trzeba mieć sprzęt żeby tam coś zobaczyć???

250x MAKiem 127 ??? Chyba tylko na Księżycu i przy idealnym seeingu :)

 

 

Pole widzenia 1,5 stopnia, które jest osiągalne w Maku 127mm ogranicza tylko widoki kilku DS-ów, ale nie zmienia to faktu, że z balkonu i zapewne z miasta refraktorem też ich nie zobaczy.

Hmmm, krótkim refraktorem spokojnie dojdzie do ponad 4 stopni. Te "kilka DSów", których nie zobaczy w całości to najpiękniejsze obiekty: Plejady, Hiady, M31, M44, IC4665 i wiele innych. Do tego dochodzą te, które z miasta są raczej nieobserwowalne: Veil, California,w zasadzie spora część mgławic i większość galaktyk.

 

Najwazniejszą sprawą dla początkującego jest IMO szybkie znalezienie obiektu. Jak człowiek będzie męczył się 15 czy więcej minut aby odszukać np.: M81/M82 długą ogniskową, bez powodzenia, to będzie przeklinał tych co mu MAKa doradzili. Więc jeśli długa ogniskowa to raczej z GOTO, albo ... znacznie tańszy i zdecydowanie bardziej bezproblemowy pod tym względem krótki refraktor.

 

 

Wenus, Mars (raz na dwa lata), Jowisz i jego księżyce, Saturn to już cztery, a poza tym ciągle dziwnie omijasz nasz Księżyc. Nie lubisz go czy co???

Wenus ??? To tam coś na powierzchni ??? :) Wenus to duża, jasna tarcza, poza fazami - świetnie widocznymi także w krótkichrefraktorach - nic tam się nie da dostrzec. MAK127 pokaże mu dobrze Jowisza Saturna, Mars jest znacznie mniejszy, raz na dwa lata widoczny wysoko nad horyzontem i wtedy rzeczywiście coś niecoś widać. Księżyc jest świtenie widoczny także krótkim refraktorem.

 

Z jednym się zgadzam - wyjazd na jakieś STAR PARTY by polookać jednym i drugim typem teleskopu to z pewnością dobry pomysł. Najbliższa możliwość chyba JUŻ na wiosnę :)

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o planety i ich księżyce to na pewno nie mniej niż w 5-calowym katadioptryku z uwagi na brak obstrukcji centralnej i większą ilość światła przechodzącą przez soczewki niż odbijaną przez lustro.

 

Mak nawet wliczając obstrukcje 30% da 10% więcej światła niz 4" w refraktorze. Piszesz o stratach światła na lustrach i menisku (dwie granice powietrze/szkło i dwie na dwóch lustrach, czyli łącznie cztery) a nie piszesz że chińskie refraktory to zazwyczaj dublety z separacją powietrzną, czyli też mamy cztery granice powietrze/szkło, a nie wmówisz mi, że chińczyki napylają tam super wypaśne warstwy antyodblaskowe :D Straty światła sa praktycznie na tym samym poziomie.

Wspomnieć trzeba również o sporym rozrzucie jakościowym w refraktorach. W makach jest duzo lepiej, bo wszystko jest sferyczne więc ciężko to skopać, a poza tym nowicjusz łatwiej skolimuje maka niż achromatyczny dublet z separacja powietrzną.

 

250x MAKiem 127 ??? Chyba tylko na Księżycu i przy idealnym seeingu :)

 

Chyba, a raczej na pewno nie patrzyłeś nigdy przez maka na planety. Ja miałem okazje mieć idealny seeing na Starunie dwa razy i gwarantuje Ci że NIGDY nie usyskasz takiego widoku z achromatycznego refraktora! W przypadku Jowisza no i oczywiście Księżyca również. Miałem okazje porównać.

 

Hmmm, krótkim refraktorem spokojnie dojdzie do ponad 4 stopni. Te "kilka DSów", których nie zobaczy w całości to najpiękniejsze obiekty: Plejady, Hiady, M31, M44, IC4665 i wiele innych. Do tego dochodzą te, które z miasta są raczej nieobserwowalne: Veil, California,w zasadzie spora część mgławic i większość galaktyk.

 

Ta (w zasadzie) spora część mgławic i większość galaktyk będzie też widoczna w maku, zwłaszcza poza miastem.

 

Najwazniejszą sprawą dla początkującego jest IMO szybkie znalezienie obiektu. Jak człowiek będzie męczył się 15 czy więcej minut aby odszukać np.: M81/M82 długą ogniskową, bez powodzenia, to będzie przeklinał tych co mu MAKa doradzili. Więc jeśli długa ogniskowa to raczej z GOTO, albo ... znacznie tańszy i zdecydowanie bardziej bezproblemowy pod tym względem krótki refraktor.

 

Do szerokich gromad i jasnych rozciągłych DS-ów to chyba raczej jest dobra lornetka, a co do teleskopu, to biorąc pod uwage konieczność używania go na balkonie, to i tak zostaja planety i Księżyc z niedużymi powiększeniami z rezerwą na pożadny power przy lepszych warunkach.

Co do przeklinania na doradzających, to ciekawe co kolega powie jak przyjdzie mu kolimować achromata? :rolleyes:

 

Wenus ??? To tam coś na powierzchni ??? :)

 

Pisałem coś o powierzchni? Nie sugeruj czegoś czego nie napisałem. Wenus to tylko, albo aż fazy i na nich też można spędzić dużo czasu.

 

Wenus to duża, jasna tarcza, poza fazami - świetnie widocznymi także w krótkichrefraktorach - nic tam się nie da dostrzec.

 

Tyle że w achromatycznych refraktorach dostajemy gratis niewidoczną przez maki "zewnętrzną atmosfere" w kolorze fioletowym :)

 

MAK127 pokaże mu dobrze Jowisza Saturna, Mars jest znacznie mniejszy, raz na dwa lata widoczny wysoko nad horyzontem i wtedy rzeczywiście coś niecoś widać. Księżyc jest świtenie widoczny także krótkim refraktorem.

 

Księżyc świtenie widoczny ? W achromacie? Ano tak, ale to dotyczy ludzi cierpiących na apofobie :D

 

Z jednym się zgadzam - wyjazd na jakieś STAR PARTY by polookać jednym i drugim typem teleskopu to z pewnością dobry pomysł. Najbliższa możliwość chyba JUŻ na wiosnę :)

I tutaj przynajmniej się zgadzamy :)

 

Pozdrawiam

 

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mak nawet wliczając obstrukcje 30% da 10% więcej światła niz 4" w refraktorze. Piszesz o stratach światła na lustrach i menisku (dwie granice powietrze/szkło i dwie na dwóch lustrach, czyli łącznie cztery) a nie piszesz że chińskie refraktory to zazwyczaj dublety z separacją powietrzną, czyli też mamy cztery granice powietrze/szkło, a nie wmówisz mi, że chińczyki napylają tam super wypaśne warstwy antyodblaskowe :D Straty światła sa praktycznie na tym samym poziomie.

Wspomnieć trzeba również o sporym rozrzucie jakościowym w refraktorach. W makach jest duzo lepiej, bo wszystko jest sferyczne więc ciężko to skopać, a poza tym nowicjusz łatwiej skolimuje maka niż achromatyczny dublet z separacja powietrzną.

 

Chyba, a raczej na pewno nie patrzyłeś nigdy przez maka na planety. Ja miałem okazje mieć idealny seeing na Starunie dwa razy i gwarantuje Ci że NIGDY nie usyskasz takiego widoku z achromatycznego refraktora! W przypadku Jowisza no i oczywiście Księżyca również. Miałem okazje porównać.

 

Starty na lustrze to jakieś 10 - 20 %, na pojedynczej soczewce 2 %. Nawet niech dwie będą, to i tak straty na lustrze będą większe. Niedawno sprzedałem swojego MAKa 150. Przez 4-calowy krótki refraktor widzę więcej księżyców Saturna, zdecydowanie piękniejszą planetę (przy średnim seeingu) i w dodatku nic nie trzeba kolimować.

 

Ta (w zasadzie) spora część mgławic i większość galaktyk będzie też widoczna w maku, zwłaszcza poza miastem.

Zastanów się może nieco nad tym co piszesz. W 1.5 stopniowym polu człowiek zobaczy 2 - 3 gwiazdki, może nie mieć w ogóle świadomości, że patrzy na Plejady lub Hiady :) Duże pole widzenia to w przypadku wielu DSów to podstawa. Nie tylko po to by zobaczyć w całości, ale także po to by je w ogóle znaleźć w przypadku początkujących astroamatorów.

 

Pisałem coś o powierzchni? Nie sugeruj czegoś czego nie napisałem. Wenus to tylko, albo aż fazy i na nich też można spędzić dużo czasu.

Duże powiększenia na planetach stosuje się nie po to by oglądać fazy, tylko detale powierzchni lub wysokich warstaw atmosfer (jowisz, Saturn). W przypadku Wenus możemy zobaczyć TYLKO fazy amatorską aperturą. Stawianie więc Wenus na równi z Jowiszem czy Saturnem - tak jak zrobiłeś to w poprzednim poście - to "drobne nieporozumienie" :)

 

Mam wrażenie, że dyskusja zmierza donikąd. Możemy się pewnie jeszcze długo spierać i do niczego konstruktywnego nie dojdziemy. Po swoim pierwszym Newtonie powiedziałem sobie - nigdy więcej tej konstrukcji. Aplanatycznego MAKa tak uwielbianego przez wielu na grupie jakoś nie byłem w stanie pokochać, widzę po prostu jego wady. Oczywiście zdaję sobie sprawę z problemów achromatów, ale ... mając SW 102/500 i MAKa 150 z całą świadomością postanowiłem sprzedać tego drugiego.

 

IMHO człowiek, który dopiero zaczyna swoją przygodę z astronomią wcale nie musi startować z górnego C czyli ze sprzętu za kilka tysięcy złotych. Krótki refraktor 4-calowy całkiem wiele mu pokaże, a że niektóre obiekty wyglądają lepiej w większych powiększeniach - cóż, w krótkiej czwórce też są jednak dobrze widoczne. Dotyczy to także planet

 

I to by było tyle w temacie :)

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starty na lustrze to jakieś 10 - 20 %, na pojedynczej soczewce 2 %. Nawet niech dwie będą, to i tak straty na lustrze będą większe. Niedawno sprzedałem swojego MAKa 150. Przez 4-calowy krótki refraktor widzę więcej księżyców Saturna, zdecydowanie piękniejszą planetę (przy średnim seeingu) i w dodatku nic nie trzeba kolimować.

 

Straty na lustrze na poziomie 10-20%???????????? :blink::szczerbaty: Takie straty masz jak napylisz lustro w zakładzie renowacji reflektorów samochodowych!

Vmisiu sądze że właśnie udowodniłeś nam, że nie wiesz o czym piszesz!

Na pojedyńczych soczewkach masz straty 2% w wypaśnym refraktorze, a nie w tanim chińskim, produkowanym na kontenery achromacie! Do tego masz CZTERY granice powietrze/szkło czyli cztery razy światło odbija się, zamiast trafiać do oka!

 

Zastanów się może nieco nad tym co piszesz. W 1.5 stopniowym polu człowiek zobaczy 2 - 3 gwiazdki, może nie mieć w ogóle świadomości, że patrzy na Plejady lub Hiady :) Duże pole widzenia to w przypadku wielu DSów to podstawa. Nie tylko po to by zobaczyć w całości, ale także po to by je w ogóle znaleźć w przypadku początkujących astroamatorów.

 

Kolejna bzdura, pokazująca nam wyraźnie, że nie wiesz wogóle o czym piszesz!

Oto ile mieści się Plejad w Maku 127mm z dwucalową kątówką i dwucalowym okularem WO SWAN 33mm:

 

plejady - 94arc min.jpg

 

Jeśli Ty tutaj widzisz trzy - cztery gwiazdki, to mamy juz odpowiedź jakim cudem nie widzisz abberacji chromatycznej na jasnych obiektach, ani różnicy w detalu!

 

Duże powiększenia na planetach stosuje się nie po to by oglądać fazy, tylko detale powierzchni lub wysokich warstaw atmosfer (jowisz, Saturn). W przypadku Wenus możemy zobaczyć TYLKO fazy amatorską aperturą. Stawianie więc Wenus na równi z Jowiszem czy Saturnem - tak jak zrobiłeś to w poprzednim poście - to "drobne nieporozumienie" :)

 

Kwestia gustu! Ty wyraźnie należysz do ludzi, którzy uważają swój punkt widzenia (lub niewidzenia) za jedyny słuszny!

Nigdzie nie pisałem, że możemy zobaczyć coś oprócz faz Wenus, ale dla wielu obserwatorów właśnie te szybko zmieniające się fazy są bardzo interesujące, więc nie spuszczaj do kibla obserwacji Wenus tylko dlatego, że to ciebie nie interesuje!!!

Jowisz i Saturn maja księżyce i chmury w atmosferze, a Wenus ma fazy, ale Ty zrobiłeś sobie własną ocene i biedna planeta jest z listy obserwacji skreślona, bo Vmisiu nie widzi tam nic interesującego :rofl:

 

Mam wrażenie, że dyskusja zmierza donikąd. Możemy się pewnie jeszcze długo spierać i do niczego konstruktywnego nie dojdziemy. Po swoim pierwszym Newtonie powiedziałem sobie - nigdy więcej tej konstrukcji. Aplanatycznego MAKa tak uwielbianego przez wielu na grupie jakoś nie byłem w stanie pokochać, widzę po prostu jego wady. Oczywiście zdaję sobie sprawę z problemów achromatów, ale ... mając SW 102/500 i MAKa 150 z całą świadomością postanowiłem sprzedać tego drugiego.

 

A ja miałem maka 127mm, miałem achromata i jak tylko będe miał możliwości obserwacyjne to na pewno kupie maka jeszcze raz, bo nie lubie degradować sobie szczegółów na planetach i Księżycu abberacją!

A dyskusja zmierza donikąd, bo Ty nie uznajesz niczego, oprócz swojego własnego zdania, często nieprawdziwego i mocno kotrowersyjnego!

Twoje argumenty przeciwko makowi wszystkie co do jednego okazały się bzdurami, ale będziesz szedł w uparte i wmawiał nowicjuszą nieprawdziwe rzeczy!

Nie ma teleskopu uniwersalnego i jeśli ktoś chce oglądać planety, to gadanie że achromat będzie wystarczający jest totalną bzdurą!

 

IMHO człowiek, który dopiero zaczyna swoją przygodę z astronomią wcale nie musi startować z górnego C czyli ze sprzętu za kilka tysięcy złotych. Krótki refraktor 4-calowy całkiem wiele mu pokaże, a że niektóre obiekty wyglądają lepiej w większych powiększeniach - cóż, w krótkiej czwórce też są jednak dobrze widoczne. Dotyczy to także planet

 

IHMO????? Człowieku naucz się pisać po polsku, bo już mi się niedobrze robi jak ktoś robi z siebie wielkiego lingwiste, a jakby mu przyszło szybko napisać coś po angielsku to by nawet nie potrafił napisać prostego zdania i jedyne co potrafi to pisać te skróty :swear:

Tego typu pisownia tylko podkreśla niski poziom osoby piszącej!

 

Mak to nie jest górne C, tylko typowy sprzęt dla początkujących i po to wsadzili go na montaż azymutalny z Go-To żeby zwiększyć jego użyteczność dla tej grupy użytkowników!

Wszystko oceniasz TYLKO według swojego dziwnego "widzi mi się" i opierasz to takich bzdurach jak straty na lustrach na poziomie 20%!

 

 

I to by było tyle w temacie Twojej niewiedzy

 

Pozdrawiam

 

Piotrek

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam, zamierzam kupić swój pierwszy teleskop na raty rzecz jasna:) zamierzam sudiować astronomięna UMK chcę chociaż liznąć praktykę nim zaczne studia(za pół roku matura).

 

Witaj,

 

Tego typu praktyka raczej nie przyda Ci się na studiach astronomii. Nie wiem jak to wygląda w Toruniu ale w Krakowie na pierwszym roku jest sama fizyka i matematyka, a nawet później umiejętność kręcenia teleskopem nie jest jakoś szczególnie przydatna. Wprawdzie jest taki przedmiot jak Pracownia Astronomii Praktycznej jednak obserwacji jest tyle na ile pogoda pozwoli w danym dniu i zdecydowanie większą trudność sprawia późniejsza analiza danych niż sama obsługa teleskopu. Warto również zdawać sobie sprawę z faktu, że ustawianie teleskopów takich np. jak nasz 35-cm albo 50-cm teleskop Zeissa ciężko porównać do ustawiania amatorskich teleskopów. Niby zasada działania ta sama ale w praktyce okazuje się, że wygląda to zupełnie inaczej.

 

Oczywiście, jeżeli zakupisz teleskop to prawdopodobnie zaczniesz się bardziej zagłębiać w astronomię i różne jej aspekty i to z pewnością przyda Ci się na studiach. Być może nie w jakimś dużym stopniu ale zawsze :) Jeżeli miałbym coś dorzucić ze swojej strony odnośnie wyboru teleskopu to polecam coś na montażu paralaktycznym, z ręcznym ustawianiem (oczywiście mechanizm zegarowy jak najmilej widziany). Chodzi o to żeby nauczyć się orientacji na niebie, oraz potrafić się przełączyć z myślenia horyzontalnego na równikowe ;) Bez takich umiejętności obecnie w zasadzie można obejść się na studiach astro, jednak ja uważam, że warto mieć chociaż zarys podstaw astronomii sferycznej w praktyce, a nie tylko przy liczeniu cosinusów ;)

 

Pozdrawiam,

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straty na lustrze na poziomie 10-20%???????????? :blink::szczerbaty: Takie straty masz jak napylisz lustro w zakładzie renowacji reflektorów samochodowych!

Vmisiu sądze że właśnie udowodniłeś nam, że nie wiesz o czym piszesz!

Na pojedyńczych soczewkach masz straty 2% w wypaśnym refraktorze, a nie w tanim chińskim, produkowanym na kontenery achromacie! Do tego masz CZTERY granice powietrze/szkło czyli cztery razy światło odbija się, zamiast trafiać do oka!

W kwestii różnic między soczewkami a lustrami zajrzyj sobie tutaj: http://www.teleskopy.pl/wyklad_straty_w_szkle.html . Pewnie nie zauważysz różnicy, albo wyjdzie Ci, że to na soczewce są większe straty :) ale może innym się przyda. Polecam przeczytanie ostatniego akapitu linku. MAK pewnie nie będzie miał strat rzędu 40%, ale sugerowanie jedynie kilkuprocentowych jest śmieszne :)

 

Kolejna bzdura, pokazująca nam wyraźnie, że nie wiesz wogóle o czym piszesz!

Oto ile mieści się Plejad w Maku 127mm z dwucalową kątówką i dwucalowym okularem WO SWAN 33mm:

post-2237-0-24310900-1325087922_thumb.jpg

 

Tylko zapomniałeś dopisać, że nie wszystkie MAKi mają możliwość podłączenia 2-calowych kątówek. A w tych, które mają, 2-calową kątówkę trzeba osobno dokupić, łącznie z dwucalowym okularem. To dodatkowy wydatek ok. 600 zł. Posiadacze krótkiego refraktorka 4 -calowego nie muszą nic dodatkowo kupować. Standardowa kątówką + standardowo dołączany RKE 25mm da większe pole.

 

 

Kwestia gustu! Ty wyraźnie należysz do ludzi, którzy uważają swój punkt widzenia (lub niewidzenia) za jedyny słuszny!

Jest dokładnie odwrotnie - inny wybór niż Twój nie jest w ogóle przez Ciebie akceptowalny. Tymczasem ja starałem się podać osobie, która rozpoczęła wątek inne rozwiązanie, tańsze, w moim przekonaniu nawet lepsze niż początkowe propozycje. W przeciwieństwie do Ciebie, nie potępiałem innych rozwiązań niż to, które ja uważam za optymalne.

 

Nigdzie nie pisałem, że możemy zobaczyć coś oprócz faz Wenus, ale dla wielu obserwatorów właśnie te szybko zmieniające się fazy są bardzo interesujące, więc nie spuszczaj do kibla obserwacji Wenus tylko dlatego, że to ciebie nie interesuje!!!

Ale de facto to sugerowałeś. Jeśli stawiasz w jednej linii Jowisza, Saturna i Wenus - i nie piszesz nic o różnicach - to sugerujesz podobieństwo typów detali widocznych w okularze. A to nie jest prawdą.

 

 

A ja miałem maka 127mm, miałem achromata i jak tylko będe miał możliwości obserwacyjne to na pewno kupie maka jeszcze raz, bo nie lubie degradować sobie szczegółów na planetach i Księżycu abberacją!

No i mamy koronny argument zwolenników długich ogniskowych :) Przykro mi bardzo, ale ani ja, ani nikt z moich znajomych którzy oglądali na żywo te same obrazy z MAKa i krótkiego refraktora, nie potrafili się dopatrzeć żadnej degradacji. Chromatyzm nie wpływał na jakość detali. Większym problemem jest seeing.

 

A dyskusja zmierza donikąd, bo Ty nie uznajesz niczego, oprócz swojego własnego zdania, często nieprawdziwego i mocno kotrowersyjnego!

Twoje argumenty przeciwko makowi wszystkie co do jednego okazały się bzdurami, ale będziesz szedł w uparte i wmawiał nowicjuszą nieprawdziwe rzeczy!

Nie ma teleskopu uniwersalnego i jeśli ktoś chce oglądać planety, to gadanie że achromat będzie wystarczający jest totalną bzdurą!

Na pewno chodzi o moje zdanie ? :) To nie ja piszę Tobie: "piszesz bzdury" :) Ostatnie zdanie jest kliszą wyjętą z ust człowieka finansowo zainteresowanego sprzedażą produktów. Nie podejrzewam Cię o to, że jesteś sprzedawcą, jedynie zachęcam do bardziej krytycznego przyjmowania informacji z ust różnych "guru" :)

 

Mak to nie jest górne C, tylko typowy sprzęt dla początkujących i po to wsadzili go na montaż azymutalny z Go-To żeby zwiększyć jego użyteczność dla tej grupy użytkowników!

Wszystko oceniasz TYLKO według swojego dziwnego "widzi mi się" i opierasz to takich bzdurach jak straty na lustrach na poziomie 20%!

 

MAK jest droższym sprzętem, i to zdecydowanie jeśli montaż ma być z GOTO. Tak na przyszłość: trochę kultury człowieku. Jeśli czegoś nie rozumiesz - najpierw pytaj, krytykuj dopiero jak zrozumiesz.

 

Pozdrawiam,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii różnic między soczewkami a lustrami zajrzyj sobie tutaj: http://www.teleskopy.pl/wyklad_straty_w_szkle.html . Pewnie nie zauważysz różnicy, albo wyjdzie Ci, że to na soczewce są większe straty :) ale może innym się przyda. Warto też pamiętać, że MAK ma 2 lustra (główne i wtórne). Straty, nawet w porównaniu z tanimi układami opartymi na soczewkach, są ewidentne.

 

Jeszcze raz (ostatni) napisze, że dublet z separacja powietrzną posiada CZTERY granice powietrze/szkło i każda z tych granic generuje straty, więc porównując makiem mamy tą samą ilość, tylko że w maku mamy 2x straty na lustrach (główne i wtórne)!

Soczewki łatwiej zabezpieczyć, ale takie warstwy nie są standardem w tanich chińskich achromatach!

 

Tylko zapomniałeś dopisać, że nie wszystkie MAKi mają możliwość podłączenia 2-calowych kątówek. A w tych, które mają, 2-calową kątówkę trzeba osobno dokupić, łącznie z dwucalowym okularem. To dodatkowy wydatek ok. 600 zł. Posiadacze krótkiego refraktorka 4 -calowego nie muszą nic dodatkowo kupować. Standardowa kątówką + standardowo dołączany RKE da większe pole.

 

Właśnie poszukałem sobie na stronie DO refraktora 4" i jakoś w wyposażeniu standardowym nie ma akcesorii 2" a tym bardziej okularu RKE :flirt:

 

ref102.jpg

 

Sprzęt planetarno-księżycowy nie musi mieć pola 2,5 stopnia!

 

Jest dokładnie odwrotnie - inny wybór niż Twój nie jest w ogóle przez Ciebie akceptowalny. Tymczasem ja starałem się podać osobie, która rozpoczęła wątek inne rozwiązanie, tańsze, w moim przekonaniu nawet lepsze niż początkowe propozycje. W przeciwieństwie do Ciebie, nie potępiałem innych rozwiązań niż to, które ja uważam za optymalne.

 

To co ja pisze to jest brak akceptacji czegoś innego, a to co piszesz Ty jest tylko podsuwaniem "lepszego" rozwiązania :szczerbaty:

Własnie robisz z siebe guru, ale grasz zbawce świata :mellow:

Nie napisałem, że achromaty sa do niczego, napisałem że nie są dobrym wyborem do planet i Księżyca!

 

Ale de facto to sugerowałeś. Jeśli stawiasz w jednej linii Jowisza, Saturna i Wenus - i nie piszesz nic o różnicach - to sugerujesz podobieństwo typów detali widocznych w okularze. A to nie jest prawdą.

 

To Ty sobie to zasugerowałeś, a teraz usiłujesz to sobie dopasować, tak żeby pasowało do Twojej teorii :blink:

 

No i mamy koronny argument zwolenników długich ogniskowych :) Przykro mi bardzo, ale ani ja, ani nikt z moich znajomych którzy oglądali na żywo te same obrazy z MAKa i krótkiego refraktora, nie potrafili się dopatrzeć żadnej degradacji. Chromatyzm nie wpływał na jakość detali. Większym problemem jest seeing.

 

Pozostawie to bez komentarza... Szkoda mojego czasu...

 

Na pewno chodzi o moje zdanie ? :) To nie ja piszę Tobie, że piszesz bzdury :) Ostatnie zdanie jest kliszą wyjętą z ust człowieka finansowo zainteresowanego sprzedażą produktów. Nie podejrzewam Cię o to, że jesteś sprzedawcą, jedynie zachęcam do bardziej krytycznego przyjmowania informacji z ust różnych "guru" :)

 

Ewidentnie nie czytasz co pisze, no ale nie dziwi mnie to! Twoje teksty dotyczące achromatów bardziej sugerują, że usiłujesz zrobić z siebie guru, a nie czytając moich postów (albo świadomie omijając ważne informacje), sugerujesz że moja opinia jest w oparciu o innych ludzi?? :blink: I gdzie ta Twoja kultura? Właśnie mnie obraziłeś, sugerując że moje rady mają kontekst finansowy, za chwile niby się wycofujesz, ale kłamliwa sugestia pozostaje!

Człowieku i Ty mi mówisz o kulturze? Przeczytaj najpierw co napisałem, a potem przyklejej mi etykietke "człowiek od guru" lub "człowieka od handlarza"!

 

MAK jest droższym sprzętem, i to zdecydowanie jeśli montaż ma być z GOTO.

 

Jeśli ktoś uważa, że stać go na taki a nie inny sprzęt nie oznacza, że nie moge wskazać plusów danego zestawu, zwłaszcza że byłem posiadaczem danego teleskopu!

 

Tak na przyszłość: trochę kultury człowieku. Jeśli czegoś nie rozumiesz - najpierw pytaj, krytykuj dopiero jak zrozumiesz.

 

Kogo mam pytać, Ciebie??? Czlowieka który robi się na achromatycznego guru??? Czego nie zrozumiałem? Że nie akceptujesz innego zdania od swojego???

Zarzucasz mi brak kultury, a sam co robisz i piszesz?? (patrz wyżej)

 

Kończe ten temat, przypominając, że to nie pierwszy temat, w którym Twoje "porady i opinie" dotyczące sprzętu sa bardzo kontrowersyjne, a opinie dotycące innych ludzi bardzo niekulturalne!

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Piotrek L.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, ręce opadają.

 

Jakoś nie dziwi mnie to, że nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości, że na lustrach tanich, chińskich konstrukcji mamy większe straty światła niż na soczewkach, bez względu na typ pokrycia. Pewnie też nie nie uwierzysz, że okulary SUPER dołączane do prostych achromatów to właśnie RKE (pełna nazwa to: super-wide RKE eyepiece) a nie Plossle. I jak sądzę odesłanie Cię w tej sprawie nawet do producenta nie zmieni Twojego zdania :)

 

Zanim jednak zanegujesz kolejne moje twierdzenie, zastanów się jak taki ośli upór wpływa na postrzeganie wygłaszanych przez Ciebie opinii :)

 

Pozdrawiam serdecznie,

V

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup najtańszego ale z napędem choć niekoniecznie z goto. Napęd przyda się przy większych powiększeniach a do takich są te teleskopy przeznaczone. Goto przy takim, niebyt dużym zasięgu to chyba trochę przerost formy nad treścią. Te obiekty które możesz podobnym teleskopem obserwować znajdziesz bez trudu. Nie jest ich w końcu tak dużo. Obserwowałem planety swoim refraktorkiem 90/900 i różnica na korzyść maka 127 jest wyraźna. W achromacie obraz był ciemniejszy i mniej szczegółowy przy podobnym powiększeniu. Papatek na innym forum sugerował mi takiego maka ale ja miałem wtedy w głowie semi apo 102. Szczęście że go nie kupiłem. Mak 127 to racjonalny cenowo wybór i myślę że jako uniwersalny telep na balkon bardzo trafiony. Jak już skończę budowe domu sprawię sobie taki (obok wielkiego bino :yes: ).

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh, ręce opadają.

 

Jakoś nie dziwi mnie to, że nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości, że na lustrach tanich, chińskich konstrukcji mamy większe straty światła niż na soczewkach, bez względu na typ pokrycia. Pewnie też nie nie uwierzysz, że okulary SUPER dołączane do prostych achromatów to właśnie RKE (pełna nazwa to: super-wide RKE eyepiece) a nie Plossle. I jak sądzę odesłanie Cię w tej sprawie nawet do producenta nie zmieni Twojego zdania :)

 

Zanim jednak zanegujesz kolejne moje twierdzenie, zastanów się jak taki ośli upór wpływa na postrzeganie wygłaszanych przez Ciebie opinii :)

 

Pozdrawiam serdecznie,

V

 

Ano ręce opadają...

Co do okularów, jeśli dodawane są RKE to jakość obrazów w jasnym achromacie nie pozostawi na nim suchej nitki, bo właśnie RKE nie lubią jasnych sprzętów, co odzwierciedla się w tragicznej jakości pola widzenia już za jego połową. Więc po co mi takie szerokie pole, o ile to są faktycznie RKE a nie plossle, które sobie radzą lepiej.

W maku z plosslem degradacja pola jest tylko w końcówce, a nie od połowy.

 

Pewnie zaraz znów przeczytam jakieś teksty o oślim uporze, no ale często gościliśmy na forum ludzi z dorobkiem kilkudziesięciu postów, które tak pisały i jakoś później słuch po nich zanikał...

 

Echhh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ręce opadają...

Co do okularów, jeśli dodawane są RKE to jakość obrazów w jasnym achromacie nie pozostawi na nim suchej nitki, bo właśnie RKE nie lubią jasnych sprzętów, co odzwierciedla się w tragicznej jakości pola widzenia już za jego połową. Więc po co mi takie szerokie pole, o ile to są faktycznie RKE a nie plossle, które sobie radzą lepiej.

W maku z plosslem degradacja pola jest tylko w końcówce, a nie od połowy.

 

Pewnie zaraz znów przeczytam jakieś teksty o oślim uporze, no ale często gościliśmy na forum ludzi z dorobkiem kilkudziesięciu postów, które tak pisały i jakoś później słuch po nich zanikał...

 

Echhh...

 

No i doczekaliśmy się kolejnej opinii specjalisty od krótkich refraktorów, równie "trafnej" jak poprzednie ... Okulary SUPER dołączane do krótkich SW są całkiem przyzwoite, z pewnością te o dłuższej ogniskowej. Nie są może szczytem marzeń, ale jak rozejrzysz się po forach, to zobaczysz, że wiele osób je chwali. Sugerując, że w okularze SUPER degeneracja obrazu w polu zaczyna się od jego połowy, albo celowo wprowadzasz ludzi w błąd, albo nie masz pojęcia o czym piszesz.

 

Daruj sobie teoretyzowanie o sprzęcie, którego nie znasz. Zaliczając tyle wpadek, pisząc tyle bezsensów w jednym wątku nikomu już nie zaimponujesz, wyrządzasz jedynie szkodę ludziom, którzy czytają to w nadziei na zdobycie rzetelnej wiedzy. To co robisz to nic innego jak rozpowszechnianie fałszywych stereotypów.

Edytowane przez vmisiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takich tematów przydałaby się ankieta. Wtedy statystycznie można określić, który z tych podobnej klasy teleskopów będzie lepszy.

A już najlepiej jest sprzeczać się o 0.052% przewodności światła, sypać o degradacji pola już od 10% a nie od 15% itp itd. Kogo to niby interesuje?

Chcecie pomóc to mówcie językiem początkującego astro-obserwatora. Bo zamiast pomagać to komplikujecie.

Teleskop numer 1 uznaje się za lepszy w tym i w tym i w tamtym.

Teleskop numer 2 uznaje się za lepszy w tym i owym.

Całą reszta szczegółów i niuansów technicznych można sobie odpuścić. Dla początkującego astro-amatora nie mają one żadnego znaczenia. Uszczęśliwianie na siłę :blink:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli planujesz obserwacje miejskie balkonowe to zdecydowanie Mak127, kupowanie 6 czy 8" newtona w mieście ma niewielki sens.

Mak 127 jest moim zdaniem najmniejszą sensowną aperturą w tym systemie. Nie przejmuj się niewielkim polem widzenia teleskopu, precyzyjne punktowe obrazy gwiazd są znacznie bardzie satysfakcjonujące w stosunku do średnich aperturowo newtonów których zastosowanie ma sens

przy odpowiednich warunkach (ciemne niebo).

Co do obserwacji obiektów mgławicowych będzie ciemno ale w mieście przez dużego newtona jest też mało ciekawie, w średnich warunkach

mamy tzw. mleko czyli zlewanie się obiektu z jasnym tłem. Natomiast gwiazdy będą w mak z cała pewnością lepsze, długa ogniskowa wymusza

kontrast z tłem i po prostu obserwqcje będą przyjemne. Wiem co piszę - zbyt wiele znam osób (mieszczuchów) które kupiły 8" newtona i odtsawiły go do kąta kupując teleskop w systemie mak czy sct do obserwacji miejskich. Ideałem byłby sct 8" ale to już inna klasa cenowa.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i doczekaliśmy się kolejnej opinii specjalisty od krótkich refraktorów, równie "trafnej" jak poprzednie ... Okulary SUPER dołączane do krótkich SW są całkiem przyzwoite, z pewnością te o dłuższej ogniskowej. Nie są może szczytem marzeń, ale jak rozejrzysz się po forach, to zobaczysz, że wiele osób je chwali...

 

To bardzo ciekawe... Mógłbyś mi podlinkować tych wiele pochwał? Z czystej ciekawości, bo nie mogę uwierzyć.

 

A mi ręce opadają jak widzę kolejną dyskusję - zderzenie z doświadczeniem obserwacyjnym, ze znajomością sprzętu i szastanie wyuczonymi, wyliczonymi cyframi. Przeraża mnie ta mistyczna liczba 250x, te tabu 250x.

To, że przyjęło się iż w typowych polskich warunkach maksymalne pospolite powiększenie oscyluje w granicach 200-250x, nie znaczy, że jest autentycznie nie do przekroczenia. Zwłaszcza, że takie powiększenie w uproszczeniu sugeruje się często bez względu na teleskop, okular.

Zawsze trzeba próbować! Zadowalający obraz w dużych powiększeniach jest pojęciem subiektywnym! (co nie znaczy, że granice nie istnieją)

Ja obserwowałem Księżyc w swoim SCT 127mm w powiększeniu 337x. Ktoś mi zabroni? A może ktoś powie, że miałem zły obraz, mimo, że nie korzystał z takiego powiększenia i nie korzystał z tego teleskopu? To, że widać było wszystkie pyłki, plamki, ciapki na szkłach jak pod mikroskopem, to nie szkodzi - wrażenie z zaglądania w kratery mam świetne, i będę częściej to robił.

 

Scenka podczas obserwacji:

-"Ale dziś dobry seeing, myślisz Dżejk, że mógłbym spróbować powiększenia 350x na Jowiszu?"

-"Nie rób tego Dżon! Ogólnie przyjętą normą jest 250x! Nie możesz tego przekraczać!"

-"Ale dlaczego?!"

-"Wszyscy tak mówią! Dżon, proszę cię nie ryzykuj! Z wyliczeń wynika że masz sprawność rzędu 87,56790% a stratę światła 26,364754%. Nie możesz przekroczyć 250x! Mózg ci się zlasuje!"

-"Masz rację. Nie dam rady wyciągnąć tym Makiem więcej niż 250x. Dzięki, uratowałeś mi życie"

:szczerbaty:

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawe... Mógłbyś mi podlinkować tych wiele pochwał? Z czystej ciekawości, bo nie mogę uwierzyć.

Hmm, czyżby Google zamknęli, czy masz problem z posługiwaniem się tym narzędziem ? Umówmy się tak: jeśli nie dasz rady nic znaleźć, to ci podlinkuję. Aby skrócić Twoje męki podpowiem, abyś zaczął od postów Yanka i Wariaga, nie tylko na tym forum.

 

A mi ręce opadają jak widzę kolejną dyskusję - zderzenie z doświadczeniem obserwacyjnym, ze znajomością sprzętu i szastanie wyuczonymi, wyliczonymi cyframi. Przeraża mnie ta mistyczna liczba 250x, te tabu 250x.

To, że przyjęło się iż w typowych polskich warunkach maksymalne pospolite powiększenie oscyluje w granicach 200-250x, nie znaczy, że jest autentycznie nie do przekroczenia. Zwłaszcza, że takie powiększenie w uproszczeniu sugeruje się często bez względu na teleskop, okular.

Mi też opadły. Przejrzyj może jeszcze raz całą dyskusję, może uda Ci się stwierdzić, kto zaczął kolejny flame-war, kto upierał się przy swoim zdaniu negując każde inne, kto dowodził, że MAK jest świetnym sprzętem do oglądania DSów, tak samo dobrym jak krótki refraktor, i wreszcie kto rzucał wyuczonymi cyframi i ogólnikami na temat tego jaki okular nadaje się a jaki nie, do poszczególnych typów sprzętu.

 

Zawsze trzeba próbować! Zadowalający obraz w dużych powiększeniach jest pojęciem subiektywnym! (co nie znaczy, że granice nie istnieją)

Ja obserwowałem Księżyc w swoim SCT 127mm w powiększeniu 337x. Ktoś mi zabroni?

Ależ skąd ! Nikt Ci nie broni, możesz oglądać dowolny obiekt w powiększeniu nawet 500 czy 600x z balkonu. Tylko nie polecaj tego innym, bo zawsze znajdzie się ktoś kto zapyta o sens takich obserwacji. W mieście seeing jest tak kiepski, że dojście do 2D - obojętnie czy MAKiem, SCTem cz y dowolnym innym typem teleskopu - jest niemożliwe w sensie stałego, niefalującego obrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/tuba-optyczna-sky-watcher-synta-bkmak127-otaw-black-diamond,d1566.html

 

dmak127bd.jpg

 

wyposażenie

 

wyciąg okularowy: 2"

nasadka kątowa: 2" z redukcją 1,25"

szukacz 6x30

dovetail

okular 2" 28 mm

 

1519.00 zł

 

Tylko zapomniałeś dopisać, że nie wszystkie MAKi mają możliwość podłączenia 2-calowych kątówek. A w tych, które mają, 2-calową kątówkę trzeba osobno dokupić, łącznie z dwucalowym okularem. To dodatkowy wydatek ok. 600 zł.

 

IDIOTA

Edytowane przez McArti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.