Skocz do zawartości

ATM sposób na zimowy brak pogody


ZbyT

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

posiadanie teleskopu własnoręcznie zbudowanego to spora frajda ale sama budowa też jest wspaniałą przygodą ... przynajmniej dla osób lubiących majsterkować

więcej czasu poświęcamy ATM-owi niż obserwacjom :D

 

pozdrawiam

 

Prawda,Święta prawda.:notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ja powiem tak...

Frajde ze szlifowania już miałem, ale nic z tego na końcu nie wyszło (polerownik coś źle polerował).

Frajde z budowy pozostałych elementów i składania całego teleskopu ATM (tym razem z fabrycznych luster) też już miałem.

...a teraz kupiłem sobie dwa teleskopy całkowicie fabryczne i zacząłem mieć w końcu frajdę z bardzo udanych obserwacji.

 

Miłej zabawy optymiści :Salut:

Edytowane przez Lacky_Luck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tacita - nie wiem czy wiesz co to za świat - ale jeśli pójdziesz dalej to .... BÓJ SIĘ :lightning:

 

PS. kiedyś lubiłem "szyć i szydełkować" :D

 

Nie zamierzam zapuszczać się głęboko, więc spokojna głowa ; )

 

Frajde ze szlifowania już miałem, ale nic z tego na końcu nie wyszło (polerownik coś źle polerował).

 

Polerowanie dopiero przede mną, ale jakby polerownik "źle" polerował to co za problem skruszyć smołę i wykonać kolejny? Do wytrwałych świat należy :D

 

A tak na poważnie, jednemu wychodzi drugiemu nie, dla jednego większa frajda niż dla drugiego - doświadczenie jednak bezcenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ja powiem tak...

Frajde ze szlifowania już miałem, ale nic z tego na końcu nie wyszło (polerownik coś źle polerował).

Frajde z budowy pozostałych elementów i składania całego teleskopu ATM (tym razem z fabrycznych luster) też już miałem.

...a teraz kupiłem sobie dwa teleskopy całkowicie fabryczne i zacząłem mieć w końcu frajdę z bardzo udanych obserwacji.

 

Miłej zabawy optymiści :Salut:

No cóż,nie każdemu jest dane to coś.Nikt tu nie winien temu,że twoje konstrukcje dawały słabe obrazy.Może poszedłeś na skróty,albo nadmiernie oszczędzałeś na materiałach,w każdym razie dobrze wykonany ATM bije na głowę obrazami seryjnego chinola konstrukcji Newtona.

Luster nigdy nie robiłem sam,ale Newtona owszem i porównanie mam.:flirt:

Edytowane przez antares1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma się czym chwalić

precyzyjniejsze pomiary pokazały, że ogniskowa wyszła sporo dłuższa niż planowałem bo aż 187 cm

wróciłem do szlifowania proszkiem #240 by skrócić ogniskową do 175 cm

w sumie szlifowałem 1 godzinę #240, 1 godzinę #500 i 1,5 godziny #1200

za to większość bąbelków powietrza zeszlifowałem i na powierzchni zostało tylko kilka ledwo widocznych pod lupą

 

zacząłem też budowę noża Foucaulta ... opis i fotki wkrótce

nadrobiłem zaległości rodzinne i towarzyskie więc w następnym tygodniu rozpoczynam polerowanie :D

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest się czym chwalić, jest.

 

Ciekawa jestem jak zrobisz ten nóż - ja wykonałam go (już kończę) na wzór tego co można znaleźć na stellafane - nie próbowałam własnego projektu jako że kompletnie nie znam się na tym, a wyrzynarkę obsługiwałam z trzęsącymi się kolanami ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem jak zrobisz ten nóż

najprościej jak się da :szczerbaty:

niestety mam wadę wzroku w postaci astygmatyzmu (na szczęście niewielkiego), a to mogłoby zafałszować pomiary na nożu. W dodatku takie pomiary są bardzo męczące dla oczu. Dlatego zamiast oka użyję kamerki internetowej z obiektywem 58 mm od starego Zenita

 

podstawę noża zrobiłem ze sklejki i prowadnic od szuflady, a napęd z gwintowanego pręta M6

źródłem światła będzie niebieska dioda LED z regulacją jasności świecenia potencjometrem

dawno już nie widziałem w sprzedaży żyletek więc jako noża użyję klingę z nożyka do tapet

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi prowadnicami od szafek to dobry pomysł. Robisz nóż tzw. slitless czy tradycyjny? Również zamierzam zainstalować ten nożyk do tapet (utility knife), głównie ze względu na to, że ni ogranicza mnie specjalnie jego długość.

 

Jeżeli chodzi o napęd to nie potrafię sobie tego wyobrazić, tak więc czekam na zdjęcia i opis :)

Edytowane przez tacita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o napęd to nie potrafię sobie tego wyobrazić, tak więc czekam na zdjęcia i opis :)

to nic specjalnego, zero finezji :D

deski nawet nie są pomalowane

 

nf1.JPG nf2.JPG

 

kółka wycięte otwornicą z resztek sklejki 18 mm

sklejka 10mm i elementy metalowe kupione w markecie budowlanym. Koszt około 20 zł, a do tego 1,5 godziny roboty

poskręcane prowizorycznie żeby sprawdzić czy zadziała i o dziwo działa :D

pręt gwintowany M6 ma skok 1 mm więc jeden pełny obrót przesunie nóż o 1 mm. Do podstawy przymocowana jest blaszką nakrętka M6 o długości 18 mm. Dzięki temu, że jest dość długa znacznie mniejsze są luzy. Początkowo miałem dać dwie takie nakrętki umieszczone w pewnej odległości ale jedna okazała się wystarczająca

od dołu trzy nóżki do regulacji poziomu noża zrobione ze śrub M6 i kółek ze sklejki

 

teraz trzeba na podstawie zamontować nóż, diodę i kamerkę (zastosuję jakieś blaszki montażowe) i gotowe

nie wiem tylko czy nie trzeba będzie jakoś przysłonić diody LED? Wydaje mi się, że taka dioda może się słabo sprawdzić jako punktowe źródło światła ze względu na spore wymiary czipa ... wypróbuję w boju

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój mechanizm wydaje się być dużo sprawniejszy od mojego, który trochę kuleje jak na razie i będę musiała co nieco chyba poprawić albo wymienić sprężynkę na "słabszą".

 

Wygląda to całkiem przyzwoicie! Jeżeli chodzi o diodę to w nożach tzw. slitless chodzi o to, że np. dolna krawędź noża rozprasza światło diody, a na górną kierujesz powracającą wiązkę, w ten sposób zachowując równoległość źródła światła i noża. Spójrz na stronę Stellafane jak to wygląda.

 

PS. Mnie zastanawia jak udało Ci się tak ładnie wyciąć kółka z tak grubej sklejki - używałeś wyrzynarki? Muszę się jeszcze wiele nauczyć o obróbce drewna.

Edytowane przez tacita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dawno już nie widziałem w sprzedaży żyletek więc jako noża użyję klingę z nożyka do tapet

 

A co za problem rozebrać jednorazówkę Polsilver czy inną tanią i wyjąć żyletkę. Właśnie takiej używałem do badania lustra i niestety za dobrze pokazywała i dałem sobie spokój z dokończeniem figuryzacji lustra, bo ciągle coś było nie tak z jego kształtem.

 

Moim zdaniem ostrze nożyka tapetowego jest jednak zbyt grube do naszych celów. Pomyśl nad tym jeszcze raz.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia jak udało Ci się tak ładnie wyciąć kółka z tak grubej sklejki - używałeś wyrzynarki?

są specjalne narzędzia do wycinania otworów. Zakłada się to na wiertarkę i wierci jak zwykłym wiertłem. Wiertło tam też jest i służy do prowadzenia natomiast do wycinania otworów zakłada się odpowiedniej średnicy koronkę. Mój komplet służy do robienia otworów w plastiku ale do sklejki też się nadaje. Po wycięciu otworu w koronce zostaje nam ładne kółko z dziurką o średnicy 6 mm

niedawno widziałem podobny komplet w Lidlu

tu przykładowa otwornica

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się podepnę pod temat. Kilka dni temu skończyłem szlifowanie swojego lustra proszkiem 1200. Choć w moim przypadku szlifowanie trwało znacznie krócej (dla 800 i 1200 po 0,5h). Tylko pierwszym proszkiem (zacząłem od 100) trwało 6h. Martwiły mnie bąble w lustrze (ze 2 malutkie <1mm mi niestety wyszły) ale widzę, że nie tylko ja tak mam. Moje lustro to 200mm borokrzem a ogniskowa 1740 mm.

Wykonałem już nóż poza diodą zainstalowałem laser z regulacją szerokości wiązki dzięki temu mogę łatwo ustawić nóż i lustro a i pomiar ogniskowej jest już możliwy od grubych proszków (choć na początku mierzyłem szczelinomierzem wgłębienie). Do budowy noża wykorzystałem sanki z napędu CD i mikrometr. Jako ostrze, ostrze od noża tapetowego (użyłem dobrej klasy ostrza - na ile się okaże). Obecnie jestem na etapie załatwiania smoły optycznej i biorę się za polerowanie. Polerownik wykonam pewnie na matrycy - wprawdzie drugiej strony będę potrzebował bo mam jeszcze jeden krążek 200 mm i jak z pierwszego wyjdzie dobre lustro to zrobię bino. Proszki i tlenek ceru kupiłem w firmie KOS a trochę miałem z innego źródła (dokupiłem elekrtokorund szlachetny - biały, bardzo ładnie się nim szlifuje). Do szlifowania wykonałem sobie obrotowe stanowisko ze zdejmowanym blatem - który mogę dokładnie wymyć pod bieżącą wodą. Do trzymania lustra wykorzystałem przyssawkę szklarską - bardzo ułatwia zdejmowanie lustra z matrycy a po złapaniu wprawy bardzo płynnie i łatwo operuje się lustrem przy szlifowaniu. Najbardziej obawiam się parabolizacji - chciałbym uzyskać dokładność 1/12L ale i 1/6 jestem w stanie zaakceptować - czas pokaże czy się uda. Fajnie, że nie inni też próbują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem już nóż poza diodą zainstalowałem laser z regulacją szerokości wiązki dzięki temu mogę łatwo ustawić nóż i lustro a i pomiar ogniskowej jest już możliwy od grubych proszków (choć na początku mierzyłem szczelinomierzem wgłębienie). Do budowy noża wykorzystałem sanki z napędu CD i mikrometr. Jako ostrze, ostrze od noża tapetowego (użyłem dobrej klasy ostrza - na ile się okaże)

wrzuć jakieś fotki

Twoje rozwiązania mogą się okazać pomocne innym. Sam szukam prostego i precyzyjnego sposobu przesuwu noża

 

jeśli chodzi o czas szlifowania i dokładność figuryzacji to moim zdaniem nie ma pośpiechu. Lustro będzie mi służyć latami więc lepiej teraz poświęcić kilka godzin roboty więcej niż potem żałować, że teleskop nie spełnia moich oczekiwań mimo ogromu włożonej pracy

 

przy okazji muszę się przyznać, ze poszedłem na łatwiznę. Delikatnie przepolerowałem lustro polerką mechaniczną. Wystarczyło 5 minut, a zwierciadło wygląda jak po godzinie polerowania na smole. Chciałem precyzyjnie zmierzyć ogniskową i wyszło 1755 mm czyli niemal dokładnie tyle ile planowałem. Podczas polerowania ogniskowa skróci się o kilka milimetrów więc będzie idealna

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki wrzucę jak nóż przetestuje w boju - teraz wydaje mi się mało stabilny - nie chciałbym sugerować rozwiązań które się nie sprawdzają. Ja na początku do napędu stołu używałem wolnoobrotowej wiertarki ale częste dolewanie wody i proszku powodowało konieczność wyłączania napędu i było z tym więcej zabawy niż ze napędem ręcznym.

Szybkość zmiany proszku zależy od tego z jakiego na jaki zmieniamy. W stolarstwie stosuje zasadę granulacja x2 ale tu stosowałem granulacja x1,5. Najważniejsze są ostatnie etapy i tu nie zamierzam iść na łatwiznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój nożowaty wyglądał tak

 

prowizorka i zlepek śmiecia ale działało, źródło światła LED spłaszczony i zmatowiony czubek przesłonięty alufolią z dziurką jak za czasów "żarówkowych"

 

ps. jakoś się ciesze że jeszcze ktoś bawi się w dłubanie luster- powodzenia i wytrwałości:)

pps. wersja prostsza tez działająca tu

Edytowane przez wiatr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na pozorkę wygląda całkiem elegancko :)

 

Ja za to mam problem. Przy nożu slitless miałam oświetlone ładnie całe zwierciadło, jednak żadnych szczegółów na powierzchni nie widziałam, a kiedy zrobiłam dziurkę igłą, po tym jak umieściłam diodę w przyciętym kartoniku na którym normalnie jest umieszczona nitka, zabezpieczyłam z każdej strony i wykonałam dziurkę w folii aluminiowej, to nadal nie widzę szczegółów powierzchni lustra, a szczegóły diody (dziurka za duża?). Coś robię nie tak.

Edytowane przez tacita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno tak na odległość coś doradzić, ale otwór w folii im mniejszy tym lepszy (oczywiście dobrze jakby był też idealnie okrągły). Zwykle starcza nakłucie folii czubkiem igły i wszystko działa jak się dobrze poustawia wszystko, ja jeszcze ograniczyłem jasność diody opornikiem bo było mi za jasno. Dioda została zwyczajnie zeszlifowana na płasko na drobnym papierze ściernym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze poeksperymentuję i pobawię się - diodę mam również zeszlifowaną, ale obawiam się, że ta dziurka po igle może być za duża. Co do jasności to zawsze mogę sobie pomóc kalką techniczną troszkę. Dzęki.

 

A jak idą postępy, ZbyT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dokończyłem raczej nooo częściowo polerkę lustra i przymierzam się obserwacji lustra wg. N.F przez kamerkę, by pominąć błędy, ludzkie oko wprowadza błędy nawet w trakcie oddychania i pracy serca powstają ruchy obrazu !

Jeszcze mam natchnienie i chęci .

Dziadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.