Skocz do zawartości

ATM sposób na zimowy brak pogody


ZbyT

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś doszła do mnie smoła optyczna. Wykonałem polerownik (mniej więcej z 250gram) i rozpocząłem polerowanie. Po godzinie zwierciadło zaczęło już nabierać widocznej gładkości. Myślę, że jeszcze ze 2-3 godziny i będę mógł rozpocząć pomiary (jak się uda to w sobotę). Mam nadzieję, że nóż sprawdzi się dobrze - jak do tej pory wszystko idzie nadzwyczaj gładko. W międzyczasie czekając na smołę wykonałem pająk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio nie miałem czasu na kontynuowanie pracy przy lustrze. Dopiero dzisiaj zrobiłem polerownik. Jutro będę nacinał rowki i zacznę polerowanie. Przez weekend może uda się skończyć polerkę więc w przyszłym tygodniu zacznę figuryzację

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po godzinie polerowania przystąpiłem do pomiarów nożem. Nauczenie się ustawienia noża i interpretacji wyników zajeło mi ok 3 godzin. Uzyskałem obraz wklęśniętej miski z górką na środku. Wegług tego co napisał Marcin Klapczyński na racjonaliście można by odrazu przystępować do parabolizacji. Wieczorem wydrukuję maskę Coudera i jutro spróbuje zabrać się do pracy. Być może zainstaluję kamerkę do noża choć wygaszanie kolejnych stref z pamięci wychodziło mi już całkiem całkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się, że za szybko chcesz ukończyć polerowanie

moim zdaniem absolutne minimum by być pewnym, ze lustro jest idealnie gładkie to 5 godzin. Poprzednim razem zajęło mi to aż 10 godzin. Tym razem chciałbym skrócić polerowanie do 5-6 godzin bo polerując godzinę dziennie mógłbym w przyszły piątek rozpocząć figuryzację

 

jak wycinałeś rowki?

ja nie lubię tej czynności bo bardzo brudzi i łatwo powstają odpryski gdy smoła ostygnie

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zniwelowałem górke na środku (około 5 minut polerowania mimośrodowego) i teraz lustro równo przygasa więc mam już sferę. Dołki wycinałem nożem tapetowym prowadząc po grubej kartce papieru - fakt troche powstaje brudu ale odkurzacz wszystko załatwia.

Co do szybkości to masz rację chyba powinienem jeszcze polerować. Jak woda wysycha to widzę różnicę pomiędzy mokrym a suchym. W sumie było by ze 3 godziny polerowania. Jutro jeszcze pociągnę polerowanie. Ale chociaż nóż przetestowałem i poćwiczyłem pomiary to chyba najtrudniejsza czynność w całym etapie wykonania lustra. Może zabiorę ze sobą aparat to pyknę jakieś fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę parę fotek.

Najpierw nóż focu

921d5805b91738ed.jpg

7a879f366fb4ff97.jpg

zainstalowane są dwie diody biała i niebieska ale ze względu na lepszą widoczność używam tylko niebieskiej. Bardzo pomocny w ustawieniu lustra okazuje się laser ze zmiennym kątem skupienia wiązki. Bardzo łatwo ustawia się lustro względem noża oraz wyznaczyć ogniskową zwierciadła. Teraz podczas polerowania sprawdzam nim jego dokładność. Oświetlam nim lustro i jeśli widać krążek światła na powierzchni polerowanej to znaczy, że jeszcze trzeba polerować kiedy wiązka przechodzi przez powierzchnię nie zauważona to oznacza że jest ok. Dziś po kolejnych 3 godzinach polerowania mam wykończone lustro na powierzchni ok 130mm - został mi jeszcze brzeg (dzięki ZbyT za radę bo w czasie pierwszych 2 godzin postęp polerowania widać od razu a później tylko przy oświetleniu laserem i zrobiłbym falstart z figuracją).

Poniżej zdjęcie polerownika i lustra.

5de9a85feae834ec.jpg

polerownik wraz ze stanowiskiem do szlifowania

a96de96eae955c11.jpg

lustro z uchwytem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Seyv zmajstrowałeś sobie zgrabny stolik krzyżowy (jak mi się zdaje z jakichś napędów - CD?) jeżeli używałeś tego do jakichś pomiarów strefowych i wszystko jest dobrze to resztę tego tekstu sobie odpuść.

 

1) W tym zgrabnym urządzonku zaskoczyło mnie tylko to że śruba mikrometryczna - najcięższy element tego patentu znajduje się na ostatnim piętrze tej dość delikatnej konstrukcji, co może powodować upierdliwe telepanie przy subtelnych zmianach położenia ostrza podczas pomiarów.

 

2) Mam pewne obawy co do tej przyssawki - może bezpodstawne, ale czy to nie wprowadza stałych naprężeń podczas polerowania czy nie ma ona czasem 130mm średnicy? Czy nie zastanawia Cie skąd wzięła się górka podczas polerowania na środku?

 

ps. uporu i cierpliwości życzę :)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikrometr jest ciężki trzeba obracać bardzo delikatnie, jeśli podczas pomiarów strefowych się nie sprawdzi zastąpię do jakąś śrubą M6 miałem to zrobić już wcześniej ale z mikrometrem wygląda "profesjonalnie".

Co do górki w środku to rzeczywiście miała średnice mniej więcej przyssawki :g:

Ale ponieważ górkę jest bardzo łatwo zlikwidować nie chcę z przyssawki rezygnować bo bardzo ułatwia pracę. Poleruje się najpierw środek zostały mi brzegi więc chyba jest ok :g: Teraz polerowałem ruchami 1/4 średnicy może powinienem wydłużyć ruchy by brzegi zaczęły się polerować szybciej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz polerowałem ruchami 1/4 średnicy może powinienem wydłużyć ruchy by brzegi zaczęły się polerować szybciej?

wydłużenie ruchów spowoduje polerowanie środka. Jeśli chcesz polerować brzegi to musisz skrócić ruchy

 

podgrzałem matrycę i ponownie dopasowałem do zwierciadła i od razu pomogło. Teraz poleruje się całe zwierciadło równomiernie, a nie tylko brzeg. Sama polerka idzie znacznie sprawniej i bardziej równomiernie

chyba nie będę robił nowej smoły tylko przed polerowaniem postawię na zwierciadło czajnik z ciepłą wodą :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popracowałbym raczej nad polerownikiem ( dopasowanie, rowki) i polerował dalej normalnie aż nie osiągniesz wypolerowanej całej powierzchni kontrolując co jakiś czas na nożu czy nie odlatujesz zbytnio od sfery. Mnie takie próby odpolerowania krawędzi przysporzyły tylko dodatkowej pracy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobię. Dopasowanie polerownika do zwierciadła to wcale nie prosta sprawa. Trochę się namęczyłem nim odcisnąłem środek gdyż w zagłębieniu zbiera się powietrze i utrudnia odciśnięcie. Myślę, że może najpierw trzeba wyciąć rowki w jeszcze ciepłej smole, odcisnąć lustro i dopiero poprawić rowki. We wtorek poprawię rowki, może lutownicą na gorąco :g: i dopasuje polerownik. Do tej pory nagrzewałem smołę przed dopasowaniem wkładając polerownik do bardzo ciepłej wody. Może kupię żarówkę grzewczą i ustawię polerownik z lustrem pod lampką. Muszę też bardziej pilnować wody z tlenkiem ceru - przy brzegach podsycha najszybciej w sumie co 2 minuty muszę dodawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaległe fotki z wycinania rowków na matrycy

żeby ułatwić sobie pracę zrobiłem przyrząd do wycinania rowków z drewnianej listwy i brzeszczotów do metalu

po wypiłowaniu rowków poszerzyłem je nożykiem tapicerskim

 

matryca1.JPG matryca2.JPG

 

do tej pory polerowałem około 1,5 godziny

lustro wygląda już całkiem nieźle niestety polerowanie idzie dość ciężko ... choć coraz łatwiej

prawdopodobnie zwierciadło nie jest sferyczne. Po szlifowaniu proszkiem #1200 było sferyczne więc najwidoczniej polerowanie mechaniczne popsuło figurę

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzisz polerowanie nie jest takie proste, a wręcz najtrudniejsze, tak jak pisałem już o swoich problemach wcześniej w tym temacie.

 

Mnie niestety polerował się tylko środek i środek i środek.... nic nie pomagało...wylewałem polerownik drugi raz z innej gęstości masy i nie pomogło. Brzegi nie chciały się wypolerować. Wyszedł Mi taki "talerz do zupy" po oglądnięciu na nożu "F", a potem tego już się nie dało zredukować.

Dałem sobie spokój w końcu z tym cholerstwem i kupiłem gotową optykę.

Tak samo jak Ty nie dałem rady tego za chiny dopasować kształtem żeby dobrze przylegało do matrycy.

A to ciągłe poprawianie nacięć polerownika zapaćkało Mi pół chaty i łazienkę. Lepi się ta masa smołowa ohydnie.

 

Życze jednak Wam dalszego zapału do pracy. :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic niezwykłego się nie dzieje

to zupełnie normalne, że nie wszystko od razu sie udaje. W najgorszym razie trzeba będzie kilka godzi dłużej popracować

zwierciadło daje się wypolerować i już po około 3 godzinach jest niemal całe błyszczące. Myślę, że jeszcze 2-3 godziny i będę robił figurę. Przy kontrolowaniu ogniskowej daje piękne obrazy. Ostatni pomiar dał ogniskową 1775 mm

sposób w jaki zwierciadło zachowuje się na matrycy świadczy o wgłębieniu na środku. Powstało ono prawdopodobnie gdy powróciłem do proszku #240. Na szczęście lustro dało się już niemal całkowicie wyrównać i polerowanie idzie coraz lżej

przez 15 minut polerowałem w pozycji odwróconej i szło dość lekko, bez zacięć

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to iż środek poleruje się szybciej to normalne - przecież cały czas jest nad matrycą a im bliżej brzegu tym czas "pracy" tego fragmentu jest mniejszy. Zastanawia mnie jeszcze jak dużo tlenku ceru dawać? Przy szlifowaniu jak tylko chrobotanie a przy drobnych proszkach szelest cichł nanosiłem kolejna porcję rozprowadzając pędzlem (czyli co kilkadziesiąt ruchów). Po naniesieniu tlenku przez kilkanaście ruchów nic nie słychać aż nadmiar odpłynie do rowków później gdy przystawię ucho słychać delikatny szmer który po kilkudziesięciu ruchach cichnie. Na początku polerowania dodawałem w tym momencie zawiesiny i przez pierwsze dwie godziny postęp był widoczny czy dalej się trzymać tej metody? Ruch nad polerownikiem jest płynny, chyba, że brzeg zacznie podsychać wtedy przy wysuwaniu lustra znad polerownika (matrycy w trakcie szlifowania) pojawia się opór (raz przy szlifowaniu skleiła mi się matryca z lustrem tak ,że dopiero młotek pomógł... gumowy oczywiście) staram się tego unikać jak ognia bo zauważyłem, że nawet początkowe ignorowanie tego oporu wpływa fatalnie na krztałt lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to iż środek poleruje się szybciej to normalne - przecież cały czas jest nad matrycą a im bliżej brzegu tym czas "pracy" tego fragmentu jest mniejszy

dokładnie

to u mnie idzie jakoś dziwnie, że poleruje się najpierw brzeg

 

tlenku ceru nie żałuj i dodawaj dość dużo aby polerowanie szło szybko i sprawnie

nadmiar i tak wypłynie

nie musisz się martwić, że zabraknie bo idzie go bardzo mało

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w/g linku który znalazłem było żeby nacięcia na polerowniku wypadały niesymetrycznie na środku

jak jest u Was?

to oczywiste

na zamieszczonych przez nas zdjęciach matryc widać to wyraźnie

link który podałeś znamy doskonale. Autor sam nas poinformował o swoim artykule kilka lat temu

oprócz tego niedawno Janusz Wiland przedstawił własne opracowanie Sami budujemy teleskop zwierciadlany

znamy też broszurę wydaną przez PTMA autorstwa Rybarskiego i Serkowskiego

oraz wiele innych, a w tym sporo wątków na na naszym forum

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 13 godzinach polerowania zostało mi ok 1,5 cm do dopolerowania. Niestety obszar ten idzie strasznie wolno a nóż pokazuje, że jest wyraźnie podniesiony. Postanowiłem zamienić więc miejscami lustro i polerownik (lustro poszło na dół) i polerowanie tego obszaru ruszyło z kopyta już po pół godzinie był wyraźny postęp i nóż pokazywał, że brzeg się obniża (powinienem zrobić to wcześniej to bym tyle nie jechał na darmo). Zmieniłem również tlenek ceru. Wcześniej polerowałem tlenkiem zakupionym w firmie KOS ma on pomarańczowy kolor i w czasie polerowania słychać na lustrze delikatny szmer i występuje lekki opór w czasie przesuwania. Posiadam też inny tlenek - biały. Ten zachowuje się inaczej. Już sama zawiesina w wodzie jest inna. Tlenek różowy dość szybko opada na dno. Biały opada wolno a woda nawet po kilku godzinach jest biała jak mleko. Widać jest znacznie drobniejszy. Inaczej przebiega też polerowanie. Polerowanie białym tlenkiem jest ciche, nie słychać praktycznie nic. Natomiast opór przy przesuwaniu jest olbrzymi. Wystarczy, że trochę podeschnie a nie jestem w stanie przesuwać lustra nad matrycą jedną ręką (a trochę pary w rękach mam) a i rowki na matrycy muszę częściej poprawiać . Zastanawiam się który jest lepszy :g: widać i jeden i drugi robi swoje - ten biały nawet jakby szybciej ale ponieważ ciężko jest zachować płynność ruchów boję się, żeby na lustrze nie porobiły się chocki klocki. Aby przyśpieszyć polerowanie zrobiłem gęstszą zawiesinę tlenku różowego, może tego białego trzeba by zrobić rzadszą :g:

Edytowane przez Seyv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy "lepszy", ale biały tlenek ceru jest "szybszy", i nie brudzi (barwi). Róż polerski za to daje gładszą powierzchnię, tak czytałam.

 

Mi polecano zawsze biały tlenek ceru.

 

PS. Mam pytanie. Nadal nie daję sobie rady z nożem (co jest po prostu śmieszne, bo nigdy nie myślałam że na nożu utknę, na figuryzacji tak, ale nie na nożu). Nie jestem w stanie wykonać w folii aluminiowej takiej "mikro" dziurki, zawsze wychodzi większa (robiłam też dziurkę w taśmie izoloacyjnej czarnej, ale światło diody "prześwietla"). Czytałam że może być i 0.2mm, ale kurde, nadal nic na lustrze nie dostrzegam. Jest oświetlone, ale żadnej figury nie widzę. Co robię nie tak? Nie znoszę prosić o pomoc, ale utknęłam i już nie wiem co źle robię.

Edytowane przez tacita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam dziurki nawet nie mierzyłem - dziobnąłem szpilką lekko i już. Wydaje mi się, że znacznie ważniejsze jest dokładne (ostre) ostrze niż dziurka.

Jeśli nie widzisz kształtu to znaczy, że nóż nie odcina odbitych promieni. Musisz tak regulować nóż (zarówno w poprzek jak i wzdłuż) aż zobaczysz cień ostrza na lustrze. Jeśli jest z tej samej strony co nóż to nóż jest zbyt blisko trzeba wycofać jeśli jest po przeciwnej nóż za daleko. Ja gdy widzę oświetlone lustro tak przesuwam nóż pokryłem w poprzek osi optycznej aż pojawi się cień ostrza a następnie koryguje przód lub tył w zależności co widać (najpierw cały nóż a dopiero dokładnie pokrętłem wzdłuż osi). Obsługa noża wcale nie jest prosta na początku nauka zajęła mi dużo czasu.

Mnie łatwiej jest ustawiać gdy patrzę obojgiem oczu. Jednym przez nóż a drugim na wprost - lepiej widzę wtedy brzegi lustra. Na początku wykonuje też delikatne ruchy głową na boki - szybciej znajduje cień ostrza na lustrze.

Lustro ustawiam korzystając z lasera - tak samo ROC obserwując plamkę lasera na nożu - odchyłka między obrazem z lasera a diody wynosi nie więcej niż 2cm. Oczywiście mając włączony laser nie ustawiam oka za nożem!

PS. Kiedy nóż ustawiony jest w ROC lub bardzo blisko widać wszystkie "niedoskonałości" oka (staje się to wyraźnie kiedy się mrugnie) kiedy więc widzisz "co masz na oku" trzeba tylko ustawić ostrze w poprzek osi.

Edytowane przez Seyv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie sprawiało większego problemu ujrzenie kształtu lustra na nożu. Może w złych warunkach to robisz?

Ja zawsze musiałem czekać do późnego wieczora, bo odblask jest słaby. Z dziurką się specjalnie nie bawiłem - w folii aluminiowej pacnąłem kilka wersji igłą i najregularniejszą zawinąłem na żarówce latarkowej.

Moim zdaniem dioda daje za słabo skoncentrowane światło punktowe. Prawdopodobnie stąd też twoje problemy, bo dioda diodzie nie równa albo też możliwe że Ja po prostu miałem marną diodę.

 

Już po kilku próbach na poczatku ujrzałem wadliwy kształt swego lustra, a noża wcale nie miałem takiego wykwintnego jak Wy, ani nie ustawiałem tego godzinami. Po prostu w odległości 2 razy F. Najpierw się rozstawiasz mniej-więcej na wprost lusta z zestawem nożowym a potem głową ruszając, szukasz okiem odbitego promienia. Jak go już natrafisz to kolimujesz całe ustrojstwo tak (delikatnie ruszając lustro i podstawkę noża i oświetlacza), aby wygodnie wiązka znazła się na nożu. Tak jak już Wam pisałem żyletka jest ostrzejsza w jednorazówce do golenia i taką zalecam zastosować jeśli masz problemy z nożem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.