Skocz do zawartości

Obserwacje astronomiczne z okolic Rzeszowa


adam_k27

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

   Wczoraj, wybraliśmy się z Don Pedro na nową miejscówkę w Jaworniku Ruskim na obserwacje. Z meteogramów wynikała cudna pogoda, kilka dni po nowiu, więc warunki powinny sprzyjać. Dojazd nam zajął ponad godzinę z Rzeszowa, no ale jak jechać pod ciemne niebo, to szaleć :emotion-5: O chmury się więc nie martwiłem, bardziej niepokoiło mnie to, co się działo w powietrzu: w blasku latarni widać było duże ilości dymu z kominów/smogu. Mgieł na podkarpaciu wczoraj nie zapowiadali, więc to raczej nie było nic innego. Liczyłem, że im będziemy wyżej nad poziomem morza, zostawimy te zanieczyszczenia pod nami, Jawornik znajduje się mniej więcej na wysokości 385 metrów, więc prawie 200 metrów wyżej niż Łańcut czy Rzeszów. Na wylocie z Dynowa (plac targowy) widoczność była tragiczna, ale tam mogła powstać mgła powiązana z przepływającym w pobliżu Sanem.

   Im bliżej celu, tym przejrzystość była coraz lepsza, więc rokowania na dobre obserwacje się poprawiły. Po dojechaniu na miejsce, okazało się, iż pojawiły się dość mocne podmuchy wiatru. Rozbiliśmy sprzęty: Tauruska 13 do obserwacji oraz Star Adventurera do focenia. Niestety, z każdą minutą wiatr się wzmagał, w pewnym momencie porwał mi pokrowiec z teleskopu! Piotr strzelił kilka fotek Oriona, próbowaliśmy złapać kometę w Andromedzie, jednak z marnym skutkiem. Jedyny rodzynek obserwacyjny, z którego mieliśmy satysfakcję, to Wielka Mgławica w Orionie z 13 cali - widok w ES14 i jego 82 stopniowym polu naprawdę robił wrażenie! Pozerkaliśmy też trochę lornetkami - moją lidletą 10x50 oraz Piotrową Deltą 10,5x70. W pewnym momencie wiatr zaczął tak niemiłosiernie dąć, że postanowiliśmy się zebrać. Piotr miał "pojechanego" Oriona nawet na krótkich ekspozycjach, Można powiedzieć, że pomimo dobrej pogody, nie udało się ani astro, ani foto. Wiatr poruszał mym T330 jak chorągiewką na Święto Niepodległości, to samo z Piotrowym montażem.

   Nie dało się nic sensownie ustawić w powodu mocnych podmuchów wiatru. Dodatkowo zauważyliśmy łunę z południowego kierunku - prawdopodobnie z obwodnicy Brzozowa, która jest dość mocno rozświetlona. Tak więc do domów wróciliśmy ok. 23:30, a szkoda, bo niebo było naprawdę obiecujące. Może to zmiany klimatyczne tak się dają we znaki? Dawno nie było tak ciepłego listopada, niby na niższych wysokościach nie było tego wstrętnego wiatrzyska (o czym świadczy praktycznie stojący w miejscu smog w świetle latarni), ale to co nas spotkało na górce pozostawia pewien niedosyt... Następnym razem będzie lepiej, do zobaczenia!

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie! Z kronikarskiego obowiązku, wrzucam krótkie wspomnienie z wczorajszego "mityngu" :drinks: wątek dotyczy obserwacji, ale w związku z brakiem pogody na obserwy od nie pamiętnego czasu, każde spotkanie jest wartościowe, nawet, kiedy odbywa się pod znakiem "Rdzy"  na rzeszowskim rynku :original:

Nasza astrobrać stawiła się bardzo licznie, co bardzo cieszy, przy tak niszowej, że tak powiem, pasji. Na spotkaniu stawiły się takie tuzy astronomii amatorskiej z południowej Polski, jak (kolejność przypadkowa):

- LukaszP (Pan Doktor)

-Don Pedro (Pan Profesor)

- Kshyvy (z dobrą promocją na IOptrona)

- Kamil  ( nowy kolega - witamy)

- Piotr4d (wnoszący i wynoszący coś w reklamówce)

- Amper ( w przerwie pomiędzy Francją a Polską)

- Winter ( cieszymy się bardzo z wizyty kolegi z tarnowskiej ziemi)

- AndrzejCh (super, że znalazł chwilkę, żeby się do nas wyrwać)

- Angelscorpion ( czyli moja skromna osoba)

Było bardzo miło, wręcz rodzinnie, bo jak określić spotkanie, na którym oprócz standardowych astro- tematów, mówi się o:

- uchodźcach

- muzułmanach

 - żydach

- księżach

-  i całej reszcie, którą każdy z nas przerabia (obrabia?) podczas rodzinnych, świątecznych spotkań :laughing1:

Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę i do następnego spotkania ( za 2 miesiące?). 

Pozdrowienia!

Edytowane przez angelscorpion
  • Lubię 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że napisałeś kilka zdań o wczorajszym spotkaniu, szkoda tylko że nie zrobiliśmy sobie pamiątkowej fotki w tak zacnym gronie. W końcu nie często jest okazja posiedzieć z doktorami i profesorami i mówić im na ty. Najważniejsze że spotkanie wypaliło . Do zobaczenia przy następnej okazji.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2018 o 10:44, angelscorpion napisał:

 Nie dało się nic sensownie ustawić w powodu mocnych podmuchów wiatru. Dodatkowo zauważyliśmy łunę z południowego kierunku - prawdopodobnie z obwodnicy Brzozowa, która jest dość mocno rozświetlona.

Jeśli łuna była na południu, to na pewno był to Sanok. Brzozów był na wschód od Was.

Jak będziecie tam jechać następnym razem, to może i ja do Was dla towarzystwa dołączę ;). 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witajcie! Odświeżam troszkę wątek obserwacyjny, aby nie przepadł w czeluściach forum :emotion-5:

Postanowiłem w dniu dzisiejszym wybrać się na obserwacje, ponieważ czułem wielki niedosyt obserwacyjny w ostatnim czasie. Ciągle coś staje na przeszkodzie: pogoda, faza Księżyca, zmiana w pracy lub też inne obowiązki. W związku z tym, iż w szafie stoją dwa teleskopy i zbierają tylko kurz, postanowiłem w końcu zabrać jeden z nich i zebrać troszkę fotonów :astronom:!

Cel był jeden: znaleźć miejscówkę, która będzie kompromisem pomiędzy względnie dobrym niebem a coraz dłuższymi wyjazdami w celu znalezienia odpowiednich warunków obserwacyjnych. Ponieważ noce mamy krótkie, stwierdziłem, iż szkoda tracić czasu na dojazdy, tylko trzeba pojechać do najbliższego miejsca, które mogłoby się nadawać na obserwy. Pojechałem w moje rodzinne strony, kilka kilometrów od Łańcuta. Poniżej wymienię tylko pokrótce plusy i minusy tego miejsca:

Plusy:

1. Blisko domu - nie trzeba jechać godzinę w jedną stronę aby coś zobaczyć

2. W miarę odsłonięty widnokręg w kierunku południowym i południowo - wschodnim

3. Brak latarni - ostatnia latarnia znajduje się jakieś 200 metrów dalej, ale jest odcięta przez okoliczne drzewa.

4. W/w drzewa odcinają łunę na zachodzie od Łańcuta i Rzeszowa.

5. Asfaltowy dojazd -  raczej nie uszkodzę tu silnika o wystający z gleby kamień

6. Brak ruchu - w okolicy znajduje się kilka domów rodzinnych, więc jak jedno auto przejedzie obok nas, to wszystko.

7. Bliskość przyrody i zabudowań: pomimo dzikości okolicznej roślinności można nacieszyć się widokiem świetlików a zarazem nie obawiać się ataku niedźwiedzia.

8. Latarnie gasną po 23:00

 

Minusy:

1. W kierunku południowym autostrada i wiatraki w Markowej. Mi to nie przeszkadzało, ale jeśli ktoś chce focić, to nie jest dobre miejsce na to. No chyba, że ktoś chce mieć Tir-a pod Laguną lub też wiatrak pod Jowiszem :flirt:

2.  W miejscu tym płynie Sawa, która wpada 200 metrów dalej do Wisłoka, co generuje wilgoć i trochę komarów ( parę mnie pogryzło, ale widziały moją determinację na obserwacje, więc odpuściły). Szukacz i teleskop zaczęły pokrywać się rosą już po godzinie obserwacji.

3. W oddali dużo pomarańczowego koloru na zachodzie - pomimo drzew, widiczne jest light pollution z w/w miast.

 

Ogólnie wyjazd się udał. Nie spodziewałem się cudów, ale i tak udało się ustrzelić za pomocą Synty 10 i dwóch okularów: ES 5,5 mm ze 100 stopniowym polem własnym oraz Asferyka 31 mm parę ładnych emeczek.

Do okularów wpadały: M57 w Lutni (Pierścień), M27 w Lisku (Hantle) - ciekawy kształt w dużym powiększeniu, M51 (Whirlpool), M31, M4 w Skorpionie,  potem rozbiłem też  dwie kuleczki w Wężowniku: M10 oraz M12. Dodatkowo jako smaczki były również Jowisz oraz Saturn, ale znajdowały się dość nisko i obraz nie był rewelacyjny. Droga Mleczna widoczna gołym okiem, więc tragedii nie było. Pooglądałem jeszcze mgławice w Strzelcu oraz Mleczną w Łabędziu i wróciłem szczęśliwy do domu. 

Mam nadzieję na powtórkę, zamierzam się porozglądać po okolicy.

Reasumując: jeśli nie znajdę nic innego, bez tirów i wilgoci oraz komarów, to będzie to moja nowa/stara miejscówa. Wiele lat temu obserwowałem stamtąd kometę niedaleko Plejad, za pomocą lornetki. Tak więc do zobaczenia w terenie!

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zaćmienie częściowe księżyca z nocy 16/17.07.2017

Fotografia teleskopem w układzie Klewcowa-Cassegraina, Vixen VMC 110 f=990 mm ognisko główne. Aparat: Canon 100D.

Pogoda przeszkadzała: ławice chmur, turbulencja atmosferyczna i pyłki roślinne dawały o sobie znać

Eclipse_16_-17.07.2019.jpg

klevtsov.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Koniunkcja Jowisza z Księżycem 31.X.2019 r.

Zdjęcia z dzisiejszej (31.X,2019) koniunkcji Jowisza z Księżycem. Dwie pierwsze klatki sa z obiektywem w Układzie Schmidta, Samyang 500 mm 1:6,3, Trzecia widokowa, z obiektywem Canona 100 mm. Aparat Canon 100D prowadzonym na mini montażu paralaktycznym Skywatcher Star Adventurer, Montaż ustawiony na kompas i "oko" bo Gwiazdę Polarną zasłaniały mi chmury.
Na dwóch "prześwietlonych" fotografiach widać, oprócz światla popielatego Księżyca' także największy z Księżyców Galileuszowych, Ganimedes.

Aby uciec przed chmurami, mgłą i nie mieć konwekcji nad miastem oraz dymów z kominów pojechalem na górkę do Niechobrza.

Księzyc i Jowisz 31.10.2019_a.jpg

Księżyc-Joweisz_iGanikedes_31.10.2019r.JPG

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.