Skocz do zawartości

WWPKF - pytanie nr 14


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo, że w wyniku kumulowania się wpływu sił pływotwórczych Słońca i Księżyca w czasie syzygii (nowiu i pełni) poziomy mórz podnoszą się i opadają w stopniu maksymalnym. Częstotliwość tych zmian zależy od obszaru, na którym pływ występuje. Są pływy półdobowe (Europa - wody wysokie i niskie co ok. 6 godzin 15 minut), dobowe (12,5 godziny) i mieszane.

W Zatoce Fundy (Kanada południowo-wschodnia) woda chodzi góra-dół ze skokiem do 18-22 metrów (jest to tzw. skok pływu syzygijnego). Prądy pływowe (poziome ruchy mas wodnych wywołane skokami pływów) mają największe prędkości też podczas syzygii - nawet do 10 węzłów (ok. 5 m/s).

 

Pływy dotyczą także obszarów lądowych.

 

Na jaką wysokość podnosi się Afryka równikowa w południe słoneczne podczas nowiu Księżyca (kumulacja sił pływotwórczych)?

 

P.S. Nie oczekuję obliczeń  :), bo i sam też nie jestem w stanie tego policzyć. Wartość, o którą pytam, znam ze słyszenia. Została ona zmierzona, rzecz jasna, a nie obliczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na Discovery podawali wartość 8"(cali) z błędem 2" jako wartość pomiarową z satelitów geodezyjnych  ;D ;D ;D

Dzięki temu tarciu pływowemu nasza skorupa cały czas wytwarza pewne ilości ciepła ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Oskara:

 

Bo za mało wiemy o parametrach "materiałoznawczych" skorupy ziemskiej i reszty płaszcza w rozkładzie pionowym (wgłąb planety).

Jaka siła na Afrykę działa - wiadomo. Ile waży "masa" Afryki podlegająca sprężystemu odkształceniu, jakie są współczynniki tego odkształcania, jakie są tu opory (w tym atmosfery), itp.?  - to wie tylko doskonały stwórca świata, czyli natura.

Gdyby Afryka była płytą prostopadłościenną o litej i jednorodnej budowie, znanych gabarytach, znanym ciężarze właściwym, znanym kącie ustawienia i współrzędnych środka masy, to jest to zabawa dla fizyków. A tak, do głosu dochodzą panowie ze specjalnościami zaczynającymi się na "geo". A tu nie dość że nie wszystko jeszcze wiadomo, to psują wszystko niejednorodności, nieregularności, itd.

 

Postawili porządny odbiornik systemu satelitarnego w dżungli i badali jak w rytmie pływów zmienia się H jego anteny nad poziomem morza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to juz jest że jak coś zmierzą to mogą policzyć (tak kobinują że wkońcu wszystko wychodzi :) ) tak więc skoro zmierzyli to mogli policzyć, w sumie to niezły bajer bo mierząc w różnych miejscach mogli by określić wewnętrzną stukturę pod względem gęstości,  i wydaje mi sie że można  to policzyć oczywiście nie bezbłędnie ale przybliżać można, geofizycy cały czas to robią bez żadnch wywiertów i głębinowych kombinacji. kiedyś wyczytałem w astronews że jakaś P Prof z UWr obliczyła że brakuje wody na powierzchni zgodnie z jej obliczeniami i określiła że 3% - dokładnie tyle brakowało na powierzchi, musi znajdować sie pod powirzchnią, nie mam pojęcia na jakiej podstawie te wnioski i z jakiego typu obliczeń ale na to wychodzi że nawet jeśli obliczenia dotyczą 323897139614 .... ton to i tak musi mieć to jakiś sens.

 

pozdrawiam

howx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.