Skocz do zawartości

Pytanie o źródlo swiatła


Neratin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

 

Chcialbym zapytac Was, osoby z pewnoscia o wiele wiecej zaznajomione w temacie, o pewne zrodlo swiatla ktore widze codziennie kiedy wychodze z pracy. Pracuje w godzinach wieczornych wiec kazdego dnia od okolo 2 miesiecy zauwazam to samo. Chodzi o "cos" co wyglada jak gwiazda, swieci jednak mocniej od wszystkich pozostalych gwiazd widocznych na niebie. Znajduje sie na zachodzie, zawsze w tym samym miejscu. Dodam, ze mieszkam w Kaliszu. Widac to juz w poznych godzinach popoludniowych kiedy jeszcze zadna inna gwiazda nie jest widoczna, dosc nisko na niebie. Nie przemieszcza sie w miare uplywu godzin, zupelnie jakby poruszalo sie wprost proporcjonalnie do ruchu ziemi.

Czy ktos z Was bedzie potrafil zaspokoic moja ciekawosc i odpowiedziec na pytanie - Co to takiego?

 

Z gory dziekuje

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...od okolo 2 miesiecy zauwazam to samo. Chodzi o "cos" co wyglada jak gwiazda, swieci jednak mocniej od wszystkich pozostalych gwiazd widocznych na niebie. Znajduje sie na zachodzie, ...

Czy ktos z Was bedzie potrafil zaspokoic moja ciekawosc i odpowiedziec na pytanie - Co to takiego?

...

 

Wenus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajduje sie na zachodzie, zawsze w tym samym miejscu. Nie przemieszcza sie w miare uplywu godzin, zupelnie jakby poruszalo sie wprost proporcjonalnie do ruchu ziemi.

 

Jesteś całkowicie pewien?

 

Ciekawe, ale obserwuję to zjawisko także wśród innych ludzi. Mimo, że wystarczy spojrzeć w odstępie 30 min na niebo (a jak są jakieś wieżowce w pobliżu to i 5 minut wystarczy) aby zauważyć przesunięcie to jednak niektórzy twierdzą, że to coś się nie porusza i jakby "znika" gdy się robi już zupełnie ciemno.

Edytowane przez Piotr Brych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jednak niektórzy twierdzą, że to coś się nie porusza i jakby "znika" gdy się robi już zupełnie ciemno"

Odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytanie musisz szukać w meandrach ludzkiej psychiki. Nazywa się to projekcją. Ludzie z zasady dokładają (często sami podświadomie siebie oszukują - nie zdając sobie z tego sprawy) pewne elementy "utrudniające" sprawę. Bo jeżeli by się "przesuwało", to przecież nie byłoby miejsca i szansy na metafizykę. Od razu byłoby jasne, że to "coś zwykłego - kosmicznego".

 

To bardzo ciekawe zagadnienie. Ludzie widzą (twierdzą, projektują, konfabulują) różne dodatkowe elementy powodujące, że zupełnie zwykłe zjawisko staje się czymś bardzo wyjątkowym (niezwykłym). Niech za przykład posłuży słynna sprawa UFO w Fatimie podczas pogrzebu Papieża. Na zdjęciach każdy z nas widzi zwyczajne halo słoneczne, zaś zgromadzeni opisywali nieprawdopodobne obiekty krążące po orbicie Słońca. Błyskały, zakręcały, migotały. Z niektórymi nawet się komunikowały :)

 

Oczywiście można by z góry założyć, że ludzie łżą perfidnie, żeby zabłysnąć choćby w mediach. Ale badania pokazują, że sprawa nie jest taka oczywista. To dzieje się gdzieś głębiej, poza świadomością. Inaczej mówiąc, obserwatorzy wcale nie kłamią (bo wierzą), ale oczywiście też nie przedstawiają faktycznego zjawiska (faktu).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież sama też świeci - np. w podczerwieni:)

Świeci w podczerwieni również dzięki Słońcu. Słońce nagrzewa chmury w atmosferze Wenus, więc emitują one fotony odpowiadające podczerwieni. Oczywiście wnętrze Wenus jest ciepłe samo w sobie i przenosi ciepło na zewnątrz, ale w porównaniu z energią otrzymywaną ze Słońca jest to chyba znikoma wartość. Ty też świecisz w podczerwieni, a to dlatego że masz jakąś tam temperaturę :) Tak mi się wydaje przynajmniej.

Autorze wątku, widzisz Wenus. Mieszkam niedaleko Kalisza, i nic innego dziać się tu nie może :rolleyes:

Edytowane przez Krawat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytanie musisz szukać w meandrach ludzkiej psychiki. Nazywa się to projekcją. Ludzie z zasady dokładają (często sami podświadomie siebie oszukują - nie zdając sobie z tego sprawy) pewne elementy "utrudniające" sprawę. Bo jeżeli by się "przesuwało", to przecież nie byłoby miejsca i szansy na metafizykę. Od razu byłoby jasne, że to "coś zwykłego - kosmicznego".

 

To bardzo ciekawe zagadnienie. Ludzie widzą (twierdzą, projektują, konfabulują) różne dodatkowe elementy powodujące, że zupełnie zwykłe zjawisko staje się czymś bardzo wyjątkowym (niezwykłym). Niech za przykład posłuży słynna sprawa UFO w Fatimie podczas pogrzebu Papieża. Na zdjęciach każdy z nas widzi zwyczajne halo słoneczne, zaś zgromadzeni opisywali nieprawdopodobne obiekty krążące po orbicie Słońca. Błyskały, zakręcały, migotały. Z niektórymi nawet się komunikowały :)

 

Oczywiście można by z góry założyć, że ludzie łżą perfidnie, żeby zabłysnąć choćby w mediach. Ale badania pokazują, że sprawa nie jest taka oczywista. To dzieje się gdzieś głębiej, poza świadomością. Inaczej mówiąc, obserwatory wcale nie kłamią (bo wierzą), ale oczywiście też nie przedstawiają faktycznego zjawiska (faktu).

 

Podobno większość doniesień o obserwacji UFO wiąże się z obserwacjami Wenus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

 

Znajduje sie na zachodzie, zawsze w tym samym miejscu.

 

Z gory dziekuje

 

Pozdrawiam

Jeśli będziesz prowadził systematyczne obserwacje to przekonasz się że ta planeta nigdy nie jest w tym samym miejscu (nie mówię po wykonaniu pełnego obiegu) i ciesz się obserwacją póki możesz bo wkrótce Wenus "zniknie" .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeci w podczerwieni również dzięki Słońcu. Słońce nagrzewa chmury w atmosferze Wenus, więc emitują one fotony odpowiadające podczerwieni. Oczywiście wnętrze Wenus jest ciepłe samo w sobie i przenosi ciepło na zewnątrz, ale w porównaniu z energią otrzymywaną ze Słońca jest to chyba znikoma wartość. Ty też świecisz w podczerwieni, a to dlatego że masz jakąś tam temperaturę :) Tak mi się wydaje przynajmniej.

No tak, świeci dzięki zakumulowanej energii cieplnej, ale nie pochodzi ona tylko od Słońca - część to pozostałości po kształtowaniu się Układu Słonecznego oraz ciągłego rozpadu pierwiastków radioaktywnych we wnętrzu planety. Może Wenus nie jest akurat najlepszym przykładem, ale jeśli weźmiemy takiego Jowisza, to emituje on znacznie więcej energii, niż otrzymuje od Słońca. No dobra, koniec dygresji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.