Skocz do zawartości

Yukon-foto adapter- pierwsze starcie


greg

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem sobie ostatnio foto-adapter do Yukona.

Aby go zastosować należy wykręcić okular.

Miałem duże problemy z pierwszym wręceniem adaptera- uznałem że to może farba na gwincie. Teraz po kilku razach jest już lepiej.

Adapter jest zakończony gwintem T2- bardzo podobny do gwinta Zenitowskiego ale to nie jest ten sam gwint, dlatego bardzo zdziwiłem się za pierwszym razem gdy udało mi się przykręcić aparat tylko na może 3/4 obrotu. Skontaktowałem się z firmą Astrokrak z pytaniem czy jest możliwość dorobienia takiej przejściówki- z T2 na m42. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że nic nie trzeba dorabiać, przejściówki takie są do kupienia od ręki. Zamówiłem.

Wcześniej jeszcze doskwierało mi małe powiększenie, tylko 100x, tytaj wpadłem na pomysł aby wykorzystać właśnie foto-adapter który mi wydłuży ogniskową na tyle abym mógł za pomocą kolejnej złączki zamocować okular. Złączkę taką oczywiście znalazłem w firmie Astrokrak.

Czyli w końcu zamówiłem dwie złączki, jedną aparatu gdybym chciał robić zdjęcia, drugą , gdybym chciał zastosować inny okular do uzyskania większego powiększenia (drugą wkręca sięw pierwszą).

Zdjęć jeszcze żadnych nie robiłem.

Ale sprawdziłem jak działa zasosowanie innego okularu.

I tutaj małe zaskoczenie.

W konstrukcji:

Yukon-foto adapter- złączka jedna i druga-okular ( wtym przypadku 15mm)

przy zmianie powiększenia obraz bardzo szybko ciemnieje.

Przy zastosowaniu max powiększenia Yukona praktycznie nic nie widać.

Bardzo trudno również ustawia się ostrość- tutaj trzeba kręcić korpusem foto-adaptera.

Takie są moje pierwsze wrażenia.

A powiększenie nawet przy zastosowaniu okularu 15mm jest większe niż z oryginalnym okularem Yukona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem sprawdziłem jak działa patent zwiększenia powiększenia przez zastosowanie foto-adaptera i okularu 15mm.

Obserwowałem Jowisza.

Obraz jest rzeczywiście większy.

Ale Jowisz jest bardziej kolorowy.

Ostrość niemożliwa do ustawienia. Próbowałem z godzinę i nic z tego nie wyszło. Co z tego, że obraz planety był wyraźnie większy skoro niemożna było ustawić ostrości.

Tylko czasami można było dostrzec jakieś dwa pasy na planecie.

O jakiś szczegółach można było tylko pomażyć.

I nie była to wina seeingu ponieważ przez standartowy okular Yukona widziałem znacznie więcej szczegułów.

Skierowałem Yukona na gwiazdy. Nie były punktowe ale w postaci rozmazanych plamek.

Wniosek z tego taki, że patent ten NIE DZIAŁA

Trzeba poszukać innego sposobu zwiększenia powiększenia z tej lunecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sadzę że wręcz przeciwnie nie masz po co bo powiększenie fabryczne 100x jest już kresem możliwości obiektywu Yukona i dalsze jego zwiększanie nie ma sensu, projektant już to przemyślał i dlatego nie zrobił zakresu do 150x tylko do 100x.

To tylko dość jasny achromat i nie należy oczekiwać od niego optycznych cudów jak z drogich APO :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz kilka dni temu napisałeś:

 

"Przed chwilą wypróbowałem następującą konfigurację:

 

Luneta Yukon 100mm do niej w miejsce okularu złączka fotograficzna, na nią redukcja z T2/M42 na nią złączka okularowa i w nią okular w oprawie 1,25"

Po przyłożeniu do złączki oryginalnego okularu Yukona i bazpośrednim pomiarze powiększenia wyszło mi że jego wartość wzrosła w zależności od położenia wewnętrzego focusera złaczki o czynnik od 2,7x do 4,8x.

 

Ludziska kochane, to działa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Znaczy to można z Yukona "wycisnąć o wiele większe powiększenia i to prawie w firmowy sposób z oryginalną złączką projekcyjną oraz własnymi okularkami 1,25"

 

Ja po moich wczorajszych testach mogę powiedzieć:

 

Ludziska kochane, to nie działa !!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, działać działa bo obraz się ogniskuje i powiększenia można wycisnąć tylko po co skoro z marnym skutkiem jak widać po twoich nocnych testach :?: :?

Jakoś nigdy nie byłem oszołomem wielkich powiększeń, na prośbę forumowicza potestowałem, opisałem co i jak po kolej złożyć, w jakiej konfiguracji to zadziała i na tym koniec dziennego eksperymentu z rasowaniem Yukona, to nie moja brożka wolę dobre marki niż rasowane Łady :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.