Skocz do zawartości

Newton Planetarny do astrofoto


Lysy

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję wszystkim za liczne odpowiedzi i myślę że topic trochę ożywi planetarne ciągotki astrofotograficzne

wśród naszej społeczności.

 

Z moich ambitnych planów zakupu wypasionego newtona na razie nic nie wyszło ;)

 

Sprzętowo zostałem z mobilnym SCT do wizuala ale na dniach czekam na potworka w postaci SW 14" z systemem go-to,

skorzystałem ze świetnej promocji w Polsce na ten teleskop upewniając się że promocja jest realna - i jest: porównując ceny

w Niemczech - trochę szok, upusty rzędu niemal 40% w dodatku przy dość niskim poziomie EUR (teraz już niestety

ruszyło do góry osłabiając złotówkę).

 

Z pomysłu na hi-end oczywiście nie rezygnuję. Rozmawiam z kilkoma niszowymi wytwórcami hi-endowych newtonów - terminy 2013-2014...

Jakoś wcale mnie to nie martwi ;) Część z tych ludzi pracuje dla odbiorców komercyjnych takich jak obserwatoria, instytuty

itp. tak to wygląda, poza tym wykonują z reguły jednostkowe egzemplarze od zera co trwa do kilku miesięcy.

 

Nie mam jeszcze porównania cen - tam kwestie cen poruszane są niechętnie i stoją na drugim planie - taki to rynek,

ale tanio pewnie nie jest... W tej chwili mam trochę inną rodzajowo inwestycję i darowałem sobie chwilowo taki sprzęt, a SW

wyszło prawie na zasadzie "zamiany" z C-11 więc jakoś tego namacalnie nie odczułem :) Coś a'la "tu panie wlata, tam wylata..." ;)

 

Jeśli ten "teleskopik" się nie spełni do focenia planetek będę miał fajny bezstresowy sprzęt na działce (superciemnej)

do wizuala. Taki teleskop ma swoje pozytywy rozsądkowe (oprócz ceny) - jakoś umieszczać na zadupiu stacjonarnie sprzęt

o dużej wartości - trochę nie halo, mimo monitoringu itp. nie brakuje zwykłych wandali w naszym pięknym kraju.

 

Widziałem w necie kilka pięknych fotek planetarnych (Australia) wykonanych takim właśnie teleskopem

więc może jednak coś się z tego wyciśnie - zobaczymy czy działa tu tylko fantastyczny seeing w Australii i

czy apertura i optyka tych zwierciadeł u nas pozwoli na lepsze fotki. Szczerze - cudów się nie spodziewam w

naszych warunkach seeingowych, wiadomo jak duże lustra działają przy niespokojnej atmosferze.

Zawsze jednak nowy setup, niepewność efektów, jakieś mały ATM z ASCT czyli to co nas kręci ;)

 

Znowu trzeba będzie inwestować w kolimator, dawno już tego nie miałem w ręku :) :)

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzina 5-ta a ja zamiast spać po ciężkim tygodniu w robocie skręcam 14" dobsa :szczerbaty:

 

To jest kolos panowie, podstawa ma ponad 70 cm średnicy i waży na tyle dużo że o przenoszeniu w pojedynkę można

zapomnieć na starcie. Wysokość telpa w stanie rozłożonym 178 cm. Jest olbrzymi w porównaniu z typową 8 czy 10-ką SW.

Musiałem postawić tego słonia na platformie na której miałem wcześniej losmandy żeby w ogóle myśleć

o wyjechaniu z tym na taras. Co do przewożenia autem - pewnie tak ale większym - główną

przeszkodą jest podstawa-jej wymiary i waga, tubus się składa i da się w pojedynkę nosić, to akurat nie problem.

 

Całość sprawia wrażenie porządnie wykonanego teleskopu, bez wodotrysków, ot - poprawna robota,

niewiele plastiku (obudowy silników) - same silniki ważą sporo na pewno nie jest to zabawka z plastikowymi

bieżniami.

Żadnych problemów z montażem chociaż instrukcja jest do kitu - bardzo ogólnikowa. No ale

w końcu to proste urządzenie. Jeszcze trochę czasu upłynie zanim przez to luknę albo

pobawię się z planetkami, czekam na parę rzeczy m.in napęd do focusera oraz mam nadzieję, że Mitek

dorobi mi pokrętła do poziomowania platformy które zaprojektowałem itp, itd..

Trzeba też dorobić odrośnik (karimata) i zastanowić się nad rozłożeniem kabli i zasilania.

Miłą niespodzianką jest to, że otrzymujemy z tym sprzętem już nowej generacji focuser SW (taki sam jak z Orion) -

czyli z mikroruchami, niestety starszego typu napęd focusera SW tu nie pasuje, trzeba dokupić napęd Oriona (niemal indentyczny

w zbliżonej cenie). Focuser wymagał skręcania po tej operacji chodzi bez żadnych widocznych

czy odczuwalnych luzów. Wykonany jest solidnie ale:

denerwujące jest w takim wyciągu dawanie przez producenta adapterów 1,25 i 2" z topornie wkręcanymi

śrubkami masakrującymi okulary - wymieniłem od razu na baaderowski adapter click-stop płacąc dodatkowo kasę -

producent powinien standartowo oferować to co już konkurencja stosuje od dawna (np. GSO) czyli clamping-ringi.

Bez polotu wykonana jest też półeczka na okulary ma jedno miejsce na okular 2" ale jest tak blisko obudowy podstawy, że

żaden porządniejszy szerokokątny okular "beczkowaty" tam się nie zmieści. Nie wiem, przeprojektowanie tego błędu

to 5 minut a SW uparcie od kilku lat powiela ten wątpliwy gadżet. To są pierdoły ale jednak również błędy producenta.

 

Z uwagi na podatność na drgania potrzebne też będzie sterowanie focuserem z poziomu kompa - tu nie ma problemu,

kilka firm ma takie kontrolery napędów wyciągu (Pierro Astro, Schoerning-ten ostatni nie wymaga zasilania i ma swój prosty soft poza platformą Ascom).

 

Załączam zdjęcia tego "teleskopiku" ;)

sw1.jpg

sw2.jpg

Edytowane przez Lysy
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link, wyglądają super te lustra w dodatku opcje optymalizacji do planet, trzeba tylko poczekać

aż amerykańska gospodarka położy się na łopatki i dolar zejdzie do 2 PLN... ;)

Jeżeli ich gospodarka połozy się na łopatki, to naszej już dawno nie będzie.

Więc lepiej na to nie licz, zamiast tego starajmy się , by nasza nie klapnęła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja jestem ekonomistą i siedzę z konieczności w tych tematach, oczywiście nie na

poziomie międzynarodowym tak dobrze nie jest ;)

W USA dobrze się nie dzieje, strefa Euro to też teraz bardzo poważne problemy. W obrazie

gospodarki światowej nasza gospodarka wygląda dobrze (chociaż widać spowolnienie bardzo wyraźnie).

Jesteśmy mało zależni od rynków zewnętrznych to nas ratuje teraz.

Oczywiście jeśli ktoś myśli że u nas jest przeciętnemu Kowalskiemu "lepiej" niż np. Grekowi

to jest w wielkim błędzie, lata syfu z komuny jeszcze dłuuuugo będą tu działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ "my" lubimy sobie komplikować życie. Lustro to nie jest czary mary, albo ma zgodną z założeniem krzywiznę i sprawność odbicia, albo nie (zakładając, że używamy tego samego materiału i jakości blanku). To wszystko. A to, czy pieścił to Pan z USA, czy z Kamerunu, to sprawa zupełnie 15-rzędna. Zambuto to dziadek i robi (o ile w ogóle jeszcze), jak mu przyjdzie ochota. Pytanie, czy w ogóle ma on nadal coś wspólnego z tymi legendarnymi lustrami. Podejrzewam, że już jeno marka się ostała.

 

Ale żeby było ciekawiej, to dobrych producentów luster jest więcej. Gdyby ktoś się nudził, to podaję listę (za CN):

- zerochromat.com

- http://www.oldham-op...co.uk/index.htm

- http://beaconhilltelescopes.org.uk/

- http://www.cylex-uk....d-14606993.html

- http://www.orionoptics.co.uk/

- http://www.galvoptics.fsnet.co.uk/

- http://www.uk-astron...ton_on_tees.htm

- http://www.nicholoptical.talktalk.net/

- http://www.mirro-sphere.com/

- ... i pewnie z 500 innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:laughbounce2: poryczałem się ze śmiechu :laughbounce2:

Coś w tym jest :) To trochę, jak w pytaniu: czyli lepiej być Billem Gates'em i stracić 50% majątku, czy być kimś, kto zarabia 1500 i nagle pensja wzrosła o 100% ;) Nasza gospodarka dobrze się trzyma w ujęciu procentowym, ale nadal dzieli nas przepaść do niektórych krajów w wartościach bezwzględnych. Co do Ameryki, to bardzo bym chciał dożyć w Polsce tak złych czasów, jakie są tam w tej chwili :P Oczywiście jestem realistą i wiem, że nie ma na to szans, nawet, jak skurczą się o kilkadziesiąt %.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście trudno porównywać naszą gospodarkę, majątek i dochód narodowy do USA.

Natomiast w Polsce w zasadzie kryzysu nie widać, gdyby dotknął nas kryzys rzędu Grecji,

Hiszpani czy Włoch to cofnęlibyśmy się do zarobków i problemów sprzed kilku ladnych latek.

Na tle gospodarek światowych jako nieliczni wykazujemy górkę czyli wzrost gospodarczy. Niestety coraz wolniejszy. Nie wiem Jale co Ciebie tak rozbawiło ja osobiście uważam że u nas w kraju

opinia tzw. ogólu o stanie finansowym państwa i nas samych głowne źródło ma w ogólnonarodowym

biedoleniu, narzekaniu, psioczeniu na polityków, urzędników, patrzenia kosym okiem na sąsiada któremu akurat się lepiej powodzi itp. Wszelkie czarnowidzenie w sensie wskaźniokow makro jest tylko biadoleniem i niczym więcej. Natomiast do poziomu Hiszpani brakuje nam wg mnie jakieś 10-15 lat

ale to wynik sytuacji na starcie a nie jakiś błędów politycznych, korupcji czy innych patologii.

Relatywnie w sensie skoku poziomu życia w interwale powiedzmy 10 lat jesteśmy na jednym z

pierwszych miejsc na świecie, co nie oznacza że możemy porównywać nasze zarobki z czołówką

ktora pracowała na to przez dziesięciolecia twardej gospodarki rynkowej.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie zaczynamy być mocno offtopowi. Nie wiem, może w wa-wie faktycznie macie amerykę, ale 80% emerytów których znam mają po 300 euro na miesiąc, jakieś 10% po 100 euro kilka po 800 euro. Średniej nie liczę - pewnie będziesz z niej zadowolony ;) .

30% z nastolatków z którymi mam do czynienia musi pracować, bo nie stać ich rodziców na utrzymanie, na zakup odzieży itd. Wakacje ? wiesz gdzie spędza te 30% - pracując. Podaje suche fakty. Pracują wspierając budżet rodzinny. Znam takich których nie stać na dojazd do szkoły w odległości 6 km, latem chodzą na piechotę. Oczywiście znam też takich 18 latków którym rodzice kupują wypasione bryki. Pewnie średnia znowu Cie zadowoli.

Dzisiaj stałem w kolejce w warzywniaku w którym kobieta przede mną płaciła za "poza klasowe warzywa" (jak się sama wyraziła (chyba nie sadzisz, że jest amatorka nadpsutych warzyw). Sklepy odzieżowe w mniejszych miejscowościach praktycznie nie istnieją, bo ludzie kupują w ciucholandach. Można, by tak długo.

 

Z tego co piszesz wyłania się jeden obraz, przyzwoite warunki wycofują się z prowincji.

 

Co mnie rozbawiło ? Porównanie do stanów zjednoczonych, przypomniało mi się jak to Urban wysyłał koce do NY :D

 

Nie obchodzą mnie wskaźniki makro, nie obchodzi mnie że średnio polak ma na koncie odłożone 12000,- bo znam rzeszę takich którzy żyją z kilkuset złotych miesięcznie. Może to specyfika mojej pracy, że mam do czynienia z takimi sprawami. Ale ameryki to niestety tutaj nie mamy nie wspominając o jej prześciganiu ;)

 

Do Hiszpanii brakuje nam 10 - 15 lat ? Tzn o co chodzi, o to że teraz na budowach w niemczech więcej młodych hiszpanów niż polaków ?

 

Od rynków zewnętrznych jesteśmy mało zależni ? Ostatnio byłem w kilku sporych zakładach z branży drzewno - meblowej - wszystko w niemieckich, austriackich i szwajcarskich rękach i powiązane z ich gospodarką. Przypominam, że eksport w tej branży waha się około 10% naszego całego eksportu i nie jesteśmy uzależnieni od innych rynków ?

 

Nie biadolę tylko trzymam się faktów, do ameryki tej nawet z czasów kryzysu to my szybko nie dobijemy ;)

Edytowane przez JaLe
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rzeczywiście offtop ale nie wyrywaj proszę kawałków moich wypowiedzi bez kontekstu,

ja nie porównuje i nie utożsamiam gospodarek pod względem zasobności portfeli obywateli

tylko jeszcze raz piszę, że nasza gospodarka jest jedną z najszybciej rozwijających się na

świecie w sensie progresj jej samej a nie wartości globalnej.

 

Co do emerytów i rencistów to szczerze współczuje tym ludziom, niestety załapali

się na ten okres w życiu w najgorszej z możliwych sytuacji otrzymując emerytury według

starego portfela a stając przed koniecznością dokonywania zakupów w cenach rynkowych.

 

Co ludzi młodych różnie bywa często ciężka praca, studia i mobilność zawodowa, zdolność

do podejwania ryzyka związanego np. ze zmianą miejsca zamieszkania skutkują zarobkami

i standartem życia porównywanym z tym z czym ammy doczynienia na zgnilym zachodzie Europy.

 

Kontakt z kilku setkami małych lub średnich firm na przestrzeni paru lat pokazała mi też że ryzyko do

podejmowania własnej działalności gospodarczej w 90% przypadków jest lepsze niż stagnacja zawodowa

na zasadzie byle przetrwać. Problemem jest nastawienie wielu osób roszczeniowe w stosunku do Państwa, czekanie

na daninę. Te czasy minęły bezpowrotnie i nie wrocą już nigdy. Zresztą totalny odwrót takich krajów jak Szwecja czy

Francja od tzw. socjalu pokazuje że nie tędy droga.

 

No żeby mielić tego nudnego tematu ogłaszam że napisałem na ten temat tutaj wszystko :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak off top to off top :szczerbaty:

 

Ja tylko dodam od siebie, że w Polsce zaraz nie będzie polskich fabryk, szczególnie związanych z wszelkiego rodzaju chemią. Dużo zakładów padło lub zostało wykupionych przez zagranicznych "inwestorów" i od razu zamkniętych. Studiuję na wydziale technologii chemicznej na polibudzie w Poznaniu. Gdzie ja mam przepraszam szukać w Polsce pracy związanej z technologia chemiczną? Co innego w krajach ościennych, tam czekają na nas z otwarymi rękoma :icon_rolleyes: . I nie są to fanaberie sfrustrowanego studenta tylko słowa wielu wykładowców :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak off top to off top :szczerbaty:

 

Ja tylko dodam od siebie, że w Polsce zaraz nie będzie polskich fabryk, szczególnie związanych z wszelkiego rodzaju chemią. Dużo zakładów padło lub zostało wykupionych przez zagranicznych "inwestorów" i od razu zamkniętych. Studiuję na wydziale technologii chemicznej na polibudzie w Poznaniu. Gdzie ja mam przepraszam szukać w Polsce pracy związanej z technologia chemiczną? Co innego w krajach ościennych, tam czekają na nas z otwarymi rękoma :icon_rolleyes: . I nie są to fanaberie sfrustrowanego studenta tylko słowa wielu wykładowców :icon_confused:

 

Żyją pewnie jeszcze Azoty, petrochemie chyba też czasem trafiało się "zapotrzebowanie" na chemika w państwówkach rożnych ( inspekcje różnej maści itp) ale tam to chyba trzeba należeć do pslu czy mieć jakiegoś innego "wujka" na decyzyjnym stanowisku. Pozostałe firmy z branży chemicznej które nie maja nic wspólnego z dinozaurami typu petrochemii azotów itp to w większości tylko "rozlewnio-mieszalnie" i firmy handlowe. Ogólnie nie jest prosto, niestety z tymi otwartymi ramionami za granicą to też bym nie przesadzał, ciężka chemia emigruje od dłuższego czasu z UE z powodów po części ekologicznych i ekonomicznych jak produkcja właściwie wszystkiego. Pozostaje szukać wysyłać tony cv i mieć nadzieję że może się trafi coś wartego uwagi, ja odpuściłem temat bo ile można:D

 

z pozdrowieniami - były chemik:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu. Nabyłem helikalny wyciąg Crayforda firmy Kineoptics HC-1 jako pierwszy element konwersji planetarnego killera. Wyciąg jest śliczny :)

Nadaje się idealnie - małe wymiary i lekka waga. Do tego ma już nawiercone otwory do mocowani co 120 stopni, które mogę wykorzystać do mechanizmu justowania wyciągu.

 

Dodam, że mam też HC-2, którego będę zakładał do innego projektu. Oba są precyzyjnie wykonane i chodzą bez zarzutu. Może i nie są tanie ale do "lekkich" projektów niezastąpione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu. Nabyłem helikalny wyciąg Crayforda firmy Kineoptics HC-1 jako pierwszy element konwersji planetarnego killera. Wyciąg jest śliczny :)

Nadaje się idealnie - małe wymiary i lekka waga. Do tego ma już nawiercone otwory do mocowani co 120 stopni, które mogę wykorzystać do mechanizmu justowania wyciągu.

 

Dodam, że mam też HC-2, którego będę zakładał do innego projektu. Oba są precyzyjnie wykonane i chodzą bez zarzutu. Może i nie są tanie ale do "lekkich" projektów niezastąpione.

Będziesz ostrzył manualnie czy planujesz jakiś napęd ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja mam przepraszam szukać w Polsce pracy .............

 

A może zamiast szukać pracy, powinieneś już teraz szukać pomysłu i miejsca na własny biznes? Pewnie na początku nie będziesz miał możliwości wykupienia Puławskich azotów za kilka lat kto wie.....

 

Powodzenia tak czy inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie obędzie się bez motofocuserka. Mam małe silniczki krokowe (ze 2-3cm średnicy) z przekładnią więc coś się wymyśli ;)

 

Jak znajdziesz takie krokowce w rozsądnej cenie, to daj znać (jakby jeszcze miały nie więcej niż 1.5 cm grubości, to wogóle rewelacja).

 

Pozdrawiam,

milosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cztery silniczki i niestety w planie wykorzystać je wszystkie. Mają dokładnie 26mm średnicy. Kupiłem je kiedyś po 5 dolarów na ClodyNights. Napisałem już do sprzedawcy czy jeszcze jakieś ma na zbyciu.

 

EDIT: dostałem odpowiedź, że są dostępne. Piszcie jeśli ktoś jest chętny, zamówię odpowiednią ilość.

Edytowane przez Pablito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.